Przepisy i przypisy

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Post 8 lut 2008, o 13:22

Piskoor pisze:W kuchniach świata w Arkadii co czwartek mają świeże mule...
Ostatnio nabyłem dwie paczuszki ( 18 pln za kg )
na 4 osoby stykneło... i było mniam mniam
szczególnie ta zupka co się na winku + bulion + oliwa + warzywak + mule ugotowała...
uuuu
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
To sie tanio opędziłeś.... :-P
W Chorwacji z mniej, niż 2 kg na 3 osoby to nie mam co siadać :lol: :roll:
Młodszy Syn tylko pizza lub spaghetti. Kolacje wtedy jada w innej knajpie :mrgreen:
Acha. kg muli w knajpie w cro okolo 40 pln ;-)



Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Post 8 lut 2008, o 13:36

Miało być Pho Bo, więc zgodnie z obietnicą podaję przepis na jedną z moich ulubionych zupek, lub skośnooki eintopf (zależy wyłącznie od ilości):

W przeciwieństwie do Tom Kha, nie jest to danie które robi się w piętnaście minut, bo wymaga ugotowania tzw. "wywaru ciemnego" jako podstawy zupy. Wywar ciemny robi się z kości wołowych gotowanych na maleńkim ogniu przez 6-8h. W razie potrzeby można dolewać nieco przegotowanej wodyZalewa się kości zimną wodą 2-3cm powyżej kości i dorzuca na 1 litr wody:
- 1 marchewkę,
- 1 dużą cebulę poszatkowaną i zeszkloną na oleju arachidowym (może być inny)
- 1 gwiazdkę anyżu
- 2 ząbki czosnku poszatkowane
- 1 łyżkę stołową siekanego imbiru
- 5cm laskę cynamonu
- płaską łyżeczkę pieprzu ziarnistego
Gotuje się na baaardzo wolnym ogniu pod uchyloną pokrywką (bulion ma leciutko bulgotać - nigdy nie zagotować się!), zbierając łyżką pojawiające się na początku na powierzchni szumowiny. 6-8h i po sprawie... :mrgreen:

A potem to już jest prościzna i trzy minuty roboty:
1. Pociąć wołowinę w cieniutkie (2-3mm maks) plasterki (100g/osobę na eintopf)
2. Posiekać po pęczku szczypiorku i kolendry na 2 osoby
3. Posiekać po 1-2 chili na osobę (te maleńkie chili)
4. Pokroić limonki na ćwiartki
5. Zagotować wodę z solą i wrzucić makaron ryżowy (taki w paskach jak tagliatellini) na około 5 - 10 minut (będzie napisane na opakowaniu).
6. Makaron odcedzić i nałożyć do miseczek (zupa) lub misek (eintopf)
7. Na makaronie ułożyć płatki surowego mięsa, posypać obficie szczypiorkiem i kolendrą oraz szczyptą chili (pół -1 strączek)
8. Odcedzić bulion i zalać miski wrzącym bulionem. Wszystkie składniki muszą być zalane wrzącym bulionem, ale nie powinno być więcej niż 5mm płynu nad nimi.
9. Zamieszać i odczekać minutę
10. Podawać na stół razem z limonkami, posiekanym chili i sosem rybnym dla doprawienia indywidualnego.

Smacznego!


Wywar gotujemy przez pierwsze 4-6h wyłącznie na kościach. Resztę składników dodaje się na ostatnią godzinę.
[EDIT2] Muszę jednak najpierw pisać w Wordzie, a potem tu wklejać... :roll:
Imbiru łyżka stołowa, ale płaska!
W ogóle proporcje przypraw to sprawa indywidualna bardzo i trzeba je regulować "na smak". Ja, do swojej miski sypię od razu dwa strączki chili, a potem poprawiam sambalem na stole, a moja żona zaczyna i kończy na połówce strączka. Tak że polecam umiar na początku. ;-)
Ostatnio zmieniony 8 lut 2008, o 14:31 przez Gal, łącznie zmieniany 2 razy.

