Jakie wymiany dają taką sumaryczną kwotę,zakładając że silnik nie będzie padnięty?FUX pisze:I jeszcze pamiętaj o pakiecie startowym tak z 8-10kpln. Jak zostanie będzie na wachę.
Turboświnia na trasę?
-
kodrad9871
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kowary
- Auto: StFOREK MY01
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Turboświnia na trasę?
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Turboświnia na trasę?
GT 96 - seria,kodrad9871 pisze: Wszyscy (chyba) macie podłubane wózki, z osprzętem z wysokiej (jeśli nie najwyższej) półki - wiem że takie cacka kosztują sporo miedziaków.
WRX 01 - seria oprócz wydechu 2.5" + remap 250 koni (czyli lajtowo i tym autem najwięcej jeździłem)
WRX 06 - seria oprócz końcówki wydechu,
STI 08 - seria seria seria, oprócz audio i ostatnio tych cholernych kutych tłoków,
Legacy 00 - seria oprócz LPG
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Musimy, bo tak nakazuje religia i rozsądek. Chcesz mieć takie auto długo i dobrze, to dbaj.busik pisze:Alan, Alan, Alan!, barbie, pamiętajcie o tym, że chłopak szuka auta dużo starszego niż Wy swoje kupowaliście.
Znacie je oba na wylot - i nie musicie:esilon pisze: po każdym tankowaniu sprawdzać olej
Dlatego napisałam, że czasem na miłość trzeba poczekać.busik pisze:a jest duża szansa, że w budżecie którym kolega dysponuje auto będzie miało już swoje za uszami.
Jeśli nie znajdzie egzemplarza w 100% pewnego, to może skończyć jak ja z Mazdą - miesiąc fajnie, a potem zaczną wychodzisz trupy z szafy
15 letni WRX będzie zmęczony, nie ma zmiłuj. Nawet mój, który męczony nigdy nie był, na pewno za 5 lat będzie zmęczony po prostu czasem.
Ale może się trafi doinwestowany, jakaś perełka, którą ktoś kochał i jeździł po bułki jak ja. Osobiście przy takim budżecie i marzeniu pewnie bym sprowadziła auto z zagramanicy. Niemiec albo Szwajcar.
Tu 100% zgody, Assistance to podstawa. Nawet jeśli bez auta zastępczego, to żeby Cię zdjęli z drogi i zawieźli gdzie trzeba. Ale to obowiązuje dla każdego starszego auta, nie tylko Subaru. Z Subaru tylko ten problem, że serwisu nie ma na każdym rogu, więc może być dalej do holowania. No i mało ubezpieczalni sprzeda Ci Assistance na 15-16 letnie auto. Mnie na Legacy z 2000r. nikt nie chciał dać (tylko wypadkowe).busik pisze:kodrad9871, kupując używane auto, które chcesz używać zawodowo - bierz cokolwiek - Twoje auto, Twoje pieniądze, Twoje marzenia.
Podstawa: auto sprawdzone, zanim kupisz obejrzane przez paru mechaników, spaliny, geometrie, stopień sprężania, wszystko co możliwe + zakup dobrego Assistance, które w razie awarii (również awarii a nie tylko kolizji jak w większości Assistance) podstawi Ci w godzinę auto zastępcze na parę dni i odholuje auto na koniec Polski do Twojego serwisu.
Mój nie łyka, AAA wiśnia nie łykała. STI to wiadomo, sitkoesilon pisze:z lykaniem oleju w trasie jest tak: weźmie albo nie weźmie z tendencją ze wezmie nagle bo tak.kodrad9871 pisze:
Btw.
Wszystkie Wasze wrx'y łykają olej po "trasie"?
Ten brak pewności bardzo obniża komfort
Ale większości ludzi jednak coś tam biorą.
Natomiast czy to jest wielki problem, to wszystko kwestia priorytetów. Ja tak bardzo lubię swój samochód, że jestem w stanie nie zauważać pewnych jego niedogodności. Jak już pisałam - może to kwestia wieku i z czasem wybiorę większy komfort i spokój. Jeżdżę WRXem od 9 lat i ani przez sekundę, ani razu nie żałowałam tego zakupu. Aczkolwiek z czasem rzeczywiście RS4 powoli zaczyna zyskiwać w moich oczach. I 911.
Tak sobie to tłumaczFUX pisze:Miałem Forka. To taki wrx tylko trochę wyżej zawieszony.Alan, Alan, Alan! pisze: A miałeś WRXa,
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Olej .rozrząd. hamulce tarcze z klockami .amortyzatory .opony. chłodnica. komputer .przewody od turbo , turbo......kodrad9871 pisze:Jakie wymiany dają taką sumaryczną kwotę,zakładając że silnik nie będzie padnięty?FUX pisze:I jeszcze pamiętaj o pakiecie startowym tak z 8-10kpln. Jak zostanie będzie na wachę.
-
kodrad9871
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kowary
- Auto: StFOREK MY01
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Turboświnia na trasę?
