Forum Subaru

taki temacik mi sie na sunal po obejrzeniu w tv prezentacji takiego oto pojazdu



ja kcem takie cos

[ Dodano: 2008-02-09, 14:52 ]
jeszcze kilka propagandowych filmikow

http://forum-subaru.pl/viewtopic.php?p=10566#10566





to cacko rozwija 30 wezlow czyli 54 km/h po wodzie od cholery

850 KM diesel twin turbo

dzialko 30 mm i karabin maszynowy 7,62 mm i sasiedzi nie podskocza

kto mi kupi

Fajne i nie ma problemów z parkowaniem w mieście

LORD VADER pisze:to cacko rozwija 30 wezlow czyli 54 km/h po wodzie od cholery

:shock: :-P

Jeśli chodzi o zabawki dla dużych chłopców, to ja poproszę jeden z takich:

http://www.pjwstk.edu.pl/~s2737/iraq/sokol.dat (mpeg, 30 MB)

Jak się nie chce odpalić, zmień rozszerzenie na mpg.

tu troche nie ladowa zabawka ale robiaca na mnie olbrzymie wrazenie - jeden z moich ulubionych






a tu mala skucha

Od razu mi się jeden z leveli CoD 4 przypomniał

Sokół? Cóż za problem - naprawdę, można to kupić w zupełnie sensownych cenach. Problem zaczyna się tuż dalej i nazywa się banalnie: eksploatacja

Generalnie wiertalioty to bardzo przyjemne stwory i PPL(H) też gdzieś tam jest w planach. Natomiast na mojej liście ciekawych zabawek na pozycji pierwszej w chwili obecnej znajduje się produkt rosyjski o mało mówiącej nazwie: Topol-M. To, co on wozi mnie nie interesuje z racji umiarkowanej praktyczności, ale sam samochód...

devlin, ja doskonale wiem, że to nie jest żaden problem. Moi znajomi militaryści skłonni mi byli ostatnimi czasy nawet wepchnąć sprawnego Mi-2 bez papierów za jakieś tam marne 6 tysięcy zł. Pominąwszy już kwestie prawne oraz kosztów eksploatacji, jest jeszcze jeden problem, że gdzieś to trzeba parkować (a śmigłowcem wszak startuje się z niskiego lotu poziomego).

Póki co, mój prywatny aeroplan zwijam w rulon i mieszczę do żabskiego bagażnika.

Bergen pisze:że gdzieś to trzeba parkować (a śmigłowcem wszak startuje się z niskiego lotu poziomego).

Z tym, to nie ma problemu.....

Bergen pisze:Pominąwszy już kwestie prawne oraz kosztów eksploatacji, jest jeszcze jeden problem, że gdzieś to trzeba parkować.

Ano właśnie, jak to mówią starzy górale, hier liegt der Hund begraben. Hangarowanie grata tutaj kosztuje fortunę, do tego jeszcze znaleść miejsce - z tym naprawdę jest dramat. Nie powiem, żeby mnie to jakoś cieszyło, szczerze mówiąc.

Bergen pisze:Póki co, mój prywatny aeroplan zwijam w rulon i mieszczę do żabskiego bagażnika.

Mój planowany nie mieści się do bagażnika, chyba że do C130, ale też mi się nie wydaje

Ten byłby fajny

Groza, szczególnie te gatlingi :)

ale wy stare pryki jestesta, stateczni jacys tacy - EFV RZONDZI