Przepisy i przypisy

[Chloru]

Konto usunięte, spróbuj może włączyć termoobieg? Zazwyczaj na opakowaniach różnych mrożonek jest napisane coś w stylu - "temperatura pieczenia 200' z termoobiegiem 180."

[Konto usunięte]

Chloru, sprytne. 250 i termoobieg może zrobić robotę

[Chloru]

Pewnie, że sprytne. Po głowie chodzi mi pasztetowe sous vide ze spieniaczem do mleka



I termometrem lekarskim

[danikl]

Jeśli z termoobiegiem, to proponuję wcześniej zwilżyć piekarnik (kostka lodu na spodzie lub rozpylacz wody), żeby nie wysuszyć ciasta za bardzo.

[Gal]

Ciasto na pizzę:
mąka, woda, sól, drożdże, odrobina oliwy.

Nie ma znaczenia kolejność dodawania woda/mąka - to nie kwas siarkowy.
Ciasto nie musi leżeć - 10-15 minut wystarczy.
Woda ma być letnia.
Mąka powinna być wysokoglutenowa i drobno zmielona (włoskie "00")- czyli na pewno nie "poznańska".;
Temperatura pieczenia i rodzaj mąki są najważniejsze - w normalnym piekarniku (250C max) trudno upiec dobrą pizzę (tak naprawdę się nie da).

Mało kogo stać na piec do pizzy w domu, więc lepiej iść do pizzerii.

PS.
- Do carbonary nie daje się 30% śmietany. A tak dokładnie, to nie daje się żadnej śmietany.
- Metoda z wodą w piekarniku to pozostałość po piekarnikach gazowych - owszem, dobry patent, ale zabójczy dla piekarników elektrycznych (jeżeli nie są parowe). Elektronika, zwykle położona powyżej komory piekarnika, poddaje się błyskawicznie.
Pzdr.
G.

[Konto usunięte]

Gal, miło Cię widzieć.

A cukier do drożdży? Do Twojej listy składników dodaję łyżeczkę cukru.
Muszę spróbować z tą mąką 00, czytałem, że faktycznie jest różnica.

[FUX]

Do carbonary nie daje się 30% śmietany. A tak dokładnie, to nie daje się żadnej śmietany.

Ups. Pomyliłem z innym daniem, które robi Syn.
Masz rację.

[inquiz]

- Metoda z wodą w piekarniku to pozostałość po piekarnikach gazowych - owszem, dobry patent, ale zabójczy dla piekarników elektrycznych (jeżeli nie są parowe). Elektronika, zwykle położona powyżej komory piekarnika, poddaje się błyskawicznie.

straszysz? piekę mięso i warzywa a pary z tego też sporo ulatuje.

[Gal]

cukier do drożdży?

Cukier jest "dopalaczem" dla drożdży. Chcesz, to stosuj, ale konieczny nie jest.

straszysz?

To nie jest moje doświadczenie (mam piekarnik parowy), ale stwierdzenie technika/serwisanta AGD - "parowanie normalnych piekarników, to szybka ścieżka do zabicia piekarnika". Chodziło mu specyficznie o wstawianie wanienek z wodą do piekarnika w czasie pieczenia.

[BiP]

Fakt, faktem, w piekarnikach elektronika teraz ze słomy ryżowej.

Krótka ankieta dotycząca pieczenia mięsa.
Ile dajecie białej śmierci/kg?
Biorę wszelkie jednostki wagowe - od "na oko", łyżki, łyżeczki, po gramy i uncje.

[Konto usunięte]

Sporo ostatnio stoję przy garach. Głównie dlatego, że pracując z domu nie muszę tracić czasu na dojazdy. Ale również dlatego, że mam wreszcie swoją wymarzoną kuchnię i gotowanie sprawia mi zwyczajną frajdę. A kilka razy w ostatnim roku udało mi się jechać do klientów z egzotycznymi kolegami, z którymi zamiast chodzić jak przystało na dziwki, z nudy kupowaliśmy produkty i pichciliśmy sobie narodowe potrawy....

Stojąc tak przy garach człowiek ma czas na przemyślenia. Zwłaszcza przygotowując wymagające czasu potrawy, jak wszelkiej maści bigosy, gołąbki, zupy, sosy... Człowiek patrzy do tego gara, wrzuca, dodaje, miesza i się zastanawia. Jakość i świeżość produktów ma wielkie znaczenie. Przyprawy dodają smaku. Sposób przygotowania, kolejność wrzucania, rodzaje palników w kuchni - wszystko to jest kluczem do ostatecznego sukcesu. Ale tego sukcesu nie osiągniemy bez najbardziej prozaicznej czynności - bez zamieszania w garze.