W moich oczach też oba wozidła zyskują- co rusz mam któryś z nich na wygaszaczu w Winbarbie pisze: Aczkolwiek z czasem rzeczywiście RS4 powoli zaczyna zyskiwać w moich oczach. I 911.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Zazwyczaj na dzień dobry robisz rozrząd - dla bezpieczeństwa. Chyba że ktoś robił niedawno w sprawdzonym serwisie, któremu ufasz. Koszt 1,5-4k zależy od wersji, części i serwisu. Pakiet olejowy kilka stówek. Jeśli auto po UPG to jest szansa, że nie musisz się liczyć z remontem silnika przez jakiś czas. Jeśli duży przebieg i nie było UPG, to może się pojawić. Wtedy jest drogo - kilka tys. Aczkolwiek w 2.0 prawdopodobieństwo dużo niższe niż w 2.5 i nie należy się martwić, dopóki się nie stanie.kodrad9871 pisze:Jakie wymiany dają taką sumaryczną kwotę,zakładając że silnik nie będzie padnięty?FUX pisze:I jeszcze pamiętaj o pakiecie startowym tak z 8-10kpln. Jak zostanie będzie na wachę.
Oprócz tego taka sama eksploatacja jak w forku, ceny hamulców, zawiasu itd. będą podobne.
Jeśli kupisz takie auto, to kup sobie OBD na Bluetooth, podłącz telefon, żeby czuwał co tam autko boli i jeździj i się ciesz. Dzięki OBD sczytasz ew. błędy, żeby wiedzieć czy panikować jak zacznie świecić i będziesz mieć dużo precyzyjniejszy pomiar temperatury - co przy leciwym aucie jest bardzo praktyczną wiedzą.
-
kodrad9871
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kowary
- Auto: StFOREK MY01
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Turboświnia na trasę?
Eeee i jak się to ma do gruntownego sprawdzenie auta przed zakupem?esilon pisze: amortyzatory .opony. chłodnica. komputer .przewody od turbo , turbo
Re: Turboświnia na trasę?
kodrad9871, normalnie
sprawdzisz A za tydzień za miesiąc do mechanika.
Mało znam ludzi którzy sprzedają auto tuż po dużym serwisie i wymianach eksploatacyjnych
sprawdzisz A za tydzień za miesiąc do mechanika.
Mało znam ludzi którzy sprzedają auto tuż po dużym serwisie i wymianach eksploatacyjnych
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Spytaj Dżanka - sitko ewentualnie durszlak to po prostu narzędzie serwisowe. Służy do oddzielenia rzadkiego od gęstego jak już coś klęknieAlan, Alan, Alan! pisze:spadaj!barbie pisze: STI to wiadomo, sitko
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
-
kodrad9871
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kowary
- Auto: StFOREK MY01
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Turboświnia na trasę?
barbie, boje się admina ,ale co tam- imponujesz mi swoją wiedzą.
Normalnie wymiatasz.
Szacun - level high.
Normalnie wymiatasz.
Szacun - level high.
-
kodrad9871
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kowary
- Auto: StFOREK MY01
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Turboświnia na trasę?
I jak tu żyć....esilon pisze:kodrad9871, normalnie
sprawdzisz A za tydzień za miesiąc do mechanika.
Mało znam ludzi którzy sprzedają auto tuż po dużym serwisie i wymianach eksploatacyjnych
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Sitko mówimy na STI. Oryginalnie nie dlatego, że sobie brało, tylko dlatego że napisałem stika, Marta przeczytała sitka. Ale mi się nazwa spodobała, bo brało. Choć i tak często mówię na nie WiśniaChloru pisze: sitko
Re: Turboświnia na trasę?
Spełniać marzeniakodrad9871 pisze:I jak tu żyć....esilon pisze:kodrad9871, normalnie
sprawdzisz A za tydzień za miesiąc do mechanika.
Mało znam ludzi którzy sprzedają auto tuż po dużym serwisie i wymianach eksploatacyjnych
-
kodrad9871
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kowary
- Auto: StFOREK MY01
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Turboświnia na trasę?
barbie
Gadałaś z Concordią jak pisałem już jakiś czas temu?
teraz za Mazdę, wersja Premium (wszelkie naprawy na rok, auto zastępcze, holowania itd do 20 000 PLNów, ewentualny nocleg itp) - 224 zł/rok - oni obsługują Startera, więc z tego co pamiętam ubezpieczają każde auto. Za beczkę trochę więcej policzyli - auta wyceniają często indywidualnie. Nigdy nie biorę assistance z OC czy AC, bo te są badziewne, OC/AC tańsze - przez co porządniejsze Assistance mogę dokupić i mieć spokój duszy w trasie.
Ostatnio skorzystaliśmy - po 30 minutach przyjeżdża mechanik i jeszcze przeprasza, że tak późno. Diagnoza, laweta za parę minut była. Po kolejnej godzinie auto zastępcze stało pod domem.... a tylko dlatego, że beczka ciut głośno odzywała się alternatorem, więc pojechała do elektryka - przynajmniej mieliśmy auto zastępcze na ten czas (mazda stała na remoncie silnika wtedy i zostalibyśmy bez auta w domu).
