Prośba o porade
: 24 lip 2009, o 22:48
Witam. To mój pierwszy post na forum, więc kłaniając się grzecznie proszę o poradę. 
Postanowiłem właśnie zmienić auto po 10 latach jeżdżenia nissanem i szczerze mówiąc, jako że nie kupowałem żadnego od 99 roku, nie wiem jak się do tego zabrać. Stąd moja prośba do was o poradę.Od kilku dni przeglądam wasze forum i czytam sobie o plusach i minusach imprez, outbacków i innych leśniczych. Chcę żeby samochód pojeździł kilka lat i a jego cena nie przekroczyła 30-35tys PLN. Zdecydowałem się na Subaru ze względu na drogę dojazdową do mojego domu a właściwie jej brak. 1200 metrów wybojów + 20 km asfaltu do miejsca pracy. Bardzo wizualnie pasuje mi Outback i Forester. Siedzę sobie od tygodnia i czytam o silnikach, zawieszeniach i tylnych mostach ale szczerze mówiąc zamiast mi się skrystalizować wizja , to się ogólnie rozmyła :) Doszedłem do wniosku (po kilku dniach :P) , że przy takiej kwocie nie kupię wypasionego trzyletniego Subaru tylko auto z przedziału 2000-2003, które jeśli dobrze trafię będzie gites , czy to OBK czy Forseter.
I tutaj pytanie numer jeden. Gdzie kupować? Otomoto wchodzi w grę? Tam można znaleźć OBKi po 30k z 2005r ale jak już poczytałem an waszym forum muszą być zapewne trefnawe w jakiś sposób. U waszego kolegi Pitera na http://22b.eu/ jest wprawdzie outback ale z tego co wyczytałem w którymś z wątków, już sprzedany. Zresztą nie wiem czy oferta na 22b jest aktualna i czy polecacie.
Teraz pytanie numer 2. Właściwie jaki samochód kupić? Do spokojnej jazdy bez szaleństw ale żebym wyprzedzając TiRa się nie modlił czy zdążę. Po lekturze forum zrozumiałem, że czy to 3.0, czy 2.5 jeśli jest to automat to nie zbiera sie jakoś rewelacyjnie ale wystarczająco w przypadku 3.0 (pomińmy chwilowo spalanie). Jak to jest w przypadku takich silników i manuala? I czy warto wybrać manuala na miasto - Gdańsk , Warszawe i na trasę pomiędzy nimi? Przyznam , że 2 razy w życiu prowadziłem automata wiec ciężko mi ocenić co wolę :/ W ogłoszeniach zdecydowanie dominują silniki 2.5 więc pewnie też łatwiej będzie taki kupić.
I jeszcze jedno pytanie o spalanie. Jedni piszą, że da się na trasie zejść poniżej 8l a inni, ze 13 to absolutne minimum a na miesicie dobrze jest jak pali 15! Mam w to wierzyć?
W łikend będę się jeszcze przymierzał gabarytowo do Outbacka , ponieważ szczerze mówiąc , jeszcze na fotelu kierowcy nie siedziałem :] Mam 188cm wzrostu a na autocentrum.pl padło kilka opinii , że Outback II jest dla takiego wzrostu już za niski. Inni twierdzą , że to bzdura ale zanim się sam przymierze i przekonam, zapytam o to Was.
Z dodatkowych rzeczy , fajnie by było gdyby miał panoramę :). Są jakieś minusy takiego dachu i czy to jakoś mocno zmienia cenę?
Dzięki za ewentualne wsparcie.
P.s Styknie mi kasy na fajne auto? Czy odpuścić już sobie na starcie i zbierać na Qashqaia jakiegoś za 2 lata :) ?

Postanowiłem właśnie zmienić auto po 10 latach jeżdżenia nissanem i szczerze mówiąc, jako że nie kupowałem żadnego od 99 roku, nie wiem jak się do tego zabrać. Stąd moja prośba do was o poradę.Od kilku dni przeglądam wasze forum i czytam sobie o plusach i minusach imprez, outbacków i innych leśniczych. Chcę żeby samochód pojeździł kilka lat i a jego cena nie przekroczyła 30-35tys PLN. Zdecydowałem się na Subaru ze względu na drogę dojazdową do mojego domu a właściwie jej brak. 1200 metrów wybojów + 20 km asfaltu do miejsca pracy. Bardzo wizualnie pasuje mi Outback i Forester. Siedzę sobie od tygodnia i czytam o silnikach, zawieszeniach i tylnych mostach ale szczerze mówiąc zamiast mi się skrystalizować wizja , to się ogólnie rozmyła :) Doszedłem do wniosku (po kilku dniach :P) , że przy takiej kwocie nie kupię wypasionego trzyletniego Subaru tylko auto z przedziału 2000-2003, które jeśli dobrze trafię będzie gites , czy to OBK czy Forseter.
I tutaj pytanie numer jeden. Gdzie kupować? Otomoto wchodzi w grę? Tam można znaleźć OBKi po 30k z 2005r ale jak już poczytałem an waszym forum muszą być zapewne trefnawe w jakiś sposób. U waszego kolegi Pitera na http://22b.eu/ jest wprawdzie outback ale z tego co wyczytałem w którymś z wątków, już sprzedany. Zresztą nie wiem czy oferta na 22b jest aktualna i czy polecacie.
Teraz pytanie numer 2. Właściwie jaki samochód kupić? Do spokojnej jazdy bez szaleństw ale żebym wyprzedzając TiRa się nie modlił czy zdążę. Po lekturze forum zrozumiałem, że czy to 3.0, czy 2.5 jeśli jest to automat to nie zbiera sie jakoś rewelacyjnie ale wystarczająco w przypadku 3.0 (pomińmy chwilowo spalanie). Jak to jest w przypadku takich silników i manuala? I czy warto wybrać manuala na miasto - Gdańsk , Warszawe i na trasę pomiędzy nimi? Przyznam , że 2 razy w życiu prowadziłem automata wiec ciężko mi ocenić co wolę :/ W ogłoszeniach zdecydowanie dominują silniki 2.5 więc pewnie też łatwiej będzie taki kupić.
I jeszcze jedno pytanie o spalanie. Jedni piszą, że da się na trasie zejść poniżej 8l a inni, ze 13 to absolutne minimum a na miesicie dobrze jest jak pali 15! Mam w to wierzyć?
W łikend będę się jeszcze przymierzał gabarytowo do Outbacka , ponieważ szczerze mówiąc , jeszcze na fotelu kierowcy nie siedziałem :] Mam 188cm wzrostu a na autocentrum.pl padło kilka opinii , że Outback II jest dla takiego wzrostu już za niski. Inni twierdzą , że to bzdura ale zanim się sam przymierze i przekonam, zapytam o to Was.
Z dodatkowych rzeczy , fajnie by było gdyby miał panoramę :). Są jakieś minusy takiego dachu i czy to jakoś mocno zmienia cenę?
Dzięki za ewentualne wsparcie.
P.s Styknie mi kasy na fajne auto? Czy odpuścić już sobie na starcie i zbierać na Qashqaia jakiegoś za 2 lata :) ?