Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 17:35

myślę, że wiele firm oprócz profesjonalizmu ceni też umiejętność powściągnięcia spontanicznych reakcji,
i wcale nie uważam, że to źle,
sam bekam wiele razy za to, że mam nie wyparzony ryj, po iluś takich razach człowiek zaczyna tęsknić za umiejętnością panowania nad sobą



jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 17:46

AMI pisze:Byc moze sie myle - ale nawet w przypadku zawodowych psychologow tego typu zakusy, przynajmiej dla mnie, zalatuja jakas abrakadabra.
Namnożyło się tych wszystkich psychologów i tym podobnych ostatnio wszędzie, to teraz muszą zajmować się wymyślaniem powodów dla uzasadnienia swojej egzystencji (a raczej konieczności płacenia im kasy).

Więc takich pierdoł powstaje i powstawać będzie coraz więcej, w miarę zwiększania się liczby chętnych do zarabiania na tym.

Tylko patrzeć, jak będzie u nas jak w USA, gdzie bez psychologa, psychonalityka, czy czego tam jeszcze, ludzie żyć nie potrafią.... :wall:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 18:21

jarmaj pisze: czy czego tam jeszcze, ludzie żyć nie potrafią....

komputery osobiste ?

:-)

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 18:27

Chloru pisze:Bergen, można też po prostu wyjść. Świat jest jednak mały i nie zawsze opłaca się pójść po bandzie ;-)
Poszedł bym po bandzie jakbym dorzucił coś o małych siusiakach :mrgreen:
Nie było Cię tam, nie widziałeś zachowania "pana co jest tu szefem", nie marudź :razz:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 18:30

leon pisze: Nie mam akwarium, mam Subaru. To coś znaczy ?
ta. jesteś kryptogejem :mrgreen: ;-)

Uprzedzając. Ja też co prawda nie mam akwarium i mam subaru, ale mam kota, a to tak jakbym miał kiedyś akwarium tylko, że kot zjadł rybki.

gdzie te rozmowy? ja lubię takich ąę rozpracowywaczy umysłow co to młotka w łapie nie mieli. Pół biedy jak baba :mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 19:00

Ach szkoda
Dolce far niente ;-)

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 19:10

Bergen, nie mówi się o małych siusiakach! Wypada wykazać się znajomością języków obcych i powiedzieć "le petit penis". :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 20:28

leon pisze:Nie znam się na rozmowach kwalifikacyjnych. Ale czy pytanie o "pierdoły" jest normą ?
Mam wrażenie, że kandydatów na dyrektora banku tacy jedni pytali by 'ile groszy ma złoty'.

Czy ja zwariowałem ?
Nie..do zwariowania pewnie jeszcze trochę Ci brak ale prawda jest taka że zarówno spece rekrutacyjni myślą że zjedli wszystkie rozumy zagryzając książkami o psychologii i innych NLP..tak samo goście którzy przechodzą takowy proces myślą że są fntastycznie "przekołczowani" i "na nie jednej rozmowie byli".. czasem banalne, głupie pytanie wybija ich z rytmu..
Bo przecież kandydatka na specjalistę ds. zakupów winna wiedzieć ile kosztuje w sklepie 1l. mleka ( tu pada pytanie [omocnicze o 1,5l butelkę wody..oba z dokładnością do 0,50 pln..to taki sygnał czy jest obecna w tej czaso-przestrzenii.
Korporacje to jest naprawdę wyższej jazdy ZOO...

p.s. Dla prezesa Banku czasem bywa problemem szerokość rolki papieru toaletowego..i to nie jest żart!

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 20:30

Chloru pisze:Bergen, nie mówi się o małych siusiakach! Wypada wykazać się znajomością języków obcych i powiedzieć "le petit penis". :mrgreen:
Chloru,,a gdzie ptaszek...


nad "e" w słowie na "p"? :mrgreen:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 20:38

Moniqa, mam klawiaturę dla prawdziwych facetów i żadnych ptaszków tu nie ma! ;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 21:05

Moniqa pisze: p.s. Dla prezesa Banku czasem bywa problemem szerokość rolki papieru toaletowego..i to nie jest żart!


No to akurat moze byc problemem dla kazdego/kazdej z nas akurat :)
Jacek "AMI" Rudowski

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 21:11

Moniqa pisze: Dla prezesa Banku czasem bywa problemem szerokość rolki papieru toaletowego..i to nie jest żart!

no rewelacyjne pytanie dla kandydata na poważny stołek :thumb:

czy jak sie powie że około połowy szerokości papieru A4 albo prawie tyle co dawny wymiar wizytówki to sie przechodzi dalej ? :mrgreen:

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 21:16

esilon pisze: około połowy szerokości papieru A4

Bez przesady, prezes banku nie musi być inżynierem :mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 21:23

rrosiak pisze: prezes banku nie musi być inżynierem

no ale każda drukarka mu to powie, to dowód że wszędzie może znaleźć kluczową informację :-)

