Forum Subaru

bojar pisze: ↑

13 cze 2019, o 17:44

Nie był bym taki pewny,że to ekolodzy. Ciężko sobie wyobrazić, że mogą być takimi idiotami. Może to konkurencja?

Nie wykluczam konkurencji, bo dowodów niet. Ale i wyobrażać sobie nie muszę, zdarza mi się zetknąć...

dzixd, moje kanapowe teriery jedzą głównie mieloną wołowinę. Jakoś nie widzę uwstecznienia, choć żarcie zapewniam od pokoleń. Ze mną to nic, bo kręcą się koło człowieka już naście tys lat. Wiesz, jak się zakończyła próba odchudzenia mojej foksicy? Była już stara, myszy były za szybkie, ale na słoneczku wygrzewały się jaszczurki... Foksicy już nie ma, nowa młoda ma używanie, jak się jakieś myszowate zapuści, a populacja jaszczurki powoli się odbudowywuje. Póki co są klasyfikowane jako zwinne, ale niejadalne

BiP pisze:dzixd, moje kanapowe teriery jedzą głównie mieloną wołowinę. Jakoś nie widzę uwstecznienia, choć żarcie zapewniam od pokoleń. Ze mną to nic, bo kręcą się koło człowieka już naście tys lat. Wiesz, jak się zakończyła próba odchudzenia mojej foksicy? Była już stara, myszy były za szybkie, ale na słoneczku wygrzewały się jaszczurki... Foksicy już nie ma, nowa młoda ma używanie, jak się jakieś myszowate zapuści, a populacja jaszczurki powoli się odbudowywuje. Póki co są klasyfikowane jako zwinne, ale niejadalne

No tak ale psów tak intensywnie nie hodujemy w celu pozyskiwania skór czy mięsa. Przynajmniej w Europie;-)

Wysłane z mojego mądrego telefonu

dzixd pisze: ↑

13 cze 2019, o 17:45

że hodowlane norki już mają tak zmodyfikowany układ pokarmowy od przyjmowania przetworzonego mięsa w postaci pulpy,

Tuszki z nutrii mielono w całości i dawano fretkom, norkom w latach 70-80.

dzixd pisze: ↑

13 cze 2019, o 19:43

BiP pisze:dzixd, moje kanapowe teriery jedzą głównie mieloną wołowinę. Jakoś nie widzę uwstecznienia, choć żarcie zapewniam od pokoleń. Ze mną to nic, bo kręcą się koło człowieka już naście tys lat. Wiesz, jak się zakończyła próba odchudzenia mojej foksicy? Była już stara, myszy były za szybkie, ale na słoneczku wygrzewały się jaszczurki... Foksicy już nie ma, nowa młoda ma używanie, jak się jakieś myszowate zapuści, a populacja jaszczurki powoli się odbudowywuje. Póki co są klasyfikowane jako zwinne, ale niejadalne

No tak ale psów tak intensywnie nie hodujemy w celu pozyskiwania skór czy mięsa. Przynajmniej w Europie;-)

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Hodujemy je jeszcze intensywniej. Porównaj zdjęcia jakiejkolwiek rasy z przed 100 lat i aktualne.
A potem dzikiego wizona z Kanady i norki z klatki. W dalszym ciągu jedno i drugie to neovison vison.

http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/de ... =111&je=pl

FUX pisze: ↑

13 cze 2019, o 20:01

Tuszki z nutrii mielono w całości i dawano fretkom, norkom w latach 70-80.

Z opowieści znam że była też kiełbasa z nutrii, ponoć całkiem smaczna jak się nie wiedziało co je.

Jadałem wielokrotnie. Dodatek wieprzowiny powodował wzbogacenie smaku.
Bardzo dobre, delikatne mięso.
W czasach komuny 10km ode mnie była masarnia gs, która takie rzeczy robiła. Kabanosy i śląska.
Mniam.

BiP pisze: ↑

13 cze 2019, o 20:45

dzixd pisze: ↑

13 cze 2019, o 19:43

BiP pisze:dzixd, moje kanapowe teriery jedzą głównie mieloną wołowinę. Jakoś nie widzę uwstecznienia, choć żarcie zapewniam od pokoleń. Ze mną to nic, bo kręcą się koło człowieka już naście tys lat. Wiesz, jak się zakończyła próba odchudzenia mojej foksicy? Była już stara, myszy były za szybkie, ale na słoneczku wygrzewały się jaszczurki... Foksicy już nie ma, nowa młoda ma używanie, jak się jakieś myszowate zapuści, a populacja jaszczurki powoli się odbudowywuje. Póki co są klasyfikowane jako zwinne, ale niejadalne

No tak ale psów tak intensywnie nie hodujemy w celu pozyskiwania skór czy mięsa. Przynajmniej w Europie;-)

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Hodujemy je jeszcze intensywniej. Porównaj zdjęcia jakiejkolwiek rasy z przed 100 lat i aktualne.
A potem dzikiego wizona z Kanady i norki z klatki. W dalszym ciągu jedno i drugie to neovison vison.

http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/de ... =111&je=pl

W dalszym ciągu to słowa moich wykładowców
Nie miałem okazji weryfikować na żywo. U mnie biegają tchórze i Kamionki.

dzixd pisze: ↑

14 cze 2019, o 09:55

U mnie biegają tchórze i Kamionki.

U mnie z inwazyjnych gatunków, to szop pracz jest częstym widokiem. A norkę amerykańską widziałem parę razy na wolności. Wygląda jak kuna, tylko nie ma krawatu z przodu i wydaje się od kuny znacznie zwinniejsza i szybsza.

Czyli diesle jednak nie takie złe? https://motoryzacja.interia.pl/raporty/ ... Id,3189076

Nie wiem tylko, czy tutaj czy w wątku ekonomicznym? Skoro w Niemczech takie głosy to może przemysł ma już dość ekonagonki na diesle i kolejne zakazy wjazdu do miast? Sprzedaż spadła mocno, czas elektryków jeszcze nie nadszedł a koncerny nie są na masową produkcję jeszcze gotowe.

Przecież to stek bzdur jest, jak można wnioskować że w Lubece, gdzie mieszka 212 tys. ludzi czy Munster (250 tys.) jest czystsze powietrze niż w Monachium (1,5mln ludzi) czy Stuttgarcie (ponad 600 tys.)bo w Monachium czy Stuttgarcie jeździ mniej starych diesli? Błagam, lobby dieslowskie mogłoby trochę pomyśleć nim zacznie tak bzdurne wnioski wysnuwać.

Zawsze mnie zastanawia. Osobowe diesle są be, a po tych samych centrach miast jeżdżą setki dostawczaków, śmieciarki zamiatarki, sporadycznie ciężarowe, Każdy z nich spala 50-100% więcej jak golf Hansa. No ale oni to muszą, a Hans mógłby rowerkiem.
Wystarczyłoby egzekwować stan pojazdu. Z jaką emisją wyjechało z fabryki za taką ma jeździć po kres swoich dni. Nie spełnia normy - zgniatarka. Rachunek ekonomiczny wykończy starocie. Zamiast wsadzic 800euro w remonty układu wtryskowego może lepiej mieć na cztery raty nowego z salonu?

Największa patologia rynkowa to teraz Norwegia. Oslo zapchane teslami, bo darmowe parkingi, ładowarki i zerowe podatki. Prowincja jeździ pluginami, bo odległości trochę większe. Dostawcze, ciężarowe po staremu.

Słyszeliście pewnie o nastoletniej aktywistce, która "wstrząsnęła światem" (a przynajmniej mediami społecznościowymi) swoim apelem o ratowanie Ziemi. Jak zwykle ludzie mocno się podzielili komentując działalność Grety, natomiast tutaj ciekawa analiza slacktivizmu na tym przykładzie.

https://www.energetyka24.com/greta-thun ... -komentarz

piotruś pisze:Słyszeliście pewnie o nastoletniej aktywistce, która "wstrząsnęła światem" (a przynajmniej mediami społecznościowymi) swoim apelem o ratowanie Ziemi. Jak zwykle ludzie mocno się podzielili komentując działalność Grety, natomiast tutaj ciekawa analiza slacktivizmu na tym przykładzie.

https://www.energetyka24.com/greta-thun ... -komentarz

Moim skromnym zdaniem młoda aktywistka sprawia wrażenie jakby była wyszkolona do swoich działań. Ale ból tylnej części ciała wywołała u wielu osób, sądząc po komentarzach zwykłych ludzi.

Wysłane z mojego mądrego telefonu

piotruś pisze: ↑

25 wrz 2019, o 11:38

Słyszeliście pewnie o nastoletniej aktywistce, która "wstrząsnęła światem" (a przynajmniej mediami społecznościowymi) swoim apelem o ratowanie Ziemi. Jak zwykle ludzie mocno się podzielili komentując działalność Grety, natomiast tutaj ciekawa analiza slacktivizmu na tym przykładzie.

Czyli jednak trzeba się cieszyć z tej komediowej aktywności, może po całkowitym zdeprecjonowaniu wojującego ekooszołomstwa przyjdzie czas na rozwiązania faktycznie oszczędzające środowisko i racjonalizujące jogo wykorzystywanie.

