Strona 1 z 7
Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 9 sty 2008, o 22:57
autor: Arno
Majac pojazd mechaniczny szybszy niz 99.999% samochodow stwierdzam, ze rzuca sie na leb. I z czasem jedynie przychodzi otrzezwienie.
Przyszlo takie mocniejsze, po pewnym watku o MANIU PRAWA.
Niby czlowiek wiekowy, a zachowuje sie jak dziecko. Nie dotyczy to mnie tylko.
Iluz to z nas zapierdziela 180/200/220/250 i mysli, ze aktyf sejfty go wyratuje. albo w ogole nie mysli.
Sugeruje, dla majacych dostep, zamieszczanie linkow na ktorych pokazana jest trauma wypadkowa. Takie filmiki jak widzielismy w MANIU PRAWO.
To otrzezwia.
Tu opisac mozna wlasne debilne wyczyny. Lub zauwazone.
Mozna tez opisywac inne sytuacje, ale definitywnie zwiazane z naszym dziecinnym debilizmem.
Ja od razu sie przyznaje, ze mam na koncie kilka glupot. Ciezkich i ociuerajacych sie o smierc wlasna. Rowniez z tego powodu, ze myslalem ze to fantastyczne auto moze wszystko.
Poza tym mozna opisac o wszystkim.
ZnerwicowanySocjopata
: 9 sty 2008, o 22:59
autor: Bilex
Dzisiaj przeczytalem dwie informacje o wypadkach na przejściach dla pieszych. Ze wyłaża na czerwonym znaczy...
Tyle, że jadac 50 mozna debilowi zycie uratowac a jadac 100 juz nie...
Nie wiem tylko jak to 50 sobie wbic do glowy...
: 9 sty 2008, o 23:00
autor: LouCyphre
Ja podczas stanu: "bycia debilem w subaru" w trakcie pasjonującego wyścigu z oplem calibrą, rozbiłem się na sarence

: 9 sty 2008, o 23:02
autor: Konto usunięte
Bilex, jak jedziesz 100, to jest szansa, że go miniesz zanim wlezie... nie ma reguły, czasem i 50 nie pomoże
: 9 sty 2008, o 23:06
autor: Arno
Bilex pisze:Dzisiaj przeczytalem dwie informacje o wypadkach na przejściach dla pieszych. Ze wyłaża na czerwonym znaczy...
Tyle, że jadac 50 mozna debilowi zycie uratowac a jadac 100 juz nie...
Nie wiem tylko jak to 50 sobie wbic do glowy...
Ale sa skrzyzowania znajome nam na naszych trasach gdzie wiadomo ze jest kiepsko... ja na ten przklad lecac 247 wislostrada przy bonifacego zwalniam prawie do 57
Bo tam nie znasz dnia ani godziny.
I sa inne fajoskie miejsca.
: 9 sty 2008, o 23:16
autor: Bilex
DolinaKnurow pisze: ja na ten przklad lecac 247 wislostrada przy bonifacego zwalniam prawie do 57
cos sie dwa razy wysłało...
: 9 sty 2008, o 23:17
autor: Bilex
DolinaKnurow pisze: ja na ten przklad lecac 247 wislostrada przy bonifacego zwalniam prawie do 57
Zmianiałeś hamulce w
http://www.4turbo.pl?

: 10 sty 2008, o 00:24
autor: Alan, Alan, Alan!
DolinaKnurow wydaje mi sie, ze z (przynajmniej) rodzajem meskim nie da sie nie byc czasami debilem, niezaleznie od wieku, doswiadczenia etc. Poprostu geny. I do tego zawsze uwazamy, ze ogarniamy niezaleznie od sytuacji, niestety czasami to nasze ogarnianie sprowadza sie do chwilowego przyplywu szczescia.
Przyklad? Nie wiem co mi w glowe sie stalo. Zeszle lato. Taki dluzszy spiacy policjant przy wyjezdzie z rynku. No fruwac autem sie zachcialo. Wstydzilem sie przed samym soba, ze nie wspomne, ze subarakiem 2 dni cos malo wyjezdzalem
Filmiki daja raczej krotkodystansowy efekt.
Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 10 sty 2008, o 03:24
autor: EterycznyŻołądź
DolinaKnurow pisze:Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
Wystarczy biec za własnym autem. Wtedy się jest TotalnymDebilem za Subaru.
Poproszę o trudniejszy zestaw pytań.

