Ponoć austriaccy wąsaci wymagają teraz, prócz kamizelek, apteczki i innych takich, także obligatoryjnego mania łańcuchów. W związku z powyższym, a także z tym, że w Kielcach (ponoć) za groma nie ma gdzie kupić zestawu łańcuchów na czteropęda, dwa pytania w imieniu koleżanki:
- czy jak się kupi dwa zestawy na przedniopęda i się je ma, to w/w wąsaci mogą się czepić? IMO, nie

- czy w sytuacji awaryjnej, na auto z haldeksowym 4x4, można założyć łańcuchy tylko na przód - bez ryzyka rozwalenia czegoś w napędzie? Na moje wyczucie (i wg opinii dwóch kumatych samochodziarzy, pytanych wcześniej) - można, ale na wszelki wypadek poddaję pod osąd forumowy.
Z góry dzięki za pomoc (wyjazd w sobotę rano, do tej pory mozemy dziewczynę odwieść od złego albo uspokoić).
