Kodeks Drogowy według WiSa

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 18:21

remek pisze: wywalilbym te znaki wskazujace inaczej i byloby cudnie
Trzeba zostawić "drogi z pierwszeństwem przejazdu" - inaczej podróżowanie będzie koszmarem.


Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

gimof
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Nienajgorsza asterka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 19:45

remek pisze:
Gal pisze: 3. "Prawa" ma pierwszeństwo - chyba, że znaki wskazują inaczej.
wywalilbym te znaki wskazujace inaczej i byloby cudnie
Nie bardzo, wyobrażasz sobie sytuację gdzie mamy skrzyżowanie szerokiej drogi pozamiejskiej z malutką dróżką nie do końca utwardzoną która łączy jedną wieś :?:
Te piski kół przed wyjeżdżającym z prawej napewno byłyby bezcenne :thumb:
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc

Dłubię to, dłubię tam to. :)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 19:50

eeeeeeeeee tam :evilgrin:

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 19:55

devlin pisze:No to czekamy na wypowiedź kolegi Mana111 :mrgreen:
Man111 nie wie jak zmienic nicka przede wszystkim. Poza tym, po ostatniej zmianie oznakowania na rondzie Babka w Wawie tj. wymalowaniu wdzięcznych pasow wijacych sie jak weze, przy jednoczesnym pozostawieniu przy wjezdzie na skrzyzowanie znakow "ruch okrezny" nic juz zdzwiwic mnie nie moze :wall: Dla korzystajacych. Aby szybko i w zgodzie z przepisami jezdzic w tym miejscu trzeba zawsze trzymac sie srodka ronda (szlag wiec trafil zasade, ze chcac skrecic w prawo powinnismy sie zblizyc do prawej strony). Problem tylko w tym, ze jazda w tym miejscu z wiara w oznakowanie i przeswiadczeniem o pierwszenstwie bankowo skonczy sie remontem prawej strony naszych ukochanych bolidow - predzej czy pozniej :-/ Osobiscie mysle, ze predzej :razz:
lepsze jutro bylo wczoraj

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 21:26

Gal pisze: Trzeba zostawić "drogi z pierwszeństwem przejazdu" - inaczej podróżowanie będzie koszmarem.

To prawda.

A co do Twojej propozycji Kodeksu według Przyrodnika, nie Humanisty - może być; tyle, że w takiej opcji mój KC ma kaliber .44 cala... albo, nie, nie... 9 mm - bo bardziej wielostrzałowy jednak :roll:
blin z kawiorem pisze: Man111 nie wie jak zmienic nicka przede wszystkim.

Kara boska, było se założyć od razu właściwy - chociaż ten niewłaściwy jest całkiem, całkiem ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 22:31

No ale z tego co wiem jest ktoś na forum, kto bierze ciężką kasę za zmianę nicka :mrgreen:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 22:51

Konto usunięte co 20% za milczenie juz nie wystarczy? :mrgreen:

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 22:52

Drogie manisko!
To na "kropce" zmiana nicka przerastała możliwości zapracowanej administratorni.
Tutaj, o ile wiem, jest to ciągle możliwe (choć, jak wspomniał Fido_, kosztuje nieco kasy - na kimś w końcu musimy zarabiać na hostessy...).
Uderz, drogi mój, do obywatela remeka.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 22:55

WiS pisze:
Gal pisze: Trzeba zostawić "drogi z pierwszeństwem przejazdu" - inaczej podróżowanie będzie koszmarem.

To prawda.

A nieprawda :-p Dzis w "Faktach" (wiem, ze TV kłamie :razz: ) pokazano kilka miast, w których zdjęto w ogóle znaki drogowe i wyłączono światła na skrzyżowaniach. W efekcie .......... przepustowość się zmniejszyła a liczba zdarzeń drogowych drastycznie spadła

blin z kawiorem pisze: Man111 nie wie jak zmienic nicka przede wszystkim.

Kara boska, było se założyć od razu właściwy - chociaż ten niewłaściwy jest całkiem, całkiem ;-)
A jaka była impreza, że HEJ :?


