Turboświnia na trasę?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 20:16

komor, pier...
:giggle:



komin
4 gwiazdki
Lokalizacja: Kielce
Auto: Legacy 2.5 A/T
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 21:51

audi a 6 2.7biturbo
alfa 159
volvo v70 napęd 4x4 mega wygodne auto i zapiernicza jak trzeba
saaaaaab jakiś aero
mondeło
jakieś takie moje propozycje, o mietkach, bawarach, pełgotach wole nie wspominać bo rdza, brak kierunków i się psują :-)
Regeneracja felg ;
Malowanie proszkowe
Prostowanie felg
Spawanie felg
Świętokrzyskie 507304269

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 22:30

kolega miał jakiś czas temu Opla Signum 3.0 CDTI.

no wiem, że ośka i dti, ale w trasie robił robotę.

jeździłem też s60 2.4T w automacie. też w długich przejazdach daje radę



no i jestem wyjątkowym wyjątkiem użytkującym leśnika MY07 wolnego ssaka cywilnie. tyle tylko, że nie w trasach, więc się nie wtrancam.

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 22:38

kodrad9871 pisze: Dużo jeżdżę, i to co mnie najbardziej męczy w niektórych pojazdach to brak mocy,co skutkuje męczenniem się auta przy stałych prędkosciach na autostradach.
A jaka to jest ta stała prędkość? Bo może wystarczy Tobie silnik 2.0 NA. Tak do 160km/h to nawet oleju nie łyka. Wtedy legacy z 2005r byłoby autem idealnym, do tego LPG.
Jest ryzyko, musi być wybór.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 22:46

ptk22 pisze:A jaka to jest ta stała prędkość?
podejrzewam, że chodzi o syndrom 4k rpm przy 140 km/h (benzyna).

żeby tego uniknąć w starszych autach trzeba mieć albo mocniejszy silnik, albo nowocześniejszą skrzynię...

czyli mniej starsze auto

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 18 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 22:53

Legacy 2.0 przy 160 wyje niemiłosiernie... OBK z 4AT to też dramat. Olej oba żłopią równo

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 406 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 27 mar 2017, o 23:18

Gumas wrzucił lexy ls200 - nie znam nikogo narzekającego na jakość i niezawodność.

Prosiaka nie proponuję bo nie ten budżet, Azrael kiedyś chwalił jako auto w trasę, Jarmaj tez by pewno coś dodał.

Ale za to, może coś z Ameryki? Duża benzyna z nadmiarem mocy, wygoda w trasie i miejsce na dużą butlę LPG. Może coś z 5.7 HEMI? https://www.otomoto.pl/oferta/chrysler- ... yIPk3.html
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

kodrad9871
1 gwiazdka
Lokalizacja: Kowary
Auto: StFOREK MY01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 01:21

damaz pisze:
podejrzewam, że chodzi o syndrom 4k rpm przy 140 km/h (benzyna
O,to to właśnie.
inquiz pisze: Może coś z 5.7 HEMI?
:-d
inquiz pisze: Gumas wrzucił lexy ls200 - nie znam nikogo narzekającego na jakość i niezawodność
Internety też twierdzą że auta te są niezawodne.
Musiał bym jakiegoś dorwać i sprawdzić czy do kombiaka wózek się zmieści- wtedy StForek byłby na zakupy a Lex w trasy i na wczasy.

kodrad9871
1 gwiazdka
Lokalizacja: Kowary
Auto: StFOREK MY01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 01:23

ptk22 pisze: Tak do 160km/h to nawet oleju nie łyka
Taka ciekawostka- mój foryś też oleju nie łyka-ani grama. Zaraz się dowiem że popsuty jest :lol:

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 07:47

Lex is super. Tez swego czasu chcialem miec. Powstrzymal mnie mikrobagaznik.
Natomiast Saab'a polecam. 9-3. Sedesy maja super 2.0 silnik (w 9-5 byl inny zdsje sie). Nie kupowac tego 3 litrowego. Co do saba to zamiast topowego kupic podstawe (no moze ze skorzanymi siedzeniami). Mniej skatowane moga byc. 1.8t (mala turbina) 150 koni. Program na prawie dwiescie kucy to kilkaset zloty. Te programy to sa pewne bo te Saaby (2.0t, 2.0T) maja w wersjach roznia sie programem, wtryskami i turbina. Silnik ten sam. A podstawowa wersja ma jednomase co tez nie jest bez znaczenia. Saabem pieknie sie jezdzi po trasie. Super lyka sie tir. Saab lubi przyspieszenia w ruchu nie od zera. Kombi tez sa ;-)
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

skwaro
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 4 razy
Polubione posty: 52 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 08:56

