Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 12 cze 2016, o 21:51

No to zapraszam wszystkich audio perversów do dyskusji.

U nas w pracy ostatnio zapanował szał. Zaczęło się od powrotu winyla.
Koledzy zachwyceni. Że taki głęboki, pełny, dużo pojemniejszy od CD itp, itd...
Pojawiło się więc pytanie: na czym słuchać?

Jakoś dyskusja o gramofonach mnie nie interesowała za bardzo ale skoro panowie postanowili pojechać na "odsłuch" - pojechałem z nimi z myślą, że może coś do sypialni sobie kupię zamiast moich wysłużonych kanadyjskich kolumn omnipolowych Mirage kupionych wraz z baaaardzo budżetowym wzmacniaczem i CD Marantza gdzieś w okolicach 1999 roku... Ponieważ kiedyś mój pies był łaskaw jedną kolumnę przewrócić i uszkodzić głośniki a autoryzowany serwis nie bardzo ogarnął naprawę - ów głośnik od lat był lekko niepełnosprawny i grał gorzej od tego, w którym nie grzebano.
No jak nic wymarzona sytuacja do upgrade'u sypialnianego zestawu...

Skończyło się na wzmacniaczu, CD i kolumnach...do salonu... Fuck. :roll:

Choć ja przynajmniej załatwiłem sprawę w dwa dni... Koledzy dalej błądzą :-)

Na początek zatem anegdota o kablach... zasilających:

Pan w sklepie spojrzał na mnie z ukosa:
- A jakich używasz (tak, tak - jesteśmy na "ty" - jakoś samo przyszło z kolejną fakturą...) kabli zasilających?
Zdziwiłem się, nie powiem, bo kupiłem u nich dwa grube jak kciuk kable do połączenia wzmacniacza z kolumnami za niemałą kwotę.
- No jak to jakich, tych co u was kupiłem...
- Ale zasilających, od prądu.
Przyznam, że mnie zaskoczył. O takim zboczeniu jeszcze nie słyszałem.
- Myślałem, że fabryczne są ok... - szepnąłem nieśmiało.
- Ha - zaśmiał się znacząco i zniknął na zapleczu - Masz. Wypróbuj. - powiedział wręczając mi dwa kable o grubości solidnego serdelka.
- Przekonasz się jaka różnica.
- Nieee... przecież to niemożliwe... - stęknąłem - Prąd jest prąd, co tam może się różnić?
- Podłącz, zobaczysz...- był nieustępliwy i z miną eksperta nie dał mi szans na odmowę.
- No dobra, a ile to kosztuje w razie czego? - teraz już jestem przezorny. Nauczyłem się pytać po kablu RCA za 300 złotych...
- 1800 - powiedział patrząc mi w oczy - za sztukę...
- Fuuuuck... - zajęczałem - Dobra przetestuję.

W pracy chłopaki byli bardziej niż zafascynowani. Tysiące argumentów dlaczego to może mieć wpływ. I że cena bandycka, no ale w końcu amerykański kabel musi kosztować bo jest gruby i... amerykański...

W weekend zrobiliśmy kolejny test wypożyczonych przez nich wzmacniaczy i kolumn. jak już pisałem. Cały czas błądzą.
Ukoronowaniem wieczoru miała być próba kabli za 3600, co nam urwą dupę ani chybi.
Najpierw posłuchaliśmy wybranego utworu na "normalsach" potem podpięliśmy "kiełbasy" i... o ja pierdolę... przysięgam... ambrozja polała się z głośników...
Czysty perfekcyjny dźwięk zalał pomieszczenie, odkażając je po chropowatych tonach, którymi zbryzgał ściany zestaw przy pomocy fabrycznego (wstyd!) kabla...
- No nie ma chuja, trzeba zbierać na to cudo kasę... - pomyślałem przerażony, widząc już oczami wyobraźni minę mojej żony, która z dużą cierpliwością przełknęła faktury za poprzednie zakupy...
- Panowie, stop - to głos rozsądku, najbardziej analitycznego spośród nas umysłu - To nie jest możliwe. Zróbmy ślepą próbę.
Zrobiliśmy.
Dzielny ochotnik podjął się wymiany kabli. Trzy odsłuchy. W ciemno. Nie patrzymy. Kartki na kolanach. i jazda.
Pierwszy był referencyjny, zerowy. Ale nie ze mną te numery, w końcu nie po to bozia dała uszy.Zaznaczyłem, że to zwyklaki.
Drugi urwał nam dupy. Jednak. Spojrzeliśmy po sobie z euforią. Nożesz kurwa mać. To jest jednak amerykańska technologia!
"Kiełbasy"jak nic!
Trzeci oznaczyłem znów jako "kiełbasy"...