A do przekupnego Admina jużem uderzył w konkury :)
lepsze jutro bylo wczoraj

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 22:58

blin z kawiorem pisze: W efekcie .......... przepustowość się zmniejszyła
To niby ma być zaleta...? :-p
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:04

Gal pisze:
blin z kawiorem pisze: W efekcie .......... przepustowość się zmniejszyła
To niby ma być zaleta...? :-p

Powiedzieli, ze się zwiększyła co prawda lecz kierowany narastającym z wiekiem poczuciem niewiary w to, co mówi bliźni nasz nie uwierzyłem :evilgrin: Przepraszam... :-/
Ostatnio zmieniony 6 mar 2008, o 23:04 przez man111, łącznie zmieniany 1 raz.
lepsze jutro bylo wczoraj

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:04

Gal pisze: To niby ma być zaleta...?
Z punktu widzenia drogówki ( 8-) ;-) ) - tak. Mniejsza przepustowość = mniejsza prędkość. Mniejsza prędkość = więcej bezpieczeństwa, nie...?

:whistle:

Póki stoją w korku, to nie ma zdarzeń drogowych. A jak umierają w stojących autach na wylew i z wkurwienia, to już nie nasza statystyka się kiepści, tylko ministra zdrowia...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:07

Gal pisze: Tutaj, o ile wiem, jest to ciągle możliwe (choć, jak wspomniał Fido_, kosztuje nieco kasy - na kimś w końcu musimy zarabiać na hostessy...).
ja poprostu sie uparlem na tego WRXa ;-)

Witamy man111 ;-)

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:07

A wtedy odsylam do klasyki kina i filmu "Upadek" z Douglasem :evilgrin: Dla niezorientowanych to nie ten o facecie z wąsem i w bunkrze pod koniec III Nieśmiertelnej Rzeszy :-p
lepsze jutro bylo wczoraj

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:09

remek pisze:
Gal pisze: Tutaj, o ile wiem, jest to ciągle możliwe (choć, jak wspomniał Fido_, kosztuje nieco kasy - na kimś w końcu musimy zarabiać na hostessy...).
ja poprostu sie uparlem na tego WRXa ;-)

Witamy man111 ;-)
Ja tam lubię takie przekupne, które robią dobrze. :mrgreen:
czarne jest piękne...

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:11

REMEK jestes wiekszy niz Slon 8-) Dobrze znowu byc soba :-) A jak mi jeszcze ktos z Braci Szanownej powie jak odzyskac wzdecie Eveliny (w garazu od miesiecy paru tylko koty Najlepszej z Zon beszczeszcza jej szlachatne truchlo, niestety ;-( ) to bede bliski, ze tak powiem, spelnienia :-d
lepsze jutro bylo wczoraj

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:13

man111 pisze: A wtedy odsylam do klasyki kina i filmu "Upadek" z Douglasem
Jak ja niekiedy marzę w korku, żeby mieć bejsbola w bagażniku....
:mrgreen:
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:17

Wpadnij na kawe to dostaniesz inne zabawki do wyboru i koloru. Dla mniej hardcorowych - polecam taser X26 :evilgrin:

A teraz z niesmialoscia pewna informuje, ze ratujac me stadlo domowe gnam oblukac "Pana i Pania Smith" z rzeczywista i jedyna, choc tyranizujaca mnie niestety czesto, Wladza....
lepsze jutro bylo wczoraj

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 6 mar 2008, o 23:24

man111 pisze: Powiedzieli, ze się zwiększyła
O to:

mniej więcej chodzi?
Przyznam, że ja również jestem przekonany, że większość ludzi nie ma skłonności samobójczych i na drodze dba głównie o dojechanie do celu. Jeżeli da się im więc parę zasad nadrzędnych, to poradzą sobie w ruchu (jak na załączonym obrazku).
Ten klip był kiedyś zamieszczony na "kropce" w kontekście "dziczy i śmiechu".
Jak dla mnie, to obraz rozsądnie sobie radzących na drodze ludzi. Nie skrępowanych przepisami, a wyłącznie zdrowym rozsądkiem...
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

maruda
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: inąnd
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 7 mar 2008, o 00:47

Gal pisze:
man111 pisze: Powiedzieli, ze się zwiększyła
O to:

mniej więcej chodzi?
Przyznam, że ja również jestem przekonany, że większość ludzi nie ma skłonności samobójczych i na drodze dba głównie o dojechanie do celu. Jeżeli da się im więc parę zasad nadrzędnych, to poradzą sobie w ruchu (jak na załączonym obrazku).
Ten klip był kiedyś zamieszczony na "kropce" w kontekście "dziczy i śmiechu".
Jak dla mnie, to obraz rozsądnie sobie radzących na drodze ludzi. Nie skrępowanych przepisami, a wyłącznie zdrowym rozsądkiem...
Tja...

Po pierwsze to nie Wietnam, a Indie - ruch lewostronny, obfitość riksz motorowych, pudełkowatych Maruti'ch i Ambasadorów nie pozostawia co do tego wątpliwości. Poza tym kolor riksz i Ambassadorów sugeruje że jest to Madras, lub inne miasto "południowe".
Południowcy w Indiach są jakby bardziej zdyscyplinowani ;-) , choć nie należy tego pojęcia opacznie rozumieć (to trochę jak ze słowem baatme -dosł. później, potem - ogólnie sens tego słowa zbliżony jest do meksykańskiego "mañana", aczkolwiek z mniejszym naciskiem na pośpiech...).

Tam panuje dość daleko posunięty liberalizm drogowy - egzamin na prawo jazdy polega na tym, że sześciu kursantów (plus egzaminator) pakują się do jednego Maruti, które ten, co mu wypadło siedzieć za kółkiem, prowadzi... jakieś 500 metrów po prostej drodze. Po czym egzaminator zalicza wszystkim. ktrzy jechali w tym samochodzie jazdę egzaminacyjną.
Oczywiście, nie wszyscy zdają na prawo jazdy w taki sposób - to tylko dla tych biedniejszych i/lub bardziej sumiennych. Ci co mają więcej kasy po prostu płacą pośrednikowi, a ten załatwia wszelkie formalności i przysyła pachnące i cieplutkie jeszcze prawo jazdy prosto do domu.

Znaki drogowe (pionowe czy poziome) są traktowane wyłącznie jako sugestia - stąd jezdnie są oddzielone od siebie betonowymi przegrodami (podwójną ciągłą wszak przejeżdża się bardzo łatwo), a krawężniki mają wysokość 30-40 cm.

Co do jakości pojazdów...
Opona łysa jest oponą w 150% sprawną. Pojawienie się drugiej warsty kordu na wierzchu też jeszcze nie dyskwalifikuje opony całkowicie - dopiero dziura na wylot, zbyt wielka by zapchać ją kawałkiem innej opony lub złożoną "na cztery" starą dętką (dętki są w powszechnym użyciu) sprawia, że opona traci conieco na używalności (taką właśnie dostaliśmy kiedyś od wioskowego "gumiarza" gdzieś w Rajastanie, kiedy kierowca naszego Marutiego przejechał 40 lm na flaku - niedaczysko nic nie czuł ani nie słyszał - zresztą, zapasówki i tak nie miał).
Naturalnie, dotyczy to tylko dziur na czole opony - boczną dziurę likwiduje się bardzo łatwo za pomocą kawałka innej opony i kilku śrub (dotyczy dużych opon do ciężarówek).

Światła są niejako opcją - w sensie, są "opcjonalne". A nawet jak są, to kierunek ich świecenia nijak nie jest skorelowany w przybliżeniu choćby z kierunkiem drogi/ jazdy. "Długie" zaś służą do tego, żeby włączać je w momencie wymijania się na drodze (nie, to nie jest żart...).
Hamulce (sprawne) również nie są całkowicie niezbędne - w odróżnieniu od takiego n.p. klasonu. Również, ważnym jest spalenie kadzidełek przed podróżą -ich zapach przyciąga dobre duchy- a puszczana głośno muzyka dodatkowo przepłasza te złe.

Co do "wypadkowości"... Pobocza dróg "międzymiastowych" usłane są wrakami wszelkiej maści pojazdów (głównie ciężarówek) - a z tego co wieść gminna niesie to w Emiratach (gdzie kilka milionów Indusów pracuje) 3/4 wypadków spowodowana jest właśnie przez nich (i to pomimo że Arabowie też mają swój specyficzny styl jazdy - jak to było widać na filmikach z serii Erhabe...).

W sumie - chłopaki "jakoś sobie radzą". Ale po kilkutygodniowym pobycie w tym pięknym kraju z utęsknieniem wspominalibyście polskie drogi i ich kierowców... ;-)

pzdr,
M.
I'm always running late - but at least, I'm always running...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 7 mar 2008, o 01:42

maruda pisze: po kilkutygodniowym pobycie w tym pięknym kraju z utęsknieniem wspominalibyście polskie drogi i ich kierowców...
1. Co do dróg - nie znając indyjskich, ale znając liczne postsowieckie... jak może zauważyliście, akurat ja - na polskie chyba nigdy nie narzekałem :mrgreen:
2. Co do kierowców - może bym i zatęsknił, acz zapewne nie do wszystkich (patrz: rozważania nt ciot drogowych) :-p
3. Na pewno w Indiach nie zatęskniłbym do dwóch rzeczy - do polskiego kodeksu drogowego, a takoż do naszej drogówki... Te elementy widzą mi się u nich fajniejszymi :roll: :whistle:

maruda
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: inąnd
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 7 mar 2008, o 15:30