Saab to skarbonka, nie polecam. Pękające kolektory, padające zawieszenie wymagające cięcia śrub i wymiany wahaczy, sypiące się pompy wspomagania, plastiki w środku rysujące się od dotknięcia, i jeszcze parę innych patentów z Opla, które bardzo lubią się zepsuć.

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 08:59

kodrad9871 pisze:
ptk22 pisze: Tak do 160km/h to nawet oleju nie łyka
Taka ciekawostka- mój foryś też oleju nie łyka-ani grama. Zaraz się dowiem że popsuty jest :lol:
To trochę zależy od prędkości. Jak go przegonisz po autostradzie z prędkością 180 km/h i tak przez kilkaset kilometrów to troszeczkę łyknie. Przy spokojnej jeździe, sprawny silnik od wymiany do wymiany nie powinien wymagać dolewek.
Jest ryzyko, musi być wybór.

euyot
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Legacy H6 spec b
Polubił: 556 razy
Polubione posty: 77 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 15:41

Byl chyba romans Saab i Subaru. To chyba sie 9-2 nazywalo

Link: https://m.youtube.com/watch?v=AonG7hvixXY
Moze idz ta droga? ;-)
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 67 razy
Polubione posty: 74 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 17:08

i był ostatnio pod Warszawą i w Krakowie do kupienia wrx ala saab :thumb:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 17:51

I oczywiście części blacharskie w razie w są do tego dostępne w każdym markecie budowlanym.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 67 razy
Polubione posty: 74 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 18:22

Chloru pisze:I oczywiście części blacharskie w razie w są do tego dostępne w każdym markecie budowlanym.
widziałem ulepa w ogłoszeniach
tył saab przód subaru :thumb:


piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 318 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 21:04

Konto usunięte pisze:
Chloru pisze:I oczywiście części blacharskie w razie w są do tego dostępne w każdym markecie budowlanym.
widziałem ulepa w ogłoszeniach
tył saab przód subaru :thumb:
To nie żaden ulep! Bardzo fajny samochód. Kolega takiego ma i jest w nim zakochany.. Mechanika Subaru, środek lepiej wykończony niż WRX, a z zewnątrz sami widzieliście. W dodatku przód (zderzak, lampy) ma właśnie od WRX. Z tego powodu pieszczotliwie nazywa go "kundelkiem". Bardzo dobre i ciekawe auto! :-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 67 razy
Polubione posty: 74 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 21:06

piotruś pisze:
Konto usunięte pisze:
Chloru pisze:I oczywiście części blacharskie w razie w są do tego dostępne w każdym markecie budowlanym.
widziałem ulepa w ogłoszeniach
tył saab przód subaru :thumb:
To nie żaden ulep! Bardzo fajny samochód. Kolega takiego ma i jest w nim zakochany.. Mechanika Subaru, środek lepiej wykończony niż WRX, a z zewnątrz sami widzieliście. W dodatku przód (zderzak, lampy) ma właśnie od WRX. Z tego powodu pieszczotliwie nazywa go "kundelkiem". Bardzo dobre i ciekawe auto! :-)
przód granatowy, tył srebrny?

piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 318 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 28 mar 2017, o 21:57

Konto usunięte pisze:
piotruś pisze:
Konto usunięte pisze: widziałem ulepa w ogłoszeniach
tył saab przód subaru :thumb:
To nie żaden ulep! Bardzo fajny samochód. Kolega takiego ma i jest w nim zakochany.. Mechanika Subaru, środek lepiej wykończony niż WRX, a z zewnątrz sami widzieliście. W dodatku przód (zderzak, lampy) ma właśnie od WRX. Z tego powodu pieszczotliwie nazywa go "kundelkiem". Bardzo dobre i ciekawe auto! :-)
przód granatowy, tył srebrny?
Nie, cały srebrny ;-)

