Forum Subaru

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:06

Alan, ale wiesz, że o poszukiwaniu zimy rozmawiamy? :D

Walić zimę :p

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:01

leon pisze: ↑

16 lut 2020, o 23:12

Norwegia bardziej stabilna, ew. Kanada.

Spoko, nikt już nie pamięta o Australii, więc problem zażegnany.

Do przyszłego roku. Bo będzie się jarać. Na razie są powodzie - ale to zdjęcia takie ładne nie wychodzą.

A tymczasem, miśki nawalone jak stodoła. Jak zawsze


(film z 2012)

Przestało się palić?
przestało. To z czego dalej histerię kręcić?

Powodzie są słabe medialnie.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:11

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:06

Alan, ale wiesz, że o poszukiwaniu zimy rozmawiamy? :D

Walić zimę :p

Nie spodziewałem się na forum subaru coś takiego przeczytać

Śnieg to widziałem w zeszłym roku w marcu, ale w górach tylko...
W tym roku jeszcze nie widziałem i chyba nie zobaczę aż do następnej "zimy"
To zgadzam się ze stwierdzeniem walić zimę. Taką można.

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:01

Spoko, nikt już nie pamięta o Australii,

Same pająki, bessęsu. Może jeszcze Tasmania się będzie nadawać, jak mocniej przygrzeje.

leon pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:17

Może jeszcze Tasmania się będzie nadawać, jak mocniej przygrzeje.

Tasmania na południu. Zimno pewno i tak.
Południowy wiatr jest nieprzyjemny.

No. Zima poszła się walić. Teraz już kompletnie nie będzie wskazań do zakupu Subaru. Haldex wystarczy.
A mi trochę szkoda. Może w marcu...?

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:20

Haldex wystarczy.

Nawet ośka z napędem na jedno koło daje radę. I dobrze, z tym symetrikalem same kłopoty.

leon pisze: ↑

16 lut 2020, o 23:12

Norwegia ... Kanada

Cywilizowane kraje chronią ziemię rolną. Jej kupno jest strasznie trudne o ile w ogóle możliwe.

FUX pisze: ↑

16 lut 2020, o 08:41

Oznaczać to będzie stopienie się pokryw lodowych, falę potężnych susz, które zniszczą lasy Amazonii. Kolejnym krokiem, jak przepalą się nasze zielone płuca,

Ale a Ci sami naukowcy od klimatu piszą że lasy nie powodują redukcji CO2. Było o tym na forum, kilka stron wstecz.
A tu dramatycznie - zielone płuca.
I to tyle jeśli chodzi o wiarygodność tych panów.

stach22 pisze: ↑

16 lut 2020, o 11:06

Raczej test na myślenie.

No właśnie na myślenie.
To jak jest z tymi lasami właściwie???

Alan, Alan, Alan! pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:11

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 00:06

Alan, ale wiesz, że o poszukiwaniu zimy rozmawiamy? :D

Walić zimę :p

Ci wy tam wiecie o Świecie. Zima ma się dobrze, tylko nie u nas.
Fajną stronkę z temperaturą on-line znalazłem:
https://maps.darksky.net/@temperature,46.049,-7.453,3

Powierzchnia fioletowego koloru całkiem spora.
Tylko sobie Fahrenheity na Celsiusze zamieńcie.

Jaca, nie daj się zwieść amerykańskiej zimie, oni wszystko maja lepsze, większe.....do czasu

Jaca68 pisze: ↑

17 lut 2020, o 15:39

stach22 pisze: ↑

16 lut 2020, o 11:06

Raczej test na myślenie.

No właśnie na myślenie.
To jak jest z tymi lasami właściwie???

Dopóki przyrastają, to wiążą co2. Prawda ukryta we wzorze na fotosyntezę.
Martwe świerki białowieszczańskie uwalniają Zwyczajny rozkład biomasy.

