Strona 1 z 1

Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 11:39
autor: fagetus
Witam!
Ciekawi mnie rzecz jak w temacie - w Forysiu OK, przydaje się, wiem bo tydzień temu testowałem w B. Żywieckim :-) w OBK no w sumie czemu nie, w końcu jest trochę wyższy, zapewne po niezbyt utwardzonej drodze da się. Ale w Legasiu?
Pozdrawiam Tomek

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 11:49
autor: Azrael
Nawet w Imprezie się przydaje często np. do manewrowania po parkingu, w ten weekend na GSMP też się parę razy przydał jak jechałem ostro pod górkę powoli dojeżdżając jakąś boczną drogą, nie koniecznie gruntową.

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 11:58
autor: gregski
dobry do ciagniecia przyczepy, dobry do jazdy po serpentynach w goorach, dobry do toczenia sie po miekkim powoli, dobry w korku itp.
tak na szybko.

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 16:19
autor: mały 5150
gregski pisze: dobry do ciagniecia przyczepy, dobry do jazdy po serpentynach w goorach, dobry do toczenia sie po miekkim powoli, dobry w korku itp.
gregski, wymieniasz sytuacje kiedy on jest włączony czy wyłączony, bo ja to tego nie znam :roll: Jechałem kilka razy z Bilexem jak jeszcze miał Legacy i widziałem ten hebel ale po kiego to było nie wiem, bo nigdy nie dał mi się przejechać :evilgrin:

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 16:22
autor: So What!
mały 5150 pisze: ten hebel ale po kiego to było nie wiem, bo nigdy nie dał mi się przejechać
To katapulta jest. Bonda nie widziałeś :-d

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 16:25
autor: Chloru
mały 5150, jak to było auto Bilexa to ten diwajs z całą pewnością wzywał pielęgniarkę do chorego ;-)

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 17:03
autor: mały 5150
No to już wszystko wiem :-)

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 17:06
autor: Arti
No właśnie reduktor przydałby mi się w tę zimę. W górach niektóre zakręty jak to się mówi ni w gruchę ni w pietruchę ( :mrgreen: ) - na jedynce za wysokie obroty i na wyjściu obcinało a na dwójce z kolei za nisko żeby wyciągnąć bokiem. Chociaż w sumie zamiast reduktora lepiej by było mieć te 200 koni więcej. :-)

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 17:12
autor: pablonas
Arti pisze: na jedynce za wysokie obroty i na wyjściu obcinało a na dwójce z kolei za nisko żeby wyciągnąć bokiem.
Przydawał się w takich warunkach, nie powiem ;-) Powiem więcej - Japończycy musieli testować go na torze w Słomczynie bo GLek z reduktorem miał idealne przełożenia na ten tor :giggle:

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 17:32
autor: EterycznyŻołądź
W zadurbionych subarakach powinien "reduktor" być do jazdy w korkach. ;-)

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 17:37
autor: FUX
EterycznyŻołądź pisze:W zadurbionych subarakach powinien "reduktor" być do jazdy w korkach. ;-)
A z tylu Ci będą trabić, bo muszą na półsprzęgle jechać... :whistle:

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 5 maja 2009, o 17:38
autor: EterycznyŻołądź
FUX pisze:
A z tylu Ci będą trabić, bo muszą na półsprzęgle jechać... :whistle:

Lepiej oni niż ja. :mrgreen: Wreszcie by się role odwróciły. :evilgrin:

Re: Po co Legasiowi reduktor?...

: 6 maja 2009, o 13:36
autor: WRC fan
Arti pisze: No właśnie reduktor przydałby mi się w tę zimę

Było se kupić kombi :-p