Przepisy i przypisy

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 11 sie 2008, o 22:54

Wiem tylko, że trzeba baaardzo dobrze namoczyć - i mielić przynajmniej trzy razy... Jutro zapytam o szczegóły, jeśli nie chcesz robić z półproduktu 8-)



Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 11 sie 2008, o 23:07

No to w czasie gdy WiS dzwoni, ja zaproponuję dwa proste eintopfy - jeden z Irlandii, a drugi przypisywany Meksykanom, choć się do niego nie przyznają (może to jest tak jak z naszym "barszczem ukraińskim" - na Ukrainie nikt o nim nie słyszał ;-) )
1. Irish Stew
Danie biedoty irlandzkiej i jak to zwykle bywa z daniami biedoty - bardzo smaczne. Proste w przygotowaniu i nie wymagające wielkich talentów kuchennych. Istnieje oczywiście sto wariacji tego dania, ja podam takie jakie ja robię, bliskie chyba przepisowi klasycznemu. Ci, którzy baraniny nie trawią (nie wiedzą co dobre), mogą dalej nie czytać.

- 1.5 kg udźca albo łopatki baraniej (naprawdę lepsza jest baranina w tym daniu niż jagnięcina)
- 4 cebule
- 4 pietruszki
- 4 marchewki
- 8 ziemniaków
- gałązka świeżego tymianku albo łyżeczka suchego
- pół główki czosnku
- pieprz, sól
- nieco smalcu (przykro mi - oliwa czy olej w tej potrawie jest bez sensu)
Rozmiar warzyw zgodny ze standardami UE - czyli, po ludzku, średnie.
1 cebula może być zastąpiona 1 porem.

Udziec okrawamy z tłuszczu. Tłuszcz kroimy na cienkie paseczki i wrzucamy na patelnie - porządną, grubą patelnię. Na minimalnym ogniu wytapiamy tłuszcz.
Wszystkie składniki kroimy na kawałki podobnej wielkości (kostki o boku mniej więcej 2-3cm).
Robimy to wtedy, kiedy tłuszcz się wytapia (to trwa).
Wybieramy skwarki z tłuszczu, zwiększamy ogień na maksa i kiedy tłuszcz się rozgrzeje, wrzucamy mięso (porcjami) i smażymy do zbrązowienia.
Obsmażone mięso przerzucamy do porządnego gara o grubym dnie i grubych ściankach. Mięso solimy i pieprzymy, dorzucamy tymianek i czosnek przeciśnięty przez praskę.
Kolejno smażymy cebulę /por, pietruszkę i marchewkę. Układamy warstwami nad mięsem.Każdą warstwę solimy / pieprzymy do smaku. Dorzucamy rozdrobnione skwarki.
Na samą górę dajemy surowe ziemniaki (mają się gotować na parze).
Gar wstawiamy na gaz (na początku ostry), dolewamy 3/4l wody (wrzątku), po zagotowaniu zmniejszamy gaz i dusimy pod przykryciem ok. pół godziny - 40min. Można też wstawić do piekarnika w 180 stopni na godzinę lub więcej. Jeżeli dysponuje się dobrym garnkiem z grubymi ściankami, to piekarnik nie jest potrzebny.

Mnóstwo przepisów na Irish Stew zawiera wołowinę, oliwę, Guinessa, seler naciowy (amerykańskie), inne warzywa i przyprawy. Problem w tym, że tych przypraw i warzyw, w czasach gdy ta potrawa była standardem, w Irlandii nie znano, Guinessa się piło, a nie dolewało do potraw, a woły były zwierzętami pociągowymi, a nie źródłem mięsa. Już użycie mięsa z udźca baraniego jest pewnym nadużyciem - Irish Stew było przygotowywane zwykle z resztek baraniny - tych kawałków, które nie nadawały się do podania w formie bezpośredniej. Nie mam nic przeciwko modyfikowaniu przepisów, ale klasyczne Irish Stew, to to powyżej ( /-).
Guiness jest OK, ale w szklance obok talerza. ;-)

2. Chili con Carne
Podobna historia - tysiąc wersji.
Potrawa pochodzi prawdopodobnie z południowych Stanów, Meksykanie się od niej odżegnują, niemniej, skądkolwiek pochodzi, jest warta grzechu. Nie podaję jej w wersji uchodzącej za oryginalną, bo jak dotąd nie znalazłem w Polsce źródła papryczek ancho, chipotle czy nawet jelapeno. Przepis jest niekoszerny ale przystosowany do realiów.