Vert
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: zakopane
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 8 lut 2008, o 13:52

mniam
to ja. wasz Rysiek Ochucki

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Post 8 lut 2008, o 14:08

Gal pisze:Miało być Pho Bo, więc zgodnie z obietnicą podaję przepis na jedną z moich ulubionych zupek, lub skośnooki eintopf (zależy wyłącznie od ilości):

W przeciwieństwie do Tom Kha, nie jest to danie które robi się w piętnaście minut, bo wymaga ugotowania tzw. "wywaru ciemnego" jako podstawy zupy. Wywar ciemny robi się z kości wołowych gotowanych na maleńkim ogniu przez 6-8h. W razie potrzeby można dolewać nieco przegotowanej wodyZalewa się kości zimną wodą 2-3cm powyżej kości i dorzuca na 1 litr wody:
- 1 marchewkę,
- 1 dużą cebulę poszatkowaną i zeszkloną na oleju arachidowym (może być inny)
- 1 gwiazdkę anyżu
- 2 ząbki czosnku poszatkowane
- 1 łyżkę stołową siekanego imbiru
- 5cm laskę cynamonu
- płaską łyżeczkę pieprzu ziarnistego
Gotuje się na baaardzo wolnym ogniu pod uchyloną pokrywką (bulion ma leciutko bulgotać - nigdy nie zagotować się!), zbierając łyżką pojawiające się na początku na powierzchni szumowiny. 6-8h i po sprawie... :mrgreen:

A potem to już jest prościzna i trzy minuty roboty:
1. Pociąć wołowinę w cieniutkie (2-3mm maks) plasterki (100g/osobę na eintopf)
2. Posiekać po pęczku szczypiorku i kolendry na 2 osoby
3. Posiekać po 1-2 chili na osobę (te maleńkie chili)
4. Pokroić limonki na ćwiartki
5. Zagotować wodę z solą i wrzucić makaron ryżowy (taki w paskach jak tagliatellini) na około 5 - 10 minut (będzie napisane na opakowaniu).
6. Makaron odcedzić i nałożyć do miseczek (zupa) lub misek (eintopf)
7. Na makaronie ułożyć płatki surowego mięsa, posypać obficie szczypiorkiem i kolendrą oraz szczyptą chili (pół -1 strączek)
8. Odcedzić bulion i zalać miski wrzącym bulionem. Wszystkie składniki muszą być zalane wrzącym bulionem, ale nie powinno być więcej niż 5mm płynu nad nimi.
9. Zamieszać i odczekać minutę
10. Podawać na stół razem z limonkami, posiekanym chili i sosem rybnym dla doprawienia indywidualnego.

Smacznego!
Przewidujesz danie na wynos?


:mrgreen:
Poczta moglaby mieć problem, aby dostarczyć ciepłe.... :roll:

Mhmmmmm....
Chyba poeksperymentuję.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Post 8 lut 2008, o 14:14

FUX pisze: Chyba poeksperymentuję.
Zrobiłem edit - dość ważny, bo Ci się marchewka na papkę rozgotuje... ;-)

A tak BTW, to Ty kiedyś na kropce dałeś przepis na pasztet domowy z którego korzystam - może warto i tu wkleić?

Piskoor
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 8 lut 2008, o 14:15

Dziękuję...
Więc już mam co robić w sobotę :-)
One cappucino per favore - Danke

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Post 8 lut 2008, o 14:21

Piskoor pisze:Więc już mam co robić w sobotę
:roll:

...dzwonić po pizzę...? :evilgrin:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Post 8 lut 2008, o 14:22

Gal pisze:pasztet domowy
Ale z przepisu Hogiego na pasztet chyba nie korzystasz... :mrgreen:

Ciesze się, że Ci smakuje.
Dolce far niente ;-)

Piskoor
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 8 lut 2008, o 15:37

Banda prześmiewców :evilgrin: :evilgrin:
One cappucino per favore - Danke

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Post 8 lut 2008, o 21:51

FUX pisze:
Gal pisze:pasztet domowy
Ale z przepisu Hogiego na pasztet chyba nie korzystasz... :mrgreen:

