chyba tu można podczepić:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _bobr.html
i dalej
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... _waly.html.. jest tego więcej, włącznie z wypowiedziami Niesiołowskiego, który z owadów stał się specem od bobrów i piżmaków..
nie wnikam, czy faktycznie bóbr potrafi 'zacząść' wałem, czy nie, ale zastanawia mnie czy:
- wydane zostanie pozwolenie na odstrzał specjalistów, którzy projektując wały nie przewidziały inwazji morderczych bobrów
- co da odstrzał de facto po powodzi, wody szybciej przez to wrócą same do koryta?
- z uwagi na wytrzebienie bobra, pozwoli się im namnożyć ponownie przed następną powodzią,
- ile szkód wniosą do całego zamieszania goście biegający z bronią po krzakach
Na marginesie, znajomek znajomego

twierdzi, że w tych płachtach 'wzmacniających' konstrukcje to widział przede wszystkim dziury po kretach, ale kret widać mało medialnym przeciwnikiem jest: niedowidzi, czarny.. no normalnie kaleka mniejszość - nie do ruszenia
Czy Wam też się wydaje, że na siłę znaleziono bobra..., tfu kozła ofiarnego w całej sytuacji? Tylko czemu mam wrażenie, że poziom absurdu przelał się razem z wodą?