Nie pojmuję jak komuś może przeszkadzać aktywność młodej wrażliwej osoby.
Problem jest a ludziom potrzebny jest wstrząs, bo inaczej maja wszystko w dupie czego nie da się dotknąć albo wziąć do gęby. Zerowa wyobraźnia.

dzixd pisze:

piotruś pisze:Słyszeliście pewnie o nastoletniej aktywistce, która "wstrząsnęła światem" (a przynajmniej mediami społecznościowymi) swoim apelem o ratowanie Ziemi. Jak zwykle ludzie mocno się podzielili komentując działalność Grety, natomiast tutaj ciekawa analiza slacktivizmu na tym przykładzie.

https://www.energetyka24.com/greta-thun ... -komentarz

Moim skromnym zdaniem młoda aktywistka sprawia wrażenie jakby była wyszkolona do swoich działań. Ale ból tylnej części ciała wywołała u wielu osób, sądząc po komentarzach zwykłych ludzi.

Wysłane z mojego mądrego telefonu

Serio, serio? Wyszkolona 16-latka z zespołem Aspergera?

stach22 pisze: ↑

25 wrz 2019, o 16:30

Nie pojmuję jak komuś może przeszkadzać aktywność młodej wrażliwej osoby.

Na wagary to się idzie z okazji dnia ziemi raz w roku Oczywiście możesz wierzyć w czyste dobre intencje na pełnym spontanie, jest wolność wyznania. Ale bądź tolerancyjny dla niewierzących

inquiz pisze:

stach22 pisze: ↑

25 wrz 2019, o 16:30

Nie pojmuję jak komuś może przeszkadzać aktywność młodej wrażliwej osoby.

Na wagary to się idzie z okazji dnia ziemi raz w roku Oczywiście możesz wierzyć w czyste dobre intencje na pełnym spontanie, jest wolność wyznania. Ale bądź tolerancyjny dla niewierzących

Mój syn ma 19 lat, znam jego kolegów i koleżanki. Nie masz pojęcia ile potrafi w nich być szczerego dobra i prawdziwej wrażliwości.
Wkurwia mnie jak stare pryki(to nie do Ciebie) próbują ich z tego odrzeć sądząc po samych sobie.

stach22, W dobre intencje i chęci jak najbardziej wierzę, też kiedyś byłem młody. Teraz wiem co jest nimi wybrukowane.
Idąc tą drogą można powiedzieć, że jacyś starsi i cwani wykorzystali cynicznie dziecko z niepełnosprawnością.

Inquiz, czy ta dziewczynka jest niepełnosprawna?

Tak piszą w mediach, skoro to jest podawane publicznie i nikt nie dementuje zakładam że to prawdziwa informacja.

Jakub Wiech! Autor tego tekstu! Chłopaki, mi nie o tę Dziewczynkę (i wszystko co z Jej działalnością i Jej osobowością się wiąże) chodziło, tylko o to co napisał Jakub Wiech.

Właśnie o te "konkrety" które nam umykają, bo wolimy się ponieść emocjom niż "zagłębić w temat"...

piotruś pisze: ↑

25 wrz 2019, o 22:18

Właśnie o te "konkrety" które nam umykają, bo wolimy się ponieść emocjom niż "zagłębić w temat"...

Ciężki kawałek, dla kogoś konkrety to bajdurzenia oszołomów, inny zupełnie zaprzecza jakimkolwiek zmianom w klimacie. Do tego dochodzi olbrzymi lobbing oraz zaprzężenie ideologii.
Każdy sobie interpretuje po swojemu.

Ciekawe 2 artykuły z dzisiaj - https://autokult.pl/34993,honda-civic-p ... ym-silniku - 1,6 miliona kilometrów w hondzie, z gazem - takie auto byłoby ekologiczne dopiero (realnie, uwzględniając całkowity koszt dla środowiska z wyprodukowaniem); https://motoryzacja.interia.pl/wiadomos ... Id,3220947 - nowe auta, z których przynajmniej setki tysięcy części mogłyby być ponownie użyte ale się koncernowi nie opłaca. Nasze, rosyjskie czy afrykańskie Mirki by zutylizowały to natychmiast. Nie można nawet systemowo i proekologicznie rozwiązać zwrotu opakowań szklanych czy wprowadzenia masowo wielorazowych plastików. Ale będziemy się podniecać aktywistką.

Przykładowo propaganda zawsze ważniejsza, Niemcy odeszli od atomu w imię ideologii, natomiast co do węgla to kamienny im się kończy to kopalnie do likwidacji. Ale brunatnego mają dużo to ciągle jest eksploatowany, nawet jakąś puszczę pod odkrywkę mieli czy mają wyciąć ale tam Bruksela nie jest taka skora do karania i interwencji. Wszystko polityka.

Przyczynek do działalności Grety:
https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/grze ... Id,3222900