Strona 113 z 174

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 3 lut 2019, o 21:10
autor: Piter 35
euyot pisze:
3 lut 2019, o 14:45
Gdzieś już o tym wspominałem.
Co2 jako źródlo energii
http://wyborcza.pl/7,75400,20855267,alk ... zliwe.html
Ciekawy artykuł , pojęcie przechowywania energii jest fajnie przedstawione juz nie tylko aku się liczy :idea:

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 6 mar 2019, o 22:32
autor: inquiz
Ekoterroryzm, w sumie nie żadne tam popierdółki tylko całkiem gruba sprawa, no ale jakoś nie jestem przekonany że rozwojowa i zajmą się różne międzynarodowe gremia https://wiadomosci.wp.pl/mordercze-eko- ... 259761793a

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 7 mar 2019, o 07:37
autor: stefanekmac
Chyba pisałem kiedyś, żoneczka wysłała im sporą sumkę. Dała namiary. Oddzwonili. Zażądali comiesięcznych stałych wpłat. Takie jednorazowe ich nie kręcą.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 12:30
autor: busik
piszę w ekologicznym bo...

Od wczoraj mamy w domu auto służbowe - po wymianie - na niby bardziej ekologiczne. To znaczy to samo co wcześniej, tylko z innym silnikiem. Takim ekologicznym, downsizowym itp tzw Tce
Silnik 0,9 ltr z turbiną.
Wbrew pozorom da się tym jeździć, odpycha się żwawo, wyciszenie kabiny na tyle dobre, że kręcenie powyżej 2 kprm dla działania turbiny nie powoduje konieczności jazdy w słuchawkach :-)
Kultura pracy na biegu jałowym, to już inna bajka - czuć że auto się trzęsie, wyważenie silnika 3 cylindrowego robi swoje.
Ale do czego piję?

Jak pamiętam, w przypadku aut z turbiną, należy auto odpowiednio rozgrzać przed wyjazdem, a na pewno nie wolno gasić silnika zaraz po zatrzymaniu - schłodzić turbinę, żeby wydłużyć jej trwałość.
To teraz uwaga - po kiego chu... w aucie z turbiną system Start/Stop? :wall: :wall: :wall:
Przecie stając w korku, na światłach - silnik z turbiną będzie się co chwilę wyłączał i włączał - to ile ta turbina wytrzyma? kosztem ekologii zwiększamy koszty napraw auta?
Pomijam fakt, że przy takiej samej pojemności baku (to samo auto przypominam) zasięg w silniku na gnojówkę wynosił spokojnie ponad 700km, a w silniku mniejszym benzynowym z turbiną... ciężko 350 km zrobić :? :o

dobrze, że nie muszę za to paliwo płacić
nie rozumiem tej ekologii - wielki przekręt dla mnie
po co te silniki małe z turbiną? mniej od większych silników nie palą (tylko w laboratorium chyba)
i po co w nich system powodujący uszkodzenie turbiny...

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 13:57
autor: dzixd

busik pisze:piszę w ekologicznym bo...

Od wczoraj mamy w domu auto służbowe - po wymianie - na niby bardziej ekologiczne. To znaczy to samo co wcześniej, tylko z innym silnikiem. Takim ekologicznym, downsizowym itp tzw Tce
Silnik 0,9 ltr z turbiną.
Wbrew pozorom da się tym jeździć, odpycha się żwawo, wyciszenie kabiny na tyle dobre, że kręcenie powyżej 2 kprm dla działania turbiny nie powoduje konieczności jazdy w słuchawkach :-)
Kultura pracy na biegu jałowym, to już inna bajka - czuć że auto się trzęsie, wyważenie silnika 3 cylindrowego robi swoje.
Ale do czego piję?

Jak pamiętam, w przypadku aut z turbiną, należy auto odpowiednio rozgrzać przed wyjazdem, a na pewno nie wolno gasić silnika zaraz po zatrzymaniu - schłodzić turbinę, żeby wydłużyć jej trwałość.
To teraz uwaga - po kiego chu... w aucie z turbiną system Start/Stop? :wall: :wall: :wall:
Przecie stając w korku, na światłach - silnik z turbiną będzie się co chwilę wyłączał i włączał - to ile ta turbina wytrzyma? kosztem ekologii zwiększamy koszty napraw auta?
Pomijam fakt, że przy takiej samej pojemności baku (to samo auto przypominam) zasięg w silniku na gnojówkę wynosił spokojnie ponad 700km, a w silniku mniejszym benzynowym z turbiną... ciężko 350 km zrobić :? :o

dobrze, że nie muszę za to paliwo płacić
nie rozumiem tej ekologii - wielki przekręt dla mnie
po co te silniki małe z turbiną? mniej od większych silników nie palą (tylko w laboratorium chyba)
i po co w nich system powodujący uszkodzenie turbiny...
Coś musi się psuć po okresie gwarancyjnym. :giggle:

papier przyjmuje wszystko, realia są nieważne. Na papierze wychodzi że ekologiczniejszy? Wychodzi. To znaczy że ekologiczniejszy. :mrgreen:

Wysłane z mojego mądrego telefonu


Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 14:34
autor: So What!
busik pisze:
13 mar 2019, o 12:30
To teraz uwaga - po kiego chu... w aucie z turbiną system Start/Stop? :wall: :wall: :wall:
Przecie stając w korku, na światłach - silnik z turbiną będzie się co chwilę wyłączał i włączał - to ile ta turbina wytrzyma? kosztem ekologii zwiększamy koszty napraw auta?
Start/stop jest faktycznie bez sensu. Powinno się to dać wyłączyć na stałe - bez konieczności wyłączania za każdym razem po uruchomieniu silnika.
Jeżeli natomiast stoisz w korku, to zakładam, że nie ma konieczności chłodzenia turbiny ;-)

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 14:53
autor: busik
guzik do wyłączania jest, tylko ilu użytkowników wie o tym żeby ustrojstwo wyłączyć i dlaczego?
90% użytkowników będzie nieświadomych szkody jaką to robi turbinie

Niby w korku nie pochodzi za dużo, ale wystarczy zwykła jazda miejska od świateł do świateł - i masz na krótkim odcinku drogi kilkukrotne wyłączanie auta z rozgrzaną turbiną

chyba, że turbiny w takich autach są jakieś inne
jarmaj pewnie by wiedział, jak to u nich w autach wygląda

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 15:01
autor: Chloru
Jazda w korku nie powoduje osiągania temperatur które byłyby groźne dla turbiny. Nowe auta z s&s nie wyłącza silnika jak palowales po autostradzie albo mają dodatkowe chłodzenie sprężarki (chyba rrosiu tak ma).

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 19:07
autor: Piter 35
Ciekawe czy te gamonie w bruxeli patrzą na to jak się zużywają części podczas ciągłego odpalanie ( alternator , rozrusznik itp ) :idea:

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 20:29
autor: Chloru
Piter 35 pisze:
13 mar 2019, o 19:07
alternator
Wyjaśnij nam czemu alternator miałby się jakoś wyraźnie bardziej zużywać...

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 20:38
autor: Piter 35
Chloru pisze:
13 mar 2019, o 20:29
Wyjaśnij nam czemu alternator miałby się jakoś wyraźnie bardziej zużywać...
Alternator pracuje pod większym obciążeniem , musi ładować więcej prądu do ciągłego odpalania auta :idea:

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 20:43
autor: Chloru
A jak nie ładuje to się nie kręci i nie zużywa? Czy aby to więcej prądu skróci jego żywotność o 2 czy o 20%? Wiesz, że jak akumulator jest bardzo niedoładowany to S&S nie działa. Jak jest poniżej -5 stopni to też nie działa itp. Goście z Brukseli pewnie o tym nie myśleli ale pewnie od tego firmy mają inżynierów.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 20:54
autor: Piter 35
Chloru pisze:
13 mar 2019, o 20:43
A jak nie ładuje to się nie kręci i nie zużywa?
Tych szczegółów nie będę wstanie wyjaśnić :) ale częste odpalanie nie wpływa dobrze na elementy alternatora :idea:

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 21:11
autor: stach22
U mnie na ten przykład nie ma alternatora, jest coś w rodzaju KERS, tak mi się wydaje.
Więc włączanie i wyłączanie nie ma znaczenia.
Poza tym na starcie można dezaktywować S&S na cały cykl jazdy i z głowy, żaden problem ;-)

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 21:12
autor: inquiz
dzixd pisze:
13 mar 2019, o 13:57
papier przyjmuje wszystko, realia są nieważne. Na papierze wychodzi że ekologiczniejszy? Wychodzi. To znaczy że ekologiczniejszy. :mrgreen:
Ekologiczny to był mercedes w123, okres eksploatacji 20-30 lat. Najwięcej zużycia energii i generowania odpadów powoduje produkcja, dokładając przewidywany okres eksploatacji te nowe "eko" są na papierze. Trochę mniej palą, lepsze filtry zanieczyszczeń. Ale nikt tego nie liczy bo ważny jest biznes, dla producenta, sprzedawcy, serwisu i biorcy podatków najważniejszy jest pierwszy klient. Pozostałych mają w dupie.

Moje nastoletnie wozidło napędzane z junkersa jest bardziej eko niż busikowa służbówka per saldo.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 21:18
autor: Chloru
Piter 35 pisze:
Chloru pisze:
13 mar 2019, o 20:43
A jak nie ładuje to się nie kręci i nie zużywa?
Tych szczegółów nie będę wstanie wyjaśnić :) ale częste odpalanie nie wpływa dobrze na elementy alternatora :idea:
Podpowiem Ci. Dalej się kręci.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 13 mar 2019, o 22:04
autor: BiP
Dlaczego rząd nasz kochany pozwala przedsiębiorcy odliczyc VAT od ciężarówki, a nie promuje np kei-carów, jak Japonia? Skutek taki, że mamy smog, miejsca parkingowe przymałe a jednoosobowa firma księgowa, czy adwokat wozi się pickupem. Bilans handlowy z Rosją i Saudami ujemny, no ale wpływy z akcyzy są!
Za te 13lON/100 navary jeżdżą po mieście 3 kurdupelki na benzynie, albo 3 pełnowymiarowe auta na lpg.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 00:40
autor: leon
busik pisze:
13 mar 2019, o 14:53
guzik do wyłączania jest, tylko ilu użytkowników wie o tym żeby ustrojstwo wyłączyć i dlaczego?
90% użytkowników będzie nieświadomych szkody jaką to robi turbinie
Bo to są samochody pod floty robione, albo pod leasing dla drobnych. 3 lata wytrzyma, a później niech następny frajer się martwi.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 01:57
autor: Alan, Alan, Alan!
Chloru pisze:
13 mar 2019, o 15:01
Jazda w korku nie powoduje osiągania temperatur które byłyby groźne dla turbiny.
Tylko temperatur czy też prędkości wirnika?
Wirnik smarowany jest olejem silnikowym. Zatrzymanie pracy motoru powoduje, że olej nie krąży, więc w pierwszej kolejności nie ma odpowiedniego smarowania.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 08:21
autor: Chloru
Alan, Alan, Alan! pisze:
Chloru pisze:
13 mar 2019, o 15:01
Jazda w korku nie powoduje osiągania temperatur które byłyby groźne dla turbiny.
Tylko temperatur czy też prędkości wirnika?
Wirnik smarowany jest olejem silnikowym. Zatrzymanie pracy motoru powoduje, że olej nie krąży, więc w pierwszej kolejności nie ma odpowiedniego smarowania.
Temperatur o ile mi wiadomo. W korku ten wirnik się jakoś bardzo nie rozkręci. Tak czy inaczej na nowe auta dają i po lat gwarancji i 100 tysięcy kilometrów a s&s jest w każdym.

BTW problemem który zabija turbiny jest koksowanie się gorącego oleju na wałku.