I jeżeli kiedykolwiek mieliście złudzenia jak działa placebo, to... No właśnie.
Wszyscy daliśmy się nabrać. Wszyscy trzej. Mózgi spłatały nam figla, bo kable zostały podpięte w takiej kolejności:
zwyklak
zwyklak
kiełbasa...

Popatrzyłem na kolegów, spakowałem "kiełbasy" do torby i następnego dnia odwiozłem do sklepu.
- No i jak - zapytał Pan.
Opowiedziałem mu całą historię.
- No tak - skonstatował - może te twoje klocki są jednak z za niskiej półki - jakbyś podłączył takie naprawdę solidne jednostki, to na bank byś usłyszał różnicę...

Szach mat.


Death ain't nothin' but a heartbeat away...

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 406 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 12 cze 2016, o 22:32

:-d
znałem kiedyś jednego audiofila, nawet auta nie miał tylko całą kasę pakował w sprzęt. o wyższości jednego kabla nad drugim mógłby opowiadać godzinami :mrgreen:
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 12 cze 2016, o 23:02

Mnie interesuje jak to jest możliwe, że płyta winylowa ma lepsze brzmienie, niż dźwięk cyfrowy. Co jest źródłem nagrania jednego i drugiego?

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 12 cze 2016, o 23:20

Konto usunięte pisze:Mnie interesuje jak to jest możliwe, że płyta winylowa ma lepsze brzmienie, niż dźwięk cyfrowy. Co jest źródłem nagrania jednego i drugiego?
https://en.wikipedia.org/wiki/SPARS_code

czyli jest 5 kombinacji techniki analogowej z cyfrową:
AAA – A fully analogue recording, from the original session to mastering. Since at least the mastering recorder must be digital to make a compact disc, this code is not applicable to CDs
AAD – Analog tape recorder used during initial recording, mixing/editing, Digital mastering.
ADD – Analog tape recorder used during initial recording, Digital tape recorder used during mixing/editing and for mastering.
DDD – Digital tape recorder used during initial recording, mixing/editing and for mastering.
DAD – Digital tape recorder used during initial recording, Analog tape recorder used during mixing/editing, Digital mastering.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 12 cze 2016, o 23:26

Bilex,
być może testując te właściwe kable zasilające, wtyczkę włożyłeś w zwykłe gniazdko na ścianie, zasilane przewodem podtynkowym o jakimś marnym przekroju.
Proponowałbym rozkuć ścianę i pociągnąć kiełbasę aż do licznika. :whistle:


:giggle:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 06:32

Konto usunięte pisze:Mnie interesuje jak to jest możliwe, że płyta winylowa ma lepsze brzmienie, niż dźwięk cyfrowy.
Bo jak słuchało się winyli, to było się młodym. A jak się jest młodym, to wszystko jest lepsze. A teraz została już tylko nostalgia... ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 08:45

No tak, po wstepie Filipa szach mat :))
Podobne testy robilem kolegom przekonanym, ze na sredniej klasy sprzecie uslysza roznice miedzy cd, a kompresja japkowa.
Nie uslyszeli, nawet na sprzecie ktory lat temu sporo zostal okreslony w prasie branzowej magicznym slowem "referencyjny"...
Autosugestia potrafi oszukac, tak samo jak wlasny sluch, mozg, a nawet zoladek (nie mowie o glosnym burczeniu ;)).

Ja kilka lat temu powalczylem w temacie i na szczescie, dzieki podpowiedziom znajomych muzykow i natarganiu sie sprzetu w te i we wte udalo mi sie namierzyc konfiguracje ktora dla mnie zagrala. Mieszkanie mam koszmarnie trudne do naglosnienia, pudla stoja na scianie z szyb, w dodatku uklad niesymetryczny... Dopiero pudla z linia transmisyjna z wyjsciem z przodu zaczely grac samodzielnie. Oczywiscie izolacja od podloza tez okazala sie konieczna.
Wybor padl na sprzet wieloletni, mam tu pod nosem spory rynek i da sie poswiecajac odpowiednio duzo czasu wygrzebac cos wartosciowego.

Teraz szukam (powieniem szukac, nie szukam) dobrego DACa na zrodlo, moze ktos cos poleci?

vojta
4 gwiazdki
Lokalizacja: Sydenberg
Auto: tojka jariska
Polubił: 64 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 12:29

nie nie nie :oops: że jarmaj głuchy, nieczuły, beton... to wiedziałem, ale reszta brutusów...szok.. :o
winyl jest bogatszy w składniki ... zniekształcenia...wtręt dla młotków, w sensie inżynierów...
prónd też ma swe preferencje, napiecia, natężenia... :cofee:
cholera...potem się wykłócę, teraz arbajt.. :whistle:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 12:49

vojta pisze:
winyl jest bogatszy w składniki ...
Czy ja wiem? To tylko chlor, węgiel i wodór. ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 12:51

jarmaj pisze:
Konto usunięte pisze:Mnie interesuje jak to jest możliwe, że płyta winylowa ma lepsze brzmienie, niż dźwięk cyfrowy.
Bo jak słuchało się winyli, to było się młodym. A jak się jest młodym, to wszystko jest lepsze. A teraz została już tylko nostalgia... ;-)
O to, to, to.... Ta zasada działa w stosunku do wszystkiego z przeszłości. Ale zupełnie możliwe, że również w stosunku do czarnych krążków

