Chloru pisze: Skoro ostrzegasz to pewnie masz jakiś dowód na naprawę auta, korespondencja, rachunki/faktury (tak tak wiemy). Idziesz z tym do prawnika, piszesz przedsądowe wezwanie do usunięcia wad a jak to nie podziała to do sądu. Wygrywasz sprawię i wtedy możesz spokojnie ostrzegać. W wariancie mniej optymistycznym dla Ciebie może się okazać, że Twoje auto było przedmiotem zajęcia komorniczego (byli tu tacy), wisisz mechanikowi wiadro pieniędzy albo zrobiłeś mu inna krzywdę.
o czym ty do mnie mówisz człekokształtny człowiecze , zbyt nisko sufit czy parapet , uderzyłeś się -współczuje , ostrzegam forumowiczy nie idiotów