Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Witajcie,
Eteryczny popełnił samobójstwo, nie było ono nagłe i niespodziewane (przynajmniej dla niektórych). Stawał się coraz bardziej eteryczny, aż zniknął, co było tym łatwiejsze, że tak naprawdę nigdy go nie było. Owo "eterycznienie" zaczęło się mniej więcej od Chlejad, ale dopiero w poniedziałek wyłonił się z mroków podświadomości i przebiła się do świadomości, fakt dokonanego aktu samobójstwa. Ujęła mnie bezinteresowna dobroć spotkanych ludzi mimo, że jestem "trochę" trudnym forumowiczem. Pogrzeb wypadł akurat dzisiaj, bez jakiegoś konkretnego powodu, poza tym, że kilku osobom obiecałem ten tekst, a wcześniej mi się go nie chciało napisać. Z godnie z tradycją powinno się wygłosić mowę o zmarłym, spróbuję.
Eteryczny narodził się wraz z nowym Forumem, od początku miał być eteryczny, czyli miał nie istnieć w rzeczywistości (dlatego w PW często podpisywałem się jako Witek, a nie Eteryczny, na co nikt uwagi nie zwrócił). Miał prowokować, dogryzać ciętym dowcipem i pisać zwariowane teksty. Miał być zarozumiały, pewny siebie i przebojowy, czyli posiadać cechy, których prawdziwemu Witkowi brak i to czasami nawet za bardzo.
Myślę, że przez pierwsze kilka dni to się udało. Eteryczny pozytywnie zabłysnął na forum i pomógł je rozkręcać.
Później niestety przygasł i stawał się powoli taki jakiego znamy go dzisiaj, czyli zgorzkniały, czepliwy, przewrażliwiony, złośliwy, zarozumiały, często piszący na siłę (dlatego zniknął na pół roku). Najgorsze do tego wszystkiego, że stał się też bezkarny, w końcu to nie byłem ja, nie? No właśnie nie, ale żeby to zauważyć potrzebny jest dystans, którego Eterycznemu też zabrakło.
Dopiero teraz powoli dociera do mnie, że mogłem urazić niektóre osoby, a co najgorsze nieświadomie, nie raz osoby, których bardzo nie chciałbym urazić. Przepraszam. Mogę obiecać jedynie, że będę przykładał wagę do tego, aby to się nie powtórzyło, ale nie oznacza to, że nic głupiego już nie palnę.
Mam nadzieję, że Eteryczny umarł na dobre, niby zależy to głównie ode mnie (złośliwi powiedzą, że tylko), ale różnie to się układa.
Jaki teraz będzie Witek na forum? Na pewno bardziej prawdziwy. Postara się nie szukać złośliwości na siłę, ale na pewno jakaś mu się od czasu do czasu wymsknie, na pewno będzie mniej marudził, przynajmniej przez jakiś czas. Nadal będzie stawiał tezy na różne tematy, aby sprawdzić je z rzeczywistością, naiwnie łudząc się (a w naiwnym łudzeniu się jest lepszy niż się wielu może wydawać), że to zapoczątkuje rozmowę na argumenty, a nie zostanie odebrane jako "wypowiadanie się w autorytatywny sposób na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia".
Zresztą i tak wszystko zweryfikuje przyszłość, a moje plany i założenia, nawet najszczytniejsze pewnie nie przetrwają próby czasu, jednak spróbować warto. Trzymajcie kciuki.
P.S. Tak naprawdę to wszystko to są brednie. Założyłem drugie konto, bo w starym zapchała mi się skrzynka, a inaczej oberwałoby mi się od adminów. Choć teraz, jakby na złość nikt do mnie nie pisze (nie licząc tych którzy mi odpisują).
Eteryczny popełnił samobójstwo, nie było ono nagłe i niespodziewane (przynajmniej dla niektórych). Stawał się coraz bardziej eteryczny, aż zniknął, co było tym łatwiejsze, że tak naprawdę nigdy go nie było. Owo "eterycznienie" zaczęło się mniej więcej od Chlejad, ale dopiero w poniedziałek wyłonił się z mroków podświadomości i przebiła się do świadomości, fakt dokonanego aktu samobójstwa. Ujęła mnie bezinteresowna dobroć spotkanych ludzi mimo, że jestem "trochę" trudnym forumowiczem. Pogrzeb wypadł akurat dzisiaj, bez jakiegoś konkretnego powodu, poza tym, że kilku osobom obiecałem ten tekst, a wcześniej mi się go nie chciało napisać. Z godnie z tradycją powinno się wygłosić mowę o zmarłym, spróbuję.
Eteryczny narodził się wraz z nowym Forumem, od początku miał być eteryczny, czyli miał nie istnieć w rzeczywistości (dlatego w PW często podpisywałem się jako Witek, a nie Eteryczny, na co nikt uwagi nie zwrócił). Miał prowokować, dogryzać ciętym dowcipem i pisać zwariowane teksty. Miał być zarozumiały, pewny siebie i przebojowy, czyli posiadać cechy, których prawdziwemu Witkowi brak i to czasami nawet za bardzo.
Myślę, że przez pierwsze kilka dni to się udało. Eteryczny pozytywnie zabłysnął na forum i pomógł je rozkręcać.
Później niestety przygasł i stawał się powoli taki jakiego znamy go dzisiaj, czyli zgorzkniały, czepliwy, przewrażliwiony, złośliwy, zarozumiały, często piszący na siłę (dlatego zniknął na pół roku). Najgorsze do tego wszystkiego, że stał się też bezkarny, w końcu to nie byłem ja, nie? No właśnie nie, ale żeby to zauważyć potrzebny jest dystans, którego Eterycznemu też zabrakło.
Dopiero teraz powoli dociera do mnie, że mogłem urazić niektóre osoby, a co najgorsze nieświadomie, nie raz osoby, których bardzo nie chciałbym urazić. Przepraszam. Mogę obiecać jedynie, że będę przykładał wagę do tego, aby to się nie powtórzyło, ale nie oznacza to, że nic głupiego już nie palnę.
Mam nadzieję, że Eteryczny umarł na dobre, niby zależy to głównie ode mnie (złośliwi powiedzą, że tylko), ale różnie to się układa.
Jaki teraz będzie Witek na forum? Na pewno bardziej prawdziwy. Postara się nie szukać złośliwości na siłę, ale na pewno jakaś mu się od czasu do czasu wymsknie, na pewno będzie mniej marudził, przynajmniej przez jakiś czas. Nadal będzie stawiał tezy na różne tematy, aby sprawdzić je z rzeczywistością, naiwnie łudząc się (a w naiwnym łudzeniu się jest lepszy niż się wielu może wydawać), że to zapoczątkuje rozmowę na argumenty, a nie zostanie odebrane jako "wypowiadanie się w autorytatywny sposób na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia".
Zresztą i tak wszystko zweryfikuje przyszłość, a moje plany i założenia, nawet najszczytniejsze pewnie nie przetrwają próby czasu, jednak spróbować warto. Trzymajcie kciuki.
P.S. Tak naprawdę to wszystko to są brednie. Założyłem drugie konto, bo w starym zapchała mi się skrzynka, a inaczej oberwałoby mi się od adminów. Choć teraz, jakby na złość nikt do mnie nie pisze (nie licząc tych którzy mi odpisują).
Ostatnio zmieniony 4 cze 2009, o 21:48 przez Witek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Jezu , a ja już myślałem ,że się sam ukrzyżowałeś
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Trzymamy kciuki, Witek. Moim zdaniem, jest to krok w dobrym kierunku.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
devlin, dlaczego nie napisałeś tego pełnym zdaniem?
"Moim zdaniem, samobójstwo to krok w dobrym kierunku." Chyba sobie powieszę na ścianie, a jak mi będzie źle to będę to czytał.
Trochę w sumie, niby tak. Gdzieniegdzie czasami.
"Moim zdaniem, samobójstwo to krok w dobrym kierunku." Chyba sobie powieszę na ścianie, a jak mi będzie źle to będę to czytał.
Kruszyn pisze: a ja już myślałem ,że się sam ukrzyżowałeś
Trochę w sumie, niby tak. Gdzieniegdzie czasami.
Ostatnio zmieniony 4 cze 2009, o 21:38 przez Witek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
No tak, cztery kąty były zajęte i nie miał gdzie sobie popłakać ;))))Witek pisze: Eteryczny popełnił samobójstwo
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Czekaj no to , którą ty pigułkę zażyłeś Czerwoną czy niebieską po się juz pogubiłem
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Umarł król, niech żyje król - czyli powodzenia na nowej drodze życia
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Piter 35 pisze: Czekaj no to , którą ty pigułkę zażyłeś Czerwoną czy niebieską po się juz pogubiłem
Białą. Choć jakaś zielona i różowa też w sumie była. Niebieskiej proszę mi nie imputować, bo zacznie Cię prześladować duch Żołędznia. Nie tylko na forum.
WiS pisze: Umarł król, niech żyje król - czyli powodzenia na nowej drodze życia
O właśnie. Od dzisiaj proszę się do mnie zwracać per Król Witold II. Przynajmniej korespondencji
esilon pisze: forum bawi, uczy , wychowuje
kto następny ?
Ej! Spokojnie, spokojnie. Mam dopiero 6 lat. Jeszcze cały okres nastoletni Wam został, a tam dużo się dzieje, oj dużo
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Witek pisze: Miał prowokować, dogryzać ciętym dowcipem (.................. ) Miał być zarozumiały, pewny siebie i przebojowy,
toz to jak opis lanosa MY08
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
do dupy.. dopiero co (na chlajadach) elektyczna zoladz mi sie objawila w postaci przemilego chlopca, a tu samoboj..
znow mi zajmie z pol roku przyporzadkowanie nicka do obrazka w glowie..
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!
gregski_prosty_chopak_ze_wsi_uodzi..
znow mi zajmie z pol roku przyporzadkowanie nicka do obrazka w glowie..
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!
gregski_prosty_chopak_ze_wsi_uodzi..
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
kurde no po takim tekscie Witek, mysle, ze paru na tym forum moze prawie odczuwac ojcowska dume
coscie mu zrobili, temu chlopcu na Chlejadach
powodzenia i wpadaj za te 2k km
coscie mu zrobili, temu chlopcu na Chlejadach
powodzenia i wpadaj za te 2k km
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Witek pisze: mimo tego, że jestem "trochę" trudnym forumowiczem
Witek pisze: Miał być zarozumiały, pewny siebie i przebojowy, czyli posiadać cech, których prawdziwemu Witkowi brak i to czasami nawet za bardzo.
Uprasza sie o poprawienie gramatykiWitek pisze: devlin, dlaczego nie napisałeś to pełnym zdaniem?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Sęk w tym, że to właśnie nie był Eteryczny.gregski pisze: do dupy.. dopiero co (na chlajadach) elektyczna zoladz mi sie objawila w postaci przemilego chlopca, a tu samoboj..
remek pisze: powodzenia i wpadaj za te 2k km
Super. Ja bym chciał w następny weekend. Mniej więcej. Odwiedzić Was i później trochę pojeździć. W ten to ja mogę co najwyżej na herbatkę.
Arno pisze: Uprasza sie o poprawienie gramatyki
Jak będę miał czas. Chyba wiem co poprawić, poza pierwszym.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
w pierwszym:
MIMO TO a nie MIMO TEGO
MIMO TO a nie MIMO TEGO
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Ja bym "to" też sobie darował. Nie wystarczy samo "mimo, że"?Arno pisze:w pierwszym:
MIMO TO a nie MIMO TEGO
czarne jest piękne...
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Arno, za głupi na takie rzeczy jestem. Nie wpadłbym, że mimo tego nie może być, tak jak jednak nie wiem co tak bardzo Cię razi w drugim, że nie może czegoś brakować za bardzo?
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
vibowit, o! Faktycznie.
Ja tu jakieś chore uzewnętrznienia na foruma wrzucam, a ci mi się przypimpapampolili do literek i gramatyki. Sami se taki osobisty tekst napiszcie, a ja wam później będę wytykał, jakieś pierdoły.
Ja tu jakieś chore uzewnętrznienia na foruma wrzucam, a ci mi się przypimpapampolili do literek i gramatyki. Sami se taki osobisty tekst napiszcie, a ja wam później będę wytykał, jakieś pierdoły.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
vibovit, oczywiscie w tym kontekscie jasne.
Ale ja mam dusze belfra i chce pokazac ludnosci, ze nie mowi sie mimo tego, tylko mimo to. ( sa wyjatki, ale to juz od kontektsu zalezy)
no a trzeci to juz jasny chiba jest
Ale ja mam dusze belfra i chce pokazac ludnosci, ze nie mowi sie mimo tego, tylko mimo to. ( sa wyjatki, ale to juz od kontektsu zalezy)
no a trzeci to juz jasny chiba jest
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Tak, tak widzę, że wziąłeś się za katowanie kolejny wątekArno pisze: Ale ja mam dusze belfra i chce pokazac ludnosci, ze nie mowi sie mimo tego, tylko mimo to. ( sa wyjatki, ale to juz od kontektsu zalezy)
no a trzeci to juz jasny chiba jest
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
So What! pisze: Witek, wszelkiej pomyślności z okazji samobójstwa
Dziękuję. W końcu to taka wesoła okazja.
Jak ja kocham to forum.
W sumie to mnie tak naszło, że to trzeba... opić! Aaaaaaaaaa. No, ale nie? W końcu jak ktoś umiera to wypada!
Gdzie? Kiedy? Z kim?
Zaszaleję i fundnę wam szampana picolo.
Arno pisze: Ale ja mam dusze belfra
Niewątpliwie. To ktoś się zabił znajomy, a ten o końcówki się troszczy! A o znajomych, a? Rodzinę? Taki Witek to na przykład został teraz zupełnie sam, biedaczyna.
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Witek pisze: Ja tu jakieś chore uzewnętrznienia na foruma wrzucam
wlaśnie,miałem zapytać czy to przepoczwarzanie się zakończone jest na 100% ? bo nie wiem jak teraz rozumieć posty Witka
Re: Samobójstwo EterycznegoŻołędzia!
Angole tak robią na przykład. Jak ktoś umiera, to jego znajomi z pracy i przyjaciele zbierają się w jakiejś knajpie i piją ile wlezie, wspominając nieboszczyka. Twierdzą, że chcą w ten sposób uczcić jego życie i sprawić, żeby pozostał w ich pamięci taki, jaki był za życia, a nie taki, jak wygląda jego zabalsamowane ciało w trumnie.Witek pisze:
W sumie to mnie tak naszło, że to trzeba... opić! Aaaaaaaaaa. No, ale nie? W końcu jak ktoś umiera to wypada!