Jaca, skoro się tak domagasz to quiz na myślenie dla ciebie:

Globalne ocieplenie klimatu-
A. Jest i dotyczy całej planety.
B. Nie ma wcale, bo w tym roku w Ameryce płn. jest zima.
C. Jest, ale dotyczy tylko Europy.

No to działaj.

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 20:02

C. Jest, ale dotyczy tylko Europy.

Wybieram odpowiedź C - bo tylko Europa z ociepleniem "walczy".
Nieskutecznie zresztą acz kosztownie.

Się męczycie z przekonywaniem, że coś co jest nie istnieje. Chce Jaca wierzyć, że nie ma ocieplenia to niech wierzy. Inii tu obecni chcą wierzyć, że nie przyczyniamy się do zmian klimatu to niech wierzą. Można nie wierzyć naukowcom, wyśmiewać się z Grety. Jeszcze mamy wolny kraj. Na Tytanicu też orkiestra grała.

Jaca68 pisze:

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 20:02

C. Jest, ale dotyczy tylko Europy.

Wybieram odpowiedź C - bo tylko Europa z ociepleniem "walczy".
Nieskutecznie zresztą acz kosztownie.

To ja nie mam więcej pytań :D

FUX pisze: ↑

16 lut 2020, o 08:41

Trzydzieści pięć procent globalnej powierzchni lądu oraz około 55% światowej populacji będzie przez 20 dni w roku narażone na śmiercionośne warunki, poza progiem ludzkiej przeżywalności ? piszą autorzy tekstu z Melbourne.

To teraz w rewanżu zadanie dla Ciebie.
Przerażająca perspektywa prawda?
Co prawda naukowcy nie napisali ile stopni C będą wynosiły te śmiercionośne warunki panujące na 35% powierzchni lądu. Ale przyjmijmy że powyżej 35 st C to już jest grubo.
I teraz korzystają z mapy z temp on-line, policz proszę ile % powierzchni Ziemi ma taka temperaturę w Lutym. Następnie otwórz tę stronę w Sierpniu i policz ponownie.
Potem dodaj powierzchnie z wyłączeniem części wspólnych.
Oczekuje wyniku do końca Sierpnia.

Mam to w ....

FUX pisze: ↑

17 lut 2020, o 21:12

Mam to w ....

Ale to zadanie dla Stacha jest. W końcu jego quiz rozwiązałem to niech też się wysili.

Jaca, uprościmy i oszczędźmy mój czas.
Powiedz mi czego chcesz dowieść a ja ci powiem, dlaczego to jest głupie :D

stach22 pisze: ↑

17 lut 2020, o 22:54

Powiedz mi czego chcesz dowieść a ja ci powiem, dlaczego to jest głupie :D

To proste. Te raporty są manipulacją obliczoną na wyciągniecie kasy tu i teraz, z całkiem niezłym skutkiem - patrz limity emisji i ceny nowych aut AD 2020 w EU.
35% procent lądów z ekstremalnymi temperaturami przez 20 dni w roku, do tego 50% ludności będzie dotknięta tą katastrofą. Brzmi przerażająco i działa na wyobraźnie wrażliwego stomatologa z bogatej Europy, który chętnie dopłaci w wyższych cenach do różnych ekologicznych przedsięwzięć.
Zanim nie zada sobie pytania: hola, a ile powierzchni lądów już obecnie zajmują tereny gdzie jest ekstremalnie ciepło przez 20 dni???
Kandydatów jest wielu: Afryka (20% lądów), większa część Ameryki Płd (12%), Australia (5%), Indie (2%) - i już mamy prawie 40% lądów na ziemi.
A gdzie południowa część Ameryki Płn, gdzie Azja ???
Stawiam orzechy przeciwko dolarom, że już obecnie powierzchnia lądów z ekstremalnie wysokimi temp przez kilkanaście dni w roku jest bardzo bliska mitycznym 35%.
No ale, ale tam alarmuje się o połowie ludzkości narażonej na te katastrofalne warunki. I tu dochodzimy to kolejnego pytania. Gdzie w 2050 roku będzie zamieszkiwać połowa ludzkości według badań innych naukowców? Mała podpowiedź - największy przyrost naturalny prognozowany jest w Indiach i Afryce, w EU liczba ludności spadnie.
Więc po pobieżnej analizie, owe alarmujące zdanie powinno brzmieć: w 2050 roku o kilka procent wzrośnie powierzchnia terenów z ekstremalnymi temperaturami i narażonych na nie będzie 50% ludności, ponieważ w tych obecnie już gorących obszarach najszybciej się rozmnożą.
Czy po przeczytaniu takiego raportu, wrażliwy Europejczyk nadal chętnie by ponosił koszty walki z ociepleniem?
Wątpliwe.
CBDU
A teraz możesz nadal nazywać mnie płaskoziemcą

