Odkurzacz piorący - proszę o opinie

[So What!]

Alan, Alan, Alan!, Chloru, a czym się sugerowaliście wybierając akurat te odkurzacza, a nie inne? Na rynku jest tego od cholery i trochę. Ciężko wybrać coś sensownego.

[jarmaj]

a czym się sugerowaliście

"Niuniek, czym się sugerowałeś wpierd...jac się w to błoto?"





Nie mogłem się powstrzymać z tym forumowym klasykiem

[Chloru]

Szymon mieliśmy jakiś tam budżet i wybieralismy spośród 2 wiodących marek. Wybór był między Neato D85 a Roomba 886. Skończyło się na Neato Connected bo ma lepszą baterie niz D85 i zalapalismy się na świąteczną promocję ;)

[leon]

żeby to jeszcze podłogę myło

i okna.

[Alan, Alan, Alan!]

Alan, Alan, Alan!, Chloru, a czym się sugerowaliście

"Niuniek, czym się sugerowałeś wpierd...jac się w to błoto?"

1. Bingo! Wolak powiedział, że Rumbunia jest fajna. No i fajna nazwa

2. Na youtubie jeżdżą na niej koty.

3. Marty znajomy zupełnie przypadkiem opisał na fejsie dwie sytuacje gwarancyjne. W obu przypadkach załatwione "po amerykancku". W tym roztrzaskany po spadku ze schodów sprzęt wynienili na nowy po odesłaniu do wyceny naprawy.

4. Konkretny model. Polecano nam najtańszy jako robiący robotę. I w sumie to może byśmy wzięli, ale nie miał harmonogramu i dwóch wirtualnych ścian w zestawie, mocniejszej baterii i filtrów Hepa. Lepszość wyższych modeli ciężko było stwierdzić na podstawie tabelek, bo w zasadzie to... jakoś specjalnie się nie różniły, a w tak dużym domu w trakcie rozpakowywania testy raczej niewiele by powiedziały.

Ogólnie, przy 4 zwierzętach, dwa strasznie syfiące koty + dwa wchodzące duże psy podłogi mamy w przyzwoitym stanie. Roomba robi codziennie kuchnię i przedpokój (kafelki, razem z 50m2). Raz na tydzień salon, bo nie korzystamy z niego wiele. Resztę pokojów z dywanami w zależności (dopiero w ten weekend rozpakowaliśmy się jako tako). Na początku pojemnik zapełniał się bardzo mocno, teraz zauważalnie mniej.

Jesteśmy bardzo zadowoleni. Taki rodzaj gadżetów to ja lubię.
Innych marek nie braliśmy pod uwagę w ogóle, więc nie odniosę się.

Acha, wszyscy, którzy używają podonych urządzeń twierdzą, że jednak co jakiś czas (dłuższy niż krótszy) warto wziąć w łapy normalny odkurzacz

[Chloru]

So What!, a i jeszcze jedno, tańczy jak jej zabrać prąd


Link: http://www.youtube.com/watch?v=QXcZra5JsaI

[Konto usunięte]

"Limes inferior"

a to było o robotach? a nie o zerowcach?

O zerowcach. W kontekście Nataszy, chodziło mi o ludzi, którzy nie musieli pracować, dostawali kolorowe żetony w liczbie proporcjonalnej do IQ. Ale baza wynagrodzenia była za to, że po prostu jesteś. To nas czeka. Właśnie przez roboty.

[leon]

To nas czeka.

A ostatecznie "soylent green".

[damaz]

To nas czeka. Właśnie przez roboty

eee...
najpierw będzie taki fajny moment (którego chciałbym doczekać), że roboty - jak te odkurzacze - będą dawały nam więcej czasu, a jeszcze nie trzeba będzie uważać, co się przy nich mówi i nadal będziemy wykonywać "wyższe" zajęcia.
no ok. niektórzy.

[Chloru]

no ok. niektórzy.

Kogo masz na myśli?!

[damaz]

ufff....

już myślałem, że zapytasz kogo NIE mam na myśli.

[Chloru]

Nie chciałem pytać kogo nie masz na myśli bo takie pytanie wprost mogło by zostać odebrane jako atak

[damaz]

o tak, tak. atak. na forum nie wolno.
dlatego w imię poprawności spuszczę zasłonę na odpowiedź.

