Forum Subaru

stach22 pisze: ↑

27 cze 2018, o 08:44

skwaro pisze:

stach22 pisze: ↑

26 cze 2018, o 14:02

Ode mnie 1960, do przeżycia. Już 8 raz przemierzam tą trasę

Ja jeszcze się nie przełamałem i zasięg mam 1500km samochodem, jakoś mi nocowanie po drodze nie bardzo pasuje a tyle jestem w stanie w jeden dzień przejechać. A dalej zawsze samolotem, ale korci mnie zrobić roadtrip do Hiszpanii

Noooo, Hiszpania samochodowo to już byłoby wyzwanie nawet w porównaniu z Grecją.
Do Grecji trochę spowalniają granice -Węgry/Serbią/Macedona/Grecja. Ale traktuje to jako część wakacyjnej przygody.
W zeszłym roku zrobiliśmy w samej Hiszpanii jedynie Andaluzje(samolotem do Alicante) i już to było dużo. Objechać Hiszpanie samochodem z Polski?...No No.

Jak już jechać to grubo

Ja w zeszłym roku się szlajałem w okolicach Gardy i potem powrót przez wioski alpejskie, Madonna di Campiglio, Passo di Gavia, Bormio, Passo dello Stelvio i potem przez Austrię do Garmisch. Okolice, które sensownie pozwiedzać można tylko autem, i co fajne we Włoszech, jedziesz do winnicy, degustujesz ileś tam rodzajów win, bierzesz karton do bagażnika i jedziesz dalej bo norma alko jest 0.5 nikt się nie przyczepi za wypity kieliszek wina

Grecja, Hiszpania, Francja, Portugalia też 0,5

No to trzeba będzie pomyśleć o temacie, w tym roku jedziemy do Toskanii, może w przyszłym się wybierzemy do Hiszpanii :)

P. S. Kilka fotek z zeszłego roku :)

Super

A ja przed momentem nagrałem mały filmik z miejsca gdzie zamieszkujemy, cykady dziś rzeźbią niemiłosiernie

To był dobry grecki dzień






A na koniec zdaje się, że Posejdon się wkurwił





Fotki niestety tylko srajfonowe

Wow!!! Czemu nie tam nie ma?

Po zakończeniu wrzuć tripa po samej Grecji na gmaps jak będziesz miał chwilę.
Od zeszłego roku ta mniej poznana Grecja mnie korci, zwłaszcza pojeździć po tych trasach pielgrzymkowych prawosławia o których mi znajomy Serb opowiadał.

inquiz pisze:Po zakończeniu wrzuć tripa po samej Grecji na gmaps jak będziesz miał chwilę.
Od zeszłego roku ta mniej poznana Grecja mnie korci, zwłaszcza pojeździć po tych trasach pielgrzymkowych prawosławia o których mi znajomy Serb opowiadał.

Inquiz, nie ma sprawy. Ten wyjazd nie jest akurat zbytnio objazdowy, ale pare ciekawych miejsc z pewnością się już znalazło i pewnie jeszcze kilka będzie. Epir jest mniej uczęszczany przez turystę z Europy, najwiecej tu Greków, właściciel tawerny mówi o ok. 60%. Epir ma bardzo dużo zieleni, bardzo wysokie góry przy samym morzu zatrzymują dużo wilgoci.
Naprawdę, przejazd przez pasmo Pindos zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie, na autostradzie wiele ostrzeżeń o dzikiej zwierzynie w tym niedźwiedziach.

Jeśli myślisz o miejscach pielgrzymkowych to Atos jest obowiązkowy, ewenement na skale Europy, z tym, że papiery do wjazdu do tej enklawy musisz wyrobić w Greckiej ambasadzie.

A tymczasem kalinichta....

Podarunek od gospodarza, własnej roboty

Dziś totalna laba. Jutro rejs

Pięknie

stach22 pisze: ↑

30 cze 2018, o 14:34

Jutro rejs

Pamiętaj o starej żeglarskiej prawdzie: iść w rejs, wcale nie znaczy żeglować

skwaro pisze:

stach22 pisze: ↑

30 cze 2018, o 14:34

Jutro rejs

Pamiętaj o starej żeglarskiej prawdzie: iść w rejs, wcale nie znaczy żeglować

Słaby ze mnie żeglarz, będę balastem
Za to wiele sobie jutro obiecuję jeśli chodzi o doznania estetyczne

stach22 pisze: ↑

30 cze 2018, o 14:34

Jutro rejs

Służbowo?

leon pisze:

stach22 pisze: ↑

30 cze 2018, o 14:34

Jutro rejs

Służbowo?

Patataj

To był dobry grecki dzień, Antipaxos, Paxos, Gaios Paxoi, blue caves Paxos

Ekstra fotki, śledzę wątek, też zamierzam we wrześniu polecieć subarakiem do Grecji, ale kompletnie nie wiem gdzie, nigdy tam nie byłem bo zawsze docierałem tylko do Albanii

koziolek pisze:Ekstra fotki, śledzę wątek, też zamierzam we wrześniu polecieć subarakiem do Grecji, ale kompletnie nie wiem gdzie, nigdy tam nie byłem bo zawsze docierałem tylko do Albanii

Dzięki, miło mi
Fotki są takie sobie, bo tylko z iphone, jak obrobię te z lustra myśle, że będzie dużo ciekawiej
To już nasz 9 wyjazd do Grecji, tylko 2 razy powtórzyliśmy miejsce, naprawdę sporo mamy zwiedzone. Jak dla mnie wakacyjnie inna destynacja to szkoda czasu i pieniędzy, tylko tu czuję wakacje, ludzie, przyroda, żarcie etc. tylko warunek jest taki, żeby jechać samemu, nie z biurem, bo potem ludzie głupoty na temat Grecji opowiadają

W razie czego służę radą.

Biurom podróży dziękuję, ciągając się po Bałkanach widzieliśmy te wycieczki poganiane kijem jak owce przez pastuszka
Zawsze jedziemy we wrześniu, z partyzanta szukamy hoteli po trasie , jak i w miejscu docelowym.
Północno zachodnia strona chyba jest uprzykrzana przez komary, w Albanii w Sarandzie było tych choler za dużo.
Jak możesz to poleć jakieś zaciszne miejsce na początek.
Zdjęcie przedstawia wycieczkę z biurem podróży

koziolek pisze:Biurom podróży dziękuję, ciągając się po Bałkanach widzieliśmy te wycieczki poganiane kijem jak owce przez pastuszka
Zawsze jedziemy we wrześniu, z partyzanta szukamy hoteli po trasie , jak i w miejscu docelowym.
Północno zachodnia strona chyba jest uprzykrzana przez komary, w Albanii w Sarandzie było tych choler za dużo.
Jak możesz to poleć jakieś zaciszne miejsce na początek.
Zdjęcie przedstawia wycieczkę z biurem podróży

W zasadzie wszędzie gdzie jeździmy jest bardzo mało ludzi, głównie Grecy.

Z miejsc najbardziej ustronnych polecam zachodnie wybrzeże Peloponezu. Niekończące się puste plaże, piękne miejscowości ukryte w klifowych zatokach jak Pylos w dodatku z ciekawą historią.
Na bazę proponuję Kakovatos, kilka prywatnych kwater, małe miasteczko, plaża jedynie z tubylcami, tawerna wchodząca prosto do morza, fantastycznie choć lekko zaściankowo, ale jeśli ktoś potrzebuje zacisznego odpoczynku to rewelacja.
My mieszkaliśmy dodatkowo w cytrusowym gaju, gospodarz namawiał do korzystania z owoców
Miejsca pozaznaczane czerwona pinezką

Gdybyś chciał odbyć dłuższa podróż polecam zjawiskową Elafonisos z bajeczną Simos beach. Trochę więcej turystów, głównie Grecy, ale we wrześniu będzie pustawo.

Trochę bliżej jest Sithonia i miejscowość Vourworou. Cały półwysep przepiękny, cudne plaże z klifach, najcieplejsza woda w Grecji, choć wszędzie i tak jest świetna. We wrześniu będzie tam pusto.

Teraz jesteśmy w Epirze, miejscowość Vrachos, mało ludzi, piękna plaża, sporo do zwiedzania, bardzo wysokie góry schodzące od razu do morza(nawet 2600m) łagodniejszy klimat, świetna kuchnia, przemili ludzie, taniej niż w innych regionach Grecji. Taki niesłusznie niedoceniany turystycznie region.


To tak na początek

Łoo, dzięki
To już mam plan na kilka lat
Jeszcze powiedz jakie są koszty noclegów za pokój, jeździmy we dwójkę i normalnie płacimy 35-40 EUR.
Z góry dziękuję i więcej nie przeszkadzam.

Aktualnie płacimy 75€ za dzień za Apartament z ogrodem i tarasem na morze dla 5 osób. To są zwykle letnie prywatne domy wynajmowane przez Greków w wakacje.
Warto znaleźć coś wcześniej, bo szkoda czasu na szukanie na miejscu, Tymbardziej, że baza jest olbrzymia, można trafić świetne warunki niedrogo, a można trafić tak sobie i bardzo drogo.

stach22 pisze: ↑

2 lip 2018, o 09:31

Warto znaleźć coś wcześniej, bo szkoda czasu na szukanie na miejscu, Tymbardziej, że baza jest olbrzymia, można trafić świetne warunki niedrogo, a można trafić tak sobie i bardzo drogo.

Nauczony doświadczeniem, wolę szukać na miejscu, zawsze jedziemy 3 dni na spokojnie zygzakami, żeby dojechać na miejsce wypoczętym i wybrzydzać w wyborze kwatery (czytaj targować się )