Jaca68 pisze: ↑16 gru 2019, o 23:55
Taka Zara ma 22 kolekcje rocznie
Pal sześć te 22 kolekcje jeśli się sprzedają i zużyją. Ile produkuje się rzeczy, które lądują na śmietniku. Bo przecież taka kolekcja, nadprodukcja żarcia, elektroniki etc nie wyprzedają się w całości. A podejrzewam, że mniejszość się sprzedaje.
Kupiłem kiedyś bieliznę z ekobawełny - nie, że specjalnie, akurat taka była w tamtym sklepie. Rozpadło się po pół roku. Ekologia.
A jeszcze.
Na mojej wsi segreguję śmieci na 9 frakcji. Dziewięć. Oraz niektóre rzecz, jak leki, trzeba osobno np. w aptece. Jak się dopatrzą, że nie posegregowane to zostawią.
I co? No wójt, zgodnie z pogróżkami unijnymi wystosował pismo że za mało segregujemy i będzie drożej. W miastach ile frakcji? Ciągle dwie?
Na wsi widzę dużo różnokolorowych worków, więc nie wiem kto mało segreguje.
Zresztą, przy tym co się wyprawia z wywozem śmieci, odrobinę mniej dziwię się, że niektórzy wywalają w lesie*. Serio.
Acha. Jest i 10 frakcja, ponieważ zalecono kompostowniki.
Już odbiegając od tematu. Dzisiaj odebrali wszystkie frakcje, bo w okresie od października do marca odbierają wszystkie na raz. Jeden raz w miesiącu. Kalendarz tak zrobiony, że zawsze odbierają tydzień przed świętami, co oznacza, że z karpiem będę mieszkać do prawie końca stycznia. I z galaretką z sylwestra. I flaczkami z "Sześciu Króli".
Jak zrobisz większe porządki na działce, to w naszym przypadku przy więcej jak 150 drzew, żywopłocie etc nie spakujesz tego do worków bio. Spalić nie można. Na pszok nie można. Można zamówić kontener za 1150 pln (tysiąc sto pięćdziesiąt). Nie wiem czy w jeden wejdzie.
* tzw gabaryty dwa razy w roku. Moim zdaniem terminy delikatnie mówiąc z dupy. Do pszoku nie można, bo meldunek nie ten.