[Konto usunięte]

no ok. niektórzy.

Kogo masz na myśli?!

to proste, konstruktorów robotów. Oni będą mieć pracę najdłużej

[So What!]

Chloru, Alan, Alan, Alan!, dziękuję

"Niuniek, czym się sugerowałeś wpierd...jac się w to błoto?"

[busik]

a że tak dziwnie zapytam - jak zachowują się zwierzaki jak robot napierdziela przez chatę jak nikogo nie ma w domu?
u mnie chyba zawał murowany, albo robot w kawałkach...

[Chloru]

jak zachowują się zwierzaki jak robot napierdziela przez chatę jak nikogo nie ma w domu?

Zastanowiłeś się chociaż raz zanim zadałeś to pytanie?

Jak jesteśmy to pies obserwuje spokojnie, jak odkuracz podjedzie blisko to pies zmienia miejsce leniuchowania.

[busik]

nie bez podstawy zadałem to pytanie - bo ja osobiście miałbym wątpliwości przed zostawieniem latającego robota po chacie, gdy mnie w domu nie ma
ewentualnie z włączoną kamerką do sprawdzenia co się działo

stąd moje pytanie

czyli rozumiem, że nie wiesz czy Twój pies cierpi na stres, czy ma to w d...
jak jesteś w domu, to się czuje bezpieczny. A co jak Was nie ma?

w sumie też tak można

[Chloru]

nie bez podstawy zadałem to pytanie - bo ja osobiście miałbym wątpliwości przed zostawieniem latającego robota po chacie, gdy mnie w domu nie ma
ewentualnie z włączoną kamerką do sprawdzenia co się działo

Nie mam kamery. Pies ma kanapę na której cały czas leży i nie będzie się musiał zadawać z robotem. Ten dźwięk i tak jest sporo cichszy niż normalny odkurzacz. Gdyby pies się tym stresował to podczas odkurzania, nawet jak jesteśmy w domu nie czekałby aż odkurzacz podjedzie mu pod sam nos.

[Konto usunięte]

Zastanowiłeś się chociaż raz zanim zadałeś to pytanie?

Odpowiedź negatywną jest łatwo dać. Wystarczy raz zostawić i wrócić do rozszarpanego odkurzacza. Wtedy wiadomo jak zwierzak reaguje
Zwierzęta zwykle zachowują się zupełnie inaczej kiedy wyjdziemy

[Chloru]

Fido ale jak wyjdziemy a nie mamy kamer w domu to raczej nie wiemy czy się stresują

Żeby była jasność - nie czepiam się sensu troski o poczucie zwierza tylko o sformułowanie pytania ;)

[Konto usunięte]

Żeby była jasność - nie czepiam się sensu troski o poczucie zwierza tylko o sformułowanie pytania ;)

Rozumiem, rozumiem...
- Adam, byłeś kupić mleko?
- Zastanowiłaś się chociaż raz zanim zadałaś to pytanie? Przecież od 3 godzin gram na PlayStation

[barbie]

a że tak dziwnie zapytam - jak zachowują się zwierzaki jak robot napierdziela przez chatę jak nikogo nie ma w domu?
u mnie chyba zawał murowany, albo robot w kawałkach...

Psy się z nim nie spotkały. Koty - jeden na początku chodził za robotem i bacznie mu się przyglądał, a drugi uciekł. Po 2-3 dniach koty podczas pracy Roomby zmieniały kondygnację budynku i szły sobie na drzemkę. Po kolejnych kilku dniach przeszły na totalnego ignora. Zaatakowane przez Roombę od tyłu lekko podskakują i przechodzą sobie pół metra w bok. Jak Roomba zbliża się tak, że jest w ich polu widzenia, przechodzą dalej bez czekania na zderzenie
Roomba jeździ po chałupie rano, jak my jeszcze śpimy, więc przyjmuję, że to zachowanie kotów można uznać za tożsame z naszą nieobecnością.

[Chloru]

Konto usunięte, raczej,

- Czy wyrzuciłeś już choinkę?
- Nie musisz mi przypominać co pół roku!

[damaz]

Zaatakowane przez Roombę od tyłu lekko podskakują

a to broomba czujnikami swymi rozlicznymi nie wyczuwa kota? no skandal, normalnie.