Jeśli nie zamieszamy, albo nie obrócimy na drugą stronę, każda, nawet najlepsza potrawa się przypali. Niezależnie od tego jak wspaniała treść jest w garnku, jak drogie i dobre produkty do niej dodaliśmy. Niezależnie od kraju pochodzenia przypraw. Zawsze trzeba zamieszać, bo jeśli coś będzie za długo na dole garnka, to się spali, a jeśli będzie na górze, to pozostanie zimne bądź niedogotowane.

Przy sporządzaniu dowolnej potrawy, w dowolnej kuchni świata, wspólna jest najbardziej prozaiczna czynność - zamieszanie w garze. Tylko wtedy wyjdzie coś pysznego. A najlepsze jest to, że ta zasada rozciąga się również na inne sfery życia.

[Gal]

inne sfery życia

Tja. Ty jakoś filozoficznie byłeś nastrojony o poranku..?
W kuchni nie ma żadnej filozofii - to proste rzemiosło. Wystarczy stosować się do zasad.
Pzdr.
G.

[inquiz]

W kuchni nie ma żadnej filozofii - to proste rzemiosło. Wystarczy stosować się do zasad.

Oj, teraz to moda. A niektórzy mówią że i śtuka

[FUX]

Bo kucharzenie odstresowuje i daje frajdę.

[inquiz]

Ale jedzenie dobrych rzeczy jeszcze większą

[FUX]

I pochwały, że nie tylko Tobie smakuje...

[Moniqa]

Bo kucharzenie odstresowuje i daje frajdę.

O tooootooo a jak się widzi jak inni że smakiem palaszują

I nie do końca uważam że to rzemiosło...oczywiscie można aptekarsko odliczać i łączyć ale zabawa produktami jak farbami przy malowaniu obrazu daje najwięcej frajdy

[Konto usunięte]

inne sfery życia

Tja. Ty jakoś filozoficznie byłeś nastrojony o poranku..?
W kuchni nie ma żadnej filozofii - to proste rzemiosło. Wystarczy stosować się do zasad.
Pzdr.
G.

oglądałem film "Podróż na sto stóp" i to nie może być proste rzemiosło. A na pewno nie na poziomie wyrafinowania gwiazdek Michelin

[FUX]

Moniqa, bo to jest w moim przypadku tak, że lubię dawać prezenty; to sprawia największą frajdę.

[Adi74]

W kuchni nie ma żadnej filozofii - to proste rzemiosło. Wystarczy stosować się do zasad.

Pozwolę się z całą stanowczością nie zgodzić
Myślę, że ta wg zasad, to można powiedzieć praca/obowiązki....ale nasza niepokorna natura daje nam nieco więcej możliwości i przede wszystkim pragnień, więc walić zasady

[Konto usunięte]

W kuchni nie ma żadnej filozofii - to proste rzemiosło. Wystarczy stosować się do zasad.

Oj, teraz to moda. A niektórzy mówią że i śtuka

znam takich co przerasta ich ugotowanie makaronu i to jest sztuka
gotuje bo lubię (uwielbiałem tatę obserwować w kuchni, sprawiał mięso i ryby w mistrzowski sposób ) i nie mam z tym problemu, ale jest jeden problem - jak gotujesz nie masz po wszystkich chęci na jedzenie, zapachem się najadasz potrawy

[inquiz]

Nie ma co ukrywać, satysfakcja jest jak jedzący chwalą i chcą dokładkę

I żeby dodatkowo oddać sprawiedliwość Galowi - kiełbasa wg przepisu została pochwalona w obu wersjach. Zrobiłem zarówno w jelicie jak i kilka słoików zapasteryzowałem. Już mam zamówienie na kolejną partię i nawet chętnego do pomocy.

[FUX]

Daj przepis.

[Kruszyn]

inne sfery życia

Tja. Ty jakoś filozoficznie byłeś nastrojony o poranku..?
W kuchni nie ma żadnej filozofii - to proste rzemiosło. Wystarczy stosować się do zasad.
Pzdr.
G.

No Galu teraz to" poplynales"... we wszystkim jest filozofia rzemiosło lata ciężkiej pracy...a niektórzy mają dodatkowo to "coś" co ich wyróżnia w danym zawodzie. Najczęściej mówią na to talent...

[euyot]

a niektórzy mają dodatkowo to "coś" co ich wyróżnia w danym zawodzie

no to ja mam. Spreparowałem kiedyś jajecznice z miętą oraz inny jajecznicę z sokiem malinowym.
Wyróżniło by to mnie. Nikt tego nie chciał jeść, a smak był ciekawy