
żeby jednak nie było, że jestem malkontentem zacznę od oświadczenia, iż:
- Patryk Mikiciuk szacuneczkiem moim wielkim się cieszy. nie dość, że dużo o starszych samochodach wie, nie dość, że wyszukuje ludzi/miejsca takie, że szczęka opada, to jeszcze potrafi o samochodach opowiadać. tak, że słuchać się chce.
- Adam Kornacki bardzo wpożo. umie jeździć, uczy się jeździć i najważniejsze - w porównaniu z tym co się działo kilka lat temu - znaczący progres jeśli chodzi o przekaz. w tej chwili naprawdę jestem w stanie zrozumieć (z jego opisu) różnicę między super-duper Audi a super-duper Mercedesem.
- gościu od ciężarówek (nie pamiętam nazwiska, sorry), też jest ok.
ogólnie doceniam fakt, że tvn.turbo zrozumiało wreszcie, że pani Martyna Wojciechowska NIE JEST specem od motoryzacji. albo czymkolwiek od motoryzacji.
ALE
nie mogę rozumiem swoim pojąć idei programu cyklicznego "operacja tuning" i tego, co robi w tym programie prowadzący. jeszcze nie słyszałem z jego ust jakiejkolwiek konstruktywnej wypowiedzi (w tym programie). gościu staje (od czasu do czasu) przed perełkami motoryzacyjnymi, rozmawia (od czasu do czasu) z prawdziwymi fachowcami i.... i wychodzi cała jego motoryzacyjna indolencja. problem w tym, że ktoś inny, z większą wiedzą, albo większym zapałem, wyciągnąłby z tych ludzi morze informacji. niestety, jeśli ktoś zamiast wciągnąć interlokutora w dyskusję na poziomie i na temat, jest w stanie wydusić z siebie niewiele więcej niż "to zajebiście", to...
pan Jakub Bielak, który - na to liczyłem na początku - będzie pokazywał rzeszom polaków na czym polegają nasze grzechy główne a jego misją będzie ich plenienie, z uporem maniaka robi z siebie pajaca (błazen to zbyt dumnie brzmi, w tym kontekście), spłycając każdy temat, do którego się dotknie. przykładów podawać mi się nie chce, mam jednak bardzo prywatną uwagę do pana Jakuba: następnym razem, jak będziesz pan robił program o samochodach terenowych, skonsultuj się. Adama Szyszko zapewne pan znasz. wystarczy jeden telefon.
ale prawdziwa świeczka na torcie, to niejaki Marcin Prokop. kto to jest? co on może powiedzieć o samochodach? dowcip? lepiej nie. wychodzi na to, że program "automaniak" musi, a raczej MUSI być prowadzony przez jakąś odmianę pani Wojciechowskiej. "na motoryzacji się nie znam, ale piszą o mnie w "FuckT"
a może jednak pan "tede", pan Prokop i paru innych mają fenomenalne przygotowanie do prowadzenia programów motoryzacyjnych, tylko ja tego - jak kot pustyni - ogarnąć nie mogę.