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 13:16

jarmaj pisze: Bo jak słuchało się winyli, to było się młodym.

a teraz jest się modnym :-)

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 172 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 13:31

esilon pisze: a teraz jest się modnym
I głuchawym więc winyl nie potrzebny :razz:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 13:40

O to! Ja nigdy z vinylu nie sluchalem i nawet nie probuje ;)
Nie wyobrazam sobie wygodniejszego zrodla od plikow..

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 14:14

Ocho! Dyskusję o kompresji czas zacząć! :-)

Wszelakie mp3, spotifaje czy ajtjunsy fundują nam taką szmatę w dźwięku, że nawet nie ma co gadać. CD jest ograniczone 44.100 khz i więcej nie da rady.
FLACi czy WAVy mają w zależności od źródła, z którego pochodzą (np. Super audio cd) nawet do 192 khz...
I bądź tu mądry...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 14:44

gregski pisze: Nie wyobrazam sobie wygodniejszego zrodla od plikow..

wyobrażam sobie jednak sytuacje gdzie celowanie igłą dodatkowo podnosi nastrój,
podobnie jak kiełbasiane kable :mrgreen:


przeciwko byciu w zgodzie z moda nie mam absolutnie nic, wolność jest

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 15:29

gregski pisze: Nie wyobrazam sobie wygodniejszego zrodla od plikow..
Tak jest. Wszystkie swoje płyty kompaktowe poprzegrywałem na mp3 i jest idealnie. A jak chcę muzykę przenieść do auta, biorę pendriva i mam wszystko pod ręką :-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 15:54

nieee noooo

największe rozczarowanie tygodnia mnie spotkało.
jarmaj pisze: muzykę przenieść do auta, biorę pendriva
jarmaj słucha w aucie muzyki a nie silnika i wydechu :?:
:o :o :o





:razz:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 16:13

damaz pisze: jarmaj słucha w aucie muzyki a nie silnika i wydechu :?:
W dupowozie? Tam jest jakiś wydech? :?





:mrgreen:



PS
W Prosiaku nawet radia nie słucham ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 17:07

Drugi fail, jarmaj ma radio w porsche ;)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 17:08

Testuje dzis sluchawy AKG K550 i K550mk2. Wszystko dobre co o nich napisano to prawda..

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 17:21

http://audio.com.pl/testy/stereo/sluchawki/1159-k550
mniam.

gregski, w aucie będziesz odsłuch w nich robił?
:mrgreen:

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 18:18

gregski pisze: Podobne testy robilem kolegom przekonanym, ze na sredniej klasy sprzecie uslysza roznice miedzy cd, a kompresja japkowa.
Nie uslyszeli, nawet na sprzecie ktory lat temu sporo zostal okreslony w prasie branzowej magicznym slowem "referencyjny"...

kurcze, zeby nie bylo, ze uwazam, ze dobre cd nie zagra lepiej od pliku po kompresji..
tutaj winny tez mogl byc slaby cedek yamachy.

za to japkowa komprecha vs. flac = roznica ogromna..
flac 2568 kbps, 24bity, 96 kHz zagrany VOXem na mbp zmiazdzyl wlasnie smieciowy (a lepszy od mp3 320 kbps) plik z apple music..
swietnie to slychac na brothers in arms na samym starcie.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 18:19

FUX pisze: gregski, w aucie będziesz odsłuch w nich robił?

noo beda jezdzily na pewno.. zamowilem obydwa modele, by wybrac swoje ale graja tak fajnie, ze chyba zadnych z nich nie odesle, druga pare dam synowi..

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 18:51

gregski pisze: Drugi fail, jarmaj ma radio w porsche ;)
trzeci, Jarmaj ma coś co nazywa dupowozem, w dodatku nie jest to seryjne STI, a w rzeczy samej dupowóz :mrgreen:

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Korzenny dźwięk z posłusznym basem - czyli kącik audiofila

Post 13 cze 2016, o 19:06

gregski pisze: tutaj winny tez mogl byc slaby cedek yamachy.
Coś mogę Ci powiedzieć na temat różnic między odtwarzaczami...
Nie wierzyłem, ze to może mieć znaczenie.
najpierw kupiłem wzmacniacz i kolumny i podpiąłem mojego steranego Maranzta.
Nawet mi się podobało.
Dopóki nie dokupiłem CD tej samej firmy co wzmak...
No jakby ktoś kurwa zdjął vocoder... Serio...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

ODPOWIEDZ