WiS pisze:
maruda pisze: po kilkutygodniowym pobycie w tym pięknym kraju z utęsknieniem wspominalibyście polskie drogi i ich kierowców...
1. Co do dróg - nie znając indyjskich, ale znając liczne postsowieckie...
Takie? ;-)
http://englishrussia.com/?p=1597#more-1597
http://englishrussia.com/?p=1668
http://englishrussia.com/?p=1407#more-1407
http://englishrussia.com/?p=315
http://englishrussia.com/?p=1370#more-1370
http://englishrussia.com/?p=1264#more-1264

Na takie okoliczności przyrody są takie limuzyny:
http://englishrussia.com/?p=1511#more-1511
jak może zauważyliście, akurat ja - na polskie chyba nigdy nie narzekałem :mrgreen:
Uwagę o "polskich drogach i ich użytkownikach" należy rozpatrywać łącznie - stan techniczny nie był tu myślą przewodnią.
2. Co do kierowców - może bym i zatęsknił, acz zapewne nie do wszystkich (patrz: rozważania nt ciot drogowych) :-p
W mieście typowa "przejazdowa" waha się od 0-40 km/h - poza miastem rośnie do 60 - jak warunki na to pozwolą (a raczej nie pozwalają; wszak, cytując poetę, na drodze indyjskiej obowiązuje zasada "dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba" - wliczając w to także riksze rowerowe, wózki ręcznopchane - i całkiem immobilne stragany).
Inaczej - "dzienny urobek dystansu pozamiejskiego" waha się w okolicy 120-200 km. (Potem robi się ciemno.)
3. Na pewno w Indiach nie zatęskniłbym do dwóch rzeczy - do polskiego kodeksu drogowego
Hie hie... Tam się tęskni do JAKIEGOKOLWIEK kodeksu... ;-)
Ichni, zresztą -podejrzewam, znając ich zamiłowanie do pobrytyjskiej biurokracji i niewątpliwy talent to jej rozbudowywania- jest całkiem pojemny i szczegółowy... Ino jakby traktowany z równą rewerencją jak dróg oznakowanie. ;-)
a takoż do naszej drogówki... Te elementy widzą mi się u nich fajniejszymi :roll: :whistle:
Tja... Trawa na innym pastwisku zawsze bardziej zielona... :mrgreen:

Choć niewątpliwie koszta (pojedynczej) korzyści majątkowej są niższe, a samo wręczanie odbywa się jakoś sprawniej - wszak nie ma po co robić jakiejś celebry z rzeczy powszednich i oczywistych... ;-)

M.
Ostatnio zmieniony 7 mar 2008, o 23:40 przez maruda, łącznie zmieniany 1 raz.
I'm always running late - but at least, I'm always running...

man111
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: warszawka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 7 mar 2008, o 23:24

WiS pisze:2. Co do kierowców - może bym i zatęsknił, acz zapewne nie do wszystkich (patrz: rozważania nt ciot drogowych) :-p
3. Na pewno w Indiach nie zatęskniłbym do dwóch rzeczy - do polskiego kodeksu drogowego, a takoż do naszej drogówki... Te elementy widzą mi się u nich fajniejszymi :roll: :whistle:
No, to juz grzech smiertelny :-d
lepsze jutro bylo wczoraj

maruda
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: inąnd
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 7 mar 2008, o 23:38

WiS pisze:2. Co do kierowców - może bym i zatęsknił, acz zapewne nie do wszystkich (patrz: rozważania nt ciot drogowych) :-p
Się mnie przypomniało: naczelną zasadą obowiązującą w tamtejszym ruchu jest "might is right". (Najpierwszeństwo ma walec drogowy... ;-))

A tutaj jeszcze video z komentarzem: http://www.dorks.com/videos/crazy_indian_traffic.html (choć niczego "crazy" tam nie ma, zwyczajny ruch poza godzinami szczytu).
M.
I'm always running late - but at least, I'm always running...

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kodeks Drogowy według WiSa

Post 8 mar 2008, o 10:19

man111, a co ? jesteś może komendantem drogówki?

ODPOWIEDZ