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 09:27
autor: barbie
Ja z postu busika zrozumiałam, że tam się turbo kręci już od 2k obrotów. No to w korku, który stoi na sztywno, wiadomo że nie chodzi, ale w takim ruchu jak w Warszawie, czyli od świateł do świateł po kilkadziesiąt-100 metrów już się na te 2tys. wkręci na pewno. I zaraz bach, wyłączone. I tak 30x przy jednym przejeździe.
Pewnie, że nie padnie w miesiąc, ale o długiej żywotności takiego wozu też nie może być mowy.
Nie rozumiem tego dokąd zmierza motoryzacja i codziennie bardziej kocham swoje auto :-)

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 09:42
autor: stach22
Wyobrażacie sobie masowe padanie aut po pewnym przebiegu ze względu na S&S? Bo ja nie bardzo. Żadna firma wizerunkowo nie mogłaby sobie na to pozwolić.
Po prostu są jakieś zabezpieczenia o których nie mamy pojęcia.
Poza tym faktycznie turbo kręci się od 2tys.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 10:14
autor: busik
a jaka firma sobie pozwala na zmianę softu na serwisowy, byle przejść przegląd na stacji diagnostycznej?

Turbina dobrze traktowana wytrzyma pewnie i dobrze ponad 100 kkm przebiegu, natomiast w małym autku z wiatrakiem jak padnie po 50-60 tys km - to kto z tego zrobi aferę?
barbie pisze:
14 mar 2019, o 09:27
ale w takim ruchu jak w Warszawie, czyli od świateł do świateł po kilkadziesiąt-100 metrów już się na te 2tys. wkręci na pewno. I zaraz bach, wyłączone. I tak 30x przy jednym przejeździe.
Pewnie, że nie padnie w miesiąc, ale o długiej żywotności takiego wozu też nie może być mowy.
dokładnie o to mi chodziło.
1. Z jednej strony mamy downsizing - powodujący... większe zużycie paliwa
2. na papierze mamy super dane ekologii auta - co firmom pasuje - no bo jesteśmy proekologiczni (kto pamięta dylematy Konto usunięte przy wyborze auta służbowego, któremu kazano znaleźć dowolne auto, byle spełniało określoną normę emisji)
3. realnie koszty utrzymania takiego auta są wyższe niż używanego z dużym silnikiem, poprawnie serwisowanego
4. o trwałości nikt nie mówi, bo to jest najmniej ważne
itd.
to jak z wiatrakami - prąd z nich się opłaca tylko dlatego, że jest dotowany

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 11:14
autor: Alan, Alan, Alan!
stach22 pisze:
14 mar 2019, o 09:42
Żadna firma wizerunkowo nie mogłaby sobie na to pozwolić.
Owszem, mogą. Po to zatrudniają agencje PR.
stach22 pisze:
14 mar 2019, o 09:42
Po prostu są jakieś zabezpieczenia
Są. Gwarancja przez 3 lata, po gwarancji portfel klienta.
Chloru pisze:
14 mar 2019, o 08:21
Temperatur o ile mi wiadomo. W korku ten wirnik się jakoś bardzo nie rozkręci. Tak czy inaczej na nowe auta dają i po lat gwarancji i 100 tysięcy kilometrów a s&s jest w każdym.

BTW problemem który zabija turbiny jest koksowanie się gorącego oleju na wałku.
Skoro się nie rozkręci to i jakichś większych temperatur nie będzie ;-)
Tak, o koksowanie mi chodziło, ale nie umiałem tego nazwać.

Anyway, jazda w korku dla turbiny jakimś większym problemem nie jest. Dynamiczna jazda po mieście już pewno tak.

Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

: 14 mar 2019, o 11:24
autor: stach22
Alan, ja myśle że to nie tylko gwarancja, która z reszta może obejmować nawet 5 lub 7 lat.
U mnie po wyłączeniu pracy silnika jest pozycja „ready” a nie całkowity stop, może to tez jest forma zabezpieczenia.
Obrazek