Nie było po Warsiawach. Na Dolnym Śląsku było kilka sztuk, nawet przed powstaniem kreski. Były też wcześniej przynajmniej jedne tam gdzie piszesz. Nazywało się to Chlejadami.
Wiem, bo słuchałem szumu morza.
To był Srebrny Potok, tam gdzie Mały w nocy przez gąszcz WRXem się do ogniska przedarł i robił za nagłośnienie z Guns&Roses
A AAA jak pojechał upalać, to "ale przecież w nic nie przypierdoliłem", ale jak potem pojechali z Lucjuszem na poszukiwania, to tablicę znaleźli. No bo zderzak to część eksploatacyjna.
Ech, to były czasy.
PS
Przez żaden strumyk nie skakałem, tylko on rzucił mi się pod nogi
Nie znaleźli tablicy. Duplikat miałem, co przy każdej kontroli drogowej przeklinałem.
I podtrzymuję. W nic nie przypierdoliłem
Filmoteka
: 2 kwie 2020, o 13:40
autor: jarmaj
Coś dla zabicia czasu, 25 min rajdowych Prosiaków różnych generacji - jest nawet 356 (chociaż tu to raczej wyścig górski, nie rajd).
I ten ryk! Na pohybel tym wszystkim elektrycznym meleksom!
Filmoteka
: 23 kwie 2020, o 12:41
autor: Piter 35
Tak mi się przypomniał , Nasz sławny Kolega forumowy, co nawet do Australii dotarł