dzixd pisze: ↑

16 lut 2020, o 14:45

Planeta sobie poradzi z takimi pierdołami. Gorzej z cywilizacją opartą na rolnictwie

No patrz pan, a w Izraelu na pustyni Negew to kartofelki uprawiają. Da się? Da się.

Z pobieżnej analizy twojej rozprawki(Jaca) wnioskuję pewien postęp myślowy.
Otóż już nie zaprzeczasz, że temperatura globalnie się podnosi, tylko skrupulatną analizą minimalizujesz jej oddziaływanie i skutki. Mógłbyś jeszcze łaskawie zauważyć, że ocieplenie nie zatrzymuje się na mitycznym 35st tylko pędzi dalej dążąc do „zagotowania” i zagraża nie tylko ludziom i płaskoziemcom, ale całej faunie i florze. W dodatku niesłychanie przyspiesza co wykazane zostało na stosownym wykresie, który z lekkością zignorowałeś.
Ci co się najchętniej rozmnażają, czyli obywatele krajów najbiedniejszych, zwykle tych z klimatem gorącym, stają się uchodźcami w Europie również z tego względu, ze mieszkają na obszarach suszy(takie przyslowoowe 35+) z deficytami wody i jedzenia. Ich migracja to również skutek ocieplenia klimatu.

PS. Nie myślałeś, żeby wyjść na świat z teoriami które wyznajesz? Może jakaś publikacja?
Trochę przypominasz mi Zenona z Elei. To komplement.

Jaca68 pisze:

dzixd pisze: ↑

16 lut 2020, o 14:45

Planeta sobie poradzi z takimi pierdołami. Gorzej z cywilizacją opartą na rolnictwie

No patrz pan, a w Izraelu na pustyni Negew to kartofelki uprawiają. Da się? Da się.

No wszystko się da jak jest kasiorka. Nawet zrobić stok narciarski na pustyni .

Pogorszą się czynniki klimatyczne i okaże się że taniej robić import. Tylko czy to do końca bezpieczne dla państwa które ma na pieńku z wieloma krajami.

Tak jak w Polsce z produkcją cukru czy węgla. Niby drożej u nas, ale mamy pewność że mamy złoża i określoną produkcję i nikt nie zablokuje dostawy przez widzimisię.
No ale kasiorka to kasiorka. Taniej ciągnąć zza granicy widocznie.

Da się też produkować białko zwierzęce z owadów... I podobno ma mniejszy wpływ na środowisko niż produkcja mięsa i może być tańsze, to czemu nikt tego nie wprowadza masowo ? Przecież tyle smutnych krówek nie musiałoby iść pod nóż.
Kasiorka.


Wysłane z mojego mądrzejszego telefonu

Jaca68 pisze: ↑

18 lut 2020, o 04:55

dzixd pisze: ↑

16 lut 2020, o 14:45

Planeta sobie poradzi z takimi pierdołami. Gorzej z cywilizacją opartą na rolnictwie

No patrz pan, a w Izraelu na pustyni Negew to kartofelki uprawiają. Da się? Da się.

A w mojej gminie, w ubiegłym roku, sporo kartofli ugotowało się w ziemi, z powodu nadmiernych upałów.