Mamy miernego adepta - mnie
Bergen też coś zeznawał w temacie
Simona jeszcze nie ma - ale nie uprzedzajmy faktów, jak zwykł mawiać Wołoszański
Masz pytania do latających? A może masz lęk wysokości? Podziel się z nami tą informacją

Osobiscie polecam Piotrkow TrybunlaskiTomir pisze:To ja pierwszyMam lęk wysokości, w wakacje w prezencie urodzinowym chciałbym skoczyć w tandemie. Wiem że przeszkodą jest waga, ale dam radę się zmieścić
Jedynym problemem zostaje mój strach, pewnie zamknę oczy w pierwszej fazie lotu. Jak umówie się z gościem że jak będziemy u góry to niema zmiłuj, to jakoś mnie przymusi czy oleje ?Gdzie polecacie się wybrać na ten dziewiczy skok? Chciałbym wyrozumiałego tandem instruktora :-P
Ktoś kiedyś, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, polecał coś takiego:Tomir pisze:To ja pierwszyMam lęk wysokości, w wakacje w prezencie urodzinowym chciałbym skoczyć w tandemie. Wiem że przeszkodą jest waga, ale dam radę się zmieścić
Jedynym problemem zostaje mój strach, pewnie zamknę oczy w pierwszej fazie lotu. Jak umówie się z gościem że jak będziemy u góry to niema zmiłuj, to jakoś mnie przymusi czy oleje ?Gdzie polecacie się wybrać na ten dziewiczy skok? Chciałbym wyrozumiałego tandem instruktora :-P
Życzę Ci w takim razie podróży do JaponiiChloru, do każdego cywilizowanego kraju dojadę Subarbie.
A ja tak...barbie pisze:Do krajów niecywilizowanych się nie wybieram.
A to juz temat na zupełnie inną histeriębarbie pisze:A Ameryka mnie nie interesuje ani trochu ;)
No za to oświadczenie to normalnie Cię...bardzo lubię przynajmniejbarbie pisze: A Ameryka mnie nie interesuje ani trochu
Tak całkiem poważnie to odchorowuję każdy lot na tyle mocno i tyle mnie to kosztuje, że choćby niewiemco w tej Kanadzie było, to marne szanse. Wprawdzie moja derekcja próbuje mnie przekonać do latania, ale wiąże się to z wpędzeniem mnie w alkoholizm, więc starania ograniczają do minimum ;)Grzesiek_67 pisze:Rozmawiamy poważnie więc powiem tylko tak : rozważ to bez emocji.
barbie pisze:derekcja próbuje mnie przekonać do latania, ale wiąże się to z wpędzeniem mnie w alkoholizm,
I co, i co było dalej? Dolecieliście, czy spadliście?WiS pisze: W kwestii latania przestraszyłem się z lekka tylko raz, (...), więc weszlim i polecielim
Zostań Ministrem Obrony Narodowej, ich ostatnio zwyczajowo wożą Jaszczombami "na dzień dobry"EterycznyŻołądź pisze:zostało mi jakieś ustrojstwo z napędem rakietowym i coś co przekracza prędkość dźwięku, ale jak na razie nie miałem okazji.
Jasne, że spadliśmy - nie wiedziałeś, że jam jest upiorem?EterycznyŻołądź pisze:co było dalej? Dolecieliście, czy spadliście?
WiS, no nie rób scenuf, wielki mi hallo. Się zrobi, się zrobiWiS pisze: gdy trap przyłozony do samolotu spowodował urwanie się progu wraz z kawałkiem poszycia...
Dobry pomysł! Że też sam na to nie wpadłem. Wkręcisz mnie? Prooooszę.WiS pisze:Zostań Ministrem Obrony Narodowej, ich ostatnio zwyczajowo wożą Jaszczombami "na dzień dobry"![]()
Byłem tego pewny, wszakże mam niezbite dowody, nigdy Cię nie widziałem.WiS pisze:Jasne, że spadliśmy - nie wiedziałeś, że jam jest upiorem?
Szczęśliwie mój derektor nie jest moim mężem, gdyż wtedy nie mógłby być moim derektorem. Równie szczęśliwie mój mąż nie jest derektorem, gdyż nie istniejeGrzesiek_67 pisze:barbie co tu duż o gadać, już lubię Twoją derekcję ("...mój mąż z zawodu jest derektorem...").
Że ja? Nie ma mowy. Mi się samoloty z wrażenia nawet czasem śnią... i budzę się w histerii ;) I wiem że to irracjonalne, bo ja nawet rozumiem dlaczego samoloty latają i że rzadko spadają i że to najbezpieczniej i wogle wogle. Ale to niewiele zmienia ;)Grzesiek_67 pisze:Bergen drogi, nade wszystko chcę co by Ona wyzbyła się tego irracjonalngo (jak pwnie każdy) stracha. No