Ciesze się, że Ci smakuje.
Oj tam! Na żartach się nie znacie? :roll:
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

aglio, olio e peperoncino

Post 6 mar 2008, o 18:56

Jako że lubię przepisy proste a smakowite (dla mnie, przynajmniej), to dzisiaj będzie o najprostszym (a moim ulubionym) spaghetti:
Klasyczny przepis na spaghetti con aglio, olio e peproncino jest prostszy niż budowa cepa i danie do wykonani w piętnaście minut. A idzie to tak:
1. Pokroić czosnek w grube plastry (połowę) i w cienkie plasterki (drugą połowę) - radzę sobie radzić tak, że pierwszą połowę każdego ząbka kroimy cienko, a resztę na grube plastry - oszczędzimy palce, a spaghetti będzie w pełni bezmięsne)
2. Posiekać chili na plasterki (bez pestek!).
3. Posiekać pietruszkę (no tak - to spaghetti nie jest ograniczone do składników obecnych w nazwie - zawiera również pietruszkę).
4. Rozgrzać oliwę w głębokiej patelni (najlepsza taka "wokowata").
5. Wrzucać po kolei:
- czosnek grubo krojony (poczekać minutę - dwie, aż się "zezłoci"
- chili
- czosnek cienko krojony
- połowę pietruszki
6. W międzyczasie ugotować makaron - spaghetti albo buccatini i zetrzeć parmezan.
7. Jak wszystko będzie leciutko podsmażone, dorzucić do patelni odsączony makaron (dlatego patelnia mnusi być duża i głęboka) i odparować mieszając dokładnie.
8. Przerzucić z patelni do miski, dodać resztę świeżej pietruszki i trochę zimnej oliwy.
9. Dobrze wymieszać i podawać na stół z tartym parmezanem.

Modyfikacja dla nieprzepadających za pikantnym smakiem chili i aromatem oliwy jest jeszcze prostsza:
1. zrobić masło czosnkowo- bazyliowo - pietruszkowe (wszystko zielone - żeby komuś nie wpadło do łba używać suszonej bazylii...)
2. Masło zrolować w wałek i wstawić do lodówki / zamrażarki (zależy ile mamy czasu), a następnie pokroić w półcentymetrowej grubości plastry.
3. Ugotować makaron i zetrzeć parmezan.
4. Wrzucić odpowiednią ilość plasterków masła do gorącego makaronu i wymieszać do rozpuszczenia się masła.
5. Podawać z tartym parmezanem i dodatkowymi krążkami masła.

To ostatnie jest nawet prostsze niż budowa cepa, a naprawdę wspaniałe, jeżeli nie serwuje się go zbyt często.

Smacznego!
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 6 mar 2008, o 19:58

mniam... a kiedy konsumpcja :?: :-d
lepsze jutro bylo wczoraj

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Przepisy i przypisy

Post 6 mar 2008, o 20:58

Zielone spaghetti .

Śmietana 36% Łowicz w kartonie.
Wlewamy na patelnię, dodajemy 4-6 kawałków szpinaku w kulkach Bonduelle, dodajemy zgniecione 2-3 ząbki czosnku. Podgrzewamy na średnim ogniu. W międzyczasie wrzucamy szynkę np. Babuni pokrojoną w długie, wąskie paseczki i dodajemy posiekane 2-3 pieczarki.
Jak wszystko zacznie się gotować, często mieszamy nie zmniejszając ognia.
Woda zaczyna odparowywać i sos zaczyna się zagęszczać.
Gdy uzyskamy odpowiednią gęstość polewamy nitki spaghetti, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i następnie startym parmezanem.
Przyozdabiamy świeżymi listkami bazylii.
Smacznego.


Wersja dla niecierpliwych lub w przypadku braku śmietany minimum 30%.
Do gorącego sosu dodajemy 3-4 serki topione Hochland.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 10 mar 2008, o 01:45

Wszystko fajnie, ale mam pytanie jedno.

