Forum Subaru

Kupiłem WRX-a wydawało mi się, iż nie jedzie, ale leci nad drogą, tak zapitutilał, teraz po ok miesiącu użytkowania nachodzą mnie myśli typu "....a może coś popsułem, bo chyba latało to szybciej..."

Czy to standardowy objaw? Pora na stage up?

Zawsze i w każdym środku lokomocji to występuję

Choroba sie zaczyna...

cArLoS, norma.

Nie tuninguj przypadkeim WRXa, zmieniaj auto na mocniejsze.

Azrael pisze: Nie tuninguj przypadkeim WRXa, zmieniaj auto na mocniejsze.

troche już mnie na PW sprowadziłeś do parteru...
nie mogę się pozbierać

Kumpel odebrał 4 tyg temu Evo X (przesiadł z się z GrandePunto).........w piątek jedziemy na remap

WRC fan, Evo X w serii to straszny muł.

cArLoS pisze: troche już mnie na PW sprowadziłeś do parteru...
nie mogę się pozbierać

To dobrze, tuningowanie WRXa jest bez sensu.

Azrael pisze: To dobrze, tuningowanie WRXa jest bez sensu.

Przesadzasz.

o tuning optyczny to co?

cArLoS pisze:Czy to standardowy objaw?

Na każdego przychodzi jego kolej. Nie pamiętam kiedy to wystąpiło u mnie ale później wystarczy pożyczyć od kogoś samochód, dostać w serwisie zastępczy albo na długo wyjechać. Po powrocie wsiadasz i wrażenie jest jakbyś kupił go wczoraj, Ja po ostatnim powrocie dorwałem się do Zła tak, że bak poszedł w 198 km
Minęły 2 tygodnie i wydaje mi się, że turbo padło

cArLoS pisze: Pora na stage up?

niestety za tydzień może za cztery tygodnie po remapie efekt muła powróci

ale doskonalym lekarstwem jest odstawienie pojazdu na dzien albo dwa a najlepiej ta jak Maly napisal pojechać sobie czyms innym (szajsem jakims), wychodzi taniej niz niekonczace sie modyfikacje, choc musze przyznac, ze ja nie zaluje lekkiego remapu ale dalej juz nie ide bo bez sensu mi sie to wydaje

no ale ja mam Forestera

Załóżmy hipotetycznie iż szczęśliwy posiadacz WRX-a posiada fundusze na jego upgrade, jednocześnie nie ma technicznej możliwości, aby zamienic go na STi bądź EVO, co powinien ów posiadacz uczynić aby ewentualny stage up nie zakończył się totalą demolką układu napędowego.

cArLoS, przelotowy wydech i mapa. I z rozsądnych opcji to by było na tyle.

Rozmawiałem z Azarelem na PW, odradzał mi jakiekolwiek modyfikacje WRX-a, uzasadniając to niedoskonałością silnika, i możliwymi usterkami wynikającymi z ew. stage up-u. Nie mam kompetencji aby podważać jego słowa, jednak tej mocy faktycznie brakuje na 4 i 5 biegu. Czy faktycznie należy liczyć się z armagedeonem silnika dokonując zmian? Stąd moje pytanie, moze należy dokonać głębszej zmiany w jednostce napędowej, aby prewencyjne zapobiec najgorszemu. Dodam iż moj motor ma oficjalnie przejechane 25 tys km

cArLoS, aaa... Ty masz 2.5. Nie doczytałem.

cArLoS pisze:Czy faktycznie należy liczyć się z armagedeonem silnika dokonując zmian?

Nie dokonując zmian również nie masz pewności, że wszystko będzie ok.

vibowit pisze: aaa... Ty masz 2.5. Nie doczytałem

nie musisz mnie pocieszac

vibowit pisze: Nie dokonując zmian również nie masz pewności, że wszystko będzie ok.

A jakby szpilki profilaktycznie wymienić.

So What! pisze: A jakby szpilki profilaktycznie wymienić.

A gwarancja ?

WRC fan pisze: A gwarancja ?

No fakt. Auto jest jeszcze zapewne na gwarancji...

niet - auto pochodzi z kraju żab i facetów w różowych blezerkach

Ja bym w WRX w silniku raczej nie grzebał za bardzo, bo to faktycznie nie ma sensu (szczególnie w 2.5).

Ale na pewno warto założyć jakiś fajny zawias (polecam Tein Super Street), jakieś grubsze stabilizatory i anti lift kit.

No i pomyśl o hamulcach. Albo zestaw z estijaja (ale wtedy też zmiana felg jak masz seryjne), albo coś w rodzaju d2/K-sport.
Lepsze zestawy to już bardzo gruba kasa, ale te też powinny wystarczyć.

jarmaj,
a do mojego 2.0 MY'07 Forka jest sens zakladać jakieś dziebko lepsze tarcze od fabrycznych?
Fele 16'' i raczej innych nie będę zakładał. Mam najechane prawie 90kkm i przy energiczniejszzym hamowaniu zaczyną buczeć, więc chyba juz powoli nadchodzi ich koniec.
Acha. Z tylu są bębny .

Same tarcze to pewnie nie. Ale może warto by założyć cały hamulec z WRX. Jest ich trochę na rynku, bo sporo osób w WRX-ach zmienia na coś większego i ceny są dość niskie.


edit
Przejechałeś 90 tyś na jednych tarczach????

Niestety ale:
boost is like drug... the first time it hits is the best, and it feels like less and less every time.