- 1.6 kg wołowiny
- duża puszka czerwonej fasoli (to jest puszka o wadze ok. 2.3kg, ale o ile mnie pamięć nie myli, to "po odsączeniu" jest tam ok. 1.6kg fasoli - ogólna zasada brzmi; tyle fasoli ile mięsa)
- 4 cebule
- 8 papryk (najlepiej białych - te zielone/żółte/czerwone holenderskie, nie mają w ogóle smaku)
- 2-10 papryczek chili (zależy jak "ostre" lubicie)
- 2 puszki pomidorów, albo 1kg pomidorów sparzonych i obranych ze skórki
- sok z dwóch limonek
- główka czosnku
- przyprawa do chili con carne (można samemu robić przyprawę z kminu rzymskiego, oregano, nasion kolendry, cynamonu i chili, ale moim zdaniem to nie ma sensu - przyprawa Kamisa jest dobra)
- sól
- tłuszcz do smażenia

Mięso (klasycznie) powinno być pokrojone w drobną kostkę, ułatwieniem jest zmielenie na najgrubszym sicie.
Mięso smażymy porcjami na patelni, przerzucamy do gara, przyprawiamy przyprawą.
Warzywa kroimy podobnie, smażymy, wrzucamy do mięsa.
Całość mieszamy, dodajemy rozdrobnione pomidory, wstawiamy na ogień. Gotujemy do zawrzenia / rozgotowania pomidorów.
Dodajemy fasolę, sok z limonek, otartą skórkę i czosnek i całość jest gotowa po ponownym zawrzeniu.

Można przechowywać w lodówce dobry tydzień, można zamrażać.
Odgrzewać albo w grubym garze ciągle mieszając albo w mikrofalówce.

Podaje się posypane zieloną pietruszką/kolendrą.

Smacznego.
Chili siekamy najdrobniej jak się da - bez pestek oczywiście.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 11 sie 2008, o 23:37

Gal pisze: jak dotąd nie znalazłem w Polsce źródła papryczek jelapeno.

Ze słoika/puszki nie może być? Jak dla mnie jedna z najsmaczniejszych papryk.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 11 sie 2008, o 23:42

EterycznyŻołądź pisze:
Gal pisze: jak dotąd nie znalazłem w Polsce źródła papryczek jelapeno.

Ze słoika/puszki nie może być? Jak dla mnie jedna z najsmaczniejszych papryk.
I racja, bo jelapeno ma super smak, ale z puszki nie może być, bo jest marynowane.
Już lepiej dodać sosów jelapeno i chipotle - te można kupić.
Ale radzę uważać... :evilgrin:
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 12 sie 2008, o 08:05

WiS pisze: Jutro zapytam o szczegóły, jeśli nie chcesz robić z półproduktu
Także wolałbym się nie męczyć, tylko nie wiem, jak będzie z dostępnością...
Dolce far niente ;-)

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 1 wrz 2008, o 23:44

KAKAÓWKA (wódka czekoladowa)


SKŁADNIKI:

- 1/2 l spirytusu
- 1l mleka 3,2%
- 3 szklanki cukru
- 2 cukry waniliowe
- 10 dag gorzkiego kakao


Do garnka wlać mleko, wsypać cukier, cukier waniliowy oraz kakao, wszystko dobrze wymieszać i zagotować. Gotować na małym ogniu ciągle mieszając aż do uzyskania lekko gęstego płynu. Następnie pozostawić aby ostygło (ma być zimne :!: ) i powoli wlewać spirytus ciągle mieszając. Przelać do butelek i nie zakręcać przez około 3 godziny. Po 3 godzinach zakręcić butelki i włożyć do lodówki. Przez około miesiąc nie otwierać. Przed otwarciem dobrze wstrząsnąć.

Dolewaniu do kieliszka nie ma końca :? . I głowa nie boli :thumb:
Mniam mniam
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 2 wrz 2008, o 12:17

Gal pisze:
FUX pisze: MARYNATY.
Ma ktoś jakies sprawdzone do drobiu (piersi) i do karkówki? Grill, patelnia....
Grill.
W sumie podobna do tej z linku Konto usunięte ale jednak trochę inna:
- szklanka sosu sojowego jasnego (wystarczy chiński w szklanych butelkach 0.75l)
- dwie szklanki oleju roślinnego (używanie oliwy do bejcy nie ma sensu - czyste marnotrawstwo)
- sok z dwóch cytryn otarta skórka z nich
- główka czosnku przeciśnięta przez praskę
- spora gałązka świeżego lubczyku
OPCJA - kawałek świeżego korzenia imbiru (jak ma być bardziej "orientalny" smak) lub 1-3 chili jak mięso ma być bardziej pikantne.

