Dobre miejsce do życia

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 16 sty 2010, o 22:46

Grzegorz pisze: dostęp do prywatnych lekarzy dzicięcych, dentystów

NIe wątpię, ale co w przypadku poważnej i nagłej choroby?


"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 16 sty 2010, o 23:13

rrosiak, byłam daawno temu na wakacjach w Białogórze, ale naprawdę ze 100 lat temu to było. I nasza koleżanka dostała ciężkiego ataku padaczki, nie mogła się ocknąć. Najbliższy szpital był wtedy w odległości ok. 80 km. Pogotowie wysłało helikopter, byli za 15 min.
Może w taki sposób radzą sobie szpitale, które mają ogromny teren do ogarnięcia? Poza tym, czas dojazdu karetki w wielkomiejskim ruchu jest chyba porównywalny do przejazdu te kilkanaście/kilkadziesiąt km po pustych zazwyczaj, wiejskich drogach :? .
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 16 sty 2010, o 23:16

Doxa pisze: 80 km. Pogotowie wysłało helikopter, byli za 15 min.
Niemożliwe ;-)

A tak poważnie, to nawet jeśli jakieś pogotowie ma śmigłowiec, to zazwyczaj jeden i w dodatku taki, który nie może latać w nocy :-/
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 16 sty 2010, o 23:17

Robert, może powinieneś pogadać z Bilexem na temat zagrożeń :giggle:

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 16 sty 2010, o 23:18

rrosiak pisze: Niemożliwe ;-)
Byli szybko, znaczy się ;-)
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 116 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 16 sty 2010, o 23:20

Konto usunięte pisze:Robert, może powinieneś pogadać z Bilexem na temat zagrożeń :giggle:
Spokojnie, nie ma takiej potrzeby, aczkolwiek często analizuję czarne scenariusze.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

SMCK
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 01:24

Grzegorz pisze: NO mnie też, dlatego tu zostałem. Ale gydybm mógł złota rybko to poproszę o piękny domek w Toskani i żebym od razu znał włoski.

Toskania zjawiskowa, ludzie fajni, tylko wody mało w okolicy - wykapac to się można jedynie w czyimś basenie :mrgreen: Chociaż - fajne miejsce na emeryturkę.

A tak serio, fajny temat uruchomiłeś WiS. Sam, trochę w drodze awansu ruszyłem do Warszawy po koniec 90-tych ze Szczecina.. NIe miałem nigdy kompleksów prowincjusza. Mieszkając w Sz-nie, bywałem często w Berlinie w celach komercyjno - rozrywkowo - poznawczych (nie mylić ze szmuglem :-) ). Poza tym, nie miałem jakichś szczególnych korzeni w Szczecinie - moja rodzina pochodzi z Poznania i Warszawy, wiadomo - ruszyli na Ziemie Odzyskane, szukali nowych szans.

Niektórzy mi podobni, po roku, dwóch - spakowali manatki i wrócili. Chodziło o okolicę, tempo życia i raczej spore zróżnicowanie społeczne tutaj. Mnie, miasto dobrze przyjęło. Prawie od razu wylądowałem na Starym Żoliborzu i mieszka mi się tutaj znakomicie jak na warunki warszawskie. Gdybym miał więcej czasu i mniej różnych zainteresowań poudzielałbym się społecznie, nawet.

Jest jednak coś. Po jakimś czasie to zauważyłem. Warszawa jest fajnym miejscem do pracy, lecz bardzo słabym do mieszkania. Nie myślę tu tylko o problemach metropolii, które znamy. Mazowsze jest ogólnie nudnym miejscem na płaskiej ziemi i ogólnie jakoś smutnym geograficznie. O tożsamości mieszkańców nie wspominam. Rzecz w tym, że gdy odwiedzam swoich znajomych w Krakowie, Gdyni, Wrocławiu, Szczecinie - zazdroszczę im otoczenia geograficznego - pagórków, jezior, gór, autostrady do Berlina, odległości w Alpy, itd.

Kolega wspomniał o Toskanii czy Bretani - bardzo fajnie, przecież nie ma przepisu, że trzeba całe życie mieszkać w jednym miejscu. Amerykanie, pomijając ich mądrości zresztą, zwrócili uwagę, że ludzie w Europie są zbyt przywiązani do miejsc. Może to prawda, przecież życie jest krótkie, trzeba robić różne rzeczy.