: 10 sty 2008, o 11:11
autor: Tasior_Miedziak
Konto usunięte pisze:Bilex, jak jedziesz 100, to jest szansa, że go miniesz zanim wlezie... nie ma reguły, czasem i 50 nie pomoże
Przy 100 km/h jezeli nie ominiesz delikwenta to NA PEWNO nie wyhamujesz i przy takiej predkosci szanse przezycia pieszego sa prawie zerowe. Mozna sobie policzyc z czasu reakcji kierowcy, pola jego widzenia z samochodu oraz ile sie jechalo m/s i drogi hamowania. PIESZY MA ZERO SZANS. Przy 50 km/h nawet bezposrednie trafienie daje duze szanse na przezycie. No chyba, ze trafi sie pieszego prosto w czaszke to wtedy trup na miejscu.
Na kursie kasujacym punkty karne, policjant (nielubiany przez Az'a senior Pasieczny) dokonywal takich obliczen. Bardziej to do mnie przemowilo niz makabryczne zdjecia z wypadkow, ktore sie zapoimna po paru godzinach.
: 10 sty 2008, o 12:21
autor: damaz
mam osobistego znajomego, który był (jest) rzeczoznawcą sądowym ds. wypadków.
w przeciwieństwie jednak do wielu rzeczoznawców - byłych policjantów jest to pan z tytułem doktora nauk tech. i jest w stowarzyszeniu wykorzystywany jako interface/tuttor do PCCrash'a (dla nie wtajemniczonych: prosty programik do symulowania zderzeń; podstawowe narzędzie rzeczoznawców sąd.).
do adremu. w trakcie długich godzin w biurze czasem opowiadał o sprawach. po dłuższym okresie takiej "indoktrynacji" zauważyłem, że jeżdżę jakoś inaczej... nie chodzi o to, że wszędzie przestrzegam ograniczeń prędkość (polskie ograniczenia są głupie

). jednak w wielu sytuacjach z tyłu głowy coś szepcze...
niestety (albo stety), potwierdzam, że w Foresiu szepcze jakby ciszej.
P.S.
ciekawe, czy zgadniecie które z "codziennych" sytuacji na trasie są najbardziej niebezpieczne?
: 10 sty 2008, o 12:24
autor: mizoo
Ja glosuje za wyprzedzaniem samochodu nie patrzac w lusterka.
: 10 sty 2008, o 12:29
autor: damaz
zimno :-P
edit: nie będę nabijał postów...
- wyprzedzanie (w mieście) na przejściu dla pieszych (z sygnalizacją). chodzi o sytuację "zielona strzałka" lub "już pomarańczowe". wszyscy stoją przed przejściem, a jeden ktoś dojeżdża i przejeżdża przez przejście. jeżeli reszta samochodów stoi nie dlatego, że jeszcze nie ruszyła (jest pomarańczowe) tylko dlatego, że jakaś babcia nie zdarzyła przykuśtykać przez pasy to...
powyższe jest niebezpieczne nie tyle dlatego, że się często zdarza (choć też nie rzadko) tylko dlatego, że jest cholernie skuteczne... w sensie negatywnym.
- ciągnik TIR z naczepą wyjeżdżający z podporządkowanej na drogę (najczęściej krajową) skręcając w lewo. żeby wykonać ten manewr TIR musi zatrzymać się pomiędzy jezdniami drogi głównej, żeby włączyć się do ruchu. naczepa stoi wówczas w poprzek jezdni a jedyne co ją oświetla to rząd małych pomarańczowych światełek. w nocy takiej naczepy bardzo łatwo nie zauważyć (np. światła samochodów jadących w drugą stronę). natomiast samochód osobowy, jeśli nie trafi w koła naczepy, to wjeżdża już nie pod naczepę a pod gilotynę. dosłownie. również bardzo skuteczne...
- różne ktosie bytujące na poboczu: rowerzyści (z niestabilnym torem jazdy), kierowcy, którzy właśnie chcieli wsiąść do samochodu stojącego tamże itp...
- wyprzedzanie też ma bogatą dokumentację, ale nie jest tak ... skuteczne. w wielu przypadkach daje się jednak zjechać do rowu, uciec w bok (i uderzyć bokiem, nie czołowo) itd...
na koniec ciekawostka (zasłyszana na SJS, ale potwierdzona). czasem słyszy się opowieść "wyprzedzam, na przeciwko TIR i widzę, że kierownik TIR'a podnosi ręce pokazując, że już nic nie może zrobić". oni podnoszą ręce (i nogi też), bo tak są szkoleni. jeśli nie mogą uniknąć zderzenia mają właśnie tak się zachować.
geee, ale się naklepałem...
: 10 sty 2008, o 12:39
autor: mizoo
Ok, spojrzalem na to z innej perspektywy:
- Zbyt wolna jazda?
: 10 sty 2008, o 21:14
autor: Arno
Totalny Debil to ja
Uwaga
Jade se z WIlanowan do Konstancina. Pytam via CB MOBYLKY MOBYLKA JAK TA SCIEZKA Z ..DO...
- Czysto masz.
- Podziekowal
Odzywa sie inny:
Nie, fotoradar stoi.
To se mysle, glupek jeden pewnie o tej stalej kamerze mowi i wale ile fabryka daje.
Na szczescie, glupota moja zostala nieco tu zniwelowana, lekki ruch byl i zostalem po chamsku zmuszony do lekkiego zwolnienia.
I jade moze ze 130 albo 120. ( albo mi sie wydawalo i bylo 160) i nagle sie pakuje na Straz Miejska.
Ale na szczescie zobaczylem miedzy samochodami ich na poboczu, wiec wczesniej rozpoczalem proces DOHAMOWYWANIA.
Dohamowalem do 90/80. I ciekawe co bedzie.
No i powstaje problem, KOMU UFAC NA CB????
Glownie nie sobie.
Sobie w ogle ufac nie mozna.
: 10 sty 2008, o 21:16
autor: Konto usunięte
DolinaKnurow, ta prędkość to było coś bardzo nieodpowiedzialnego (wersja oficjalna)
Nikomu panie nie można ufać. Sobie tylko czasem
Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 13:57
autor: So What!
Czy w takim razie CB ma sens

