No ładne i przed lokalem zaparkowane ładnie się prezentują. Ale odnoszę wrażenie że takie wynalazki słabo się nadają do dłuższej jazdy.
Tu się z tobą zgodzę. Poza tym szkoda było by "zniszczyć" maszynę w długich trasach gdy człowiek kupę serca i roboty w nią wsadził.
Są tu jacyś motocykliści?
: 12 gru 2018, o 22:35
autor: skwaro
To są zabawki do miasta nie na trasę, jak chcesz jechać w trasę to szukaj typowego turystyka z owiewkami.
Są tu jacyś motocykliści?
: 12 gru 2018, o 23:14
autor: Jaca68
Z owiewkami, kuframi...
Są tu jacyś motocykliści?
: 13 gru 2018, o 10:11
autor: FUX
Obserwowałem w zeszłym roku na autobanach D, F motocykle wiezione w miejsca docelowe na przyczepach.
Jakoś sobie teraz nie wyobrażam jazdy w ciulowej pozycji 1000km
Biodro by ostro zaprotestowało.
Obserwowałem w zeszłym roku na autobanach D, F motocykle wiezione w miejsca docelowe na przyczepach.
Jakoś sobie teraz nie wyobrażam jazdy w ciulowej pozycji 1000km
Biodro by ostro zaprotestowało.
Nie chodzi o ciulową pozycję tylko o czas. Chcesz pojeździć np. po takiej Chorwacji na moto, ale na dojazd z Warszawy w grupie 2-3 moto byś stracił 2-3 dni, na moto się częściej tankuje, pęd powietrza bardziej męczy, itd. Na miejsce dojeżdżasz zrypany jak koń po westernie i potrzebujesz kolejny dzień na odpoczynek żeby polatać. A tak pakujesz motocykle na przyczepkę, jeden kieruje, reszta śpi, po kilkuset km się zmieniacie i lecicie nawet i 2000km w jeden dzień. Na miejscu przesiadacie się na moto mniej zmęczeni i już pierwszego dnia możecie latać po okolicy. Żeby mieć tydzień jeżdżenia na miejscu potrzebujesz wtedy nie 2 tygodnie tylko 9 dni. Urlop z gumy nie jest...
Obserwowałem w zeszłym roku na autobanach D, F motocykle wiezione w miejsca docelowe na przyczepach.
Jakoś sobie teraz nie wyobrażam jazdy w ciulowej pozycji 1000km
Biodro by ostro zaprotestowało.
Nie chodzi o ciulową pozycję tylko o czas. Chcesz pojeździć np. po takiej Chorwacji na moto, ale na dojazd z Warszawy w grupie 2-3 moto byś stracił 2-3 dni, na moto się częściej tankuje, pęd powietrza bardziej męczy, itd. Na miejsce dojeżdżasz zrypany jak koń po westernie i potrzebujesz kolejny dzień na odpoczynek żeby polatać. A tak pakujesz motocykle na przyczepkę, jeden kieruje, reszta śpi, po kilkuset km się zmieniacie i lecicie nawet i 2000km w jeden dzień. Na miejscu przesiadacie się na moto mniej zmęczeni i już pierwszego dnia możecie latać po okolicy. Żeby mieć tydzień jeżdżenia na miejscu potrzebujesz wtedy nie 2 tygodnie tylko 9 dni. Urlop z gumy nie jest...
O nie. Ja jednak preferuję start z domu i metę w domu
Są tu jacyś motocykliści?
: 13 gru 2018, o 14:31
autor: stefanekmac
Opcja nie autostradą tylko lokalnymi i oglądanie. A jest co. Od 3 lat jeżdżę we wrześniu na zlot w Ustrzykach, ok 400km. Schodzi mi cały dzień. Ale poznałem Tarnów, Krosno,Jasło, huty szkła, muzeum Łukasiewicza w Bóbrce, bazylika w Tuchowie, Sanok-zamek i skansen i wiele wiele innych. A jeszcze ile zostało. Jem w spokoju lokalne potrawy, Np grasicę jagnięcą. Zaglądam do kościołów, na cmentarze, włażę na wieże widokową w Troi Karpackiej... a tyłek boli już po ok godzinie, po 2 gorzej. Byłem szybkim samochodem w Chorwacji. Nic po drodze tylko gonitwa. To wolę po swojemu. We wrześniu mniej stonki turystycznej i łatwiej w spokoju coś zobaczyć, posmakować.
Są tu jacyś motocykliści?
: 13 gru 2018, o 15:52
autor: skwaro
Co kto lubi, jaki ma cel i gdzie chce pojeździć. 200-300km to mi się zdarzało z pracy 8km wracać Ale dla odmiany z kumplami w Bieszczady 2 dni jechaliśmy bo nam się po drodze w Zamościu spodobało i zostaliśmy, a wracaliśmy chyba ze 3 dni bo m.in. pani w Sandomierzu była miła i nas na piwo namówiła do obiadu, to zostaliśmy do rana Ale też zdarzało się rano do Lublina pogonić 170km żeby cały dzień na torze katować i wieczorem wrócić do Warszawy, a tor Radomiu to był standard na jeden dzień. Mój rekord to prawie 200km samej jazdy na torze
Co kto lubi, jaki ma cel i gdzie chce pojeździć. 200-300km to mi się zdarzało z pracy 8km wracać Ale dla odmiany z kumplami w Bieszczady 2 dni jechaliśmy bo nam się po drodze w Zamościu spodobało i zostaliśmy, a wracaliśmy chyba ze 3 dni bo m.in. pani w Sandomierzu była miła i nas na piwo namówiła do obiadu, to zostaliśmy do rana Ale też zdarzało się rano do Lublina pogonić 170km żeby cały dzień na torze katować i wieczorem wrócić do Warszawy, a tor Radomiu to był standard na jeden dzień. Mój rekord to prawie 200km samej jazdy na torze
Mi się darzyło pojechać na kawę(orlen) do Gdańska. Wypić i wrócić. Ponad 200km w jedna stronę. Dla mnie motocykl to wolność a auto to gonitwa...
Są tu jacyś motocykliści?
: 13 gru 2018, o 21:03
autor: Adamec
Pochwalę się ze byłem na Isle Of Man TT w 2017 roku. Niestety nie motocyklem bo nie mogłem już zabukować przepłynięcia z na wyspę. Trochę późno się za to wziąłem.
Są tu jacyś motocykliści?
: 13 gru 2018, o 22:35
autor: skwaro
Mnie ciąga i autem i na moto, szybki wypad po pierniki do Torunia albo na rybę do Pucka to norma :)
A tak pakujesz motocykle na przyczepkę, jeden kieruje, reszta śpi
Zawsze jeździłem "na twardziela", cały czas na 2 kółkach, a były podróże po 7 tysięcy km. Mój rekord to na raz 1900 km. na raz. Byłem po tym wrakiem, ale coś sobie udowodniłem ;)
Teraz już mogę spuścić nieco z tonu i właśnie mój nowy kolega mnie natchnął genialnym pomysłem.
Wynajmuje w Beramo, wspólnie z kilkoma kumplami garaż na kilka motocykli. Trzymają tam po jednej maszynie i cały sprzęt podróżny.
Szybki samolot za niewielkie pieniądze i wsiadamy na moto w miejscu, które jest przeznaczone do użycia tegoż sprzętu ;) Jeziora obok, kilkaset km na włoskie i francuskie wybrzeże, na Bałkany też blisko i ładnie po drodze , albo malowniczymi terenami nawet do Hiszpanii.
Można na kilka dni, czasem dłużej i do domu w 1,5 h samolotem.
Oczywiście wchodzę w to tej wiosny.
Są tu jacyś motocykliści?
: 19 gru 2018, o 22:02
autor: inquiz
Znajoma mi ostatnio opowiadała, że organizują wycieczki motocyklowe po Hiszpanii dla grup kilku-kilkunasotosobowych. Zapewniają motory, kwatery, przewodnika, a dla nie jeżdzących czy matek z dziećmi jakieś atrakcje na miejscu.
Są tu jacyś motocykliści?
: 19 gru 2018, o 23:34
autor: Adi74
Taka wycieczka na kilkanaście osób, to kilkanaście pomysłów, charakterów, pomysłów, prędkości i jeszcze wiele.... gdzie tu wolność, z którą kojarzy się właśnie motocykl?
Oczywiście wiele osób to lubi.
Taka wycieczka na kilkanaście osób, to kilkanaście pomysłów, charakterów, pomysłów, prędkości i jeszcze wiele.... gdzie tu wolność, z którą kojarzy się właśnie motocykl?
Oczywiście wiele osób to lubi.
organizuję zloty branżowe. Branża energetyczna. Wtedy jest spoko jechać grupą ale zazwyczaj wolę w 2-3 motocykle śmignąć się. Mniejszy bałagan po drodze.
Są tu jacyś motocykliści?
: 31 gru 2018, o 11:42
autor: pitercvc
20180604_105707.jpg
Latem czasami i ja się pokażę na mieście
Są tu jacyś motocykliści?
: 31 gru 2018, o 12:22
autor: Jaca68
To pedały ma, to do wątku o rowerach
Są tu jacyś motocykliści?
: 31 gru 2018, o 12:56
autor: Chloru
pitercvc pisze:
20180604_105707.jpg
Latem czasami i ja się pokażę na mieście
Ale zajebista Honda ;)
Są tu jacyś motocykliści?
: 31 gru 2018, o 15:57
autor: pitercvc
Ale która bo na zdjęciu jest trzy
a w garażu jeszcze dwie
Są tu jacyś motocykliści?
: 31 gru 2018, o 17:00
autor: pitercvc
Jaca
Mam i rower hondy
Jak mi nie wejdzie zdjęcie,to jutro poprosze syna to wrzuci