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 30 mar 2017, o 18:44

kodrad9871 pisze:No niestety ja płacę :-/
Starzy wyjadacze zdecydowanie odradzają,więc co ja młody będę im zmieniał światopogląd :mrgreen:
Może właśnie nie słuchaj starych, tylko młodszych, którzy w ogóle kiedykolwiek robili trasy Imprezami :whistle:
kodrad9871 pisze:Przeanalizowałem sytuacje na rynku,i dostać nie zakatowanego wrx'a w serii, z nie za głośnym wydechem graniczy z cudem....
Miałem nadzieję znaleźć coś tak trwałego jak mój Forek (w końcu to ten sam silnik,czyż nie?) ale wychodzi na to że sposób użytkowania obu pojazdów (forek vs wrx) jest diametralnie różny,nawet w przypadu kombiaka.
Faktem jest, że znaleźć niezamęczoną Imprezę turbo w Twoim budżecie będzie ciężko. Ale to nie znaczy, że ich nie ma. Po prostu na miłość trzeba czasem poczekać ;-)
Ja dziewiąty rok jeżdżę seryjną Imprezą turbo. Robiłam nią różne trasy (100, 450km, 1200km, 2500km). Nie jest to komfortowa limuzyna, na pewno. Na pewno odradzam kombi, ze względu na hałas - chyba, że sobie wyciszysz. Ale skoro masz Forka, to drugie auto pewnie nie musi mieć dużego bagażnika. Zresztą sedan ma wcale nie mały, tyle że nie składany.
Te auta nie lubią jeździć z równą i jednostajną prędkością. W większości nie mają tempomatów. Mają twardy zawias (nawet seryjny), przez co na niemieckich autostradach można dostać cholery, jak się jedzie po płytach. Jeśli zmieniony wydech to będzie dudnić. Jeśli 2.5 turbo, to może być drogo i zostaniesz nagle bez auta. Przy 2.0 ryzyko mniejsze.
Części są drogie, żre dużo paliwa i trzeba dbać.
ALE.
Masz 29 lat. Kiedy masz jeździć takim autem jak nie teraz?
Banan z gęby nie będzie Ci schodzić przez kilka lat prowadzenia takiego wozu. Później pewnie wygra potrzeba komfortu.
Nic nie zastąpi tego uczucia przy wyprzedzaniu. :first:
Nie będziesz odchodzić od okna przy którym zaparkujesz auto.
Zima. :loving:
inquiz pisze:1. dać się żonie przejechać WRXem
2. jak się spodoba to zamienić forka na WRX a na trasę kupić wygodny dupowóz. ja mam legacy IV, spełnia wszystkie kryteria dupowozu ale nie wygląda.
To jest idealny scenariusz i uwierz mi, że żona zamieni Forka na WRX 8-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 30 mar 2017, o 19:08

Konto usunięte pisze: Wszystkim, którzy mówią tak, zrób to polecam chwilę zastanowienia i wyobrażenia sobie co to jest 700km dwa razy w miesiącu. Jest to niemal 2 razy tyle, co "400 km do warszawy". To jest naprawdę coś innego niż przejazd do cioci raz na pół roku. Określonego dnia, niezależnie od stanu wsiadasz w samochód i musisz jechać.
FUX pisze: Ja pierd. Kup accorda i nie marudź.

Otóż ja w swoim poście napisałem z czym trzeba się liczyć jak bierzesz Imprezę turbo w trasę. O ile rozumiem kodrad9871 ma zajawkę (np. _marzenie_) właśnie na takie auto i się zastanawia czy tym w ogóle się da. Więc się da.
Być może dla Was się nie da, bo Impreza kojarzy się głównie ze zbetonowanym (popsutym) zawiasem i przelotem 3" albo najlepiej bez wydechu w ogóle.
Tak się składa jednak, że ja _14_lat_użytkuję_ Subaru_ z_turbo, konkretnie 4 imprezy, _jako_zwykłe_auta_ również w trasie, jeżdżąć nimi _jak_zwykłymi_autami_ i coś o tym jak by nie było wiem :evilgrin:
Oczywiście porównywać takiej Imprezy do jakiejś fajniejszej wersji Mercedesa nie zamierzam, bo to kompletnie inne auta.

