Ja mam taką kutą przez cyganów jeszcze przed II Wojną Światową - nie do zdarcia (no chyba, żeby podłożyć pod walec drogowy ).
Gratuluję choć ciężko uwierzyć...
Przepisy i przypisy
: 12 maja 2021, o 23:24
autor: Doxa
Kruszyn, a Ty co uwazasz? Kupic jedna za milion na lata czy wymieniac te tansze?
Przepisy i przypisy
: 13 maja 2021, o 01:20
autor: Kruszyn
Doxa, jak z nożami....jedna.... Ogólnie to nie wiem o co chodzi z deskami. Mam chyba trzy każda z jakiejś promocji ...margaryny czy innych warzyw mrożonych... Kiedyś faktycznie jedna mi pękała ale wtedy chyba tłukłem na chlejady parę kilo karkówki.... Nie mam pojęcia co robicie i ile ,że Wam się wypaczają deski..... catering.... ? Jak tak to polecam pieniek rzeźnicki czy jak kto woli kloc masarski. Już nie wspomnę o jakiś korytkach czy odpływach z deski....Przepraszam ale kurwa to jest nie do wiary co ludzie wymyślają..... 10 pomidorów i musi być odpływ..... Chyba jak ktoś to pisał MIAŁ ODPŁYW KRWI OD MÓZGU ...SORRY
Już nie wspomnę o jakiś korytkach czy odpływach z deski....Przepraszam ale kurwa to jest nie do wiary co ludzie wymyślają..... 10 pomidorów i musi być odpływ.....
Ja pytałem.
Gadałem o tym z Marcinem.
I nie jest to głupi pomysł, jak serwujesz mięcho krwiste, kroisz w plastry i sok Ci leci na stół, przykryty białym obrusem a pod spodem blat drewniany...
I co? Lepiej ten obrus potem wypierdolić czy na wierzch folie budowlaną położyć.
Będzie za to oryginalnie.
Ale serio, masz taka patelnie? Ja lubie te non-stick. Najdluzej wytrzymala 3 lata.
Ja mam większość z fisslera. Najstarsza ma naście lat kupowana w makro czyli nie z najwyższej półki. Dobre są też te z tytanową powłoką, marka ma mniejsze znaczenie. Tyle że ja mam dużo patelni a nie jedną do wszystkiego więc zużycie też się rozkłada.
Bez przesady....może nie przeżyć ....Chociaż teraz to nie prawdziwe chlejady tylko jakieś spotkanie w typu bingo w domu spokojnej starości .
Miałem a raczej rodzice mieli taką patelnie i po latach upaliła się rączka. Ta była kupiona zaraz po wojnie , materiał nie wytrzymał po prostu tylu lat. Minimum 40 lat służyła aż nie do wiary. Ale to był smutek jak się skończyła.
I co? Lepiej ten obrus potem wypierdolić czy na wierzch folie budowlaną położyć.
Będzie za to oryginalnie.
Folię a pod folię sianko... FUX, , deska do serwowania to raczej co innego niż do pracy. Stek jak odpowiednio odpocznie nie powinien zalać stołu. Tak czy tak wszelkiego rodzaju rowki,rynienki, dziurki cy inne wynalazki do wyrzucania " śmieci " z deski to jest jest składowisko bakterii. Deski powinno sie konserwować co jakiś czas. Kiedyś po skończonej pracy pieniek był myty gorącą wodą później "ścierany" ostrym nożem czy tasakiem , następnie zasypany solą i czekał na następną pracę. Dobra deska to podstawa jak posiadasz dobre noże... tu fajny artykuł https://vianto.pl/a/poradnik-dla-wybier ... nm4BhyYtBk
Przepisy i przypisy
: 13 maja 2021, o 15:02
autor: FUX
No i masz deski z rowkami.
Ale.
Deska, po której się NIE TRZASKA TASAKIEM, nie wymaga takich zabiegów.
Pieniek z założenia służy do rąbania tasakiem czy toporem, raczej tym ostatnim.
Pieniek z założenia służy do rąbania tasakiem czy toporem, raczej tym ostatnim.
Pieniek wykorzystuje się te do rozbijania mięsa. Nie ma nic wygodniejszego. Deski z rowkiem są do zdjęcia Jasne ,że są dechy z rowkiem ale nie jest naprawdę nic co musi być.
Przepisy i przypisy
: 13 maja 2021, o 16:31
autor: Kruszyn
FUX, masz przekrój desek ;) pierwsza najfajniejsza
Deski powinno sie konserwować co jakiś czas. Kiedyś po skończonej pracy pieniek był myty gorącą wodą później "ścierany" ostrym nożem czy tasakiem , następnie zasypany solą i czekał na następną pracę. Dobra deska to podstawa jak posiadasz dobre noże... tu fajny artykuł https://vianto.pl/a/poradnik-dla-wybier ... nm4BhyYtBk
A jak konserwować drewniane rączki od noży? Też olejem?
Przepisy i przypisy
: 13 maja 2021, o 17:41
autor: FUX
Najważniejsze to nie wkładać drewna do zmywarki.
Przepisy i przypisy
: 3 lip 2021, o 15:15
autor: stach22
Selfmade wg. przepisu Makłowicza. MEJILLONES CON VINO BLANCO
Aha, No bo zrozumiałem, że skoro pytasz o przepis to nie mogłeś próbować
Jadłem kiedyś coś podobnego w Cro. Nie pamiętam, gdzie.
Z pomidorami mnie nie podchodzi to danie.
Te "moje", to oliwa na dno, podgrzać, kilka ząbków czosnku chwilę zeszklić ale nie zbrązowić, podkręcić temperaturę, wrzucić z 1kg małży, wlać pół/szklankę białego wina, temperatura na maksa, aż się zagotuje, zmniejszyć ogień, posypać bułką tartą, posiekaną pietruszką, wstrząsnąć kilka razy aby się wszystko wymieszało, poczekać aż się otworzą.
Podawać z białym pieczywem i winem.
Smacznego.
Aha, No bo zrozumiałem, że skoro pytasz o przepis to nie mogłeś próbować
Jadłem kiedyś coś podobnego w Cro. Nie pamiętam, gdzie.
Z pomidorami mnie nie podchodzi to danie.
Te "moje", to oliwa na dno, podgrzać, kilka ząbków czosnku chwilę zeszklić ale nie zbrązowić, podkręcić temperaturę, wrzucić z 1kg małży, wlać pół/szklankę białego wina, temperatura na maksa, aż się zagotuje, zmniejszyć ogień, posypać bułką tartą, posiekaną pietruszką, wstrząsnąć kilka razy aby się wszystko wymieszało, poczekać aż się otworzą.
Podawać z białym pieczywem i winem.
Smacznego.
Jedyna różnica to bułka tarta i brak pomidorów i papryki, pozostanę przy hiszpańskiej wersji, bo pomidory tu są obłędne dosyć ;)
Przepisy i przypisy
: 4 lip 2021, o 19:58
autor: FUX
W Makaronach pomidory także inne.
Pół kg koktajlowych/gałązka/truskawkowe, pod 2 €