Planowana nowelizacja miałaby także prawnie usankcjonować alternatywne formy pochówków i pogrzebów, na przykład rozsypywanie prochów w tzw. ogrodach pamięci czy też zatapianie zwłok w morzu. Ponadto wprowadzone do ustawy zapisy pozwalałyby na przechowywanie prochów zmarłych na przykład w domu.
- Na razie kwestie te są przedmiotem luźnych propozycji do dyskusji, obecnie trwają prace nad powołaniem międzyresortowego zespołu, na czele którego stanąłby przedstawiciel resortu zdrowia. Zespół zająłby się nowelizacją przepisów - powiedział rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego (GIS) Jan Bondar.
Jakieś przemyślenia?
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 13:30
autor: maf1
Ja osobiście jestem gorącym przeciwnikiem grzebania zmarłych "w całości" na cmentarzach. Ja sam (jeżeli kiedyś będzie taka możliwość) chciałbym po kremacji byc rozsypanym nad morzem lub w Tatrach.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 13:46
autor: FUX
No...
... to zaglosuj.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 14:08
autor: barton
maf1, tylko żeby to się tak nie skończyło jak w tym filmie
Ja w sumie też bym chciał być spalony po śmierci :). A potem niech mnie rozsypią albo gdzieś w górach lub postawią w domu na półce (przynajmniej nie będą musieli chodzić na cmentarz bo zawsze będę pod ręką )
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 14:08
autor: ky
No nareszcie. Jak dla mnie to mamy XXIw i tradycyje formy pochówku się nie sprawdzają. Skremować i na telewizor, albo rozsypać w ogródku (albo w morzu, jeśli blisko, chociaż taką opcję raczej zostawiłbym dla miłośników wody). Szkoda tylko, że słabo to widzę w naszym kraju -- w końcu czarna mafia musi zarobić...
Nie podoba mi się natomiast to:
Nowelizacja, według założeń przedstawionych przez GIS, miałaby także wyraźnie zakazać m.in. przekazywania zwłok dla celów rozrywkowych, czyli na przykład na wystawy ludzkich ciał. W lutym br. taka wystawa została zorganizowana w jednym z warszawskich centrów handlowych. Sprawę wciąż bada stołeczna prokuratura.
To jest moje ciało i mam prawo z nim zrobić, co zechcę.
r.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 14:33
autor: Konto usunięte
Mam trochę ambiwalentne uczucia w tej kwestii. Z jednej strony jestem bardzo za tym, żeby każdy decydował o formie pochówku. A z drugiej strony niektóre cmentarze mają niesamowitą atmosferę. Do tego dochodzi Wszystkich Świętych, dzień który też jest niepowtarzalny.
Sam bym chciał oczywiście rozsypany w morzu, ale z drugiej strony fajne by było jakieś symboliczne miejsce w którym ktoś zapali za mnie lampkę 1 listopada.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 14:46
autor: ky
Konto usunięte pisze:
A z drugiej strony niektóre cmentarze mają niesamowitą atmosferę
Te stare, jak np. Powązki, stary cmentarz w Łodzi, na Ogrodowej, etc. Współczesne cmentarze, napchane do granic niemożliwości takimi samymi grobami z lastryka i katafalkami ,,na bogato'' (bo teraz taka moda) nie mają żadnego klimatu. Może oprócz klimatu targowiska próżności. Ostatniego targowiska próżności.
r.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 14:49
autor: maf1
ky pisze:
To jest moje ciało i mam prawo z nim zrobić, co zechcę.
r.
No wiesz Po Twojej śmierci za wiele nie będziesz miał do powiedzenia
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 14:52
autor: maf1
Konto usunięte pisze:
Sam bym chciał oczywiście rozsypany w morzu, ale z drugiej strony fajne by było jakieś symboliczne miejsce w którym ktoś zapali za mnie lampkę 1 listopada.
:hmm: A w domu postawic lampkę przy urnie?
W końcu "pamięć" to nie chodzenie po zbiorowisku truchła (przepraszam za dosadne określenie) a obraz człowieka, który odszedł pozostawiony w sercu. Nienawidzę cmentarzy. Zdjęcie osoby zmarłej, miłe wspominki to jest to, co uważam za "pamięć" zmarłego.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 15:06
autor: Konto usunięte
maf1 pisze:
:hmm: A w domu postawic lampkę przy urnie?
W końcu "pamięć" to nie chodzenie po zbiorowisku truchła (przepraszam za dosadne określenie) a obraz człowieka, który odszedł pozostawiony w sercu. Nienawidzę cmentarzy. Zdjęcie osoby zmarłej, miłe wspominki to jest to, co uważam za "pamięć" zmarłego.
A kiedy ostatnio postawiłeś? Codzienność wysysa z nas czas. Taki jeden dzień w roku ma swoją niewątpliwą magię. Zjeżdża się rodzina, co ciężko osiągnąć bez okazji... To pierwszy powód dla którego warto. Drugi to czas dla każdego na zadumę. Nad bliskimi, nad przemijającym czasem. W inne dni mało kto ma na to ten czas.
Wszystkie święta są m.in. po to, żeby przypomnieć ludziom o pewnych wydarzeniach i dać im czas na to, żeby choć trochę o tych wydarzeniach pomyśleli...
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 15:18
autor: maf1
Ostatnio postawiłem lampkę pierwszego listopada 2008. Nie z wyboru a dla tego, że rodzina wymagała.
IMO spotkania rodzinne powinny wynikać z chęci spotkania najbliższych a nie "dla". Tu wpisz odpowiedni powód. Ja osobiście uważam, że pamięć o zmarłej babci znacznie bardziej podkreślam, gdy w rozmowie towarzyskiej powiem: ...a moja babcia w takim przypadku mówiła(...). I o zmarłym ojcu to samo. Chciałbym, aby o mnie też tak wspominano.
Z tego powodu uważam, że moje prochy powinny być rozsypane. Nie będzie "miejsca pamięci" a czysta pamięć.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 15:33
autor: FUX
Ja nie cierpię 1 Listopada. Tego zadęcia, pseudo zafrasowanych min, parady futer i plaszczy, szerokich uśmiechów, palenia fajek przed murem i pogaduszek...
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 18:10
autor: Konto usunięte
maf1 pisze:
Ostatnio postawiłem lampkę pierwszego listopada 2008. Nie z wyboru a dla tego, że rodzina wymagała.
Ano dokładnie. Bo normalnie na codzień nie masz czasu. Jest tyle do zrobienia, że sprawy światełek i chwili zadumy są odkładane na przysłowiowe nigdy. Mogę się mylić w ocenie, ale większość z nas, pracujących, zapewne tak właśnie ma.
FUX pisze:
Ja nie cierpię 1 Listopada. Tego zadęcia, pseudo zafrasowanych min, parady futer i plaszczy, szerokich uśmiechów, palenia fajek przed murem i pogaduszek...
FUX, zwracasz uwagę nie na to co istotne
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 18:14
autor: FUX
Konto usunięte pisze:
zwracasz uwagę nie na to co istotne
Ale te czynniki Cie otaczają...
Wolę już iść wieczorem, kiedy jest ciemno, najlepiej bardzo mglisto...
Jak dla mnie, to wtedy powiino się odprawiać uroczystości związane z tym dniem.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 18:17
autor: Konto usunięte
FUX pisze:
Wolę już iść wieczorem, kiedy jest ciemno, najlepiej bardzo mglisto...
O widzisz. Nasze poglądy się zbiegają
Ja też wolę wieczór, kiedy jest już mało ludzi, ale ktoś te wszystkie światełka musiał wcześniej pozapalać. Dobrze się wtedy myśli.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 18:35
autor: FUX
Konto usunięte pisze:
FUX pisze:
Wolę już iść wieczorem, kiedy jest ciemno, najlepiej bardzo mglisto...
O widzisz. Nasze poglądy się zbiegają
Ja też wolę wieczór, kiedy jest już mało ludzi, ale ktoś te wszystkie światełka musiał wcześniej pozapalać. Dobrze się wtedy myśli.
My jedziemy rano, zawozimy kwiaty i inne, później .... i wieczorem. Tak, jak napisałeś i Ty; wtedy jest jakby bliżej, cokolwiek mamy na myśli...
Pozdrawki. Dla Małżonki również.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 18:43
autor: maf1
Konto usunięte pisze:
Ano dokładnie. Bo normalnie na codzień nie masz czasu.
No nie bardzo. Nie to, że nie mam czasu tylko nie widzę takiej potrzeby. Chodzi mi o zapalanie lampek i składanie kwiatów. Komu? Ludziom, którzy widza ładnie ustrojony grobowiec? Ten co lezy tam pod ziemia tego nie doceni.
Ja oglądam zdjęcia, filmy, wspominam fajne chwile z bliskimi osobami. Czyż nie oto chodzi?
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 19 wrz 2009, o 19:06
autor: Konto usunięte
maf1 pisze:
Ja oglądam zdjęcia, filmy, wspominam fajne chwile z bliskimi osobami. Czyż nie oto chodzi?
Myślę, że każdy przeżywa to na swój sposób. Ja lubię zapalić lampkę i już. Ty lubisz powspominać oglądając zdjęcia. Teraz jeszcze wolny wybór w sprawie sposobu pochówku i wszyscy będą zadowoleni.
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 13:45
autor: piotruś
Ja też tak jak Barthol, .
Do ognia, a potem gdziekolwiek, może być tak jak na filmie
Mi i moim kolegom tak bardzo podobał się ten film, że tak nazwaliśmy
naszą kapelę - "Big Lebowski". Dla mnie to jeden z najlepszych filmów
Po złożeniu, to oświadczenie ma wymiary d-du osobistego, więc ładnie pasuje do przegródki w portfelu .
...ciekawe, czy moja wątroba też będzie jeszcze do użytku...?
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 15:39
autor: damaz
Barthol pisze:
Ja w sumie też bym chciał być spalony po śmierci
ja mam dwa dobre powody, dla których zdecydowanie stawiam na kremację (moich resztek)
1. ekologia
2. jest pewien procent (mały, ale zawsze) osób przedwcześnie uznanych za zmarłe. chodzi o te wszystkie przypadki ekshumacji ze śladami "przebudzenia"... nawet jeśli szansa, że mnie to spotka jest jak 1 do 10e+92347812349841, to ja wolę mieć pewność.
brrrrr...
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 19:44
autor: rrosiak
damaz pisze:
2. jest pewien procent (mały, ale zawsze) osób przedwcześnie uznanych za zmarłe. chodzi o te wszystkie przypadki ekshumacji ze śladami "przebudzenia"... nawet jeśli szansa, że mnie to spotka jest jak 1 do 10e+92347812349841, to ja wolę mieć pewność.
Przekonałeś mnie
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 21:29
autor: źuf
maf1 pisze:
ky pisze:
To jest moje ciało i mam prawo z nim zrobić, co zechcę.
r.
No wiesz Po Twojej śmierci za wiele nie będziesz miał do powiedzenia
Sa testamenty
Jest mi wszystko jedno co ze mna zrobia po " (źuf@earth)~ # shutdown -p now" . Najlepiej w goracy kubek i do wisly. Ale z racji bycia calkiem niezywym cokolwiek by nie zrobili - i tak mi juz nie zaszkodza :-D
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 21:36
autor: damaz
źuf pisze:" (źuf@earth)~ # shutdown -p now"
dzizas właśnie zdałem sobie sprawę, jak aktualny (dla mnie) jest ten temat. za MOICH czasów było >kill -9 [numer procesu]
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 21:42
autor: Konto usunięte
damaz, nic się nie zmieniło poza Twoją pamięcią
ja preferuję root@Konto usunięte# init 0
Re: Czy chcialbyś spoczywać w urnie na kominku...
: 20 wrz 2009, o 21:43
autor: źuf
damaz pisze:
za MOICH czasów było >kill -9 [numer procesu]
Kill -9 pid to wciaz mozna zrobic, np chlejadami na watrobie
Pisalem o wylaczeniu calosci, czyli shutdown -p now