A, który z Was miał w wieku około 30 lat miał ciśnienie na Imprezę turbo, i przede wszystkim, który z Was ją miał? :evilgrin:

Jak BugEye, to dobre fotele w trasę było w modelach z 2001 roku (czyli takie jak w GT). Ja mam wrodzone niespojenie L5 i to jest fotel gdzie mi tyłka nie urywało po godzinie jazdy, ani po 5. 8-)

Konto usunięte, tak zgadza się, że 700 km to nie pikuś, zwłaszcza jak często. Mi się zdarzało te moje bidne 400 prosto z pracy o 17, tuż po awanturze na narzędziowni. Albo w niedzielę o 3 prosto na tę samą narzędziownię, bo jest zadyma.
Tak czy inaczej, 700 ciurkiem to każde auto da popalić. Ale auta mają zaletę, można je sprzedać. Czasami nawet bez większej straty, jak w przypadku WRX za ~25k. A przez tę chwilę pocieszyć się fajnym, nienudnym autem.
FUX pisze: Pierd.... Nie miałeś, nie stękaj. Miałem równolegle forka i accorda. Na trasę accord wymiatał. Cisza, luzik, ekonomia.
Samozaoranie lvl master :evilgrin:

komor
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Wrocław
Auto: Forester SG 2.0X MY03
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Turboświnia na trasę?

Post 30 mar 2017, o 23:38

barbie pisze: Te auta nie lubią jeździć z równą i jednostajną prędkością. W większości nie mają tempomatów. Mają twardy zawias (nawet seryjny), przez co na niemieckich autostradach można dostać cholery, jak się jedzie po płytach. Jeśli zmieniony wydech to będzie dudnić. Jeśli 2.5 turbo, to może być drogo i zostaniesz nagle bez auta. Przy 2.0 ryzyko mniejsze.
Części są drogie, żre dużo paliwa i trzeba dbać.
ALE.
Masz 29 lat. Kiedy masz jeździć takim autem jak nie teraz?
Wreszcie jakiś głos rozsądku… :thumb:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Turboświnia na trasę?

Post 31 mar 2017, o 07:42

Alan, Alan, Alan! pisze: Samozaoranie lvl master
za wcześnie tego posta pisałeś... :mrgreen:

Zrobione proste porównanie dwóch aut i tyle. Forek na trasy nie był dobrym rozwiązaniem zwłaszcza na szybsze jazdy. Przy 140 to prawie w hełmofonie trzeba było jechać.
Kolega szuka auto na trasy i skoro piszecie, że wrx czy forek ze zmienionym wydechem jest głośny to znaczy, że jest.
Największym wrogiem długich i częstych jazd jest hałas.
A jeżeli kolega chce koniecznie wrx-a, to niech kupuje.

kodrad9871
1 gwiazdka
Lokalizacja: Kowary
Auto: StFOREK MY01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Turboświnia na trasę?

Post 31 mar 2017, o 09:10

barbie,
Alan, Alan, Alan!,
- dziękuję Wam bardzo za bardzo rzeczowe i konkretne przedstawienie tematu.
Alan, Alan, Alan! pisze: dobre fotele w trasę było w modelach z 2001 roku
Bardzo istotna informacja dla mnie- jeżdżę zawodowo i o kręgosłup,mimo młodego wieku,już muszę dbać...
Alan, Alan, Alan! pisze: Ale auta mają zaletę, można je sprzedać.
Niby oczywista,oczywistość a nie zawsze taka jasna :-)
barbie pisze: Banan z gęby nie będzie Ci schodzić przez kilka lat prowadzenia takiego wozu.
:thumb: i to jest to czego mi trzeba! Banana nigdy za wiele.

Wiec tak,auto muszę kupić w przeciągu max 1.5 miesiąca. Jak znajdę wrx'a w przyzwoitym stanie,to biorę,a jak nie to blablacar.
barbie pisze: Na pewno odradzam kombi, ze względu na hałas - chyba, że sobie wyciszysz.
Myślałem o kombiaku z prostego,być może mylnego powodu- turbodziadki zazwyczaj są w lepszym stanie niż turbświnie bo jeżdżą nimi "inni" użytkownicy (z mniejszym parciem na latanie bokami). Idąc typ tropem rozumowania,doszedłem do wniosku, że kombi będzie gdzieś pośrodku tej stawki jeśli chodzi o zamęczanie pojazdu przez szoferów.
Chyba....

ODPOWIEDZ