Forum Subaru

Ma ktoś patent? Wiem, że można to skrobać - do bólu (dosłownie). Wiem też , że panowie od wymiany szyb mają jakieś sposoby ładnego zdejmowania tych naklejek i to w dodatku w taki sposób, że można ich - tych naklejek- powtórnie użyć :)

Zna ktoś coś?

tydzień temu ja swoją brutalnie zdrapałem, 30 min się męczyłem.

Ale faktycznie, musi być jakiś sposób skoro czasami trzeba wymienić szybę.
Podobno trzeba podgrzać i jakoś schodzi w całości ale jak jest Ci potrzebna to raczej bym nie próbował w ciemno.

Łatwo ją zniszczyć, bo cały hologram jest pocięty na małe kawałeczki, które zostają na szybie.

naklejka nie jest mi potrzebna, ale przerabiałem odklejanie już kilka razy i na pewno jest łatwiejszy sposób. Słyszałem o podgrzewaniu, ale to dziwne by było, bo naklejka jest narażona na działanie promieni słonecznych non-stop.

Opalarka (szybciej) albo suszarka (wolniej). Podgrzać i nalepka odchodzi jak złoto. Mnie to zajęło 2 minuty. Więcej szukania opalarki w garażu było

Konto usunięte, dzięki oddać naklejkę ?

opalarka i zwykły rozpuszczalnik do usunięcia pozostałości kleju. rozpuszczalnik z wnimaniem, żeby deski nie uszkodzić.

Ja próbowałem podgrzać suszarką, ale odpuściłem. Z pomocą przyszedł mi kamień spod kół tira, za sprawą którego pozbyłem się naklejki wraz z szybą

michal pisze: rozpuszczalnik z wnimaniem

z czym ?

michal pisze: zwykły rozpuszczalnik do usunięcia pozostałości kleju

Resztki kleju świetnie zbiera odlepiona nalepka. Robi się takie pac, pac na te miejsca na których został klej i ten klej odlepia się od szyby i zostaje na nalepce.

Niedźwiedź pisze: z czym ?

z ostrożnością

Dokładnie z uwagą, od rosyjskiego "wnimanije - uwaga"

chyba wszyscy zapomnieli o najwazniejszym, nikt nie napisal o browarze, nie wiem jak Wy - ale ja do odklejania nie zabieram sie bez piwa :)

suszarka, rozpuszczalnik, cos ostrego, scierka tez sie przydadza

u mnie zestaw był następujący: suszarka marki rowenta - kolor wrzosowy , denaturat (to nie zamiast piwa!! Stosowany na szybę!! ) karta lojalnościowa do Tesco - zdrapuje idealnie, ręczniczki papierowe.

to ja się pochwale zestawem :) (pewnie nie ostatni)

- działka, z 40 stopni w słońcu, szybka wygrzana (pewnie suszarką lepiej ale gdzieś przedłużacz mi wcięło)
- browar
- cienki, elastyczny nożyk
- browar
- resztka kleju zmyta rozpuszczalnikiem
- browar
- nowa naklejka
- browar :)

Może nie jakoś szybko ale przyjemnie poszło.
Ogólnie jak nie potrzeba używać ponownie naklejki to nie ma większego problemu.

A ja polecam wizytę u panów od szyb. Chwilka pracy, czary mary i za 20 zł naklejka przeklejona z jednej szyby do drugiej.

wpadnij do nas to odkleimy :) też sobie musze KR usunać

marcel 08, PW

Niedziwedziu PW

Odkopałem nieco temat, ale właśnie jestem po półgodzinnej batalii z nalepką.

Tak na wypadek gdyby ktoś nie dysponował w danym momencie opalarką (akurat chwilowo nie miałem w kieszeni...) ani garażem w którym może podpiąć suszarkę, to działa również taki zestaw:

Browar + denaturat + szmatka + browar + pół godziny :)

Ja sobie poradziłem nożykiem do czyszczenia płyt indukcyjnych, a potem usunąłem śladowe ilości kleju denaturatem.
Trwało to, nie więcej niż 3 minuty

Ja sobie poradziłem z naklejką przy pomocy ostrza od nożyka do tapet a resztka kleju poddała się po użyciu zmywacza do paznokci pożyczonego od Koleżanki Żony :)

a żona wie, że od jej koleżanki pożyczasz zmywacz do paznokci ?

busik, a jaworek74, na spotkaniu Kieleckim był z Żoną czy z Koleżanką Żony

Piter 35 pisze:
busik, a jaworek74, na spotkaniu Kieleckim był z Żoną czy z Koleżanką Żony

Z żoną. Z tego wnoszę, że nie ma pojęcia o pożyczeniu zmywacza. Nic w każdym razie o tym nie wspominała, co jest w sumie wystarczającym dowodem na poparcie mojej tezy