Strona 4 z 9

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 00:38
autor: barbie
rrosiak pisze:
15 sie 2018, o 00:23
Nawet nie próbowałem gonić, bo to ma 762KM i nazywa się Tesla X.
I tak bez walki się poddałeś? :-( Gdzie duch Dacii ja się pytam!

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 01:13
autor: damaz
mogę, no proszę.... mogę ???????????????
no mogę.....
barbie pisze:
15 sie 2018, o 00:38
Gdzie duch Dacii ja się pytam!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 03:56
autor: FUX
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 08:14
autor: Adi74
damaz pisze:
15 sie 2018, o 00:04
O.K.
to zmienia wszystko. jedziesz samochodem, a czujesz, jakbyś jechał motocyklem. więc oczekujesz zachowań innych "użytkowników drogi" typowych dla zauważenia motocyklisty
damaz, dla jasności, to jest BMW C Evolution:

http://elektrowoz.pl/auta/elektryczne-s ... -w-polsce/

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 08:19
autor: Adi74
barbie pisze:
15 sie 2018, o 00:38
rrosiak pisze:
15 sie 2018, o 00:23
Nawet nie próbowałem gonić, bo to ma 762KM i nazywa się Tesla X.
I tak bez walki się poddałeś? :-( Gdzie duch Dacii ja się pytam!
I Dacia dojdzie Teslę... na tankowaniu ;-)

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 09:14
autor: rrosiak
barbie pisze:
15 sie 2018, o 00:38
I tak bez walki się poddałeś? :-( Gdzie duch Dacii ja się pytam!
Kieruję się rozsądkiem i nie porywam na rzeczy, które nie mają żadnych szans na powodzenie ;-)

Re: Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 09:17
autor: Alan, Alan, Alan!
Dystans. ;)
Albo inaczej. Nawet jakby Co brakło wcześniej dwa razy to i tak przy pierwszym tankowaniu Tesla leży ;)

Re: Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 09:21
autor: barbie
rrosiak pisze:
barbie pisze:
15 sie 2018, o 00:38
I tak bez walki się poddałeś? :-( Gdzie duch Dacii ja się pytam!
Kieruję się rozsądkiem i nie porywam na rzeczy, które nie mają żadnych szans na powodzenie ;-)
Ale chociaż przygazówę trzeba było zrobić. Niech wie! :mrgreen:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 15 sie 2018, o 09:24
autor: euyot
rrosiak pisze:
15 sie 2018, o 09:14
barbie pisze:
15 sie 2018, o 00:38
I tak bez walki się poddałeś? :-( Gdzie duch Dacii ja się pytam!
Kieruję się rozsądkiem i nie porywam na rzeczy, które nie mają żadnych szans na powodzenie ;-)
To jestes jak ninja.

Tu padla ciekawa kwestia. Faktycznie silnik elektryczny ma inną specyfike. Faktycznie pojawia sie potwory z napedem 4x4 potwornym momentem i wielka moca. A kierowcy? Ciekawe jak dlugo zajmie zanim system szkolen kierowcow bedzie dostosowany, jak przepisy... ograniczenie predkosci w miescie automatycznie kastrujace samochod? Cos jak gps z baza "na tej ulicy mozna jechac 50" i samochod jedzie 50 li tylko...

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 22 sie 2018, o 20:01
autor: Adi74
Wyprzedzacie czasem elektryki na trasie? One jeżdżą wolniej niż skody z kapelusznikami ;-)
60 na trasie, wtedy 200 przejedziemy!!! A potem kilka godzin ładowania, można pozwiedzać centrum handlowe, w którym jest ładowarka...to musi skręcić w inną drogę, bo ta sensu nie ma.

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 31 sie 2018, o 08:28
autor: FUX
https://czasopismo.legeartis.org/2018/0 ... portu.html

:wall:

Co za nieuki. Rowerem nie wjedziesz.
:roll:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 31 sie 2018, o 09:04
autor: piotruś
FUX pisze:
31 sie 2018, o 08:28
https://czasopismo.legeartis.org/2018/0 ... portu.html

:wall:

Co za nieuki. Rowerem nie wjedziesz.
:roll:
Bo pojazd (rower) jest zero-emisyjny, ale kierowca już nie koniecznie. W zależności od tego co akurat jadł, może generować pokaźne ilości metanu, siarkowodoru :lol:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 31 sie 2018, o 09:24
autor: jarmaj
Przede wszystkim człowiek emituje CO2, co jak wiadomo jest największą trucizną

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 31 sie 2018, o 10:36
autor: FUX
:mrgreen:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 31 sie 2018, o 10:40
autor: skwaro
jarmaj pisze:
31 sie 2018, o 09:24
Przede wszystkim człowiek emituje CO2, co jak wiadomo jest największą trucizną
I metan, ale to czasami, szczególnie po dobrym obiedzie :-)

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 12 wrz 2018, o 11:47
autor: piotruś
Fajnie, że OSP też przechodzi szkolenia na takie ewentualnosci... Szkoda samochodu, no i trochę zatrwazajace te info o trudnościach przy gaszeniu....

https://autokult.pl/32092,plonaca-tesla ... ie-wydawac

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 12 wrz 2018, o 13:08
autor: jarmaj
Od razu widać, że ekologiczny samochód. Uległ niemal całkowicie autodegradacji.

