Forum Subaru

paku pisze:W kwestii bardziej technicznej niż fizjologicznej ...

Takie coś nabyłem


I fajny stojak

To chyba do rozpinania łańcucha.
Na alledrogo I decathlonie są takie fajne walizki z narzędziami rowerowymi.

Po robocie, na odmulenie
https://www.strava.com/activities/2573194774

Chloru pisze: ↑

29 lip 2019, o 09:02

Taaa....

Reszta też, tylko o tym nie wie. Z różnych względów.

Bojar od tego podobno rosną włosy na dłoniach ;)

Nie będę sprawdzał, nie jeżdżę na rowerze.

BiP pisze: ↑

28 lip 2019, o 22:31

Godlik pisze: ↑

28 lip 2019, o 21:26

BiP pisze: ↑

27 lip 2019, o 00:31

Gość, co mi serwisuje, twierdzi, że łańcuch dla zdrowia korby i kasety powinien być podmieniony co 300 max 500km.

Hahaha, musiałbym łańcuch co miesiąc zmieniać... Łańcuch się zmienia, kiedy jest zużyty/rozciągnięty. Są do tego specjalne przymiary. Zmień lepiej serwisanta ;)

Spoko. Ja o pielęgnacji, Ty o zużyciu...
Na przyszłość ustosunkuj się do całości mojej wypowiedzi

OK, OK, nie doczytałem że chodzi o podmiankę, a nie o wymianę. Ale to i tak bez sensu ;)
Ale żeby było merytorycznie i na temat, to do pielęgnacji polecam Morgan Blue chain cleaner. Dostępny w dużej butli ze spryskiwaczem. Rewelacyjnie czyści kasetę i łańcuch. Wystarczy spryskać, odczekać chwilę i spłukać wodą (przy większych zabrudzeniach można sobie pomóc pędzlem albo inną szczotką). Potem wysuszyć, smar (też używam Morgan Blue) i dzida.

„Na szybko” między pracami

Gump, pytanie do ciebie jako doświadczonego rowerzysty , używasz „rogów” do kierownicy? Warto, co to daje?

W zastępstwie odpowiem ze ja mam w każdym rowerze i bardzo lubię.
Daje "większą" ramę, bo możesz oprzeć się kilka cm dalej.
Zmianę uchwytu - co jakiś czas podczas jady - dla odpoczęcia nadgarstków.
Ogólnie bardzo polecam.

paku pisze:W zastępstwie odpowiem ze ja mam w każdym rowerze i bardzo lubię.
Daje "większą" ramę, bo możesz oprzeć się kilka cm dalej.
Zmianę uchwytu - co jakiś czas podczas jady - dla odpoczęcia nadgarstków.
Ogólnie bardzo polecam.

To może się przymierzę do tego

Byle nie były za małe bo wcinają się w rękę.
Pamiętaj, że trzeba też wymienić chwyty, albo przyciąć stare.

stach22 pisze: ↑

31 lip 2019, o 12:39

Gump, pytanie do ciebie jako doświadczonego rowerzysty , używasz „rogów” do kierownicy? Warto, co to daje?

Właściwie już paku odpowiedział
Ja nie stosuję, w szosówce nigdy się nie spotkałem, w góralu również nie mam, miałem ale kiedyś na wyścigu MTB o mały włos a zaliczyłbym glebę prze moją nieuwagę.
Szczepiłem się z innym zawodnikiem rogami, ale jakimś cudem obyło się bez wypadku Po tym incydencie rogi zostały usunięte

Dodam jeszcze że mi na ten przykład łatwiej dociąga się kierownicę trzymając za rogi - np jadąc pod górkę.
Bo ogólnie ten układ dłoni jest naturalny... Ale rozumiem że rogi mogą służyć do brania kogoś na nie, co może skończyć się awarią.

Ułatwienie na podjazdach i zmiana pozycji dłoni jakoś najbardziej do mnie przemawia. No zobaczymy.

Mam od kilku miesięcy. Fajna sprawa.

Gump pisze: ↑

31 lip 2019, o 19:15

Szczepiłem się z innym zawodnikiem rogami

Takie poroże to tylko małżonki potrafią wyprodukować.

Sorry tak mi się skojarzyło.

Rywalizacja sportowa ma coś wspólnego z rykowiskiem Trzeba wybrać najlepszego.

Jaca68 pisze: ↑

31 lip 2019, o 23:06

Takie poroże to tylko małżonki potrafią wyprodukować.

To może niech moja tego nie czyta

BiP pisze: ↑

31 lip 2019, o 23:42

Rywalizacja sportowa ma coś wspólnego z rykowiskiem Trzeba wybrać najlepszego.

W rzeczy samej

A ja aktualnie podjeżdżam pod włoskie pagórki. Dzisiaj rano byłem w Asyżu. Jeździ się całkiem fajnie, można jedynie narzekać na jakość niektórych odcinków. Popękany asfalt i dziury zwłaszcza przy zjazdach wymagają sporej uwagi. Gump, masz w swojej szosie tarcze? Bo ja nie i tutaj przy zjazdach jestem z lekka obsrany... Jakoś nie mam zaufania do klasycznych hamulców i się po prostu boję... A cholera przy zakrętach 180 stopni czasami trzeba hamować

Godlik pisze:A ja aktualnie podjeżdżam pod włoskie pagórki. Dzisiaj rano byłem w Asyżu. Jeździ się całkiem fajnie, można jedynie narzekać na jakość niektórych odcinków. Popękany asfalt i dziury zwłaszcza przy zjazdach wymagają sporej uwagi. Gump, masz w swojej szosie tarcze? Bo ja nie i tutaj przy zjazdach jestem z lekka obsrany... Jakoś nie mam zaufania do klasycznych hamulców i się po prostu boję... A cholera przy zakrętach 180 stopni czasami trzeba hamować

Bez tytułu.png

Super.

Mały sukcesik- wyciągnąłem żonę na rower
Zakupiłem jej całkiem ciekawy B-Twin z aluminiowa ramą, tarczowymi hamulcami i przerzutami 1/9( podobno produkcji shimano dla Decathlonu). Bardzo dobra cena jak za taki zestaw. Na start idealny.


Edit- siodełko ustawione za nisko, moja żona ma pewnego rodzaju obsesję, która mam nadzieję, że przejdzie.

Zdejmij całkiem, wtedy obsesja minie jakby ręką odjął.

bojar pisze:Zdejmij całkiem, wtedy obsesja minie jakby ręką odjął.

No jest to jakieś wyjście

W tej pozycji do jazdy zniechęcisz Żonę do wycieczek rowerowych.