EVAN Jak chcesz możemy się umówić na jazdę wrx-em. Jestem z Bielska. Moi przed mówcy mają rację twierdząc, że wrx jest wygodniejszy i bardziej przyjazny w użytkowaniu, ale jest też druga strona medalu. Mnie dopadła! Nazywa się: "apetyt rośnie w miarę jedzenia".

To oznacza, że większość użytkowników wrx'ów nagle postanawia mieć więcej. Ja sam należę do tej większości. I tak zaczyna się modyfikowanie. Nagle chciałbyś mieć więcej mocy, ale myślisz no więcej mocy to ile? 260 kóniów? 280? 300? Jednak zapytasz na forum i każdy Ci powie: chłopie zanim zremapujesz to musisz wymienić wydech, IC, zawieszenie (choćby stabilizatory) hamulce, jak hamulce to pewnie felgi i zarazem opony, a jeszcze wskaźniki, a może turbo bo małe! I w ten oto sposób żeby dojść do osiągów STI-aja wydasz więcej forsy niż na zakup i dalej to będzie WRX! Ja gdybym miał dzisiaj kupować ponownie to kupił bym STI. Powiem obrazowo: zakup mojego WRX-a 57500, koszt wszystkich modów na dzisiaj: 27500 = 85000. Fakt, że w tym był remont skrzyni, którą wrx ma po prostu słabą w porównaniu do pancernej z sti, sprzęgło i wiele innych rzeczy które musiałem kupić i zrobić, żeby to auto doprowadzić do normalnego stanu, jak tylnie lampy, oryginalny dolot, fotele, itp, itd, długa lista... A teraz jestem już skazany na wrx'a bo nikt mi nie odda włożonych w niego pieniędzy. To z kolei sprawia, że będę w niego dalej inwestował
I dalej będzie to wrx (chociaż potwór)
Jakby co to daj znać jakoś się umówimy.