Hamulcowi
: 4 mar 2008, o 10:13
Już raz to pisałem, ale poszło w czeluść...
Dziś to samo. Po drodze do pracy spotkałem kolejnych hamulcowych.
Ja się pytam, czy na kursach prawa jazdy to uczą tylko używać hamulca? Widzi taki delikwent zakręt - po hamulcu. Widzi, że 2km przed nim ktoś przyhamował - łup po hamulcu. Jedzie taka ofiara lewym pasem, widzi, że ktoś się zbliża szybko za nim - po hamulcu (dla bezpieczności jak mniemam).... Jak ich kurde tego oduczyć? Metoda na chama, tj wyprzedzenie, a potem po hamulcu nic nie daje, bo on myśli, że ja swój chłopak jestem, że hamulec moim przyjacielem i się tak z nim witam...
A potem pisze jeden z drugim, że klocki są do kitu, bo wystarczają ja 5 tys. I płacze w ASO.
Dziś to samo. Po drodze do pracy spotkałem kolejnych hamulcowych.
Ja się pytam, czy na kursach prawa jazdy to uczą tylko używać hamulca? Widzi taki delikwent zakręt - po hamulcu. Widzi, że 2km przed nim ktoś przyhamował - łup po hamulcu. Jedzie taka ofiara lewym pasem, widzi, że ktoś się zbliża szybko za nim - po hamulcu (dla bezpieczności jak mniemam).... Jak ich kurde tego oduczyć? Metoda na chama, tj wyprzedzenie, a potem po hamulcu nic nie daje, bo on myśli, że ja swój chłopak jestem, że hamulec moim przyjacielem i się tak z nim witam...
A potem pisze jeden z drugim, że klocki są do kitu, bo wystarczają ja 5 tys. I płacze w ASO.