Gump
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
Polubił: 29 razy
Polubione posty: 81 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 09:06

Moje miejsce do życia jest najlepsze z możliwych i nie zamieniłbym go na żadne inne jest kilka spraw
które musimy uregulować względem BdPN jako mieszkańcy ,ale nie ma rzeczy niemożliwych.
Jeżeli chodzi o naukę i rozrywkę tego nie mamy na takim poziomie jak w mieście ale to nie stanowi problemu.
Opieka medyczna no cóż
rrosiak pisze: NIe wątpię, ale co w przypadku poważnej i nagłej choroby
Wtedy umieramy dwa lata temu turysta z Łodzi dostał wylewu w naszym grajdołku to było ,straszne zanim przyjechała karetka
z ratownikami medycznymi na pokładzie gość już ledwo mówił ,dobrze że w stacji GOPR dyżur pełnił akurat lekarz i do tego kumaty
wezwał śmigłowiec i zabrali nieszczęśnika do szpitala w Sanoku po tygodniu zmarł.
Teraz mamy karetkę na miejscu ale wcale nie czuję się bezpieczniej bo nie ma lekarza tylko są ratownicy do których nie mam
zaufania po akcji z turystą .
Tydzień temu odszedł nasz kolega podczas treningu na nartach biegowych w pewnym momencie przewrócił się
i już nie wstał pękło serce nawet gdyby był przy nim lekarz to nic by nie dało to była szybka i piękna śmierć.
Dlatego nie martwi mnie ,że do najbliższego szpitala mam 48km do specjalistycznego 160 .
Gdybym miał mieszkać w innym kraju to wybrałbym ,Francję i zamieszkał w Pirenejach bądź Alpach .
Podoba mi się również Norwegia ,Szwecja i Finlandia tam też mógłbym żyć przynajmniej nikt nie patrzyłby na mnie
jak na idiotę czy kosmitę bo jeżdżę zimą na rowerze :mrgreen:
Legio Patria Nostra

"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 16:17

panowie wszystko jest względne, SMCK ma 100% racji mówiąc, że Warszawa leży w syfie. Niestety jest to chyba najbrzdszy kawał kraju.
Jak sie wyjedzie na Podlasie, Mazury w Białymstockie, Pod Brodnicę, Dreawsko, Zieloną, Kraków, Rzeszów, Dolny Śląsk... gdziekolwiek, to jest ładniej i serce się rwie do przeprowadzki.
ZObaczcie, meszkasz se człeniu w Poznaniu, Szczecinie czy Wrcławiu i co? Na narty 400 km blizej, do świata samochodem 7 godzin blizej. jest się w Europie a nie w Azji.
Mnie kusi dolny śląsk - ale jednakowoż sprawy medyczne wraz z wiekiem robią się coraz ważniejsze. Mój ojciec iu matka dawno by nie żyli gdyby nie Warszawa i dostępn do lekarzy właśicwych. Ale mieszkali też w Francji 2 lata gdzie chyba jest najlepiej ze służbą zdrowia i mieszkali 9 lat w Norwegii, która dla miłoników pewnego rodzaju przyrody i zimna i śniegu i nart jest miejscem fantastycznym. Natomiast jest to dzikie zadupie kulturalne. Tetar na poziomie lat 20tych na oko. Oslo dziura jakich mało. Na dodatek SKandynawia Pakistanieje na potęgę.
Ale Norwegia za to bogata jest niebywale i generalnie jest dobrym krajem dla obywateli. Edukacja tam na dość niskim poziomie.
Ja bym mógł tam mieszkać, ale z drugiej strony im człowiek starszy tym go bardziej ciepło ciągnie.
Co więcej - nie zapominajmy o KORZENIACH. O tm jak do naszego syfu ciągnie. To straszliwy magnes i ciągnie każdego do każdeego piekła z jakiego pochodzi.
Ja mam teorię, że jak emigrować to przed liceum.
No kupisz se bracie na emeryture dm w Toskanii, tak? I co? Nikog tam znać nie będziecie, żyć se będziesz w swojej chałupinie... Po co...
Lepiej se dobre gniazdko umościć u siebie. Wszędzie jest tak samo źle. Ale tu zło znamy i jest NASZE.
Ale ten... no... żeby tylko ładnie było, dlatego zadzroszczę róznym Lucyferom i innym takich tam Gumpom.
Co prawda przed chwilą biegałem po dzikich polach z psem i ladnie tu na obkoło, ale zabudują skurwle zabudują.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 18:19

Arno pisze:... Wszędzie jest tak samo źle. Ale tu zło znamy i jest NASZE. ...
I to jest najprawdziwsza prawda.

