Luuudzie... :shock: , proszę bez takich...brrrrrky pisze:A teraz z innej beczki:
r.
Te co skaczą i fruwają, na ten wątek - zapraszają
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Hmmm, grożnie, naprawdę grożnie. Widać, że pan pilot podchodził przy dużym crosswind, pas krótki (w ogóle lotnisko London City należy do jednego z trudniejszych, tak zwany gradient ścieżki schodzenia wynosi bodajże ok 7 stopni, w porównaniu ze standardową 3 stopniową ścieżka zejścia, podowoduje to koszmarnie strome schodzenie), czyli stopień trudności z tych wyższych no ale flara i wyrównanie w osi katastrofalne. Niemalże, mówię serio. :shock:ky pisze:A teraz z innej beczki:
r.
G.
Brak podpisu.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Tak, mówiąc szczerze to jestem pełen podziwu :shock: :
- dla pilota, któremu udało się jakoś wyprowadzić ten samolot - jazda, nawet przez chwilę takim bydlęciem na przednim i jednym z bocznych kół nie należy chyba do przyjemności
- dla podwozia, które nie weszło w kadłub podczas pierwszego kontaktu z ziemią
- dla pilota, któremu udało się jakoś wyprowadzić ten samolot - jazda, nawet przez chwilę takim bydlęciem na przednim i jednym z bocznych kół nie należy chyba do przyjemności
- dla podwozia, które nie weszło w kadłub podczas pierwszego kontaktu z ziemią
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Wiatr wiatrem, ale to wygląda jakby ten pan zupełnie zapomniał, że ma orczyk w samolocie. :shock:
Mówisz tak jakbyś nigdy bokiem nie jechał. Weź wyskocz krzywo z hopki i będziesz miał tak samo. A, że pilotowi wiele do Gigi Galliego czy Colina brakuje to już inna sprawa.mały 5150 pisze:Tak, mówiąc szczerze to jestem pełen podziwu :shock: :
- dla pilota, któremu udało się jakoś wyprowadzić ten samolot - jazda, nawet przez chwilę takim bydlęciem na przednim i jednym z bocznych kół nie należy chyba do przyjemności
Nie bez powodów samolotom też robi się krasztesty.mały 5150 pisze:- dla podwozia, które nie weszło w kadłub podczas pierwszego kontaktu z ziemią
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Nie chcę być srogim sędzią, zwłaszcze nie we własnej sprawie ale moim zdaniem i dla pana pilota i dla paxów i dla parku maszynowego linii byłoby niezmiernie dobre, gdyby odpoczął trochę od zawodu i poświęcił ten czas na ćwiczenia w symulatorze.mały 5150 pisze:- dla pilota, któremu udało się jakoś wyprowadzić ten samolot - jazda, nawet przez chwilę takim bydlęciem na przednim i jednym z bocznych kół nie należy chyba do przyjemności
Powtórzę, to lądowanie było o włos od tragedii. A maszyna type BAE146 nie należy ani do szczególnie trudnych ani nie jest to tym bardziej aircraft typu heavy.
Brak podpisu.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
jak ladowalem w Melbourne to tez slidem podchodzilismy. To jakas technika? bo fajnie na ekranie wygladalo jak pas bokiem atakowalismy.
Samio przyglebienie juz na szczescie bylo normalne i nie tak efektowne jak na filmiku powyzej. (W sumie nie chcialbym czegos takiego w 747-400 )
Z kolei w Kuala Lumpur arabski pilot mial ciekawe podchodzenie do lotniska - ostry nawrot i pikowanie Tez smieszne uczucie.
Samio przyglebienie juz na szczescie bylo normalne i nie tak efektowne jak na filmiku powyzej. (W sumie nie chcialbym czegos takiego w 747-400 )
Z kolei w Kuala Lumpur arabski pilot mial ciekawe podchodzenie do lotniska - ostry nawrot i pikowanie Tez smieszne uczucie.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Technika gwarowo zwie się "krabem". Odchylasz dziób maszyny sterem kierunku w stronę skąd wieje - w ten sposób kompensujesz efekt znoszenia wywołany wiatrem (siłą i jego kierunkiem). Pedał kierunku należy naciskać z taką siłą aby projekcja pasa była cały czas centralnie przed samolotem. Po przyziemieniu głównego zespołu podwozia, odpuszczasz wciśnięty pedał kierunku, tak aby w momencie dotknięcia pasa przez zespół przedniego podwozia być już równoległym do kierunku pasa.remek pisze:jak ladowalem w Melbourne to tez slidem podchodzilismy. To jakas technika? bo fajnie na ekranie wygladalo jak pas bokiem atakowalismy.
Druga technika podejścia przy silnych crossach polega na celowaniu dziobem samolotu...obok pasa. Nie używamy wtedy steru kierunku (samolot, jak to napisał remek nie atakuje pasa bokiem), całość manewru w zasadzie robi się lotkami, leci cały czas równolegle do osi pasa, jeno obok. Na tyle obok aby znosząca siła wiatru zepchnęła go w momecie przyziemienia na środek pasa. Technika bardzo rzadko stosowana, w większości przez "stare wygi". Maszynami predysponowanymi do jej stosowania są samoloty nie posiadające silników podskrzydłowych.
remek pisze:Z kolei w Kuala Lumpur arabski pilot mial ciekawe podchodzenie do lotniska - ostry nawrot i pikowanie Tez smieszne uczucie.
Pewnie były pilot wojskowy. Oni się nigdy nie nauczą inaczej
Brak podpisu.
Ani jedno, ani drugie nie brzmi jakoś szczególnie prosto, muszę przyznać z lekkim niepokojem w głosieGrzesiek_67 pisze:Technika gwarowo zwie się "krabem". Odchylasz dziób maszyny sterem kierunku w stronę skąd wieje - w ten sposób kompensujesz efekt znoszenia wywołany wiatrem (siłą i jego kierunkiem). Pedał kierunku należy naciskać z taką siłą aby projekcja pasa była cały czas centralnie przed samolotem. Po przyziemieniu głównego zespołu podwozia, odpuszczasz wciśnięty pedał kierunku, tak aby w momencie dotknięcia pasa przez zespół przedniego podwozia być już równoległym do kierunku pasa.
Druga technika podejścia przy silnych crossach polega na celowaniu dziobem samolotu...obok pasa. Nie używamy wtedy steru kierunku (samolot, jak to napisał remek nie atakuje pasa bokiem), całość manewru w zasadzie robi się lotkami, leci cały czas równolegle do osi pasa, jeno obok. Na tyle obok aby znosząca siła wiatru zepchnęła go w momecie przyziemienia na środek pasa. Technika bardzo rzadko stosowana, w większości przez "stare wygi". Maszynami predysponowanymi do jej stosowania są samoloty nie posiadające silników podskrzydłowych.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Devlin, to jak w samochodzie. Musisz sie zlozyc i wycelowac w czarne. Kaman chlopie dasz rade (tylko gazu nie puszczaj)devlin pisze:Ani jedno, ani drugie nie brzmi jakoś szczególnie prosto, muszę przyznać z lekkim niepokojem w głosie
-----
Historia moich rodzicow. Lecieli sobie nad Azja, az tu lubudubu, troleje i stewardessy pod sufitem. Samolot spadl duzo duzo metrow w dol. Sklamac nie chce wiec nie napisze, ze slyszalem cos o ladnych paruset metrach. Mozliwe to Grzesiek?
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 212 razy
- Polubione posty: 491 razy
Tych to nie lubie kurde... 2 razy mialem cos takiego. Raz jak startowalismy to sobie lekko opadlismy, dziwne uczucie. Drugim razem lecimy sobie spokojnie, pije 3 poranna kawe - niedlugo spotkanie z klientem a tu nagle jebut... jak przyziemilem w fotel to mnie tylek zabolal ;)Grzesiek_67 pisze:możliwe, w powietrzu też się czasami zdażają dziury. Serio
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ostatnio było coś takiego nad Bałtykiem w małym Benku - wózki i stewardesy pod sufitem, potem gwałtownie w dół i złamania i ogólnie nieprzyjemnie.
Grzesiek - najpewniej masz rację, ale na dzień dzisiejszy połączenie labiryntu zwanego CTR Warszawa-Okęcie z EPBC, śmietnika typu C152 oraz pierwszych solówek - no jakoś tak ten teges. No, znaczy - damy radę, bo nie ma wyjścia, tak? No, chyba że mnie Żelazna powstrzyma.
Grzesiek - najpewniej masz rację, ale na dzień dzisiejszy połączenie labiryntu zwanego CTR Warszawa-Okęcie z EPBC, śmietnika typu C152 oraz pierwszych solówek - no jakoś tak ten teges. No, znaczy - damy radę, bo nie ma wyjścia, tak? No, chyba że mnie Żelazna powstrzyma.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Pewnie, że dasz, masz przecież luks skrypty do rozmowy z kolegamidevlin pisze:Grzesiek - najpewniej masz rację, ale na dzień dzisiejszy połączenie labiryntu zwanego CTR Warszawa-Okęcie z EPBC, śmietnika typu C152 oraz pierwszych solówek - no jakoś tak ten teges. No, znaczy - damy radę, bo nie ma wyjścia, tak? No, chyba że mnie Żelazna powstrzyma.
Devlinku, nie myśl w ogóle o tym, to przychodzi tak łatwo jak jazda na rowerze. A właśnie, pamiętasz jeszcze , jak to było z tą pierwszą jazdą na rowerze ?
Brak podpisu.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
gruby,
temat na wielostronnicowe opracowanie. Słyszałem już taką opinię ale nie mogę się z nią zgodzić. Jest natomiast faktem, że FS nie jest certyfikowanym, przez choćby FAA, symulatorem lotniczym, czyli m.in. nie można przy jego pomocy szkolić real pilotów, nie można zaliczać wymaganej liczby godzin w symulatorze. Tak naprawdę brak autentycznych interakcji samolot-otoczenie (brak sił na drążku sterowym, wątpliwej jakość fizyka samolotów, wątpliwej jakości oddziaływanie czynników środowiska na zachowania maszyn, itd. itp.). Szczerze ? FS to wyłącznie zabawka, bardzo pomocna w przygotowaniach do zrobienia papierów na wykonywanie lotów wg zasad IFR (instrumental flight rules), doskonałe narzędzie do zrozumienia i stosowania zasad nawigacji aktywnej. Tyle, moim skromnym zdaniem.
Pozdrawiam
Grzegorz
temat na wielostronnicowe opracowanie. Słyszałem już taką opinię ale nie mogę się z nią zgodzić. Jest natomiast faktem, że FS nie jest certyfikowanym, przez choćby FAA, symulatorem lotniczym, czyli m.in. nie można przy jego pomocy szkolić real pilotów, nie można zaliczać wymaganej liczby godzin w symulatorze. Tak naprawdę brak autentycznych interakcji samolot-otoczenie (brak sił na drążku sterowym, wątpliwej jakość fizyka samolotów, wątpliwej jakości oddziaływanie czynników środowiska na zachowania maszyn, itd. itp.). Szczerze ? FS to wyłącznie zabawka, bardzo pomocna w przygotowaniach do zrobienia papierów na wykonywanie lotów wg zasad IFR (instrumental flight rules), doskonałe narzędzie do zrozumienia i stosowania zasad nawigacji aktywnej. Tyle, moim skromnym zdaniem.
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
X-Plane jest certyfikowany, ale tylko na specyficznych gratach. I ponoć ma dużo lepszą fizykę lotu. Ale nadal uważam, że ma się to tak do prawdziwego lotu, jak oglądanie filmów przyrodniczych do... no, do przyrody.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!