Forum Subaru

skwaro pisze::P

Bomba.
Kradnę i posyłam dalej.

Sie ma ludzie, co powiecie po obejrzeniu tego, ale do końca:

Obrazek dodany przez skwaro chyba najlepiej opisuje to w jakim kierunku zmierzają starania UE. Po co w ogóle zawracać sobie głowę samochodami? Ogrzewanie domów (i nie tylko) spalając coś ma znacznie większy wpływ, ale tym też się już zajmujemy. Prawdziwy problem leży w transporcie lotniczym i morskim. Lotniczy znam dość dobrze i liczby są onieśmielające. Co więcej w dalszym ciągu samolotów przybywa a nikt nawet nie mówi normach emisji. A dodam tylko że nie wszystkie samoloty są bardzo duże i zabierają ponad 100 osób ale ich emisja nie różni się istotnie od tych największych. W transporcie morskim liczby są jeszcze większe. Bardzo chciałbym posłuchać o regulacjach w tych sektorach, tylko takich rozsądnych a nie na szybko pisanych przez ludzi nieznających specyfiki branży.

Kazik86 pisze:Obrazek dodany przez skwaro chyba najlepiej opisuje to w jakim kierunku zmierzają starania UE. Po co w ogóle zawracać sobie głowę samochodami? Ogrzewanie domów (i nie tylko) spalając coś ma znacznie większy wpływ, ale tym też się już zajmujemy. Prawdziwy problem leży w transporcie lotniczym.

Kazik86 pisze: ↑

1 paź 2019, o 20:39

W transporcie morskim liczby są jeszcze większe.

Bzdura. Powiem więcej horrendalna bzdura.
Owszem wielkość spalania może szokować. Taki mały w sumie kontenerowiec o pojemności 3 tys TEU przy prędkości 20 węzłów potrafi spalić 90 ton paliwa na dobę.
Dużo??
Policzmy. 3 tys TEU to ekwiwalent 1500 czterdziestostopowych kontenerów, czyli popularnych TIRów (ciągników siodłowych).
Doba jazdy z prędkością 20 węzłów to 480 mil morskich czyli 889 km. Załóżmy że nie jest w pełni załadowany i zamiast 1500 pudełek przewozi 1200.
Jeden TIR spala około 30 litrów na 100 km, czyli spali 266 litrów na pokonanie 889 km.
266 litrów mnożymy przez 1200 i mamy 319200 litrów, upraszczając ok. 300 ton paliwa.
300 ton kontra 90 !!!
A jest to przykład małego statku. Im większy statek tym ekonomia przewozu jednego kontenera jest lepsza. proponuje przeliczyć to sobie dla giganta 13 tys TEU.

https://www.tygodnikprzeglad.pl/giganty-morz/

Najlepszy obrazek z tego roku- układanie stosu opon, naprawdę dużego, nadzianego na wielki słup z drewna, A czemu ? celem ognia na święto Jana. Pradawne święto Kupały. Ten stos palił sie kilka dni. Ogień dosłownie pod niebiosa. . Miejscowi druhowie z ochotniczej pomagali go ustawiać...

stefanekmac, nie żebym Ci nie wierzył, ale żeby strażacy palili opony?

Nie ależ skąd ! Pomagali układać, młodzicy. A potem na drugi dzień pomagali gasić... Ochotnicza zarabia jak jest w akcji. Wiedziałeś ?

stefanekmac pisze: ↑

2 paź 2019, o 10:57

. Ochotnicza zarabia jak jest w akcji. Wiedziałeś ?

Tak.
Zdaje się, że zawodowa też dostaje ekstra za interwencję. Swego czasu miałem stłuczkę. Pisałem oświadczenie i zatrzymała się straż( zawodowa) wracająca z akcji. Nie mogłem się opędzić od nich. I tak napisali jakiś raport z "interwencji". Ani ja, ani poszkodowana nic nie podpisywaliśmy. Coś tam sobie ponotowali i pojechali.
A skąd ta wiadomość o takiej aktywności młodych junaków?

To rodzina sąsiadów. Mi ochotnicza pomogła wyciągać samochód syna po wypadku z rowu. Zabezpieczali miejsce i pozbierali wszystkie elementy z rozbitego ceeda.

skwaro pisze: ↑

1 paź 2019, o 20:08

:P

Przez ostatnie dwa dni dzięki nieocenionemu portalowi "naukaoklimacie" pogłębiłem swoją wiedzę.
Na mój chłopski rozum, teoria w skrócie wygląda tak.
Przez tysiące lat ziemia regulowała ilość CO2 w atmosferze, nadwyżki magazynując w glebie. Z tych nadwyżek powstał węgiel i ropa. Wszystko było fajnie aż przylazł człowiek i 100 lat temu dowiercił się do ropy i zaczął ją spalać. I tej nadwyżki ekosystem nie jest w stanie absorbować. Sadzenie lasów nic nie da, nie pomoże zalesianie ani hodowanie sinic w oceanach, albowiem lasy oddają tyle co pochłaniają, podobnie sinice. Co więcej za panią Aleksandrą Kardaś (moderator portalu): "zaprzestanie emisji netto nie zlikwidowałoby problemu nadwyżki CO2, która już znajduje się w atmosferze"
Logicznym wniosek nasuwa się sam, że aby zapobiec katastrofie należałoby skoncentrować wysiłki na opracowaniu technologii absorpcji CO2 z atmosfery i wysyłania tej nadwyżki w przysłowiowy kosmos.
Co robi ludzkość by zapobiec katastrofie? Pracuje nad taką technologią, nie ważne jak droga by była i ile wyrzeczeń by kosztowała wszak CHODZI O PRZETRWANIE???
Nieee. Ludzkość (a konkretnie UE i politycy) nakłada limity emisji i podatki od CO2, chociaż jest to działanie nieskuteczne.
Więc w tym zabawnym memie, podpis pod pomarańczowym paskiem powinien brzmieć: OK, CLIMATE CHANGE IS REAL, LET'S IMPOSE NEW TAXES AND MAKE SOME MONEY.
Tak ta zabawa wygląda w moim prostym umyśle.

ps
a i znalazłem kolejną fajną stronę. Chcesz poprawić sobie samopoczucie? Przed podróżą wykup ilość CO2. Poczujesz się lepiej:

Dwutlenek węgla jest niewidzialny, ale ma swoją cenę. A raczej jego ilość, którą udało się zredukować. Taka zredukowana i wyceniona ilość CO2 określana jest jako tzw. carbon credits. Te „węglowe kredyty” generowane są przez różne projekty, które najczęściej związane są z odnawialnymi źródłami energii (np. farmy wiatrowe, odzysk biogazu, fotowoltaika).

Jeśli zatem chcemy sprawić, żeby nasza podróż była neutralna dla klimatu, to możemy zakupić odpowiednią ilość CO2 (w postaci carbon credits) i zrobić sobie tzw. carbon offsetting.

Najprostszym rozwiązaniem jest skorzystanie z bazy projektów generujących „kredyty węglowe”, które zostały zatwierdzone przez UNFCCC. Na stronie Climate Neutral Now można dokonać zakupu odpowiedniej ilości CO2, tak żeby bilans naszych emisji wyszedł na zero. Do wyboru jest kilkadziesiąt projektów (z blisko 8 000 zarejestrowanych do tej pory) z kilku krajów (np. Brazylia, Chile, Kenia, Tajlandia). Co ważne, dokonując transakcji na tej stronie nie płacicie prowizji (co najwyżej opłatę związaną z PayPalem), a całość kwoty trafia do właściciela danego projektu.

Ceny jeden tony CO2 zaczynają się od 0,30 $ a kończą na 8,50 $ (w zależności od rodzaju projektu). Oznacza to, że za skompensowanie naszych podróżnych emisji do Londynu, w najtańszym wariancie musielibyśmy zapłacić około 32 groszy. W najdroższym będzie to 9 złotych. Lot do Nowego Jorku możemy zbilansować raptem za 75 groszy, albo 21 złotych, gdy mamy klimatyczny gest.

https://www.green-projects.pl/podrozowa ... misje-co2/
Stachu - wykupisz przed następnym wyjazdem???

Jaca, nie, ale wesprę akcję ..... na forum :D

Jaca68 pisze: ↑

2 paź 2019, o 12:03

Więc w tym zabawnym memie, podpis pod pomarańczowym paskiem powinien brzmieć: OK, CLIMATE CHANGE IS REAL, LET'S IMPOSE NEW TAXES AND MAKE SOME MONEY.

Bo ekologia ma różne oblicza.
Niestety walą w nas głównie tym medialno-polityczno-celebryckim bełkotem. Chodzi o szmal i cele polityczne - nic więcej.

O. Ostatnio wójt wystosował odezwę, że za mało segregujemy śmieci i jak tak dalej pójdzie to wpadniemy w jakieś Unijne widełki i ceny będą ze dwa razy wyższe. Problem w tym, że ja widzę "na wsi", że ludzie segregują.

Forum upalaczy i najżywszy temat - ekologia

BiP pisze: ↑

2 paź 2019, o 22:04

Forum upalaczy i najżywszy temat - ekologia

Nic dziwnego. To się łączy w ten czy inny sposób

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

2 paź 2019, o 21:56

Ostatnio wójt wystosował odezwę, że za mało segregujemy śmieci

ZTCP to tyle frakcji na ile macie sortować to nigdzie więcej nie widziałem, da się pogłębić bardziej jak przyjaźń polsko-radziecka ?

I jeszcze wiadomość że ręce opadają, kolejni znani pozywają o smog. Może wszyscy się wybierzemy do sądu https://www.money.pl/gospodarka/jerzy-s ... 9025a.html

inquiz pisze: ↑

2 paź 2019, o 23:18

I jeszcze wiadomość że ręce opadają, kolejni znani pozywają o smog. Może wszyscy się wybierzemy do sądu https://www.money.pl/gospodarka/jerzy-s ... 9025a.html

Niech ci ręce nie opadają, śmiało je podnoś i pal mułem i śmieciami. Czego nie rozumiesz w takim działaniu jak przymuszanie rządzących do OCZYWISTYCH i KONIECZNYCH działań w całkiem cywilizowany sposób jak proces sądowy ?

inquiz pisze: ↑

2 paź 2019, o 23:18

I jeszcze wiadomość że ręce opadają, kolejni znani pozywają o smog. Może wszyscy się wybierzemy do sądu https://www.money.pl/gospodarka/jerzy-s ... 9025a.html

A dlaczego nie?
Może kasa na szpitalnictwo i podwyżki dla nauczycieli się znajdzie.

tzi pisze: ↑

3 paź 2019, o 17:19

i pal mułem

Czym???

inquiz, a co Cię tak zbulwersowało? Czy to, że sprawa była o smog czy to, że ją wytoczył Stuhr czy to, że wygrał?

FUX pisze:

inquiz pisze: ↑

2 paź 2019, o 23:18

I jeszcze wiadomość że ręce opadają, kolejni znani pozywają o smog. Może wszyscy się wybierzemy do sądu https://www.money.pl/gospodarka/jerzy-s ... 9025a.html

A dlaczego nie?
Może kasa na szpitalnictwo i podwyżki dla nauczycieli się znajdzie.

W dodatku pozywający wygrywają.

leon pisze: ↑

3 paź 2019, o 17:58

Czym???

Na wszelki wypadek, gdybyś jednak nie żartował:

Muł -> coś co udaje że jest paliwem, właściwie odpad z urobku węgla:

tzi pisze: ↑

3 paź 2019, o 17:19

przymuszanie rządzących do OCZYWISTYCH i KONIECZNYCH

bojar pisze: ↑

3 paź 2019, o 18:04

Czy to, że sprawa była o smog czy to, że ją wytoczył Stuhr czy to, że wygrał?

Wg mnie to czysta akcja propagandowa. Do zwalczania smogu w żaden realny sposób się nie przyczynia. Idąc dalej, może z milion osób złoży takie same pozwy, zatkają sądy i wyszarpią sobie po parę groszy?
Absolutnie nie neguję tego, że trzeba ograniczać poziom zanieczyszczeń. Ale nie takimi metodami, niedawno jedna aktorka też zrobiła podobną akcję, a na rozprawę podjechała dużym suvem chyba na ropę

inquiz pisze: ↑

4 paź 2019, o 12:17

Wg mnie to czysta akcja propagandowa. Do zwalczania smogu w żaden realny sposób się nie przyczynia. Idąc dalej, może z milion osób złoży takie same pozwy, zatkają sądy i wyszarpią sobie po parę groszy?

Gdyby to było do ogarnięcia czasowo, tak - to było by rozwiązanie, bo bez nacisku efektu nie będzie. Co do wyszarpania sobie trochę groszy - kasa nie była dla pozywających, przekazali ją na jakieś cele charytatywne.
Bardziej się obawiam sytuacji gdy NIKT nie będzie nic robił. Goście poświęcili swój czas, żeby pokazać problem i pokazać gdzie leży rozwiązanie - odpowiednie ustawodawstwo i konsekwentne realizowanie.

inquiz pisze: ↑

4 paź 2019, o 12:17

Ale nie takimi metodami, niedawno jedna aktorka też zrobiła podobną akcję, a na rozprawę podjechała dużym suvem chyba na ropę

Dla mnie to dziwne, że czystsze powietrze ( a nie mówiąc lekko jego tragiczna jakość w sezonie grzewczym ) to ma być niby luksus dla jakiś dziwaków którzy mieszkają w lesie - bez samochodu prądu itp. Jakby przyjechała hulajnogą było by lepiej ? To był jakiś złom z wyciętym DPFem czy normalny samochód ? To takie wiesz - a przyp..olę się do czegoś żeby było na moje...