Strona 1 z 1
Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 08:38
autor: Pyzo
26 XII nastapi GAME OVER ;)
w zwiazku z tym chcialbym sobie uprzyjemnic ten dzien i pojechac do slubu impreza WRX lub STI po 2002 roku...
kruczek jest taki, ze chcialbym sam poprowadzic i porwac panne mloda
czy ktorys z forumowiczy za odpowiednim wynagrodzeniem jest w stanie poswiecic swoje cacko na ok 5 km jazdy?? ;)
Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 08:41
autor: Bergen
Stąpasz Brachu po bardzo kruchym lodzie...
Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 08:43
autor: burat
Bergen, srebrzane mógł byś pożyczyć

Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:05
autor: tadeklodz
ja moją "porwałem" 26 lat temu polskim fiatem 125 i do dzisiaj mam mieszane uczucia od czasu do czasu / szczególnie jak boli Ją głowa/
Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:13
autor: Pyzo
tadeklodz pisze:ja moją "porwałem" 26 lat temu polskim fiatem 125 i do dzisiaj mam mieszane uczucia od czasu do czasu / szczególnie jak boli Ją głowa/

Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:18
autor: shorty
Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:30
autor: jarmaj
Pyzo, tu jest stronka z usługami Subaru Do Ślubu.
http://www.subarudoslubu.com/
Tyle że chodzi o wynajmowanie auta
razem z kierowcą.
Możesz zapytać, ja osobiści bym się nigdy nie zgodził wsadzić za kierę do mojego auta kogoś, kogo nieznam i nie wiem jak jeździ, ale może ktoś inny...
Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:32
autor: So What!
jarmaj pisze:
Możesz zapytać, ja osobiści bym się nigdy nie zgodził wsadzić za kierę do mojego auta kogoś, kogo nieznam i nie wiem jak jeździ, ale może ktoś inny...
A jakby w rewanżu żonę pożyczył

Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:51
autor: gregski
jarmaj, to chyba tylko kwestia ceny za te 5 km, no nie? czy jest jak z zona? nie pozycza sie i koniec?

Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:52
autor: gregski
So What!, o to !

Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 09:57
autor: jarmaj
gregski pisze:jarmaj, to chyba tylko kwestia ceny za te 5 km, no nie?
Przy kaucji zbliżonej do wartości auta mógłbym zacząć rozważać cenę za wynajęcie.

Re: Subaru do ślubu...
: 13 paź 2009, o 17:42
autor: miszozon
Ja brałem ślub dwa tygodnie temu. Auto miałem chyba znośne (Mustang 69' cabrio

) i też mi chodziło po głowie czy nie męczyć kierowcy o oddanie kółka.
Teraz po wszystkim wiem, że nie ma to sensu. Lepiej sobie spokojnie siedzieć z żoną. Dużo emocji i nie warto jeszcze machać kierą. W mieście to już w ogóle i dodatku w Twoim przypadku może być ślisko.
A z Forka przez szyber były robione zdjęcia
Ogólnie piękny dzień,
A co do Mustanga....
My w tych nowoczesnych autkach to cieńcy jesteśmy.
Nie zdawałem sobie sprawy, że jest aż tak "źle",a czymś tam z USA jeździłem.
Szafokanapokloc okrutny + RWD + ten moment
np. Steve McQueen w Bullicie - trzeba było mieć cojones.
Re: Subaru do ślubu...
: 14 paź 2009, o 00:17
autor: Witek
jarmaj pisze:gregski pisze:jarmaj, to chyba tylko kwestia ceny za te 5 km, no nie?
Przy kaucji zbliżonej do wartości auta mógłbym zacząć rozważać cenę za wynajęcie.

To chyba i tak by się nie udało. Jakoś sobie nie wyobrażam Panny Młodej w sukni na przednim siedzeniu.

Re: Subaru do ślubu...
: 14 paź 2009, o 00:44
autor: zofija
Musisz bardziej poćwiczyć wyobraźnię
Kumpela jechała do ślubu czymś takim:
http://www.mein-youngtimer.de/images/ci ... en_2cv.jpg
I też ciężko było sobie wyobrazić, że zmieści się z tyłu w sukni w opcji abażur - dała radę