Wróg, ale nasz. ;-)
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 18:36

Konto usunięte pisze:Robert, może powinieneś pogadać z Bilexem na temat zagrożeń :giggle:
Ja dobrze wiecie Bilex widzi tylko jedno rozwiązanie:
Obrazek
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 19:12

A mi się podoba tam, gdzie mieszkam!
Dolce far niente ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 19:28

Bilex pisze:Ja dobrze wiecie Bilex widzi tylko jedno rozwiązanie:
Sterroryzowany policyjnie, ze spranymi mózgami społeczeństwa, nie tylko akceptującego i popierającego te wyłożone złotem więzienie, ale jeszcze entuzjastycznie skłonnego do denuncjacji, jak tylko ktoś ośmiela się robić coś inaczej. Cudowny kraj. :razz:

Tak, krajobrazy tam są ładne, nawet bardzo. :-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 19:35

no ładny temacik, w Polsce mimo "syfu" da się coś robic , Gdzieindziej można sie tylko próbować dostosować (jak sie jest po 30 ;-) )

wszędzie dobrze gdzie nas nie ma , niestety :-)

źle będzie we własnym domu/grajdołku/itd jak czas w nim spędzamy nad rozmyslaniem, że gdzieś z pewnością jest fajniej

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 19:53

jarmaj pisze:
Bilex pisze:Ja dobrze wiecie Bilex widzi tylko jedno rozwiązanie:
Sterroryzowany policyjnie, ze spranymi mózgami społeczeństwa, nie tylko akceptującego i popierającego te wyłożone złotem więzienie, ale jeszcze entuzjastycznie skłonnego do denuncjacji, jak tylko ktoś ośmiela się robić coś inaczej. Cudowny kraj. :razz:

Tak, krajobrazy tam są ładne, nawet bardzo. :-)
W związku z tym, że nigdy nie miałem ciągot anarchistycznych :cofee: całkiem mi taki układ odpowiada.
Jest jasny - żyj według określonych zasad i tego samego wymagaj od innych. Fakt, trzeba trochę ugiąć karku - ale ma to niewątpliwe plusy:
bezpieczeństwo
porządek
brak buractwa (a jeżeli się już pojawia to można szybko sprawę załatwić bez szarpaniny, bijatyk i wyzywania się od ch...w)
duża świadomość ekologiczna społeczeństwa (spróbuj nie posegregować śmieci :evilgrin: )
doskonała, nie zniszczona infrastruktura, parki, place zabaw dla dzieci, deptaki, fontanny, przystanki autobusowe etc.
znakomita opieka medyczna
doskonała komunikacja miejska
itp.

Mieszkałem tam prawie dwa lata i jakoś nie czułem się sterroryzowany policyjnie, wręcz przeciwnie - czułem się bezpiecznie, swobodnie i po ludzku.

Trudno mi sobie wyobrazić jakąś aktywność, której robienie szwajcarskie prawo by mi utrudniało...

Darcie ryja w nocy pod blokiem?
Kopanie w czyjeś samochody po pijaku?
Katowanie sąsiadów głośną muzyką o 4 w nocy?
Wyrzucanie wesoło śmieci gdzie popadnie?
Zaczepianie przechodniów żeby dali dwa franki na piwo?
Rajdy po centrum 120 na godzinę i łamanie wszystkich możliwych przepisów na autostradach? (jestem gotów nawet to przeboleć)

Jakoś to wszystko nie w moim stylu...

Chcesz poszaleć autem - masz rzut beretem do Niemiec, chcesz się "zabawić" - w samej Lozannie, która jest wielkości Pruszkowa pewnie, jest kilkanaście klubów (z różną muzyką i dla różnych mniejszości :evilgrin: ), mnóstwo imprez kulturalnych, mnóstwo imprez handlowych - co kto lubi.

Jeden tylko warunek - bez bydła, prostaków dominujących na każdym kroku, chamstwa na skalę ogólnokrajową...

Oczywiście zdarzają się włamania, napady, zabójstwa, oszustwa i kradzieże samochodów ale zgłaszając sprawę na policję masz przynajmniej pewność, że zrobią wszystko żeby znaleźć sprawców. W końcu nie mają dużo roboty... :evilgrin:


A twoje argumenty przypominają mi argumenty pewnej polki, którą złapali bez biletu w autobusie komunikacji miejskiej a później nie dostała przedłużenia półrocznego pozwolenia na pracę (mimo, że pracowała w wielkim międzynarodowym koncernie, bardzo szanowanym jako pracodawca i mimo, że wstawiali się za nią jej szefowie i ich szefowie...).

Trzeba było skasować bilet! To chyba nie takie trudne?
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:03

Bilex, Twoja przypowieśc o zapominalnskiej Polce potwierdza tezę, że maskara tam,

zapłaciła mandat ale i tak Szwajcaria jej nie wybaczyła, mimo, że wstawiali się za nia szefowie szanowanej firmy, masakra jakaś
jeden błąd i cie ni ma :roll:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 74 razy
Polubione posty: 425 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:05

esilon pisze:masakra jakaś
jeden błąd i cie ni ma :roll:
Bo to chory kraj i chore ludzie są. I jedna wielka klatka. Dobrze że jeszcze każdy nie dostaje takiego obrotowego ustrojstwa do wybiegania się, jak chomik w klatce.