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 21:34

esilon pisze: no rewelacyjne pytanie dla kandydata na poważny stołek :thumb:
:
Nie nie...to nie było pytanie do kandydata na ten stołek..taki dylemat miał Pan ktory już piastował takowe stanowisko..
Myślę że "durne" pytanie na castingu pozwala niekiedy wyeliminować osoby tak oderwane od rzeczywistości. Taki naturalny odsiew tych co dzielą lub nie..papier na czworo ;-)
A z ciekawostek rekrutacyjnych pamietam Panią która w CV wpisała biegłą znajomość języka angielskiego, francuskiego, niemieckiego i rosyjskiego...po zadaniu pytania w pierwszych trzech i usłyszeniu każdorazowo "jessss" 8-)


doszłam do wniosku że może mam słaby akcent ;-)

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 8 lut 2011, o 23:14

Cóż, za późno już na kąąbinowanie. Można tylko liczyć, że pozostali kandydaci zrobili z siebie większych idiotów. ;-)
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 9 lut 2011, o 00:22

Bergen pisze: jak zrobiłem w pożalsięboże asseco-prokomie.
O, nie będę musiał komponować wybornych wiązanek pod Twoim adresem ;)

Natomiast naprawdę chciałbym wiedzieć, co mam powiedzieć na idiotyczne pytanko w trakcie rozmówek.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 9 lut 2011, o 00:29

ky, wszystko zależy jakie to pytanko jest ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 9 lut 2011, o 01:56

ky pisze: Natomiast naprawdę chciałbym wiedzieć, co mam powiedzieć na idiotyczne pytanko w trakcie rozmówek.
coś głupiego, a później się zastanowić czy chcesz pracować w takiej firmie.

Bo mnie osobiście wybiłby z rytmu Szef, który nie zadaje prostego pytania: "co się ch... opie...?"
Przecież raport zawsze zaczynamy od "a bo kur..."

:mrgreen: ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 15 lut 2011, o 13:47

Zrobiłem sobie dziś work@home i napisałem więcej postów niż przez ostatni tydzień. I weź tu człowieku pracuj w tym nowym modelu :wall: 8-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 15 lut 2011, o 13:59

Konto usunięte pisze: napisałem więcej postów niż przez ostatni tydzień

myslałem że masz ferie ;-)

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 15 lut 2011, o 15:47

Konto usunięte, mam tak samo od tygodnia :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 15 lut 2011, o 17:36

Moja robota jest wręcz niewyobrażalna. Aby ją wam trochę przybliżyć zacznę od tego z kim pracuję:

Pierwsza laska, która od zawsze chciała być supermodelką. W porządku, przyznaję, niezła z niej dupa, ale w robocie jest bezużyteczna. Dziewczyna ciągle poprawia włosy i nakłada makijaż. Straszny z niej egocentryk, przez co kompletnie nie zwraca uwagi na potrzeby innych. Do tego głupia jest jak but, z taką ilością szarych komórek nie powinna być w stanie oddychać.

Następna panienka to jej całkowite przeciwieństwo. Możliwe nawet, że jest jedną z najinteligentniejszych osób na świecie. Mogłaby dostać pracę w każdym zawodzie, mimo to robi z nami. Z wyglądu w skali od 1 do 10 daję jej zero. Ponadto wydaje mi się, że panicznie boi się pryszniców, nie wspominając o depilowaniu "kobiecych" części ciała. Przypuszczam, że jest lesbijką, bo gdy tylko przejeżdżamy koło sklepu z narzędziami pomrukuje niczym kot w chcicy.

Ale najlepszego zostawiłem sobie na koniec, z tego drania to kawał ćpuna. Nie to, że zajara sobie od czasu do czasu, on po prostu jest całkowicie zbakany przez cały dzień - przed przyjściem do pracy, w trakcie pracy i zapewne również po. Na trzeźwo to on pewnie nie widział przez ostatnie dziesięciolecie. Gdyby tego było mało, ubiera się jak kompletny obszarpaniec, w luźne, niedopasowane ciuchy. Ale najgorsze z tego jest to, że każdego dnia przyprowadza do pracy swojego pierdolonego, ogromnego psa. Każdego pierdolonego dnia muszę oglądać scenę, w której nafaszerowany dymem Dog niemiecki kręci się koło właściciela. Czasami zdaje mi się, że próbuje dogadać się ze swoim własnym, nieustającym wyciem. Dodatkowo obaj są cały czas głodni, co dziennie wymaga kilku przystanków w McDonaldzie. I mam tak przez cały pojebany tydzień!

W każdym razie, wożę tych debili moją furgonetką, rozwiązujemy tajemnice i takie tam...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 15 lut 2011, o 17:42

:mrgreen:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 172 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 15 lut 2011, o 17:45

Bergen, :giggle: ale jaja .współczuję :idea:

ODPOWIEDZ