Forum Subaru

Konto usunięte, dasz rade. Tam są ludzie otwarci. Dałeś sobie radę w Polandii to i tam dasz.

Konto usunięte pisze:K.... miałem dostać fajny projekt w Singapurze. Ale leniwy kolega z Belgii wylizał tyłek decydentom i zgarnął mi go sprzed nosa. Więc gdzie ląduję? W Izraelu. Zawsze k.... ląduję tam, gdzie się coś dzieje

Bombowego wyjazdu!

(fotka moja)

Można sie nieźle rozerwać

Konto usunięte pisze: Więc gdzie ląduję? W Izraelu. Zawsze k.... ląduję tam, gdzie się coś dzieje

Dziś wróciłem, źle nie jest. A i mają inne przepisy - można do samolotu zabrać nawet w podręczny żarcie czy płyny ze sklepu.

Zawsze można. Niektóre w workach.

Piter 35 pisze:A co tam się dzieje

yyy... podobno się mówi o jakiejś polskiej ustawie, czy coś... ale to daleko, wiec może to jakieś plotki...


Konto usunięte jakby pytali o polskie metody stanowienia prawa, to wiesz...


Link: https://www.youtube.com/watch?v=H7wkolbYXnM

Dzisiaj po drodze do pracy słuchałam w radiu o zakończeniu roku szkolnego. Jak licealiści się cieszą że będą mieli te 2 miesiące, żeby się zresetować, odstresować, odpocząć i wyspać.
Pomyślałam sobie po pierwsze jak bardzo, bardzo dawno to było, a po drugie, że to bez sensu, że człowiek ma tyle czasu na odpoczynek w okresie, w którym ma niemal nieograniczone zasoby energii i wytrzymałości. A potem jak już jej nie ma, albo przybajmniej ma mniej, to jak dobrze pójdzie ma 2 tygodnie urlopu - i to tylko jeśli jest na etacie.
Wiem. Zawiść przeze mnie przemawia

barbie, masz racje. To zawiść.

barbie pisze: ↑

22 cze 2018, o 19:41

2 miesiące, żeby się zresetować, odstresować, odpocząć i wyspać.

Przy takim obciążeniu, jakie funduje szkoła uczniom, nie wiem, czy 2 miesiące wystarczą...

Powinien być system niemiecki. Krótsze ferie za to częstsze.

FUX pisze: ↑

22 cze 2018, o 20:53

Krótsze ferie za to częstsze.

Dwudniowe? W sobotę i niedzielę?

euyot pisze: ↑

22 cze 2018, o 20:07

barbie, masz racje. To zawiść.

No, chociaż pogoda im się zepsuła

barbie, sie rozpogadza...

chyba u Was

Byc moze, ale tez byc moze to pierwsza jaskólka...

No i nadejszła wiekopomna chwila - za 3 miesiące kończę pracę w moim korpo. Na własną prośbę, już miałem serdecznie dość a perspektywy na zmianę na cokolwiek lepszego wewnątrz brak.

Teraz czas myśleć co dalej, kurde, jakieś cv trzeba napisać i szukać. Zupełnie wypadłem z rynku.

No, ale jeszcze tak nie było żeby jakoś nie było

Życie przeraźliwie krótkie jest. Się robi, co się lubi.

inquiz pisze: ↑

1 lut 2019, o 22:22

No i nadejszła wiekopomna chwila - za 3 miesiące kończę pracę w moim korpo. Na własną prośbę, już miałem serdecznie dość a perspektywy na zmianę na cokolwiek lepszego wewnątrz brak.

Teraz czas myśleć co dalej, kurde, jakieś cv trzeba napisać i szukać. Zupełnie wypadłem z rynku.

No, ale jeszcze tak nie było żeby jakoś nie było

Powodzenia, rynek pracownika się zrobił więc nie powinieneś mieć problemu jak się znasz na swoim fachu. Ja właśnie po 12 latach zmieniłem jedno korpo na inne, na razie mi się podoba

skwaro pisze: ↑

2 lut 2019, o 22:10

Powodzenia, rynek pracownika się zrobił więc nie powinieneś mieć problemu jak się znasz na swoim fachu.

Dzięki. Niestety moja działka jest mała i się zwija bo rynek międzyoperatorski się kurczy. Ale generalnie optymistycznie podchodzę do tematu.

Inquiz otwórz się na zagranicę. Tam jest od groma ofert dla pracowitych ludzi. A dziś możliwości pracy zdalnej są nieograniczone