Strona 4 z 109

Re: Przepisy i przypisy

: 29 mar 2008, o 22:26
autor: FUX
Doxa pisze:FUX, w każdej chwili ;-) .

Dziwię się, bo zapotrzebowanie jest duże, a dostępność żadna :roll:. W sklepie za kg płacę ok. 19 zł., natomiast "we wsi" za kg jagnięciny ok. 10 zł. (jeszcze ciepła ;-( ) .
Dostarczam już na Górny Śląsk, więc nie widzę problemu z Dolnym ;-)
To we wrocku możemy sie namowić....
Pocztą wysyłac chyba nie będziesz.....



:giggle:

Re: Przepisy i przypisy

: 29 mar 2008, o 23:12
autor: Doxa
Nooo.... priorytetem może? :-d

Tylko się zabezpieczy, żeby nie przeciekło :cofee:

Re: Przepisy i przypisy

: 12 maja 2008, o 22:57
autor: inquiz
Wątek przygasł
a sezon szparagowy sie zaczal :thumb:

Ja lubie prosto, umyć (obrać jak białe) obciac na rowno i ugotowac z glowkami ponad woda (wode osolic dobrze i troszke cukru).
Jak beda miekkie to na patelnie z masełkiem lub oliwa, podsmazyc kilka minut na wierzch koperek i wycisnac kilka zabkow czosnku.

smacznego

Re: Przepisy i przypisy

: 13 maja 2008, o 01:38
autor: WiS
Wróciłem skonany z roboty (nie z uczelni, nie... 8-) ), ukroiłem sobie razowca, posmarowałem na palec smalcem, połozyłem na to czosnek i wiejską kiełbachę, popijam śliwowicą.

Proste, zdrowe i smaczne. Szczególnie przed snem.

A nie jakieśtam, takie... :roll: :whistle:

Re: Przepisy i przypisy

: 23 maja 2008, o 16:19
autor: FUX
Kawał karkówki (najlepiej calą, a co :giggle: ) przeciąć tak, aby wyszła, jak otwarta książka; robimy kawał mięsa na rolowanie.
Posolić, popierzyć, posypać papryka slodka wg. uważania.

Kapusta biala młoda, pooddzielać liście i wrzucić do gorącej, posolonej wody i chwilę poparzyć, aby zrobiły się miękkie.

Boczek wędzony pokroic w kośtke i podsmażyć; poźniej odsączyć ręcznikiem papierowym z nadmiaru tłuszczu.

Rozłożyć karkówkę, poukładać liście kapusty, na wierzch obsypać wędzonym boczkiem.
Zrolować i owinąć przędzą, dratwą, aby się nie rozpadło.

Formę/brytwannę troszkę wysmarować resztką tluszczu z boczku. Obpiec po 15 min z każdej strony w 220 st. C
Wlać do brytwanny 0,5l bulionu np. wołowego, rozmieszać z pół słoiczka koncetratu pomidorowego z Pudliszek oraz kilka pokrojonych w kostkę marchewek, pietruszki i kawałka selera.
Całość bez przykrycia piec w 175 st. C około tyle, ile ważyła karkówka lub wg. uznania.
Uwaga.

Tak, jak wolowina może być dziebko krwista, tak karkówka w takiej formie mojego zachwytu nie wzbudza.
Podawać na gorąco z sosem z warzyw. Doskonale np. z ryżem.
Na zimno także niczego sobie.....
Acha. Przed konsumpcją zdjąć sznurek..... 8-)
Mniam.

Smacznego!

P.S. Proszę wyslać umyślnym kawalek, tak z kg :whistle: :oops:

:mrgreen:

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 12:22
autor: Gal
inquiz pisze:Wątek przygasł
a sezon szparagowy sie zaczal :thumb:

Ja lubie prosto, umyć (obrać jak białe) obciac na rowno i ugotowac z glowkami ponad woda (wode osolic dobrze i troszke cukru).
Jak beda miekkie to na patelnie z masełkiem lub oliwa, podsmazyc kilka minut na wierzch koperek i wycisnac kilka zabkow czosnku.

smacznego
Albo jeszcze prostsze - ugotować, ostudzić, polać dobrym lekko czosnkowym vinegrette + trochę koperku i wsuwać jako dodatek/sałatka/przystawka - też dobre.

