Forum Subaru

Witam.
Rozważam zakup Subaru Outback 2.5 +lpg rocznik 2006-07. Chciałbym zaznaczyć, iż byłoby to moje pierwsze Subaru (jestem zielony w temacie) wiec prosiłbym o opinie i porady w tej kwestii. Czego mogę się spodziewać po tym samochodzie, jakie są jego wady i zalety oraz jakie wersje wyposażenia itp polecacie.

Miałem z 2004, gaz był założony przy 80k, ja kupiłem jak miał 130k, sprzedałem jak dobijał do 200. Zużyło się koło 2 masowe, dłubałem przy wydechu, poszło łożysko (komplet z piastą ) w kole. Radio słabiutkie, wolny ssak mniej mnie cieszył niż forek xt.Głośny na autostradzie.

Duży, rodzinny dupowóz. Osiągi jak dla mnie wystarczające. Idealny do LPG (SOHC) - tania regulacja zaworów.
Automat leniwy, 4-biegowy, ale (podobno) bezawaryjny.

W manualach kosztowne usterki to: wiskoza i dwumas (charakterystyczne ćwierkanie przy dodawani gazu)

Godlik pisze:Duży, rodzinny dupowóz. Osiągi jak dla mnie wystarczające. Idealny do LPG (SOHC) - tania regulacja zaworów.
Automat leniwy, 4-biegowy, ale (podobno) bezawaryjny.

W manualach kosztowne usterki to: wiskoza i dwumas (charakterystyczne ćwierkanie przy dodawani gazu)

Właśnie najbardziej interesuje mnie automat. Obecnie jeżdżę Oplem Signum w automacie i trochę się przyzwyczaiłem do operowania tylko jedna nogą

Mój OBK to też automat i też bardzo sobie chwalę. Na codzień używa go żona, ja jeżdżę nim głównie w trasie. Niestety brakuje dodatkowych biegów. 140 km/h to ponad 3 tys.obrotów, a 160 km/h to już ponad 4. A to oznacza większy hałas.
Przed wyprzedzaniem potrzebuje chwilę namysłu zanim zredukuje. W mieście jest spoko.
Mam co prawda wersję amerykańską z 2009 (173KM), ale różnice nie powinny być jakieś znaczące.

Aha, silniki 2,5 niestety lubią sobie popić oleju. Trzeba często sprawdzać stan i dolewać.

Godlik pisze:Aha, silniki 2,5 niestety lubią sobie popić oleju. Trzeba często sprawdzać stan i dolewać.

A jak wygląda sprawa kosztów eksploatacji? Czy części są drogie?

Wosek pisze: Rozważam zakup Subaru Outback 2.5 +lpg rocznik 2006-07.

i to bardzo dobry pomysł jest.
kiedyś kiedyś miałem tylko legacy - nastukałem 220 kkm

Ponieważ wszystko sobie spisuję w excelu (takie zboczenie zawodowe), to mogę Ci podać dokładnie. Ostatnio przy przebiegu 170kkm wymieniałem (to tylko koszty części, bez robocizny):

klocki przód: 280 PLN (przejechane 35 tys.km)
tarcze przód: 480 PLN (przejechane 88 tys.km)
łożysko koła przód (to się chyba wymienia z piastą): 390 PLN

A jeszcze wcześniej, przy przebiegu 150kkm musiałem zrobić nieco większą naprawę zawieszenia. Jakieś tuleje pionowe, tuleje wleczone, łącznik stabilizatora, tuleje w zwrotnicach i to mnie kosztowało 2 tys.PLN. Ale podobno na kolejne 150kkm mam spokój.

Drogie są tylne amortyzatory (samopoziomujące). Sztuka kosztuje 1,6 tys. Ale są już na rynku zestawy naprawcze (zwykłe amory plus mocniejsze sprężyny) w rozsądnej cenie. Ja jeszcze nie wymieniałem, mam już ponad 180kkm.
Ale trzeba przyznać, że zawieszenie w Subaru jest dość mocne i dobrze spisuje się na naszych drogach.
Łącznik stabilizatora kosztuje 160 PLN.

Olej wymieniam co 15kkm, co 60kkm wymienia się olej w skrzyni i dyfrach. Oryginalny rozrząd wystarcza na 100kkm (~1,5 tys.PLN).

A który z silników lepiej znosi zagazowanie? 2,5 czy 3,0 H6?

Oba można zagazować, ale w 3.0 regulacja zaworów jest bardzo droga. Podobno lepiej gazuje się 3.6.
2.5 SOHC jest idealny, bo tam regulacja jest bardzo tania. Ale też bym nie demonizował, bo standardowo zawory się sprawdza/reguluje co 100kkm, a przy gazie zalecane jest sprawdzanie (i ewentualna regulacja) co 50kkm.

No i 2.5 w młodszych rocznikach to już chyba DOHC.

Ja w swoim 2.5 SOHC na gazie zrobiłem już ponad 100kkm.

A, tylko chyba wcale nie tak prosto znaleźć używanego OBK w dobrym stanie :)

Tu jest racje. Baaaaaardzo ciężko. Dlatego sie zadowoliłem legasiem.

euyot pisze:Tu jest racje. Baaaaaardzo ciężko. Dlatego sie zadowoliłem legasiem.

Ogólnie to Legacy w sedanie bardzo mi się podoba tylko sęk w tym że zależy mi na tym żeby mój następny samochód był wyżej zawieszony ponieważ niedługo będę się budował a do mojej działki nie doprowadzili jeszcze porządnej drogi...

No i oczywiście dziękuje Wam za pomoc.

Wosek pisze:A który z silników lepiej znosi zagazowanie? 2,5 czy 3,0 H6?

tańszy montaż i eksploatacja jest w 2,5 ale h6 to zupełnie inna bajka

W znajomym warsztacie stoi i mchem porasta h6 bez silnika. Silnik jest, tylko luzy zaworowe zniknęły, jesień średniowiecza z głowic. Właściciel używki szuka.