Auta zastępcze są nowe, a nie zajechane szroty. I nie pytają czy wypadek, czy awaria - do każdego wezwania przyjeżdżają. Jak niemiecki ADAC, czy amerykańskie AAA.
Edyta: sorki za kryptoreklamę, ale jak widzę, że ktoś pisze że nie ma takiej polisy na rynku, a wiem że są, to nie mogę sobie odmówić "pomocy"
nie, nie mam z tego doli
Gadałaś z Concordią jak pisałem już jakiś czas temu?
teraz za Mazdę, wersja Premium (wszelkie naprawy na rok, auto zastępcze, holowania itd do 20 000 PLNów, ewentualny nocleg itp) - 224 zł/rok - oni obsługują Startera, więc z tego co pamiętam ubezpieczają każde auto. Za beczkę trochę więcej policzyli - auta wyceniają często indywidualnie. Nigdy nie biorę assistance z OC czy AC, bo te są badziewne, OC/AC tańsze - przez co porządniejsze Assistance mogę dokupić i mieć spokój duszy w trasie.
Ostatnio skorzystaliśmy - po 30 minutach przyjeżdża mechanik i jeszcze przeprasza, że tak późno. Diagnoza, laweta za parę minut była. Po kolejnej godzinie auto zastępcze stało pod domem.... a tylko dlatego, że beczka ciut głośno odzywała się alternatorem, więc pojechała do elektryka - przynajmniej mieliśmy auto zastępcze na ten czas (mazda stała na remoncie silnika wtedy i zostalibyśmy bez auta w domu).
Auta zastępcze są nowe, a nie zajechane szroty. I nie pytają czy wypadek, czy awaria - do każdego wezwania przyjeżdżają. Jak niemiecki ADAC, czy amerykańskie AAA.
Edyta: sorki za kryptoreklamę, ale jak widzę, że ktoś pisze że nie ma takiej polisy na rynku, a wiem że są, to nie mogę sobie odmówić "pomocy"
nie, nie mam z tego doli
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Turboświnia na trasę?
kodrad9871, nie nabijam się.
Raz jeden w życiu udało mi się kupić rozsądny używany samochód .
Dlatego mówię : kup sobie tego wrxa w trasy
Raz jeden w życiu udało mi się kupić rozsądny używany samochód .
Dlatego mówię : kup sobie tego wrxa w trasy
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Luzikkodrad9871 pisze:barbie, boje się admina ,ale co tam- imponujesz mi swoją wiedzą.
Normalnie wymiatasz.
Szacun - level high.
To nie jest żadna tajemna wiedza, tylko doświadczenie. Po prostu przerobiliśmy wspólnie z adminem 6 różnych Subarynek w historii (admin przez 14 lat, ja 11), z czego 3 stoją pod domem i to jeszcze nie jest nasze ostatnie słowo
Re: Turboświnia na trasę?
Byłby w stanie ktoś coś takiego polecić konkretnego?barbie pisze: OBD na Bluetooth
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Turboświnia na trasę?
Nie, musiałam przeoczyć, ale sprawdzę, dzięki.busik pisze:barbie
Gadałaś z Concordią jak pisałem już jakiś czas temu?
Jasne jasnebusik pisze: nie, nie mam z tego doli
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Turboświnia na trasę?
My mamy taki: http://allegro.pl/ai3-interfejs-elm-327 ... 77281.htmleuyot pisze:Byłby w stanie ktoś coś takiego polecić konkretnego?barbie pisze: OBD na Bluetooth
i taki: http://allegro.pl/interfejs-bezprzew-el ... 44402.html
Ten duży jeździ w WRX 06, ten mały w STI 08.
Oba działają zamiennie, ale w WRX gniazdo OBD jest głębiej i tego małego się nie dało wyciągnąć inaczej niż kombinerkami. A wyciągać trzeba, bo żre prąd również jak auto jest wyłączone i zjada akumulator. Więc do starszych aut dla wygody polecam większe OBD.
Do tego zakładasz w telefonie Torque (darmowe lub płatne) https://play.google.com/store/apps/deta ... free&hl=pl i gotowe.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: Turboświnia na trasę?
To ja przepłaciłem z 3 razy (nazywa się icar2) ale sie potrafi wylaczyc i nie wyciagałem go z auta.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Turboświnia na trasę?
U nas te same diwajsy w STI się wyłączają, a w WRX nie. Więc to może być kwestia auta, nie samego urządzenia. Przy okazji chętnie sprawdzę czy Twój diwajs się u mnie wyłączy, bo jak tak, to z radością przepłacęChloru pisze:To ja przepłaciłem z 3 razy (nazywa się icar2) ale sie potrafi wylaczyc i nie wyciagałem go z auta.
Re: Turboświnia na trasę?
barbie, Chloru, Podziękował.
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"