Problemem w takich przypadkach mogą jeszcze być nie do końca spopielone ciała kierowcy i pasażerów, co znacząco pogorszy ostateczny eko-rezultat procesu, ale z pewnością konstruktorzy i z tym sobie poradzą, opracowując baterie o jeszcze wyższej temperaturze spalania.

:mrgreen:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 13 wrz 2018, o 19:43
autor: inquiz
jarmaj, za 10 lat przy zakupie będzie urna w zestawie i auto z pasażerami się w niej zmieści :giggle:

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 13 wrz 2018, o 21:03
autor: ptk22
Adi74 pisze:
13 sie 2018, o 23:59
Chyba mnie źle zrozumiałeś, przyspiesza całkiem sprawnie, tzn, tak jak motocykl. To coś w niewiele ponad 4 sek. "robi" setkę. To bardzo fajne. Daje dziwne wrażenie lekkości. Tylko odczucia jakieś takie zabawkowe. Np. jadąc w korku zwykle robię delikatną "przygazówkę", żeby kierowca samochodu mnie dostrzegł i zrobił miejsce. Tu zrobiłem "iiiiii" i...no właśnie, nie zrobił miejsca ;)
Jak słyszę taki warczący i wpychający się motocykl, to zaczynam myć przednią szybę w aucie. ;-)

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 13 wrz 2018, o 22:19
autor: Alan, Alan, Alan!
elektryki, hmmmm


Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 13 wrz 2018, o 23:21
autor: skwaro

ptk22 pisze: Jak słyszę taki warczący i wpychający się motocykl, to zaczynam myć przednią szybę w aucie. ;-)
I pewnie jeszcze jesteś z tego dumny? Obrazek

O tempora, o mores...

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 13 wrz 2018, o 23:58
autor: Adi7
ptk22 pisze:
13 wrz 2018, o 21:03
Jak słyszę taki warczący i wpychający się motocykl
ptk22 pisze:
13 wrz 2018, o 21:03
jadąc w korku zwykle robię delikatną "przygazówkę", żeby kierowca samochodu mnie dostrzegł i zrobił miejsce.
Widzisz różnicę?
ptk22 pisze:
13 wrz 2018, o 21:03
to zaczynam myć przednią szybę w aucie.
Od jakichś 3 lat mieszkam w Warszawie, Za pewne rzeczy nie lubię tego miasta, ale też znajduję tu sporo plusów.
Jednym z nich jest kultura kierowców. Tu kierowcy samochodów dowiedzieli się, że są motocykliści i wiedzą też, że oni są nijako obok nich, nie przeciw nim. Szerokie przerwy między samochodami i niemal zawsze robią miejsce, gdy tylko zobaczą w lusterku.
Różnicę widać, gdy się pojedzie do jakiegokolwiek miasta w PL. Kierowcy mają cię za cwaniaka, rywalizują z tobą, zamiast robić przejazd, celowo zajeżdżają drogę.
Daję Ci to pod rozwagę. Ze spryskiwaczem się jeszcze nie spotkałem, nie miałem "przyjemności" z tak zdesperowanym kierowcą ;)

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 14 wrz 2018, o 07:54
autor: JARP
Adi7 pisze:
13 wrz 2018, o 23:58
Ze spryskiwaczem się jeszcze nie spotkałem
A ja już kilkakrotnie i to jadąc na rowerze. Goście mieli ustawione spryskiwacze tak, by polewały na prawą stronę i przy wyprzedzaniu roweru zrównywali prędkość i polewali. :x

PS.
oczywiście nie w Warszawie

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 14 wrz 2018, o 16:32
autor: piotruś
JARP pisze:
Adi7 pisze:
13 wrz 2018, o 23:58
Ze spryskiwaczem się jeszcze nie spotkałem
A ja już kilkakrotnie i to jadąc na rowerze. Goście mieli ustawione spryskiwacze tak, by polewały na prawą stronę i przy wyprzedzaniu roweru zrównywali prędkość i polewali. :x

PS.
oczywiście nie w Warszawie
@JARP, musisz, na takie okoliczności, do rowerka na kierownicę koszyczek ze zgniłymi pomidorami sobie zamontować ;-)

Elektryki, to już chyba nieodwołalne...?

: 14 wrz 2018, o 17:08
autor: jarmaj
Alan, Alan, Alan! pisze:
13 wrz 2018, o 22:19
elektryki, hmmmm

Piękne!

Albo tak:
(słuchać głoośno :-) )



W sumie to te elektryki .... to niech najlepiej wszystkie się spal.... eee... przepraszam, sautodegradują :mrgreen: