Korea, czyli co z tego wyniknie

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 27 maja 2009, o 13:55

Nie wiem czy śledzicie sytuację:
http://www.tvn24.pl/-1,1602272,0,1,phen ... omosc.html

tak wiem, że to już po raz n-ty, ale coś czuję, że tym razem może się skończyć "grubiej". Może nie od razu konfrontacją militarną (oby nie), ale pewnie dowalą im zapewne konkretne sankcje (USA już planuje bliżej nie określone sankcje finansowe). Na dodatek Rosja też już wspomina o "działaniach zapobiegawczych, w tym wojskowych".
Może wreszcie się sypnie ten cały system dżucze...


Mam nadzieję, że WiS znajdzie chwilkę i napisze coś ciekawego w tym temacie :->



WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 27 maja 2009, o 19:05

Ja się na Korei nie znam, ja jestem prosty chłop, od innych spraw.

Ale okoliczni fachowcy, co tam bywają, psy jedzą i się znają, mówią - że spox. Że się skończy tym, że dostaną kolejną porcję ryżu plus dwa złote rollsy i jakieś inne paciorki dla Wielkiego Wodza i się uspokoją. Na jakiś czas.

Na dłuższą metę wszystko w rękach Chińczyków. Oni hodują ten reżim, w jakimś (istotnym?) stopniu go kontrolują, dbają, żeby robił od czasu do czasu spektakularną dywersję i odwracał uwagę mediów od innych rzeczy.
No i na jego tle sami wyglądają bardzo si. Liberałowie i demokraci pełną gębą.
Nic na razie nie wskazuje na to, żeby Pekin miał zmienić strategię - a bez pekińczyków nikt tych Koreańców z północy nie tknie. Oni nawet bez bomby A (do której daleka droga), samą ciężką konwencjonalną artylerią, są w stanie zburzyć Seul. Nikt przytomny nie zaryzykuje zbrojnej konfrontacji, jedyna szansa to zamach stanu w Phenianie.
Możliwe zresztą, że ta demonstracja siły to skutek jakichś gier w kierownictwie koreańskiej armii i partii.

cArLoS
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Łódź
Auto: WRX Spec Carlos 440/585
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 27 maja 2009, o 20:16

moja wiedza o KRLD opiera się na komercyjnych srodkach przekazu i informacji, jednak z tego co zdążyłem zauważyć, pomimo posiadania trzech synów, KiM Dzong Il nie jest wstanie , żadnemu z nich, zapewnić pewnego przejęcia władzy w tymże kraju "mlekiem i miodem" płynacym...

...załóżmy jednak iż dochodzi do zbrojnej interwencji - jedynym "rozsądnym" wyjsciem jest zmasowany nuklearny atak wyprzedzający, wchodzenie tam konwencjonalnymi sposobami, jest samobójstwem...
projekt "Huragan" Carlos - 440/585
Obrazek

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 27 maja 2009, o 20:22

cArLoS pisze: jedynym "rozsądnym" wyjsciem jest zmasowany nuklearny atak wyprzedzający, wchodzenie tam konwencjonalnymi sposobami, jest samobójstwem...

Nie zgodzę się. Korea północna nie posiada takich sił i środków, żeby można było mówić o "samobójstwie". Nawet jeśli mają bombkę - co jest wątpliwe - to środki do jej przeniesienia posiadają bardzo prymitywne i - w mojej ocenie - bardzo proste do likwidacji jeszcze na stanowiskach.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 28 maja 2009, o 10:24

Obawiam się że WiS ma rację i kilka statków z żarciem uspokoi temat. A co do interwencji to chętnych raczej nie będzie, USA nie otworzą kolejnego frontu walk, Japońcy się nie zaangażują a Chińczycy trzymają się mocno.
No i armia północy przedstawia całkiem sporą realną siłę bojową a nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach medialnych zmasowanego ataku atomem i napalmem.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 28 maja 2009, o 10:43

inquiz pisze: No i armia północy przedstawia całkiem sporą realną siłę bojową


Tego zdaje się po prostu nikt nie wie.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 28 maja 2009, o 11:56

inquiz pisze: kilka statków z żarciem uspokoi temat
Azrael pisze: inquiz napisał(a):
No i armia północy przedstawia całkiem sporą realną siłę bojową



Tego zdaje się po prostu nikt nie wie.

To jak podjedzą, to przypuszczenie może okazać sie prawdą...
Dolce far niente ;-)

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 28 maja 2009, o 13:09

WiS pisze: Na dłuższą metę wszystko w rękach Chińczyków. Oni hodują ten reżim, w jakimś (istotnym?) stopniu go kontrolują, dbają, żeby robił od czasu do czasu spektakularną dywersję i odwracał uwagę mediów od innych rzeczy.
O, tego nie wiedziałem.

Tak się zastanawiam na ile zwykli, szarzy szeregowcy armii KRLD są zmotywowani do obrony własnego kraju (na ile mają namieszane w głowach w gruncie rzeczy). Czy czasem nie byłoby tak, że w przypadku zbrojnego ataku chińskiego/rosyjskiego/amerykańskiego nie skończyłoby się na szybkiej kapitulacji wojsk, do której dołączyłaby generalicja zdająca sobie sprawę z nikłych szans i suma summarum czegoś w rodzaju junty wspieranej przez wojska atakujące.
Tak sobie tylko spekuluję :whistle:

WiS pisze: Ja się na Korei nie znam, ja jestem prosty chłop, od innych spraw.
Mhm, tak...a ja nie mam ani jednego zdjęcia Imprezy na dysku :-p

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 28 lis 2010, o 23:52

Ekhm...... up ?

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 28 lis 2010, o 23:56

WRC fan pisze: Czy czasem nie byłoby tak, że w przypadku zbrojnego ataku chińskiego/rosyjskiego/amerykańskiego nie skończyłoby się na szybkiej kapitulacji wojsk,
Niekoniecznie. Napadnięty ma jednak zwykle wiele do stracenia i będzie bronił swojego terytorium tak długo, jak tylko będzie to możliwe. Przy czym nawet jeśli w takim wypadku armia zostaje rozbita, zawsze jeszcze pozostaje partyzantka.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 29 lis 2010, o 01:18

warto wziąć pod uwagę mentalność ludności lokalnej, która ma wdrukowaną bezwarunkową miłosć do wodza, więc jak bedzie konfilkt zbrojny to będą ginąć z pieśnią na ustach (choć pewnie bardziej ze strachu niż uwielbienia do przywódcy)...

To nie komunistyczna Polska, gdzie była duża wiedza gromadzona od pokoleń jak grać "z władzą" i jak sobie radzić ze zdobywaniem wiarygodnych informacji (innych niż oficjalne)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 29 lis 2010, o 01:46

Spokojnie się powinno rozejść, południe nie jest przygotowane na utrzymanie całej północy nawet gdyby wygrali ewentualną wojnę. Taniej będzie wysłać trochę ryżu.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 00:11

Dla mnie to społeczność światowa powinna centralnie zmówić się i siłą zniszczyć tą dyktaturę i w dupie mam ,że to złe i sa tam czyjeś interesy . To jest jakiś chory klimat by taka dyktatura działała w naszych czasach i jeszcze sie ją głaszcze i popiera :!:

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 00:14

Piter 35, prawda jest taka że nikt nie jest gotów zapłacić za konsekwencje. Wszystkim brakuje i raczej nie są gotowi zrezygnować z nowego modelu Subaru żeby nakarmić północnych Koreańczyków jak się rozwali ten reżim. Samo rozwalenie dość proste jak sądzę, pewnie prostsze niż z Irakiem w 1991, tylko konsekwencje słabe.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 01:24

Azrael pisze: Samo rozwalenie dość proste jak sądzę, pewnie prostsze niż z Irakiem w 1991, tylko konsekwencje słabe.
No to najpierw wielka łapówka dla Chińczyków (Tajwan?), później pestka bo atak z powietrza, przewaga elektroniczna i pociski kierowane ale później to trzeba zająć piechotą i utrzymywać ileś milionów ludzi. Nie widzę chętnych.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 07:52

Dlatego ja sądzę że nawet jakby boys i południowcy nie mieli wyboru i doszłoby do wojny bo np. północ by ostrzelała Seul czy coś, to dywizje pancerne by pojechały 100, może 200km na pół noc, okopały się, zaminowały teren i tyle (oczywiście z odpowiednim humanitarnym uzasadnieniem), byleby tylko nie rozwalić reżimu do końca. (oczywiście wcześniej by się upewniono żeby odpowiednio dużo rakiet i bomb spadło w odpowiednich miejscach, oraz wszystko co by wystartowało lub wypłynęło z portów północy zostałoby trafione jakąś rakietą lub torpedą. Podejrzewam że gdyby nie Chińczycy to nawet by południe dość dawno na coś takiego poszło, bo obecna granica jest dla nich dość problematyczna ze względu na tę małą odległość do Seulu.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 12:30

inquiz pisze: utrzymywać ileś milionów ludzi
To jest tragiczne , miliardy się wydaje na pierdoły a nie ma woli by pomóc ciemiężonemu i mordowanemu narodowi .

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 13:08

Pietrek. NASZĄ kieszeń odprawy, pogrzeby, kwiaty, etc. ofiar katastrofy komunikacyjnej, zwanej smoleńską, kosztowały na ten moment ponad 200mln
Wszystko kwestia podejścia, spojrzenia, skali, Korea jest daleko, my blisko, itepe, itede...
Dolce far niente ;-)

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 13:15

Utrzymanie i doprowadzenie do jako takiej normalności takiej Korei by wstrząsnęło całą gospodarką światową to jest wiele zer więcej niż taka katastrofa komunikacyjna. Nikt kto się na to zdecyduje nie zostanie wybrany ponownie bo go tzw. opinia publiczna ukara za kolejny kryzys. Odrębną kwestią są Chiny i to że oni albo mogę utrzymywać reżim albo ustawić dywizje wojska na granicy i strzelać do milionów uchodźców gdyby reżim upadł, a wtedy byśmy ich potepili!

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 14:19

Azrael pisze:Utrzymanie i doprowadzenie do jako takiej normalności takiej Korei by wstrząsnęło całą gospodarką światową to jest wiele zer więcej niż taka katastrofa komunikacyjna.
takie połaczenie Korei to byłby wielki eksperyment społeczno-ekonomiczny, raj dla socjologów (tyle rzeczy do zbadania), ale przy okazji bardzo kosztowne i ryzykowne przedsięwzięcie dla gospodarki światowej... Zresztą sam projekt, pewnie trwałby z kilka dziesięcioloeci albo i więcej (zasypywanie różnic w poziomie cywilizacyjnym, mentalnym). Jak usłyszałem wczoraj w radiu, takie zjednoczenie RFN i NRD to był pikuś w zestawieniu z Koreą.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 15:01

Świat wydaje na zbrojenia miliardy dolców , na badania kosmiczne drugie tyle , na utrzymanie nie rentownych banków pompuje się dalej miliardy .
Zawsze mi się wydawało iż życie jest najważniejsze , tu pierdolety o równości całego świata , pierdolety o walkę z terrorystami o pokój na ziemi a największe mocarstwa pozwalają na ludobójstwo . Zdaje sobie sprawę ,że chodzi o kasę i wygodnictwo . Lecz społeczeństwa powinny się zbuntować i zmusić polityków do konkretniejszych działań .

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 15:03

Piter 35 pisze: Zawsze mi się wydawało iż życie jest najważniejsze
Piękne hasło. Niestety jak je przeanalizować to się okazuje że powstają pytania: jakie życie?, czyje życie?, jak oceniane?....

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 15:06

Piter 35, społeczeństwa uciskane się boją. Społeczeństwa nie uciskane wolą zarabiać na nowe LCD. Niektórzy dla uspokojenia sumienia walną sprayem na murze "wolność dla tybetu". Natomiast organizacje stworzone po to aby działać działają, ale zarabiając pieniądze.

A - i proszę zostawić w spokoju badania kosmiczne. Ludzkość musi się rozwijać, żeby się nie ukisić we własnym sosie.
Gdybyśmy wydawali chociaż połowę tego co na zbrojenia na eksplorację kosmosu, już dawno ludzie mieszkali by na Europie.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 15:33

A kto ma interes w tym, aby kolejne wielkie panstwo z narodem przyzwyczajonym do zamordyzmu, na wolny rynek wkroczylo, no kto?
Gospodarka i kasa, kasa...
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Korea, czyli co z tego wyniknie

Post 30 lis 2010, o 17:52

Piter 35 pisze: społeczeństwa powinny się zbuntować i zmusić polityków do konkretniejszych działań .
Zacznij działać. Załóż stronę w necie, wydrukuj ulotki (na własny koszt, przecież życie ludzkie jest najważniejsze!) i rozdaj na początek w Jeleniej, potem we Wrocławiu, a przy okazji jakiegoś wyjazdu także w Szwajcarii czy w Niemczech... Potem blokada autostrady albo lotniska, pikiety przed siedzibami premierów i biskupów, masowe demonstracje w Warszawie, Paryżu i Waszyngtonie...
Samo się nie zrobi. Trzeba to zacząć.
Zamiast się zajmować trywialnym zarabianiem kasy dla siebie i przyjemnostkami.

:cofee:
Bergen pisze: A - i proszę zostawić w spokoju badania kosmiczne. Ludzkość musi się rozwijać, żeby się nie ukisić we własnym sosie.
:thumb:
I żeby być gotową na moment, gdy nasza planetka z jakiegoś powodu zrobi się za ciasna, zbyt niebezpieczna, etc.
Bergen pisze: Gdybyśmy wydawali chociaż połowę tego co na zbrojenia na eksplorację kosmosu,
To się akurat ładnie zazębia.
Natomiast, gdybyśmy na zbrojenia i ekplorację kosmosu wydawali ćwierć tego, co na Wspólną Politykę Rolną... :whistle:

ODPOWIEDZ