Może lepiej wgrać sobie do nawigacji POI: patrole, fotoradary stacjonarne, fotoradary przenośne

Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 13:59
autor: devlin
Ło, jakie wykopki :)
Re:
: 21 lip 2008, o 15:07
autor: FUX
Arno pisze:Totalny Debil to ja
Uwaga
Jade se z WIlanowan do Konstancina. Pytam via CB MOBYLKY MOBYLKA JAK TA SCIEZKA Z ..DO...
- Czysto masz.
- Podziekowal
Odzywa sie inny:
Nie, fotoradar stoi.
To se mysle, glupek jeden pewnie o tej stalej kamerze mowi i wale ile fabryka daje.
Na szczescie, glupota moja zostala nieco tu zniwelowana, lekki ruch byl i zostalem po chamsku zmuszony do lekkiego zwolnienia.
I jade moze ze 130 albo 120. ( albo mi sie wydawalo i bylo 160) i nagle sie pakuje na Straz Miejska.
Ale na szczescie zobaczylem miedzy samochodami ich na poboczu, wiec wczesniej rozpoczalem proces DOHAMOWYWANIA.
Dohamowalem do 90/80. I ciekawe co bedzie.
No i powstaje problem, KOMU UFAC NA CB????
Glownie nie sobie.
Sobie w ogle ufac nie mozna.
No to się tak nieśmiało zapytam...
Ile było?

Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 15:11
autor: FUX
So What! pisze:
Czy w takim razie CB ma sens
MA!
Trzeba tylko zachować rozsądek. Zdrowy. Paczka dwadzieścia w mieście to przesada. a strażacy miejscy mogli w tzw. międzyczasie się ustawić.
Niedaleko mojego domu niebiescy mają teren łowów ze suszarką. Akcja odbywa się tak, że jeszcze dobrze auta nie zatrzymają, a już jeden namierza jadących.
Ta taktyka przynosi efekty

.
Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 15:43
autor: Arno
FUX, nie w miescie, tylko na wylotowej 4 pasy oddzielone 20 metrami trawy. 7km takiej puistej szosy, ale TEREN ZABUDOWANY niby, choc nie ma nic. Wiec staja.
I ja sie pytam, SIE PYTAM, kto za tym stoi?
Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 16:18
autor: Vert
a gdyby tam twoja matka przez te jezdnie przechodzila ?

Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 16:23
autor: devlin
Albo przedszkole było w przyszłości?

Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 16:26
autor: FUX
łolaboga
Vert! Dzieś sie chopie poniewieral????

Re: Jak NieByc TotalnymDebilem w SUbaru
: 21 lip 2008, o 16:27
autor: FUX
Arno pisze:
I ja sie pytam, SIE PYTAM, kto za tym stoi?
jak to, KTO?????
Straż Miejska, policja, Straż Leśna, albo jeszcze inna....
