Forum Subaru

Za 25 minut sezon rusza.

Ogląda ktoś????

trudno, żeby nie, jak takie fajerwerki na rozpoczęcie.

i tylko tzw. niegroźne urazy. czy oni mają wyrzucane fotele już montowane?

JAk on z tego wyszedł to nie jestem w stanie ogarnąć po tym "przeciśnięciu się" między barierami.

Złe i niepotrzebne HALO go uratowało. A też protestował przed wprowadzeniem...

Powiem Wam szczerze, że o ile kiedyś bardzo lubiłem oglądać F1, o tyle dzisiaj kompletnie przeszła mi na to ochota. Te wszystkie zmiany w regulaminie i technologii poszły w jakimś dziwnym kierunku. Zresztą, z większością zmian jest taki problem.

I sezon 2021.

Moze w koncu nie bedzie nudy mercedesowskiej ;)

pol052 pisze: ↑

27 mar 2021, o 18:55

Moze w koncu nie bedzie nudy mercedesowskiej ;)

Red Bull ich pociśnie w tym roku

Miny w garażu czarnego bezcenne po zakończeniu kwalifikacji.

No to nastawiam się dziś na emocje, obym się nie rozczarował.

stach22 pisze: ↑

28 mar 2021, o 13:32

No to nastawiam się dziś na emocje, obym się nie rozczarował.

jak na rybach. zakolysze splawikiem na starcie a potem obidzisz sie na mecie ;)

No tak....
Ale jest nadzieja, że w sezonie będzie się coś działo.

Nudno nie było

Ano. Oby tak do końca. Wydaje mi się, że Max powinien jechać dalej po wyprzedzeniu i zaryzykować.

Świetny wyścig. Brawo dla Maxa i Checo. Ferrari też lepiej niż w zeszłym sezonie. Oby tak dalej, tylko w innej kolejności na mecie
Za to Haas najwyraźniej awansował na koniec stwki... no i "Mazespin" nie zabłysnął

Odgryzłem sobie wczoraj łapę z nerwów...
Max miał rację - trzeba było cisnąć a potem się martwić o karę.
Plus ciekawa sytuacja z 4 zakrętem. Póki Mercedes ciął - cisza. W momencie, w którym Red Bull nadał komunikat: to my też tniemy - nagle awantura...
Nie żebym szukał teorii spiskowej...
Mazepin albo jest na maksa słaby albo rzeczywiście ten bolid się do niczego nie nadaje - Schumi junior też miał podobne problemy ze stabilnością.
Bardzo mnie cieszy postawa MacLarena. Szczególnie Lando.

Się dzieje...

O dzięki, se włączyłem.

Nieźle. Niezła dalsza walka się zapowiada.

Rusell to jednak mega beksa jest ...

Nie wk... byś się na zachowanie Botasa?

Russel ma zadatki na dobrego kierowcę, musi się jeszcze sporo nauczyć.
Nie dość że doprowadził do tego zderzenia, to potem reagował agresją obwiniając tego, kto był ofiarą, a nie sprawcą zdarzenia.

Botas jechał całkowicie przy lewej krawędzi suchej linii toru i zostawił po prawej dość miejsca na inne auto. A to, że Russel nie wcelował w tor i złapał potem pobocze, to w 100% jego błąd.

Co dziwne, zdania ekspertów są podzielone
Ja uważam, że reakcja Russella na ruch Bottasa była instynktowna. Lecieli ponad 300 paki, każdy ruch, który przy mniejszych prędkościach uszedłby na sucho, tu skończył się utratą stabilości. Russell miał z tyłu głowy na pewno też lęk związany z warunkami. Nawet ci, którzy czują się komfortowo w deszczu odczuwają podwyższony poziom emocji. Mój syn tak ma. Lubi jeździć w deszczu ale zawsze jest ekstra poddenerwowany, wyczulony - może to jest lepsze słowo. I nie chodzi tu o jakiś strach, tylko właśnie o taki stan podwyższonego napięcia.
Zachowanie Bottasa, i nie doszukuję się tu wcale intencjonalnego ruchu mającego przeszkodzić rywalowi, było amatorskie. Nie kontrolował sytuacji na torze, źle ocenił prędkość Russella, liczył pewnie, że spokojnie ustawi się do zakrętu. No chyba, że zrobił to celowo, to wtedy brak słów na głupotę...

Chiałbym zobaczyć obraz z kamery w kokpicie Bottasa, tak swoją drogą...

Moim zdaniem Botas jechał swoje. Trzymał się suchej nitki, a nawet został po jej lewej stronie. Miał jeszcze zjechać na lewo bardziej? Sam wtedy wpadłby na mokre i mógł skończyć jak Russel. Młody wyjechał za tor, mimo że miał dość miejsca, więc to jego błąd.
A że są nerwy, warunki, prędkość, jasna sprawa.