Strona 1 z 1

wakacyjne ostrzeżenie

: 24 lip 2009, o 13:59
autor: cArLoS
Witam.

Chciałbym podzielić się z Wami przykrym doświadczeniem, tegoroczny urlop (wraz z małżonką) spędzałem na Dominikanie, wakacje udane i prawie zdążyłem już o nich zapomnieć, niestety jakież było moje dzisiejsze zdziwienie jak odpaliłem konto internetowe , a tam takie pobrania że głowa szaleje. Właśnie wróciłem z IV komisariatu Policji w Łodzi, zostałem oskubany na 1750$ i 1053Euro. Wiem co jest przyczyną tego zdarzenia, z karty podpietej pod to konto, korzystałem tylko raz, i było to w sklepie bezcłowym na lotnisku w Punta Canie. Ostrzegam wszystkich udających się w to miejsce, jezeli zakupy to tylko za gotówkę... Czeka mnie teraz cała procedura reklamacyjno - ubezpieczeniowa, aby odzyskać pieniadze.

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 24 lip 2009, o 14:01
autor: vicu
O w mordę, niefajnie. Wyrazy :-(

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 24 lip 2009, o 14:17
autor: MAZI
PW Ja tez tak miałem ... ale przynajmniej po 4 miechac zwrocili cała kwote oraz odstety wraz z ratami .

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 24 lip 2009, o 14:57
autor: So What!
cArLoS, przyjmij wyrazy i życzenia powodzenia w bojach :!:

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 24 lip 2009, o 16:14
autor: zagatka
na samą myśl o takiej sytuacji robi mi się słabo i dlatego na koncie z kartą mam tylko tyle co na waciki, a resztę skitrane w śwince i materacu ;-)

mam nadzieję, że uda Ci się odzyskać to co zniknęło.

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 24 lip 2009, o 17:42
autor: Konto usunięte
Ech... nieklawo. Wyrazy.

Ale zdaje się w Mumii jest ubezpieczenie kart, i odpowiadasz tylko do pewnej niezbyt dużej kwoty.

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 25 lip 2009, o 17:50
autor: cArLoS
poza stycznością z panami z drogówki, nie posiadam większego doświadczenia w kontaktach z funkcjonariuszami Policji, być może miałem mało szczęscia i trafiłem na gamoni, ale sprawa ogólnie nie napawa optymizmem


złożyłem doniesienie na Policję, odnośnie kradzieży środków z konta, podchodzę do okienka oficera dyżurnego i informuje go, spokojnie, o zaistniałej sprawie. Oczekuję zrozumienia i adekwatnej reakcji do zaistniałej sprawy, a więc osoby która w sposób kompetentny spisze protokół. Mało sympatyczna pani aspirant dyżurna, wpierw poprzewalała oczami, następnie zapytała kto mnie tu skierował i w jakim celu, i czy aby na pewno bank tego wymaga. Dowiedziawszy się iż chodzi o ING B.Śląski z wesołą miną oznajmiła mi iż ten bank na pewno nie ma siedziby na ich terenie i nic nie mogą zrobić :D , zgłupiałem w sekundzie, właśnie kazano mi się bujnąć do Katowic, i za przeproszeniem nie zawracać dupy. Będąc jednak mało skorym do podróży zacząłem przekonywać szanowną funkcjonariuszkę , iż kazdy bank ma swoje przedstawicielstwo w regionie i należy taki podmiot gospodarczy traktować jako ogólnokrajowy (cały czas przypominam iż rozmawiam z oficerem). Stojąc przed okienkiem dyżurnego, musiałem wykonać telefon w trybie głosno mówiącym, na infolinię banku, aby jakaś panienka z infolinii wytłumaczyła sz.Policji co ma robić w takim przypadku.

Spodziewałem się czegoś innego, najzwyklejszego zorientowania w sytuacji, a bezczelnie kazano mi się bujać........

