Post
30 sty 2014, o 23:43
Dobre FUX, coś na kształt tych, co ja zamawiałem w Lagriffe/Lacroix. Jednak ostatnie narty mie się lekko zdelaminowały na dziobie.
Rozmawiałem o tym we Francji ze spceami. Co mi powiedzieli - Narty rzemieślnicze, artystyczne, super luksusowe, czy jak je tam zwał są na ogół bardzo delikatne i nie zawsze stabilne. Głownie ze względu na niewielki przerób.
Coś jak z autami, kupisz se Lambo, Nobela… czy inny wynalazek, to jak nic ci się w pewnym momencie rozkraczy.
Kupiłem we Francji Heady, zgodne ze specyfikacją FIS, ale uwaga, zgodnie z planem, DAMSKIE. Damskie, bo na męskich jeździć się nie da.
Uwaga, pojawiło się w USA sporo firm produkujących narty, w tym odrodził się na poważnie HART, który coś tam ścibolił od lat, ale teraz jeździ na Hartach już ktoś poważny w zawodach.
Byłem kiedyś z nimi w kontakcie, albowiem szukałem firmy, która mi baletowe narty zrobi. Rzadkie w Europie, jak ktoś szuka wynalazków. Mają przedstawiciela w Niemczech.
Czy ktoś pamięta narty OLIN, HEXCEL, PRE, THE SKI… podobnie jak buty Hanson i SCOTTY ( Najlżejsze buty świata chyba).
Nawet nie wspomnę o K2, marzeniu wielu młodych ludzi przed laty… i co? A gówno… Kiedyś kupili sobie projektanta z DYNAMICA Michela ARPINa.
DYNAMIC oj to było też dobre. I co?
A czymóż to się tak porobiło? Ano dlatemu, że firmy narciarskie podlegają identycznej globalizacji jak wszystko inne. I w zasadzie wszystko należy do kilku firm. Czasem zależności są ciekawe.
FUX, no właśnie dlaczego w Soelden na górze jest sklep SALOMONA… W AUSTRII??
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.