Ciekawy artykuł , pojęcie przechowywania energii jest fajnie przedstawione juz nie tylko aku się liczyeuyot pisze: ↑3 lut 2019, o 14:45Gdzieś już o tym wspominałem.
Co2 jako źródlo energii
http://wyborcza.pl/7,75400,20855267,alk ... zliwe.html

Ciekawy artykuł , pojęcie przechowywania energii jest fajnie przedstawione juz nie tylko aku się liczyeuyot pisze: ↑3 lut 2019, o 14:45Gdzieś już o tym wspominałem.
Co2 jako źródlo energii
http://wyborcza.pl/7,75400,20855267,alk ... zliwe.html
Coś musi się psuć po okresie gwarancyjnym.busik pisze:piszę w ekologicznym bo...
Od wczoraj mamy w domu auto służbowe - po wymianie - na niby bardziej ekologiczne. To znaczy to samo co wcześniej, tylko z innym silnikiem. Takim ekologicznym, downsizowym itp tzw Tce
Silnik 0,9 ltr z turbiną.
Wbrew pozorom da się tym jeździć, odpycha się żwawo, wyciszenie kabiny na tyle dobre, że kręcenie powyżej 2 kprm dla działania turbiny nie powoduje konieczności jazdy w słuchawkach
Kultura pracy na biegu jałowym, to już inna bajka - czuć że auto się trzęsie, wyważenie silnika 3 cylindrowego robi swoje.
Ale do czego piję?
Jak pamiętam, w przypadku aut z turbiną, należy auto odpowiednio rozgrzać przed wyjazdem, a na pewno nie wolno gasić silnika zaraz po zatrzymaniu - schłodzić turbinę, żeby wydłużyć jej trwałość.
To teraz uwaga - po kiego chu... w aucie z turbiną system Start/Stop?![]()
![]()
![]()
Przecie stając w korku, na światłach - silnik z turbiną będzie się co chwilę wyłączał i włączał - to ile ta turbina wytrzyma? kosztem ekologii zwiększamy koszty napraw auta?
Pomijam fakt, że przy takiej samej pojemności baku (to samo auto przypominam) zasięg w silniku na gnojówkę wynosił spokojnie ponad 700km, a w silniku mniejszym benzynowym z turbiną... ciężko 350 km zrobić![]()
![]()
dobrze, że nie muszę za to paliwo płacić
nie rozumiem tej ekologii - wielki przekręt dla mnie
po co te silniki małe z turbiną? mniej od większych silników nie palą (tylko w laboratorium chyba)
i po co w nich system powodujący uszkodzenie turbiny...
Start/stop jest faktycznie bez sensu. Powinno się to dać wyłączyć na stałe - bez konieczności wyłączania za każdym razem po uruchomieniu silnika.
Wyjaśnij nam czemu alternator miałby się jakoś wyraźnie bardziej zużywać...
Alternator pracuje pod większym obciążeniem , musi ładować więcej prądu do ciągłego odpalania auta
Tych szczegółów nie będę wstanie wyjaśnić :) ale częste odpalanie nie wpływa dobrze na elementy alternatora
Ekologiczny to był mercedes w123, okres eksploatacji 20-30 lat. Najwięcej zużycia energii i generowania odpadów powoduje produkcja, dokładając przewidywany okres eksploatacji te nowe "eko" są na papierze. Trochę mniej palą, lepsze filtry zanieczyszczeń. Ale nikt tego nie liczy bo ważny jest biznes, dla producenta, sprzedawcy, serwisu i biorcy podatków najważniejszy jest pierwszy klient. Pozostałych mają w dupie.
Podpowiem Ci. Dalej się kręci.
Bo to są samochody pod floty robione, albo pod leasing dla drobnych. 3 lata wytrzyma, a później niech następny frajer się martwi.
Tylko temperatur czy też prędkości wirnika?
Temperatur o ile mi wiadomo. W korku ten wirnik się jakoś bardzo nie rozkręci. Tak czy inaczej na nowe auta dają i po lat gwarancji i 100 tysięcy kilometrów a s&s jest w każdym.Alan, Alan, Alan! pisze:Tylko temperatur czy też prędkości wirnika?
Wirnik smarowany jest olejem silnikowym. Zatrzymanie pracy motoru powoduje, że olej nie krąży, więc w pierwszej kolejności nie ma odpowiedniego smarowania.
dokładnie o to mi chodziło.barbie pisze: ↑14 mar 2019, o 09:27ale w takim ruchu jak w Warszawie, czyli od świateł do świateł po kilkadziesiąt-100 metrów już się na te 2tys. wkręci na pewno. I zaraz bach, wyłączone. I tak 30x przy jednym przejeździe.
Pewnie, że nie padnie w miesiąc, ale o długiej żywotności takiego wozu też nie może być mowy.
Owszem, mogą. Po to zatrudniają agencje PR.
Są. Gwarancja przez 3 lata, po gwarancji portfel klienta.
Skoro się nie rozkręci to i jakichś większych temperatur nie będzie