Forum Subaru

viewtopic.php?p=631807#p631793

Bilex pisze: ↑

18 maja 2020, o 12:59

FUX kawy jeszcze nie pił

i szybko szykuje jej parzenie w swoim hajędowym ekspresie :D

michal pisze: ↑

18 maja 2020, o 17:12

hajędowym

No, holenderskim.

FUX, oszukali Cię. Nie parzy się kawy rowerem.

Woda parzy.

Ale tylko gorąca.

Znam takich, co do 75 rękę wkładali.
Bez scen.

Bilex pisze: ↑

18 maja 2020, o 12:59

FUX kawy jeszcze nie pił
Najpierw wrzuca filmik z jakimś burakiem, który testuje 750i
Potem umyka mu hint, że jestem zainteresowany.
A teraz nie wie co to "siódemka" - martwię się Fuxiu o ciebie. Czyżby peseloza?

https://www.motor1.com/photo/4800274/20 ... spy-photo/

Ciekawe, czy będzie drugi lift czy nowa buda.

Jednak drugi lift w tym roku.

https://www.bmwblog.com/2020/04/16/futu ... ow-so-far/

Czy ktoś jeździł ostatnio S5 miedzy Poznaniem a Wro? Czy zwracacie uwagę na słupki kilometrowe?
Jak na A4 jest porządek tak na S5 bajzel. Nie mozesz powiedzieć ze stanales na km 15, bo tych slupkow jest kilka. Tzn numeracja leci w dół od Wro, kolo Leszna nagle się zeruje, a potem do Poz co chwilę leci od nowa... Czy to jakaś nowa swiecka tradycja na drogach ekspresowych że numeracja jest dowolna, a może jest jakiś system jakiego ja nie znam

busik, to się nazywa kilometraż lokalny, który jest często stosowany na obwodnicach lub nowych drogach wybudowanych "równolegle" do starych.

https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/art ... aczn12.pdf

Dziękować
Czyli ekspresowe trasy zawsze juz będą miały bajzel

busik pisze: ↑

25 maja 2020, o 13:14

Dziękować
Czyli ekspresowe trasy zawsze juz będą miały bajzel

Pewnie są powody, że tak numerują, nie sądzę by robili to dla fanu.
Niekoniecznie bajzel. Po prostu mówisz "stanąłem na 15 km obwodnicy Leszna", a nie S5.

busik pisze: ↑

25 maja 2020, o 13:14

Czyli ekspresowe trasy zawsze juz będą miały bajzel

Musieliby wcześniej pozmieniać oznaczenia na słupkach wzdłuż starych dróg, a to niestety kosztuje.

Żeby ustrzec się kolejnej demolki mojego pięknego trawnika przez szambowóz opróżniający oczyszczalnię zamiaruję oszpecić go dwoma śladami z kostki granitowej.

Zna ktoś rozstaw śladów pod ciężarowe?

Niestety różny. Zależy na jakim podwoziu szambowóz był zabudowany; 1600-2000mm rozstawu kół.

Nawet większe. 176 mam w busie wielkości vw transpotrera. Chodzi mi o jakieś założenie projektowe, tak żebym nie wpadł pomiędzy osobówką, a pan Gienek nie zaskoczył kolejną zmianą auta. Pokupili sobie po 20m3 kobyły, bo kasują na zrzucie "od wjazdu".

176 miało by

oprócz rozstawu dochodzi ciężar jeszcze. rzeczywiście, opamiętania nie mają.
z tego, co wiem - niestety - zabudowa asenizacyjna to zabudowa robiona na zamówienie na dowolnie wybranym podwoziu. owszem, firmy zabudowujące oferują gotowe wozy asenizacyjne, ale nadal mówimy o swojego rodzaju wolnej amerykance: dowolny pojazd robiący za "podwozie" i zabudowa wykonana w Polsce.


jednym zdaniem: tak jak napisał Galrozstaw kół dość dowolny.


Pod Spodem
dykteryjka tak: dowiedziałem się, że funkcjonuje coś na kształt "pogotowia asenizacyjnego". sąsiadowi zabrakło miejsca ni mniej, ni więcej, a w sylwestra. z zaproszonymi gośćmi na pokładzie, więc wprowadzenie drastycznych zakazów, połączonych z wyproszeniem imprezy, nie wchodziło w grę. 7 lub 11 z obdzwanianych szambiarzy w końcu podał numer do "pogotowia". pogotowiem okazali się ludzie wyspecjalizowani w takich sytuacjach. na okoliczność Nowego Roku jeździli cysterną używaną do rozwożenia paliw, czyli naczepą, która zalana benzyną ma mieć masę ok. 40 ton (razem z ciągnikiem). ponieważ nie była zalewana benzyną, tylko.... więc ważyła ileśtam. ZESTAW asenizacyjny, kiedy przyjechał do sąsiada, był raczej pełny niż pusty. więc jak tylko zaczął się wbijać drużkę typu "dojazd do nowo wybudowanej posesji", to zarył tyłem naczepy po osie.
wezwał drugiego, takiego samego (zwracam uwagę, że firma miała co najmniej dwa monstra asenizacyjne). po dość długiej walce wyrwali naczepę i... pojechali.
zostawiając sąsiada z problemem


morał: skoro szambiarkę można zabudować na zupełnie dowolnym nadwoziu (a można), to ani rozstawu, ani nacisku na podłoże nie da się przewidzieć.

damaz pisze: ↑

26 maja 2020, o 22:03

dykteryjka tak: dowiedziałem się, że funkcjonuje coś na kształt "pogotowia asenizacyjnego".

Funkcjonuje, funkcjonuje. Mój ojciec pracuje w firmie, która właśnie robi zabudowy do szambiarek, sprzedają gotowe, ale mają też dział usług. No i oprócz standardowych zleceń z przetargów mają też dyżury. Jako że bywam u rodziców zazwyczaj w weekendy albo inne Boże Narodzenia, to zawsze mam ubaw. Bo praktycznie za każdym razem mój tata, który ma przy sobie ten dyżurny telefon odbiera go, a po drugiej stronie jest jakiś spanikowany głos:
- Panie, rury zatkane/z kibla się leje/szambo wylewa/rura pękła (niepotrzebne skreślić)
- No dobrze, mogę wysłać ekipę, ale wie Pan, święta, stawka x2...
- Panie, nieważne, przyjeżdżajcie jak najszybciej, mi tu się wszędzie gówno wylewa!

Fskazufki leżą w kodekssie drogowym. Max szerokość 240cm. Tyle będę robił, za tę orkę niech się męczą. opony 315 max, więc 100-120 zielonego środkiem. Diagnosta twierdzi, że kanał na stacji ma 105cm.

Jak nie zapomnę, zadzwonię jutro do ojca i spytam jaki rozstaw mają te ich gównowozy.

Popytaj. Jeszcze nie zacząłem kopać.

BiP pisze: ↑

26 maja 2020, o 20:57

Żeby ustrzec się kolejnej demolki mojego pięknego trawnika przez szambowóz opróżniający oczyszczalnię zamiaruję oszpecić go dwoma śladami z kostki granitowej.

Zna ktoś rozstaw śladów pod ciężarowe?

Możesz zrobić sobie plastikowy lub betonowy ażurowy tor.
Rozważ również pociągnięcie w ziemi rury do próżni z końcówką jak przy beczce. Króciec możesz sobie zrobić przy płocie.
Feler jeden z montażem. Raczej. Podpytaj dostawcę oczyszczalni, czy tak będzie można zrobić.

Popatrz tu:
https://budujemydom.pl/instalacje/woda- ... to-mozliwe