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 13:22
autor: Vert
mniam :cofee:

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 13:33
autor: gruby
Gal pisze:Albo jeszcze prostsze - ugotować, ostudzić, polać dobrym lekko czosnkowym vinegrette + trochę koperku i wsuwać jako dodatek/sałatka/przystawka - też dobre.

Albo jeszcze prostsze - ugotowac i wsuwac jako jako dodatek/sałatka/przystawka - też dobre.

g.

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 14:29
autor: hogi
Najprostsze - nie gotować, żreć... :razz:

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 19:29
autor: Gal
hogi pisze: Najprostsze - nie gotować, żreć... :razz:
I mieć sraczkę po surowych szparagach (pomijając wrażenia smakowe).
Hogiemu dziękujemy za udział w wątku kulinarnym. Polecamy pobliską łąkę. :evilgrin:

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 19:44
autor: FUX
Gal pisze: Hogiemu dziękujemy za udział w wątku kulinarnym. Polecamy pobliską łąkę.
Spadłem z krzesła..... :cofee:

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 21:43
autor: inquiz
Gal pisze: Hogiemu dziękujemy za udział w wątku kulinarnym. Polecamy pobliską łąkę. :evilgrin:
Raczej jakieś zarośla z dużymi liśćmi łopianu :evilgrin:

A propos, czy zna ktoś sprawdzony przepis na marynowanie winniczków?

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 22:46
autor: hogi
Gal pisze: Hogiemu dziękujemy za udział w wątku kulinarnym. Polecamy pobliską łąkę. :evilgrin:

inquiz pisze: Raczej jakieś zarośla z dużymi liśćmi łopianu :evilgrin:

A propos, czy zna ktoś sprawdzony przepis na marynowanie winniczków?
Ja mam iść na łąkę???
:-p :giggle:

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 22:54
autor: hogi
Ślimaki marynowane
Składniki:
1 kg ślimaków wyjętych z muszli
1 szklanka soku cytrynowego
1/3 szklanki soku z pomarańczy
1 duża czerwona cebula pokrojona w plastry
sól, biały pieprz

Sposób przyrządzenia:
Ślimaki przelać wrzątkiem na sicie, pokroić wzdłuż na 3 części. Cebulkę blanszować we wrzątku. W salaterce ułożyć ślimaki i cebulę. Soki wymieszać, przyprawić solą i pieprzem. Zalać nimi mięso ślimaków i cebulę. Odstawić na kilkanaście godzin do lodówki.

Re: Przepisy i przypisy

: 28 maja 2008, o 23:44
autor: vibowit
hogi, chodziło o sprawdzony a nie wygooglany. :-p

Re: Przepisy i przypisy

: 29 maja 2008, o 00:03
autor: hogi
Ale jest prosty i szybki.
Co tam można przy ślimakach więcej robić?

Re: Przepisy i przypisy

: 29 maja 2008, o 20:03
autor: inquiz
vibowit pisze: hogi, chodziło o sprawdzony a nie wygooglany. :-p

ano wlasnie, chce sprobowac zapasteryzowac.
tak sobie wymyslilem ze taki sloiczek doskonale spelnilby role zakaski pod cos mocniejszego.

Re: Przepisy i przypisy

: 3 cze 2008, o 09:34
autor: Gal
Wiosna w pełni, więc czas przyjąć zwiększone dawki azotanów, azotynów, herbicydów i pestycydów.
W powyższym celu nie musimy ograniczać się do surówek, ale możemy również przygotować rośliny na ciepło.
W ostatni weekend ćwiczone były (oprócz szparagów) młoda kapustka i szpinak.

Młoda kapusta krótko duszona:
- główka młodej kapusty
- dwa pęczki białej cebuli ze szczypiorem
- pęczek pietruszki
- pęczek koperku
- kubek (250ml) kwaśnej śmietany 18%
- łyżka masła (najlepiej klarowanego lub ghee)
- 2 ząbki czosnku
- majeranek, sól, pieprz

1. Wszystko szatkujemy i rozkładamy do misek (cebulę oddzielnie od szczypioru)
2. Poszatkowaną kapustę wrzucamy do dużego gara na dwie szklanki wrzącej, osolonej wody i gotujemy pod przykryciem, aż kapusta "się zapadnie"
3. Na dużej (naprawdę dużej) patelni roztapiamy masło i wrzucamy poszatkowaną cebulę. Trzeba ją tylko zeszkliwić - nie smażyć
4. Dorzucamy szczypior i dusimy przez moment
5. Kapustę odsączamy z wody (i goryczki) i dorzucamy na patelnię
6. Dorzucamy większość pietruszki i koperku, dusimy całość jeszcze chwilę (kapusta powinna zostać nieco chrupiąca - w tym cały cymes)
7. Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, majeranek, pieprz i śmietanę - grzejemy do zawrzenia
8. Posypujemy resztą pietruszki i koperku i na stół.
Z młodymi ziemniakami i chłodnikiem robi za cały obiad.
PS. "Zasmażka" to zbrodnia.

Szpinak z czosnkiem i serem pleśniowym
- torba szpinaku (nie mam pojęcia ile to jest na wagę - zawsze kupuję pełną, standardową torbę plastikową, dobrze upchaną. Albo dwie.)
- rokpol, lazur albo inny ser pleśniowy - 200-300g
- kubek kwaśnej śmietany 18%
- pół główki czosnku (albo więcej)
- łyżka masła (najlepiej klarowanego lub ghee)
- sól, pieprz (dużo pieprzu - szpinak kocha pieprz)
- gałka muszkatołowa W GAŁCE - NIE MIELONA! Gałka muszkatołowa mielona ma się tak do tej w gałce jak bazylia suszona do zielonej, albo (przekładając to na język tego Forum) jak Lanos do STI. Używanie mielonej gałki muszkatołowej w kuchni powinno być karane ciężkimi robotami albo obowiązkiem jadania do końca życia w Zajeździe Góralskim pod Piotrkowem.

1. Szpinak płuczemy, odcinamy same rozgałęzienia ogonków (te nad korzeniem), łodyżki zostawiamy, połowę czosnku kroimy na plasterki, połowę zostawiamy do przeciśnięcia
2. Wrzucamy szpinak na wrzącą, osoloną wodę (dużo wody) i gotujemy 2-3 min.
3. Na dużej patelni roztapiamy masło i smażymy plasterki czosnku na złoto
4. Dorzucamy odsączony szpinak, mieszamy i krótko podsmażamy
5. Dodajemy pokruszony ser pleśniowy, roztapiamy mieszając, dodajemy przyprawy, resztę czosnku śmietanę, krótko dusimy - finito!

Jako gorąca przystawka, dodatek do dania głównego albo proste danie główne.

Smacznego!

Re: Przepisy i przypisy

: 3 cze 2008, o 09:59
autor: Konto usunięte
Hmmmmm.... ten szpinaczek brzmi bardzo smakowicie 8-)

Re: Przepisy i przypisy

: 3 cze 2008, o 13:38
autor: Grzegorz
Gal pisze: albo obowiązkiem jadania do końca życia w Zajeździe Góralskim pod Piotrkowem.
Znaczy się omijać z daleka ? Ostatnio zdaje się mnie teść namawiał żeby tam zjechać na małe conieco ale jakoś pojechaliśmy dalej :)

A szpinak jest pychotka, moja żónka jakoś to inaczej robi wszystko niż opisałeś ale jest git, szczególnie z kartofelkami i mizerią .

Re: Przepisy i przypisy

: 3 cze 2008, o 15:55
autor: Chloru
Konto usunięte pisze: Hmmmmm.... ten szpinaczek brzmi bardzo smakowicie 8-)

No gdyby w propozycji Gala zastąpić szpinak czymś jadalnym to mamy szanse na kulinarne dzieło sztuki :-)

Re: Przepisy i przypisy

: 3 cze 2008, o 18:47
autor: FUX
2 paczki ryżu- ugotować.
Mleko 2% - dodac do uzyskania odpowiadającej gustom konsystencji.
Truskawki- posypać na wierzchu.
Smietana kwaśna lub kremówkę ubić- polać na wierzch.
Cukier- do smaku.

Smacznego!

Re: Przepisy i przypisy

: 4 cze 2008, o 09:00
autor: Gal
Grzegorz pisze:
Znaczy się omijać z daleka ?
Zajazd Góralski to jest taka kwintesencja upowszechniającego się ostatnio przy drogach stylu "Fast Food na ludowo". To jest jadłodajnia rządząca się pięcioma podstawowymi prawami:
- ma być rustykalnie (drewniana chata, strzecha, kamienne murki itp.)
- menu ma zawierać wyłącznie potrawy dobrze znane każdemu
- ma być grill (bo Polska kocha grilla - przeca to nasza typowa, ludowa tradycja - każda zagroda miała grilla na przyzbie...)
- ceny w karcie mają być w okolicach 10 PLN (ale za wszystko jesteś kasowany oddzielnie, więc pełne danie - mięso, ziemniaki, surówka - i tak kosztuje te standardowe, przydrożne 20PLN)
- i najważniejsza - ma być DUŻO na talerzu!!! (a przynajmniej tak wyglądać, więc zasadą jest fura ziemniaków i surówki, bo tanie, przykryte rozbitym na papier płatem mięsa)
Plus, oczywiście, wszystkie zasady fastfoodu - szybko, taśmowo, standardowo.
Niezbyt smacznie.
Zwykle ich dania ociekają tłuszczem, używają margaryny do smażenia, większość dań jest tylko podgrzewanych itd.
Nie mówię, że tam się nie da zjeść - da się i niektóre dania są OK, ale gdybym miał tam jadać na stałe...
Chloru pisze: No gdyby w propozycji Gala zastąpić szpinak czymś jadalnym
"Fobia szpinakowa" to chyba jedna z najbardziej rozpowszechnionych fobii kulinarnych w narodzie. Jak większość fobii, zawdzięczamy ją rodzicom, a precyzyjnie rzecz biorąc, w tym przypadku mamusiom, które futrują dzieci na siłę szpinakiem (bo zdrowy i zawiera dużo żelaza) na wodzie, ewentualnie na mleku, niedoprawionym (bo "ostre" dzieciom szkodzi) i rozgotowanym (bo dziecko musi jadać rzeczy dobrze dogotowane) do konsystencji... no takiej, kojarzącej się...
A tak naprawdę to szpinak jest bardzo smaczną rośliną o ciekawym smaku - tylko nie wolno żałować pieprzu, czosnku i szczypty gałki muszkatołowej. Dodatek sera pleśniowego i śmietany pozbawia szpinak "wodnistości".
No i nie rozgotowywać go na zupełną ciapę, zwłaszcza jak ktoś wzrokowo nadwrażliwy... ;-)

Re: Przepisy i przypisy

: 4 cze 2008, o 10:39
autor: Chloru
Gal pisze: "Fobia szpinakowa" to chyba jedna z najbardziej rozpowszechnionych fobii kulinarnych w narodzie. [...]

Galu, prawie trafiłeś. Mamusia nie futrowała mnie szpinakiem... problemem było przedszkole gdzie w karcie było tylko jedno danie a szpinaku nie dało się zamówić bez piasku ;-)

Re: Przepisy i przypisy

: 4 cze 2008, o 10:53
autor: vibowit
Chloru, to dopisz się do posiłku bezszpinakowego w "Off the beaten track", bo będziesz głodny chodził. ;-)