Do malaksera wlewamy sos sojowy, dodajemy przetarty czosnek, pokrojoną na kawałki gałązkę lubczyku, sok z cytryny i startą skórkę plus ewentualnie imbir/chili, puszczamy na wysokie obroty, aż się lubczyk poszatkuje na miał i wtedy cienkim strumyczkiem dolewamy olej. Powstaje emulsja w której wystarczy marynować mięso przez dwie-trzy godziny (parę razy przewracając) przed wrzuceniem na grill.
To dzisiaj mutacja :cofee: ...
Garść maggi w liściach z krzaka, sos sojowy ciemny tak ca. 50ml, 5 ząbków czosnku, papryka chilli w proszku pół łyżeczki, 2 lyżeczki musztardy, ktora była pod ręką, 1 wyciśnięta cytryna, oleju ca. 100-150ml (tak na oko).
Wybełtałem, jak Gal kazał...
Wyszlo coś podobnego z wyglądu :giggle: , jak mikstura przenosząca w czasie w filmie Goście, goście...
Ale za to smak TEGO jest wprost niebiański :whistle:
Wieczorem napiszę, jak smakowało...
Mam nadzieję, że przeżyję.
Dolce far niente ;-)

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 3 wrz 2008, o 23:12

Miało być sprawozdanie, a zapadła niepokojąca cisza. Hmm... zaczynam się bać tej marynaty :whistle:

:giggle:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 4 wrz 2008, o 07:19

Przeżyłem...
Ufffff........

Wszystko dobrze z dwoma ale:
-musztarda była za miodowa,
-trochę za dużo maggi w liściu; stąd także był ten malo ciekawy kolor. Po grillu kolor zniknął.
Dolce far niente ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 14 wrz 2008, o 11:40

Zalałem rumem rodzynki... :cofee:
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 13:24

FUX pisze: Zalałem rumem rodzynki...
:thumb:

* * * * *
Ponieważ doszły mnie słuchy, że niektórzy forumowicze chronią się przed zimą (co to mamy ją taką piękną tego lata), żrejąc czosnek luzem - jak nie przymierzając russkij mużyk za Uralem, nie zaś cywilizowany obywatel jewrosojuza - spieszę z paroma pomysłami, jak połączyć przyjemne z pożytecznym.

Poczynając od najprostszego: MASŁO CZOSNKOWE (chyba nie trzeba tłumaczyć, jak - a jak trzeba, to może w technicznym napiszę?)

Przez nieco bardziej skomplikowane: SAŁATKA FASOLOWO-CZOSNKOWA (porcja dwuosobowa - na późną kolację, dla zdrowia).
- Czerwona fasola. Puszka standard, szt. 1.
- Ser żółty - gatunek, jaki kto lubi i ma pod ręką - ok. 20 dkg.
- Czosnek, ząbków dorodnych ze 3-4.
- Olej - najlepiej ryżowy (raczej bez silnego zapachu) - troszeczkę.
Fasolę odsączyć z zalewy i opłukać, ser zetrzeć (na dość grubej tarce), czosnek obrać i posiekać drobno (jeśli ma być łagodniej) lub wycisnąć w prasce (wersja dla prawdziwego, koszernego menszczyzny) i rozrobić w oleju. Następnie olej z czosnkiem wymieszać starannie ze startym serem, dodać fasolę, znów wymieszać, w miarę możliwości zostawić do przegryzienia, albo i nie.
Dobrze jest popić czymś mocniejszym, żeby było na co zgagę zwalić. :evilgrin:

I hit programu: ŚLEDZIE CZOSNKOWE
- śledź (tzw. matjasy, szt. 8 - czyli 4 śledzie, innymi słowy)
- główka czosnku (jak wyżej, łagodniejsza wersja - kroimy, ostra - wyciskamy); a ile dokładnie - to zależy od preferencji i odporności jedzącego, odporności jego bliskich oraz gatunku i ostrości danego czosnku; optymalne proporcje trzeba sobie wyeksperymentować i zindywidualizować,
- kubek (330g) śmietany Zott, "18" (ma być gęsta),
- 3 łyżki majonezu (jakiś ostry, np. Kielecki).
Śledzie namoczyć, najlepiej w mleku, ok. 1 godz. Przyrządzić sos, mieszając starannie czosnek, śmietanę i majonez. Pokroić śledzia na małe kawałki, a potem w szczelnie zamykanym naczyniu układać naprzemiennie warstwę ryby i warstwę sosu (na dole: ma być sos!).
Najlepszy smak będzie na drugi dzień, po przegryzieniu - ale można awaryjnie (nagli a niespodziewani goście, nagły atak przeziębienia, inne klęski) jeść od razu. Tylko wtedy - sugeruję więcej popijać... :cofee:

A przy okazji śledzi, wuala, nasza domowa specjalność nr 2, czyli ŚLEDŹ CZERWONY SŁODKI ( 8-) ):
- śledzie w ilości ok. 40 dkg
- 3 duże cebule
- 1/2 sloiczka koncentratu pomidorowego
- 1/2 paczki rodzynek (uwaga, Fux - wyjątkowo raczej nie z rumu!!! :mrgreen: )
- olej, sok z cytryny, pieprz (nieco)
- cukier (2-3 łyżki).
Cebule drobno pokroić i przysmażyć w małe ilości oleju. Dodać koncentrat pomidorowy, rodzynki, przyprawy - wymieszać porządnie - i wystudzić. Przełożyć masą pokrojone śledzie, i można zajadać.

Popijać oczywiście też, wszak śledź lubi pływać, jak wiadomo.

A w czym najbardziej lubi pływać, to już materiał na inną historyjkę... :evilgrin:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 13:39

WiS pisze: - 3 łyżki majonezu (jakiś ostry, np. Kielecki).

Kryptoreklama ! :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 14:34

Chloru pisze:
WiS pisze: - 3 łyżki majonezu (jakiś ostry, np. Kielecki).

Kryptoreklama ! :mrgreen:
ROTFL.
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 14:38

No skądś muszę mieć na tego śledzia i czosnek... przecież nie z pensji na państwowej uczelni...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 15:00

WiS pisze: przecież nie z pensji na państwowej uczelni...
Powinieneś tam katedrę żywienia objąć... :-d
dodatkowo...
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 15:01

A nie łatwiej wziąć śledzie i zagryzać czosnkiem luzem? :mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 15:02

Konto usunięte pisze:A nie łatwiej wziąć śledzie i zagryzać czosnkiem luzem? :mrgreen:
Nie pisz takich rzeczy, jak kawe kolo kompa piję.... :x :x :x
Dolce far niente ;-)

piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 318 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 15:17

PRZEPIS NA KACZKĘ PO CHIŃSKU
Kaczkę bardzo starannie umytą układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryną. Tak przygotowaną kaczkę zalewamy szklanką wina białego, szklanką wina czerwonego, dodając 100 gramów ginu, 100 gramów koniaku, 200 gramów Smirnoffa i 50 gramów rumu . Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej. Kaczkę możliwie jak najszybciej wyrzucamy, bo jest do dupy, natomiast...SOS ! Sos! Paluszki lizać! :lol:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 15:26

FUX pisze: Powinieneś tam katedrę żywienia objąć...
Wykreślmy słowo "żywienia" i będę zainteresowany - bycie biskupem, to zawsze była niezła fucha... 8-)
Konto usunięte pisze: A nie łatwiej wziąć śledzie i zagryzać czosnkiem luzem?
Musiałbyś jeszcze popijać śmietaną i łyżeczką dłubać majonez - rąk braknie. Dlatego, jako osobnik praktyczny, wolę zawczasu wymieszać. A rękę mam wtedy wolną do trzymania kieliszka. ;-)
piotruś pisze: PRZEPIS NA KACZKĘ PO CHIŃSKU
Kiedyś pewien człek syberyjski demonstrował mi tamtejszy sposób picia herbaty - kostka cukru w zęby i popijamy wrzątkiem. A herbaty akurat chwilowo zbrakło.... :mrgreen:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 16:16

A ja wczoraj słyszałem w radiu fajny przepis na ciasto "Nigr" :? (czyli Murzyn) :giggle:

W równych proporcjach bierzemy masło, czekoladę, cukier i jaja (jajo przyjmujemy za 50 g).

Mieszamy razem i lu do piekarnika na 40 minut.

Powinno mieć na wyjściu spieczoną skórkę i miękki środek. W weekend wypróbuję :razz:

misioo
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdynia
Auto: SuBEARu
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 16:37

Coś chyba w tym Nigrze mało mąki :->
Z tego co jest, to by raczej ciemna masa wyszła (i nie mówię tu wcale o murzynie ;-) )

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 16:41

No właśnie mąki ma nie być. Wypróbuję i dam znać co i jak.

misioo
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdynia
Auto: SuBEARu
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 18 wrz 2008, o 16:45

Funky, tylko pamiętaj o zakalcu, wzorzec zresztą znasz :giggle: ;-)

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Przepisy i przypisy

Post 19 wrz 2008, o 12:39

Ktoś ma i zechce się podzielić jakimś sprawdzonym przepisem na ciasto do pizzy?
czarne jest piękne...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Przepisy i przypisy

Post 19 wrz 2008, o 12:43

vibowit pisze: do pizzy
Tele pizza... :-p
Dolce far niente ;-)

ODPOWIEDZ