:-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:09

jarmaj pisze: Bo to chory kraj i chore ludzie są

no to już wiadomo dlaczego taka sprawna służba zdrowia :mrgreen:

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:14

te historie ze szwajcaria to mi przypominaja jak osaczony obywatel sie czuje w stanach.
bardzo mi sie to nie podoba tam.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:16

Ależ to jest bardzo proste - przyjeżdżasz gdzieś w odwiedziny to nie dajesz w ryj gospodarzowi a potem myślisz, że "przepraszam" wszystko załatwi. Zawsze uraza pozostanie i będzie patrzył czy znowu po pijaku nie wystartujesz... :evilgrin:
Tu jest podobnie.

Ona nie była turystką. Ona była rezydentem. A to oznacza, że trzeba się stosować do zasad jakie wyznacza gospodarz. Tacy ludzie są pod szczególną obserwacją. Dlatego permit dostaje się najpierw na pół roku - jeżeli ktoś nie potrafi zrozumieć - do widzenia.


W latach 90-tych ruska mafia próbowała opanować różnego rodzaju biznesy w Szwajcarii.
Riebiata przyjechali, nakupowali sobie domów na jeziorem Genewskim i zaczęli się rządzić.
Pewnego pięknego dnia zapakowano ich do specjalnie podstawionych samolotów i deportowano do Rosji bez prawa powrotu. Majątek przejęły władze kantonalne... Nosz skandal przecież, powiecie pewnie...

A moim zdaniem - kawał dobrej roboty.
Chcesz tam mieszkać - dostosuj się - jak każdy inny mieszkaniec.
Nie chcesz z jakichś powodów - nikt ci przecież nie każe się przenosić... :roll:
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:20

Arno pisze:te historie ze szwajcaria to mi przypominaja jak osaczony obywatel sie czuje w stanach.
bardzo mi sie to nie podoba tam.
Mój drogi przyjacielu - w Stanach często władza działa według własnego widzi-mi-się a nie według prawa - i to jest źle.
W Szwajcarii nie ma takiej możliwości - przynajmniej nie spotkałem się...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:30

Ja wiedziałem, że on tu wpadnie i wyjedzie z tą swoją Szwajcarią.
czarne jest piękne...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:31

Bilex pisze: Ależ to jest bardzo proste - przyjeżdżasz gdzieś w odwiedziny to nie dajesz w ryj gospodarzowi a potem myślisz, że "przepraszam" wszystko załatwi. Zawsze uraza pozostanie i będzie patrzył czy znowu po pijaku nie wystartujesz...
Tu jest podobnie.

nieskasowanie biletu to jest to samo ? :o , jeżeli zapłaciła mandat to znaczy, że za "zrobienie kupy pośrodku salonu" dostała od "gospodarza nauczkę, no właściwie to mogli obciąć jej rękę
albo palec chociaż
Bilex pisze: Chcesz tam mieszkać - dostosuj się - jak każdy inny mieszkaniec.
no tu racja, dlatego napisałem wczesniej, że po 30 to mozna tylko próbowac sie dostosować ;-)

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 261 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 20:53

esilon pisze: nieskasowanie biletu to jest to samo ? :o , jeżeli zapłaciła mandat to znaczy, że za "zrobienie kupy pośrodku salonu" dostała od "gospodarza nauczkę, no właściwie to mogli obciąć jej rękę
albo palec chociaż
Dla nich jest to jasny komunikat, że lekceważysz ogólnoprzyjęte zachowania. Co nie wróży dobrze na przyszłość. A oni ciebie nie potrzebują jakoś specjalnie. Szczególnie, że ułatwiają jak mogą - automaty do biletów są na każdym (!) przystanku.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Dobre miejsce do życia

Post 17 sty 2010, o 21:01

Pracowałem kilka miesięcy w Szwacarii i trochę rozumiem Bilex'a. Idealnym rozwiązaniem dla mnie byłoby mieć jeden dom w Polsce a drugi w Szwajcarii. I mieszkać na zmianę. Raz tu, gdzie jest totalny bałagan, chamstwo, przepisy zmieniają się kilka razy w roku, ale z drugiej strony gdzie się nieustannie improwizuje, można jeździć 120km/h w centrum miasta, zapalić ognisko w lesie, czy wysikać się pod krzakiem. A potem tam, gdzie jest stabilność, porządek, wszystko doskonale zorganizowane, ale zero fantazji...

A poza wszystkim jest to piękny kraj. Rano można jeździć na nartach, a po południu żeglować.

ODPOWIEDZ