Strona 1 z 27

Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:38
autor: Rzeznik
Proponuję frustracje związane z pracą wyładowywać w tym wątku...

No właśnie.... krótko mówiąc - mój szef to idiota, palant, kretyn, imbecyl i mam serdzecznie dość jego widoku i mojej pracy :wall: :x

Rzeznik

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:42
autor: Grzesiek_67
Rzeznik,
hmmm, to może być tzw. trudny wątek :mrgreen:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:46
autor: devlin
A ja proponuję przemyślenie zasadności tego wątku, bo czasem szefowie to forum czytają, i jakbym przeczytał przykładowo, że... No wiecie.

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:52
autor: zagatka
temat rzeka :mrgreen:

ale... :whistle: szpiedzy są wszędzie :->

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:54
autor: Rzeznik
Grzesiek_67 pisze:Rzeznik,
hmmm, to może być tzw. trudny wątek :mrgreen:
No i o to chodziło, nie ma co uciekać od trudnych tematów :giggle:

Rzeznik

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:55
autor: Grzesiek_67
Ależ ja popieram... :-)

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 11:58
autor: Rzeznik
devlin pisze: A ja proponuję przemyślenie zasadności tego wątku, bo czasem szefowie to forum czytają, i jakbym przeczytał przykładowo, że... No wiecie.
Osoba pisząca, powinna przemyśleć zasadność i wziąć pod uwagę ryzyko przeczytania postu przez szefa..., reakacją bedzię pewnie :x

Mój szef raczej nie czyta tego forum bo porusza się BMW, a z drugiej strony nie musi czytać, bo wie doskonale co o nim myślę :giggle:

Rzeznik

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 13:53
autor: barbie
no to niniejszym wreszcie mam swój ulubiony wątek na tym forum :mrgreen:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 14:38
autor: WiS
:cofee:

A ja lubię swoją pracę. Szefa też.

:whistle:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 15:02
autor: barbie
WiS, ja też moją pracę lubię. Moich szefów (nie wiem aktualnie który z nich jest bardziej...) też. Ale zrzędzić lubię jeszcze bardziej :mrgreen:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 16:03
autor: damaz
wyczuwam małą prowokację 8-)

WiS, a kto jest twoim szefem?

czy aby nie ... WiS?

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 16:33
autor: WiS
Zasadniczo tak :mrgreen:

To WiS mnie pilnuje, żebym robił, co trzeba - ale jak mi się akurat nie chce, to zasadniczo przyjmuje rozsądne usprawiedliwienia i nie żąda L4.
Motywuje mnie do wysiłku też raczej metodami miękkimi i perswazją, a nie krzykiem i pałką.

I za to go lubię.

Teoretycznie nad WiSem mam jeszcze jakichś szefów (dyrektor instytutu, dziekan, rektor) - ale oni tak naprawdę ani chcą, ani mogą mi cokolwiek istotnego narzucić.
Może jeszcze dyrektor instytutu by mógł... ale akurat ten jest równy gość, nie odczuwa potrzeby wtrącania się, póki nie musi (a że nie musi, to się cieszy) - no i dlatego napisałem, co napisałem. Howgh 8-)

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 17:35
autor: Rzeznik
WiS pisze: Teoretycznie nad WiSem mam jeszcze jakichś szefów (dyrektor instytutu, dziekan, rektor) - ale oni tak naprawdę ani chcą, ani mogą mi cokolwiek istotnego narzucić.
Może jeszcze dyrektor instytutu by mógł... ale akurat ten jest równy gość, nie odczuwa potrzeby wtrącania się, póki nie musi (a że nie musi, to się cieszy) - no i dlatego napisałem, co napisałem. Howgh 8-)
Zapraszam do pracy w międzynarodowej korporacji - ten emotikon dobrze ilustruje codzienność :wall:

Rzeznik

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 17:40
autor: WiS
Pracowałem wcześniej w:

- międzynarodowej korporacji,
- polskiej dużej spółce giełdowej,
- różnych mediach prywatnych pod rządami różnych właścicieli, od spółdzielni dziennikarskiej po międzynarodowy koncern medialny,
- duuużej agencji rządowej.

Znam to: :wall: - aż za dobrze.

Dlatego doceniam, co mam teraz... i rzekłbym, mam to nieprzypadkiem. Sie wie o co sie gra, to sie kiedyś to ma. 8-)

Każdy tak może, trzeba tylko chcieć.

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 18:07
autor: Rzeznik
WiS pisze:Pracowałem wcześniej w:

- międzynarodowej korporacji,
- polskiej dużej spółce giełdowej,
- różnych mediach prywatnych pod rządami różnych właścicieli, od spółdzielni dziennikarskiej po międzynarodowy koncern medialny,
- duuużej agencji rządowej.

Znam to: :wall: - aż za dobrze.

Dlatego doceniam, co mam teraz... i rzekłbym, mam to nieprzypadkiem. Sie wie o co sie gra, to sie kiedyś to ma. 8-)

Każdy tak może, trzeba tylko chcieć.
Pozostaje pogratulować :mrgreen:. Ja na razie jeszcze muszę trochę :wall:, :x , a potem na wcześniejszą emeryturę :lol:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 18:14
autor: mały 5150
U mnie najpierw było - :wall: potem - :-p teraz - :whistle: i nic k^#$a nie pomaga :mrgreen: jak krew w piach

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 19:59
autor: Bergen
Ja tam swoją międzynarodową korporację lubię, może jakiś dziwny jestem ? :-/

A moja szefowa ma ładny tyłek i jest młodsza... :whistle:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 20:13
autor: Chloru
Bergen pisze: A moja szefowa ma ładny tyłek i jest młodsza... :whistle:


Ten to chyba na premie liczy :->

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 20:40
autor: Arno
Rzeznik pisze:Proponuję frustracje związane z pracą wyładowywać w tym wątku...

No właśnie.... krótko mówiąc - mój szef to idiota, palant, kretyn, imbecyl i mam serdzecznie dość jego widoku i mojej pracy :wall: :x

Rzeznik
Uff, juz myslalem, ze to moj pracownik napisale, ale jego forys 260 nie jedzie.

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 21:07
autor: Patryk55XL
A ja tam na "swojego" szefa też nic złego nie mógłbym powiedzieć ;-) Chociaż nieraz tak myślę, że gdybym miał szefa dużo wolniej bym siwiał i w weekend miał siłę więcej % wypić :roll:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 25 lut 2008, o 22:27
autor: Rzeznik
Arno pisze: Uff, juz myslalem, ze to moj pracownik napisale, ale jego forys 260 nie jedzie.
ani też inne subaru, te 260 to wykręciło Mondeo ST220 :mrgreen:

Rzeznik

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 26 lut 2008, o 00:40
autor: WRC fan
barbie pisze: WiS, ja też moją pracę lubię. Moich szefów (nie wiem aktualnie który z nich jest bardziej...) też.

Ja chciałem powiedzieć, że też lubię swoją szefową :thumb:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 26 lut 2008, o 00:55
autor: barbie
WRC fan, :giggle:

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 26 lut 2008, o 03:07
autor: Bergen
WRC fan, a od kiedy Ty pracujesz, hę? :->

Czyżbym miał przestać Ci zazdrościć...?

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

: 26 lut 2008, o 12:27
autor: devlin
Bergen pisze:WRC fan, a od kiedy Ty pracujesz, hę? :->

Czyżbym miał przestać Ci zazdrościć...?
Raczej zacząć, z tego co się orientuję... :)