Gdzie kupic dobrego konia?

g.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 10 mar 2008, o 09:31

Będziesz robił kabanosy...?

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 10 mar 2008, o 12:30

WiS pisze:Będziesz robił kabanosy...?
E-e. Bee Gees.

g.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 10 mar 2008, o 12:57

Przenoszę we właściwe miejsce...



Gal sprawdzał mój :oops: , tzn. za KUCHNIĄ POLSKĄ z lat '60 :mrgreen: .

Może być cielęcina, wieprzowina.
0,5 kg karczku, łopatki, nerkówki
0,4 kg wątroby (ja daję połowę z tego)
0,25 kg podgardla lub tłustego boczku
0,06 kg sloniny
0,01 kg grzybów suszonych
0,1 kg włoszczyzny; cebula, marchew, pietruszka
1 bułka 3 jaja
2 liście laurowe, ziele ang., gałka muszk., imbir, sól, pieprz
0,03 tłuszczu do formy

wszystko, prócz wątroby i słoniny, gotować na lekkim ogniu. Posolić w połowie gotowania. Na koniec wrzucić slonine i wątrobę. bułkę zamoczyć w rosole. Wszystko drobno zmielić, utrzec na pulchna masę, formę wyłożyć plastrami sloniny tak, aby zachodziły na siebie. Zakryć szczelnie i piec koło godziny.
SMACZNEGO !!!!!!!!!
Dolce far niente ;-)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 405 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 11 mar 2008, o 23:07

gruby pisze:Wszystko fajnie, ale mam pytanie jedno.

Gdzie kupic dobrego konia?

g.
Konina była dostępna w czwartki w mięsnym na Ząbkowskiej obok wejścia na różyca.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 00:17

inquiz pisze:Konina była dostępna w czwartki w mięsnym na Ząbkowskiej obok wejścia na różyca.
A gdzies blizej cywilizacji?

g.

ps. Kupowales? Dobra maja?

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 02:56

Sprawdzony i dobry przepis na baraninę pilnie potrzebny :!:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 03:01

Doxa pisze:Sprawdzony i dobry przepis na baraninę pilnie potrzebny
Na jagniecine gdzies mialem, ale jezeli chcesz na jutro robic, to nie dam rady znalezc...

g.

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 03:10

Nie, nie na jutro. Na poniedziałek mam zamówionego baranka. Bidulek ;-(. Człowiek nie świnia, zje wszystko :evilgrin:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 03:14

Doxa pisze:Nie, nie na jutro. Na poniedziałek mam zamówionego baranka.
To postaram sie dopasc tego przepisa.
Doxa pisze:Bidulek ;-(
Zawsze gdy jem sarnine mam wyrzuty sumienia, ale jakos mnie nie powstrzymuja ;)

g.

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 03:23

Zaczekam :).

Mnie też nie powstrzymują. Natomiast nie wyobrażam sobie zjeść coś, co własnoręcznie hodowałam przez powiedzmy rok. Podobno zwierzętom z góry przeznaczonym na kotlety nie nadaje się imion, nie mówi się do nich, zero emocji. Hmm... twardym trza być.
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 mar 2008, o 03:31

Doxa pisze: Natomiast nie wyobrażam sobie zjeść coś, co własnoręcznie hodowałam przez powiedzmy rok. Podobno zwierzętom z góry przeznaczonym na kotlety nie nadaje się imion, nie mówi się do nich, zero emocji. Hmm... twardym trza być.
Kiedys gadalem z taka goralka (wiek 120+nie wiadomo ile). Gospodarki juz wnuki nie prowadzily, zadnych zwierzat nie widac... Siedzimy sobie na laweczce pod domem i tak pytam:
- No to juz nawet kury zadnej nie ma?
- A nie ma. Ostatnie gesi ukradli rok temu.

Nastapila chwila milczenia, po czym wyjatkowo smutnym glosem powiedziala jeszcze:
- Nawet nie ma co zabic.

g.

ODPOWIEDZ