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 26 lip 2009, o 10:53
autor: ky
zagatka pisze: na samą myśl o takiej sytuacji robi mi się słabo i dlatego na koncie z kartą mam tylko tyle co na waciki, a resztę skitrane w śwince i materacu ;-)
Dlatego należy mieć dwa konta w tym samym banku: na jednym trzymać grubszą kasę, a do drugiego mieć kartę, debetową oczywiście :)
cArLoS pisze: Dowiedziawszy się iż chodzi o ING B.Śląski z wesołą miną oznajmiła mi iż ten bank na pewno nie ma siedziby na ich terenie i nic nie mogą zrobić :D , zgłupiałem w sekundzie, właśnie kazano mi się bujnąć do Katowic, i za przeproszeniem nie zawracać dupy.
Poprosiłeś tę bufetową o odmowę przyjęcia zgłoszenia na piśmie?
cArLoS pisze: Spodziewałem się czegoś innego, najzwyklejszego zorientowania w sytuacji, a bezczelnie kazano mi się bujać........

Bo uwierzyłeś, że oni tu są dla Ciebie.

r.

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 26 lip 2009, o 12:20
autor: minimus
cArLoS, ale poco poinformowałeś polską policję o kradzieży na Dominikanie? :o

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 26 lip 2009, o 21:34
autor: Piter 35
Dziś znajoma wróciła z Egipty , dokładnie przebywała w tym hotelu :arrow: http://www.trivago.pl/sharm-el-sheik-56 ... llas-55230
Pojechała z Alfa Star , w trzecim dniu okradli ich a dokładnie pokój :!: , obsługa kompletnie zignorowała całą sytuację :!: , nie chcieli wezwać policji, nagle wszyscy przestali mówić po angielsku :evil: .
Ze strony Alfa Star żadnej pomocy, nagle zniknął rezydent :evil: .
Mieli opcję z all inclusive , która nie działała na całym obiekcie :idea: . Zapłacicli za pokoje w samym centralnym hotelu , dostali gdzieś na uboczy bez mozliwości zmiany pokoju a właściwie hotelu. Oczywiście rezydent rokładał ręce . W każdym razie koszmar :idea:
Tak więc uważajcie na ten hotel :idea:

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 27 lip 2009, o 12:54
autor: cArLoS
minimus pisze: cArLoS, ale poco poinformowałeś polską policję o kradzieży na Dominikanie?
...gdyby to ode mnie zależało to wogole nie zawracałbym gitary Policji, wymaga tego Bank i ubezpieczyciel karty, chcę wkoncu odzyskać pieniądze, a skoro wymagane do tego jest powiadomienie Policji, tak też uczyniłem - właścicielem konta jest obywatel PL , bank jest podmiotem gosp. na terytorium PL, a więc czemu myslisz iż miałbym niepokoić tym faktem policje na Dominikanie. Prawdę mówiąc nie sądzę aby sprawa poleżała na jakimkolwiek biurku dłużej aniżeli 14 dni.

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 27 lip 2009, o 12:55
autor: cArLoS
ky pisze: Poprosiłeś tę bufetową o odmowę przyjęcia zgłoszenia na piśmie?
chyba bym się nie odważył ;-) nie miałem 48h aby siedziec na dołku za obrazę funkcjonariusza na służbie :D

Re: wakacyjne ostrzeżenie

: 27 lip 2009, o 14:34
autor: Alan, Alan, Alan!
cArLoS pisze: chyba bym się nie odważył ;-) nie miałem 48h aby siedziec na dołku za obrazę funkcjonariusza na służbie :D
kiedys mi pan dzielnicowy wmawial cos i ze jak bedzie chcial napisze w raporcie, ze sasiedzi mu tak powiedzieli i nic nie zrobie (w sensie chcial mnie zastraszyc).

Akurat mialem komorke w rece i zapytalem czy wie, ze go nagrywam (oczywiscie blef). Strasznie szybko zwial i wiecej nie bylo problemu :mrgreen: