jarmaj, pieroński łożyroku, co Ty fanzolisz

Jak Ci hanys godo, że Chopy z Sosnowca to ino zagłębioki, to trza mu dac wiarę, pra?
To miał być żart, oczywiście, ale na poważnie to muszę Ci powiedzieć, że tym " ... tego polsko-niemieckiego szwargotania, zwanego mową śląską. ..."
- toś przegiął bracie ...

Ślązacy są oburzeni tym zestawieniem i trudno Im się dziwić (pomyśl o tym, ile było powstań Śląskich - a w tamtych
czasach wszyscy Powstańcy w ten sposób "świergotali, bo prawie wcale nie było ludności napływowej, o której sam wspomniałeś

).
W tej specyficznej gwarze oczywiście są wpływy języka niemieckiego ale też czeskiego, a sama gwara kształtowała się przez wieki, podobnie jak Ich zwyczaje i kultura.
Wierz mi, że Ślązacy nie zasługują na takie infantylne porównania.
Troszkę o tym pamiętam, bo urodziłem się w Świętochłowicach. Już nie mam tam rodziny, ale kiedy tylko mamy okazję z zespołem zagrać na Śląsku -
bardzo się z tego cieszymy. Pomijam moje "więzy krwi" i wspomnienia z dzieciństwa, ale moi koledzy z zespołu są zawsze zachwyceni tamtejszą
(Rawa Blues, Chorzowskie Bluestracje 2 kilometry od mojego domu rodzinnego

, Leśniczówka i wiele innych miejsc...) atmosferą, no i oczywiście spotkanymi ludźmi - wyjątkowo dobrze czujemy się wśród Hanysów
A ciekawe jak będzie w Gliwicach - prawdopodobnie mamy tam zagrać 18 lipca ...
jarmaj, gladius56 wpadniecie posłuchać
PZDR
