Forum Subaru

Przewyższenia w Endomondo biorą się z obliczeń wysokości gps. A ta bywa baaaaaaardzo mało dokładna, znacznie mniej niż położenie na mapie (które jak już kiedyś pisałam często ma przyciąganie do ścieżki i korekcję odchyleń). Przez wiele lat korzystania z Endomondo nigdy nie zrobiłam trasy (a prawie zawsze jest to pętla), w której liczba metrów w górę zgadzała by się z liczbą w dół. Różnice nawet po kilkadziesiąt metrów, a w górach to i 100 potrafiłam zgubić.

Tutaj mam ciekawy przykład z maja. Nie dosyć, że system pokazał bardzo duże wartości wzniesień na zaledwie 30 kilometrach a trasa była naprawdę płaska jak stół, to jeszcze wykazał roznice góra-dół ponad 70m
Coś tam jest bardzo nie tak w tym systemie, choć patrząc na ostatnie trasy to może coś poprawiono.

Konto usunięte pisze: ↑

19 lip 2018, o 20:35

Nawodnienie jest najlepsze

Dobre nawodnienie po jeździe to podstawa

przymar pisze: ↑

20 lip 2018, o 09:07

Konto usunięte pisze: ↑

19 lip 2018, o 20:35

Nawodnienie jest najlepsze

Dobre nawodnienie po jeździe to podstawa

Nie samą wodą człowiek żyje, nie zapominajmy o elektrolitach

A z kont rower wie ileś wydoił z bidonu ?

Konto usunięte pisze:A z kont rower wie ileś wydoił z bidonu ?

Z czego??? dziedzic, zjedz SJP

A tak w ogóle dziedzic po co robisz zadymy w tym wątku?

Zadymy ?
Ciekawi mnie to "nawodnienie" , dlatego kieruje pytania.
Ty wszędzie widzisz spisek

Ahaaa, pytasz o nawodnienie, Ok, to już spieszę z odpowiedzią.

Próbowałem różnych dostępnych na rynku izotoników, niestety nie przyswajam tej chemii. Ktoś mi doradził wodę z miodem i cytryną i to jest to, szczerze polecam.

To w trakcie jazdy, natomiast tuż po świetna robotę robi piwko

Dziedzic, jesteś ukontentowany, tego chciales się dowiedzieć?

Nie.
Jak zwykle w spak.
Skąd aplikacja wie ( w tym przypadku 1.9 l cieczy ) , no chyba że wbijasz ręcznie.

Myślę, że system liczy to na podstawie przebytego dystansu, tempa, czasu etc.

stach22 pisze: ↑

20 lip 2018, o 13:38

Myślę, że system liczy to na podstawie przebytego dystansu, tempa, czasu etc.

Pachnie sporym uśrednianiem, apka musiałaby znać chociażby temperaturę otoczenia czy Twoją wagę.

W apkę wpisujesz swoją masę. Czy bierze dane pogodowe?
Bierze w wersji premium.

W profilu podaje się wiek, wagę i wzrost już w wersji darmowej.

Coś bierze pod uwagę (może wiek, masę, płeć), bo jak idę z żoną na spacer i oboje mamy włączone Endomondo (wiadomo, pomoc mierzona kilometrami, każdy metr się liczy) to zawsze więcej spalam, a co lepsze potrzebuję lepszego nawodnienia :)

Konto usunięte pisze: ↑

20 lip 2018, o 13:23

Skąd aplikacja wie ( w tym przypadku 1.9 l cieczy ) , no chyba że wbijasz ręcznie.

Ja może odpowiem, bo widzę, że panowie nie rozumią pytania
Aplikacja pisze ile płynu teoretycznie pownieneś przyjąć w związku z mierzonym treningiem. Nie mierzy ile wypiłeś

No tak, system nie może wiedzieć ile ubyło z mojego bidonu

Pytałem z ciekawości, zdarza się użyć roweru ale nie żeby jakieś aplikacje odpalać.

To wszystko zależy. Jak się raz w miesiącu jedzie po bułeczki to nie ma sensu odpalać jakichś aplikacji, ale jeśli się ma w miarę konkretny plan treningowy to jednak warto wiedzieć przynajmniej ile się przejechało i w jakim tempie.

Pojeżdżone ‍
Trochę gorąco było, jazda ze starym kumplem wiec dużo gadania, słabe tempo, ale było super. Piękna kolejna trasa, Polska powiatowa jest naprawdę piękna.


Edit:

Dziś podczas drogi mieliśmy małą „odcinkę”. Może to temperatura, może piwo Xî w przerwie za szybko zwietrzało, może wiek, razem mamy ponad 100 lat
W każdym bądź razie miałem na szczęście ze sobą odpowiednie batony różne różniste, można było przetestować. Mam swój ranking, jak się ogarnę to podzielę się spostrzeżeniami.
Kurcze, na dłuższa drogę zawsze warto coś ze sobą mieć.

Z rana 30 bez kawałka.

Długo czekałem na ochhclodzenoe i się nie doczekałem. Wiec wsiadłem dziś na rower, bo nie mogłem już dluzej gnuśnieć i zrobiłem kółeczko odkrywając nowy fragment trasy rowerowej wzdłuż nowego fragmentu lubelskiej obwodnicy.
Powiem szczerze, było dziś ekstremalnie.



Ale było warto ‍

Tym razem wypróbowana trasa z bardzo dawno niewidzianym kolegą jeszcze z podwórka. Dosyć parno było, straszyło deszczem, ale nic nie spadło.
Dziś przetestowałem nowe buty, bo stare już się rozpadły. Buciki kolarskie przystosowane do SPD, ale jeszcze się na to nie zdecydowałem, bo się trochę boję, że się zapomnę i...
Ale trzeba będzie, bo takie buty bez zapięć niestety lubią się wyślizgnąć w najmniej oczekiwanym momencie.

Myślałem, że na szosę to ludzie raczej Look'a niż SPD wybierają.

przymar pisze:Myślałem, że na szosę to ludzie raczej Look'a niż SPD wybierają.

Sam nie wiem co lepsze, bo dopiero wchodzę w temat. Faktycznie szosy jest więcej w moich trasach, ale ostatnio spora cześć to lekkie szutry, wyschnięta glina, trochę lasy i sporo tłucznia więc różnie bywa.

Mógłbyś coś więcej o tych lookach?